Aresztowanie dzieci w szkole. Policja zabrała dzieci z normalnej rodziny do "bidula". Za klapsa

Obrazek użytkownika Ursa Minor
Artykuł

W środę rano policja zabrała ze szkoły synów państwa Bajkowskich z Krakowa. Wcześniej sąd ograniczył władzę rodzicielską rodziców i nakazuje umieścić dzieci w placówce opiekuńczo-wychowawczej. Orzeczenie zawierało klauzulę natychmiastowej wykonalności. 11 marca sąd miał rozważać jej zdjęcie.

Sprawa jest bardzo bulwersująca, zaczęła się od tego, że rodzice, których dzieci nie chciały chodzić do szkoły, poprosili o pomoc Krakowski Instytut Psychologii. Po dwóch latach rodzice zrezygnowali ze współpracy, gdyż uznali, że nie przynoszą one rezultatów. Podczas jednego ze spotkań ojciec nieopatrznie przyznał się do tego, że niegdyś zdarzało mu się karać chłopców klapsem. Pedagodzy zawiadomili sąd o stosowaniu wobec dzieci przemocy. Pod pismem podpisała się psychoterapeuta Katarzyna Ramus. Jak twierdzi ojciec rodziny, widział się z nią tylko raz.

Rodzina nie jest patologiczna, dzieci chętnie spędzają czas z rodzicami, nauczyciele szkolni nie mają żadnych zastrzeżeń co do ich kontaktów. – To są dzieci świetnie rozwinięte intelektualnie, nigdy nie sprawiały kłopotów. Miałam z nimi i rodzicami świetny kontakt i nigdy nie zauważyłam, by dzieci były zalęknione, zahukane czy zastraszane przez rodziców – mówiła „Rzeczpospolitej” nauczycielka chłopców, Edyta Budzyn.

Już raz pod naciskiem opinii publicznej kurator sądowy i policja odstąpili od wykonania wyroku. W międzyczasie babcia chłopców, emerytowana radczyni prawna, zgłosiła gotowość przyjęcia dzieci pod swój dach, byle tylko nie trafiły do domu dziecka. Nie udało się: 5 dni przed podjęciem przez sąd decyzji o zdjęciu z wyroku klauzuli natychmiastowej wykonalności, kurator sądowy uznał, że dla dzieci lepsze od pozostania w gronie rodziny będzie umieszczenie w „bidulu”.

http://gosc.pl/doc/1477447.Aresztowanie-dzieci-w-szkole

Brak głosów

Komentarze

gość z drogi

i to jest Polska Tuska ,wlaśnie

pilnuj dzieci,bo ci je zabiorą do Bidula...a pozniej dadzą jakiejś partnerskiej parze...

Vote up!
0
Vote down!
0

gość z drogi

#413245

  To juz nie nagonka, ale atak na rodzicow i na dzieci. Odebranie rodzicom dzieci i dramat aresztowanych dzieci, to przezycia, ktore moga ciezko zawazyc na zyciu kazdego czlonka tej rodziny - wszystko dzieki trosce, wiedzy i wspanialomyslnosci  polskiej pomocy spolecznej.

Jak widac, wrogow nam nie potrzeba, panstwo Tuska wystarczy.

Ojczyznę wolną racz nam wrócić, Panie!

Vote up!
0
Vote down!
0

Lotna

 

#413248

gość z drogi

tego w Polsce nie było...w Tuskolandii Jest...

Vote up!
0
Vote down!
0

gość z drogi

#413252