Elżbieta Morawiec: Katolicki Uniwersytet Lubelski zainfekowany lewacką ideologią.

Obrazek użytkownika ciociababcia
Inne

Dotąd magistrantka UJ, szczyciłam się swoim KUL-owskim doktoratem. Z promotorstwem śp. Prof. Ireny Sławińskiej, pod egidą siostry prof. Zofii Zdybickiej. Dziś zaczynam się tego doktoratu wstydzić.

Dr Elżbieta Morawiec, Fot. Inter.

Po decyzji, gęsto a pokrętnie, bronionej prze Ks. Rektora – o wprowadzeniu wykładów z ideologiigender na Wydział Polonistyki z Antropologią. Którym zawiaduje postać szczególna: prof. Sławomir Jacek Żurek. Niegdysiejszy doktorant mojego męża, Prof. Wiesława P. Szymańskiego z UJ (temat, a chyba dobrze pamiętam – „Poezja Anatola Sterna i Kabała”). Już wtedy, młody człowiek – wiedział, gdzie na polu badań naukowych „leżą konfitury”. Mniejsza o doktorat – profesor Żurek wsławił się niechlubnie reformą kształcenia młodzieży szkół średnich (jest ważnym krajowym konsultantem w tych sprawach), znany z lewackich sympatii, kierowanych w Lublinie pod adresem Teatru NN–Brama. Który to teatr także dostał się pod opiekuńcze skrzydła KUL, decyzją ks. Rektora.

Ks. Rektor w swoich wypowiedziach publicznych tłumaczy, że Katolicki Uniwersytet Lubelski musi zajmować się współczesnymi tendencjami myślowymi, aby dać studentom pojęcie o tym, jak wygląda dzisiejszy świat. Otóż genderto jest najjaskrawsza mutacja marksizmu, w wersji zagrażającej juz nie tylko umysłowi, ale wprost – biologicznemu życiu człowieka. Ideologia w całej rozciągłości wroga katolicyzmowi, magisterium Kościoła. Pisze i mówi o tym analitycznie, przekonująco w swoich publikacjach ks. dr Dariusz Oko czy niemiecka socjolog kultury Gabriele Kuby.

Rozumiałabym, że ks. Rektor chce przygotować studentów intelektualnie na walkę z tą antyludzką ideologią, wyposażyć ich w filozoficzne argumenty, zdrowy krytycyzm. Gdyby zajęcia z tego „przedmiotu” odbywały się na świetnym KUL-owskim Wydziale Filozofii,

Sławnym takimi nazwiskami, jak: Ks. Prof. Mieczysław Krąpiec, ks. Prof. Karol Wojtyła, ks. Prof. Styczeń, wspomniana prof. Zdybicka czy znakomicie aktywny w krytycyzmie wobec lewactwa ks. Prof. Tadeusz Guz. Ale „rząd dusz” oddany został w ręce ludzi, którzy na pewno nie będą wobec gender krytyczni, przeciwnie – wszystko wskazuje na to, że będą go usilnie lansować – a wykłady podejmie tam: prof. Magdalena Środa a zajęcia praktyczne poprowadzi sam Janusz Palikot, niedoszły absolwent KUL.

Stosunkowo niedawno wybuchł skandal z panią profesor KUL, która broniła dyrektorki Ewy Wójciak z Poznania, kiedy ta nazwała Papieża Franciszka wulgarnym słowem i fałszywie oskarżyła o kolaborację z niegdysiejszym argentyńskim reżimem. Dziwnie szybko sprawa „przyschła”, pani profesor utraciła chyba tylko jakieś kierownicze stanowisko.

Obecna decyzja ks. Rektora – to dalszy krok w nieoczekiwanym na katolickiej uczelni kierunku. Chciałoby się zapytać: Quo vadis, KUL? W sytuacji, kiedy gołym okiem widać , o co toczy się w tej chwili walka o kształt i duszę świata, Europy, Polski – decyzja szokująca. Czy naprawdę Jan Paweł II – wielki orędownik cywilizacji miłości przeciw cywilizacji śmierci (która jest emanacją gender) jest jeszcze patronem KUL? Czy za kilkanaście lat nie będzie nim już może pseudofilozof z Biłgoraja? A może jest to po prostu chory efekt przejścia tej uczelni na „państwowy garnuszek” i wynikających stąd nacisków? Ale czy w takich okolicznościach nie należy powiedzieć „Non possumus”?

Elżbieta Morawiec

Źródło: http://www.portal.arcana.pl/Czy-kul-jeszcze-im-jana-pawla-ii-czy-juz-im-janusza-palikota,3970.html , 2 lipiec 2013
POLISH CLUB ONLINE, 2013.08.03

http://www.polishclub.org/2013/08/03/elzbieta-morawiec-katolicki-uniwersytet-lubelski-zainfekowany-lewacka-ideologia/

Rewolucja genderowa
http://www.wis.org.pl/forum/viewtopic.php?f=119&t=368

Brak głosów