Patrzcie państwo, wystarczy odwrócić się na chwilę,odejść od komputera na godzinę, dwie, by owieczki, niepilnowane,
wlazły w szkodę. W najgorszych snach nie przeczuwałem,tego co się święci.Scena wydawała się uporządkowana, koncesje polityczne porozdawane, rząd na powakacyjnym relaksie w Europie a tu, masz, babo, placek,mleko się rozlało.
Nie dość,że mamy w parlamencie kaczystów, to grozi nam...