Emigracja Polaków - narodowa tragedia czy polityczna propaganda?

Obrazek użytkownika Anonymous
Artykuł

Duński muzyk mieszkający w Polsce Czesław Mozil, opisując trudy emigracji, śpiewa: "Nienawidzę cię, Polsko". Teledysk wywołał skrajne emocje i burzę komentarzy w internecie. Czy współczesna emigracja Polaków to narodowa tragedia czy polityczna propaganda, próbują dla PAP rozstrzygnąć eksperci z Uniwersytetu Jagiellońskiego i Polskiej Akademii Nauk.

 

Polityczna propaganda

Jak twierdzi prof. Dorota Praszałowicz z Instytutu Amerykanistyki i Studiów Polonijnych Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie, negatywny obraz procesu emigracji kreują przede wszystkim politycy, którzy decyzje Polaków o opuszczeniu ojczyzny wykorzystują do propagandy politycznej. - Łatwo jest powiedzieć, że ci, którzy teraz rządzą, rządzą źle, i to z ich winy trzeba wyjeżdżać i najlepiej już nigdy nie wracać. W ten sposób tworzona jest atmosfera zagrożenia. Z kolei w krajach Zachodu niektórzy politycy straszą zbyt liczną (ich zdaniem) imigracją. Obie strony traktują migrantów przedmiotowo – mówi profesor.

Emigracja jako rezultat demokracji

Zdaniem profesor należy cieszyć się z tego, że Polacy, tak jak obywatele innych w pełni demokratycznych państw, mogą swobodnie podróżować. Wyjazd za granicę nie zawsze był łatwy. W czasach PRL-u problemem było uzyskanie paszportu, teraz bez niego Polacy swobodnie podróżują w granicach Unii Europejskiej. Właściwie każdy może podjąć pracę za granicą. Wyjazd ułatwiają też tzw. sieci migracyjne, czyli więzi społeczne pomiędzy migrantami, byłymi migrantami i niemigrantami. Ich powstawanie i rozwój ułatwiają nowoczesne sposoby komunikowania się, gdzie szczególną rolę odgrywa internet, oraz dostępność różnorodnych środków transportu. Dzięki sieciom migracyjnym przyszli migranci mogą dowiedzieć się o zaletach i wadach nowego miejsca, mogą też liczyć na pomoc w aklimatyzacji.

4
Twoja ocena: Brak Średnia: 3.9 (8 głosów)

Komentarze

że Polacy nie powinni wyjeżdżać z Ojczyzny. Każdy emigrant to strata dla Narodu i jego przyszłości.

Niestety większość wybiera emigrację dlatego, że zmusza ich do tego bieda; brak pracy, mieszkania, itd. 

Prawdą jest i to, że Ojczyzna dla nich jest macochą a nie matką. To wstyd dla rządu aby w Polsce nie było odpowiedniej liczby mieszkań dla osób, które nie są w stanie sobie samemu ich kupić. To wstyd, żeby w Polsce nie było odpowiednich osłon socjalnych i systemu zasiłków, itd. 

W Polsce ludzie myślą, że nie będą ze względów finansowych mogli wychować kolejnego dziecka, gdy tymczasem w krajach rozwiniętych każde dziecko to kolejny duży dochód. I dlatego są tacy, co to mają kilkoro dzieci i nie potrzebują z tego powodu pracować. Albo, że już dwunastolatki zachodzą w ciażę, bo chcą dostać mieszkanie i pieniądze na utrzymanie i nie musieć pracować.

A czy wiesz, że w Polsce za opiekę medyczną i lekarstwa, w tym dla dzieci i przewlekle chorych trzeba płacić? A czy wiesz, że w Polsce, aby się dostać do lekarza specjalisty trzeba czekać nawet rok? 

Albo, że ksiązki i zeszyty dzieciom do szkoły trzeba samemu kupić? 

Polacy lubią sobie komplikować życie. Np. nie pomyślą że można wzorem innych krajów zaopatrzyć samochód w tablice rejestracyjne, które są z nim od czasu wyjazdu z salonu do złomowania. 

Jednak problemem jest nie tylko rząd ale i mentalność ludzi. Polakom się w głowie nie mieści np., że są kraje gdzie nie trzeba mieć żadnego dokumentu tożsamości a o zameldowaniu miejsca pobytu nikt nigdy nie słyszał. Myślą, że tak musi być. 

Albo, że pieszego nie wolno przejechać nawet jak przechodzi na czerwonym świetle albo poza pasami? - co jest normą. Tymczasem w Polsce pijani kierowcy rozjeżdżają ludzi nawet na chodnikach.

W Polsce problemem jest nawet zorganizowanie wyborów albo referendum. Zamiast wzorem sprawdzonych demokracji używać kartki, długopisu, tudzież kalkulatora a wyniki po kilku godzinach wywiesić w drzwiach lokalu wyborczego - to używają programów komputerowych napisanych na kolanie przez studentów i wyniku tego wyniki są znane po tygodniu...

Ktoś kiedyś napisał, że Polska niby leży w kręgu cywilizacji łacińskiej, ale mentalność turańska jest bardzo zakorzeniona. I Polacy są przyzwyczajeni do kombinowania i omijania przepisów, które zresztą są nielogiczne i zazwyczaj niepotrzebne.

Dlatego często szokiem jest dla nich twierdzenie, że UK to kraj gdzie się nie kłamie i nie oszukuje. Że paszporty i ważne dokumenty przesyła się zwykłą pocztą i nic nie ginie. Że nie trzeba mieć przy sobie żadnych dowodów osobistych a nawet prawa jazdy i dowodu rejestracyjnego auta. Że paczki z zakupami z Amazona są dostarczane bez żadnego pokwitowania i często zostawiane sąsiadom, znajomym lub pod drzwiami, gdy np. kogoś nie ma akurat w domu. 

Dlatego Polacy nawet nie wyjeżdżając nigdy z Polski podświadomie tęsknią za normalnością. 

Rzecz w tym, że Polacy nie potrafią od władzy wymagać tylko myslą, że trzeba się temu nieludzkiemu systemowi podporządkować. 

Dopóki nie zmieni się mentalność Narodu nie ma co marzyć o normalności i Polacy bedą wyjeżdżać tam gdzie jest lepiej. 

Ale to rząd musi zacząć tworzyć warunki do normalnego życia. To jedyny sposób na powstrzymanie wyjazdów oraz przyciagnięcie większej liczby emigrantów z innych krajów, którzy będą chcieli zamieszkać w Polsce.

Ps. Opóźnienie przez polski rząd wyjazdu Polaków z obszaru, gdzie toczą się walki sił rządowych Ukrainy z rosyjskimi terrorystami jest nie tylko wstydem dla nas wszystkich ale i hańbą.

Vote up!
8
Vote down!
-2

"Mówienie prawdy w epoce zakłamania jest rewolucyjnym czynem"
/G. Orwell
Mind Service - 1do10.blogspot.com

#1457549

Odpowiem tak - "home is where heart is"
Vote up!
5
Vote down!
-2
#1457568