Najlepsze treści blogera

Obrazek użytkownika Marian Stefaniak
Blog

  Na końcu korytarza, na moim piętrze i przy moim pokoju, znajduje się coś na kształt kącika wypoczynkowego. Są tam wygodne fotele i jest dużo kwiatów. Jest też jasno, gdyż światło dzienne ma przez co wpadać. Bo okien też jest sporo.

  Ćwiczyłem akurat na korytarzu. Na jednym z foteli siedziała moja sąsiadka z naprzeciwka. Przywitałem się i powiedziałem:

 - Przerąbane. Prawda?

  Miałem na myśli...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (12 głosów)
Obrazek użytkownika Marian Stefaniak
Blog

Pan R. to uczestnik Kampanii Wrześniowej, żołnierz walczący później w wojnie na zachodzie Europy. Teraz zastałem go siedzącego ze spuszczoną głową. Zagaiłem:
- Czym się Pan tak smuci?
Sojrzał na mnie i ciężko westchnął:
- A czym tu się cieszyć? Że dzisiaj dostałem pieluchy? I, że pasują mi one do koloru oczu? Czy może tym, że rządzi krajem, za który moi koledzy oddali życie, wnuk...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (10 głosów)
Obrazek użytkownika Marian Stefaniak
Blog
     . Przebywałem na neurologii przez pewien czas zanim mnie przenieśli na pod odział rehabilitacyjny. Zdążyli jeszcze przywieźć jakiegoś człowieka po udarze mózgu. Z tego co się zorientowałem - nie po raz pierwszy. Jedną rękę, jedną nogę miał całkowicie bezwładną. Mimo to posługiwał się różnymi rzeczami całkiem dobrze. Widać było, że ma dużo wprawy.    Dziwiło mnie na początku, że nie...
5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (9 głosów)
Obrazek użytkownika Marian Stefaniak
Blog

  Na Sali, w szpitalu, było nas trzech: ja-krwiak, Pan Stachu-zawał móżdżka, „Policjant”- nie wiadomo co.

  „Policjant” kilka lat temu był naprawdę policjantem. Na służbie dostał udaru mózgu. Starał się o odszkodowanie,   ale szanse miał zerowe. Dopóki się w to nie wmieszały  Związki Zawodowe. Wedy już dostał pieniądze. Pół miliona. Teraz był kimś. Nie musiał czekać  lata na rehabilitację. A tak...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (9 głosów)
Obrazek użytkownika Marian Stefaniak
Blog

    Pracowałem wtedy w suszarni piasku. Andrzej opowiadał nam co by zrobił gdyby miał główną wygraną w lotka. Koniu przysłuchiwał się temu wywodowi z uwagą:

   - pożyczył byś mi połowę?    Andrzej wyraził zdziwienie:    - a po co ci połowa moich wymyślonych pieniędzy? Możesz sobie sam wymyślić sumę jaką tylko chcesz. I to bez pożyczania.     Przypomniałem sobie niedawno tą ich rozmowę. I to co...
5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (9 głosów)
Obrazek użytkownika Marian Stefaniak
Blog

 

458


   Pod koniec wojny mama zachorowała na gruźlicę. Chorobę wtedy nie uleczalną. Dziadek jednak nie dał za wygraną. Poszedł z córką do znachorki. Ta powiedziała, aby mama piła koci smalec. Oczywiście jeśli chce być zdrowa. Mama zapowiedziała z góry, że tego świństwa do ust niw weźmie. Woli umrzeć. Na szczęście dziadek miał swoje sposoby. Mama smalec piła. Była bardzo chuda, ale po kuracji...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (8 głosów)
Obrazek użytkownika Marian Stefaniak
Blog
   Spojrzałem w okno. Ciemno. Parę razy ziewnąłem. Najwyższy czas spać. Przyszli opiekunowie by ułożyć mnie na boku. Odleżyny. Położono mnie. Najbardziej się bałem koszmaru spastyczności i jej skutków. Bałem się zasnąć. Ale na niedługo mi starczyło sił na kontrolę swojego ciała. Przysnąłem. Obudziło mnie drganie ciała. Nogi miałem podkurczone pod szyją. Bardzo mnie bolało. Próbowałem je obniżyć....
5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (8 głosów)
Obrazek użytkownika Marian Stefaniak
Humor i satyra

 

246


Zadzwoniła siostra. Powiedziała, ze mnie odwiedzi w Kombatancie. Po skończonej rozmowie telefonicznej zastanowiłem się: do dworca autobusowego miała z domu około dwóch kilometrów. Potem było blisko czterdzieści kilometrów jazdy. Dojście do Kombatanta też zapewne było trochę czasochłonne.    Postanowiłem się przebrać. Świeże ciuchy położyłem na łóżko. Drzwi zamknąłem na klucz ,by nikt mnie...
5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (8 głosów)
Obrazek użytkownika Marian Stefaniak
Blog

Poszedłem kilka lat temu na badamia do szpitala. Po paru dniach wywieziono mnie z sali razem z łóżkiem. Gdy spałem. Obudziłem się już na korytarzu. Byłem niieco zdziwiony. Chodziłem, więc, po xo wieźć mnie na łóżku? A poza tym jakie to były badania?
Dowiedziałem się, że nie są to żadne badania. Wiozą mnie na operaxję. Zacząłem protestować. Przecież żadnej operacji nie mam! Na próno. "Niech...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (8 głosów)
Obrazek użytkownika Marian Stefaniak
Blog

 

115



   Przez jeden wieczór byłem na izolatce, potem mnie przeniesiono na salę ogólną. Trzyosobową. Przebywające tam osoby były fajne. Gdybym zobaczył to w telewizji to bym chyba nie uwierzył. Tak było dobrze na tym oddziale. Wszystko było ładne, a jedzenie całkiem dobre i wystarczające ilości dla przeciętnego pacjenta. Bardzo szybko zacząłem ogólnie zdrowieć. Do czasu. W drzwiach pojawiła się...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (7 głosów)

Strony