To w zasadzie powinno było być pytanie ostrzegawcze, przedwyborcze, ale wtedy wydawało się tak oczywiste,że aż
zbędne. Okazało się inaczej. Wydaje mi się też,że pytanie to , jak na początek kadencji, wydaje się za trudne,
choćby ze względu na poziom emocji tłumiących racjonalne myślenie. Ułatwmy sobie zadanie i zadajmy takie oto, w
miarę neutralne, pytanie zastępcze:
Czy Unia Wyborcza była w...