Gdyby artykuły prof. Środy, zamieszczane w tygodniku "Wprost", nie były tak chaotyczne w treści i formie, to autorka miałaby w każdy weekend moją recenzję. Pani profesor pisze jednak w pośpiechu; mam wrażenie, że zaczyna pisać swój artykuł, nie wiedząc jeszcze, dokąd zaprowadzi ją pióro (długopis). Stąd też wiele wątków w jednym tekście, często niepowiązanych ze sobą, czasem sprzecznych.
Tak jest...