Na żwirowisku ciemny dół po Polsce
Bo nam wyrwali już krzyże z sumienia
I wyszarpują mściwie Polskę spod nóg
Aby nas nakryć pogardą milczenia
I podle niszczą święte polskie krzyże
Rozchwianym groźnie cieniem Chanuki
Bo tak jak Judasz zdradzają nas zawsze
By chrześcijański zdeptać sens nauki
Dziś miłosierdzie - batem tolerancji
A przebaczenie katom - ma być chlebem
Pokora wiary- zmieniona...