Czy można spokojnie czytać apel drukowany w gazecie,
która od samego początku indoktrynuje, manipuluje i oszukuje
w imię niszczenia autorytetów, podcinania chrześcijańskich korzeni,
opluwa największe nasze wartości.
Czy można bez obrzydzenia przyjmować pouczenia od ludzi,
którzy za swoją trybunę obrali łamy dziennika promującego aborcję,
eutanazję, homozwiązki, atakującego katolików i Kościół katolicki?