Komentarze użytkownika

Kiedy Tytuł Treść Głosy Do zawartości Komentarz do
Obrazek użytkownika 35stan
11 miesięcy temu @krzysztofjaw "I do dzisiaj ta Jego krew jest ich klątwą i cały czas ich szatan, czyli dybuk ma nad nimi władzę i rozkazuje im szerzenie zła. A oni w dużej części z ochotą poddają się jego mocy czcząc jednocześnie podesłanego przez niego "złotego cielca"." Jezus też był kuszony przez diabła:" Jeszcze raz wziął Go diabeł na bardzo wysoką górę, pokazał Mu wszystkie królestwa świata oraz ich przepych i rzekł do Niego: «Dam Ci to wszystko, jeśli upadniesz i oddasz mi pokłon». Na to odrzekł mu Jezus: «Idź precz, szatanie! Jest bowiem napisane: Panu, Bogu swemu, będziesz oddawał pokłon i Jemu samemu służyć będziesz». Wtedy opuścił Go diabeł, a oto przystąpili aniołowie i usługiwali Mu"                                                               (Mt 4,1–11).Oni przyjęli ofertę diabła, oddali i oddają mu pokłon i robią wszystko, by "wszytkie królewstwa" były im poddane i im słuzyły.Teraz stawiają diabłu pomniki:USA- Detroit, 2015Wizerunek Baphometa odlanego z brązu towarzyszył protestowi przeciw pomnikowi Dziesięciu Przykazań w stolicy Arkansas.Ta szatańska tradycja dotarła też do Polski:Pomnik szatana w Szczecinie. Nietypowy projekt zgłoszony do magistratuhttps://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2020-07-30/pomnik-szatana-w-szczecinie-nietypowy-projekt-zgloszony-do-magistratu/Pozdrawiam. 3 Wielkanocne refleksje... Czy dobro zwycięży ze złem?
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika 35stan
11 miesięcy temu @Eugeniusz Kościesza O tym kto i w jakim celu zaplanował tę zbrodnię pisałem już od  2010 roku i jakoś nie kojarzę Pańskiego udziału w blogerskim śledztwie(jeśli się mylę, to prosze wskazać jakie teksty na ten temat Pan opublikował).Moje teksty są dostępne na portalu http://salon24.pl, http://niepoprawni.pl i sporadycznie publikowane na innych portalach. 4 13-ta rocznica wydarzeń z 10.04.2010 roku
Obrazek użytkownika Eugeniusz Kościesza
Obrazek użytkownika 35stan
11 miesięcy temu @Romek M "Ja jednak miałbym tu zaufanie do naszej Prokuratury i Sądu."W takich sprawach jak wydarzenia z 10.04.2010 roku, gdzie splatają się w nich interesy mocarstw Zachodu, Wschodu i Bliskiego Wschodu, nie mam zaufania do naszej Prokuratury i Sądu.Po tych 13 latach ich działań wokół tych wydarzeń przekonało mnie, że obie strony nie mogą ujawnić całej prawdy o tych wydarzeniach.Strona bezpośrednich realizatorów zbrodni z przyczyn oczywistych zaprzecza, ze była to zbrodnia i głosi że była to katastrofa typu CFIT(wina pilotów i nacisków na nich).Strona reprezentująca ofiary zbrodni z przyczyn geopolitycznych ma przyzwolenie na oskarżanie Rosji o sprawstwo zbrodni i zaniechania po wydarzeniach oraz niejasną współpracę rządu D.Tuska w przygotowaniu tych wydarzeń.Prawda na temat tego, że była ona dokonana w ówczesnym interesie polityki resetu USA/Zachód - Rosja i przy milczącej zgodzie USA, Niemiec i NATO, tego Polakom i światu oficjalnie przyznać nie można a o tym, że była to operacja fałszywej flagi, w której na Siewiernym urządzono inscenizację katastrofy a Delegację przejeto i zlikwidowano w innym przygotowanym miejscu, tym bardziej nie można ujawnić.O pierwszej sprawie, czyli szerszego geopolitycznego wymiaru tych wydarzeń napisał w maju 2010 roku A. Macierewicz w Gazecie Polskiej w tekscie pt. "Droga do Smoleńska", w którym wskazał na rolę Niemców i rzadu D. Tuska(kapciowego "naszej złotej Anieli"):(...)Lech Kaczyński wraz z elitą niepodległościową znalazł się w wirze wielkiej rosyjskiej operacji odzyskiwania wpływów na obszarze dawnego imperium i to w uzgodnieniu z Niemcami oraz za zgodą rządu Donalda Tuska. Była to w istocie gigantyczna pułapka, która zatrzasnęła się wraz ze startem Tu-154 10 kwietnia o godzinie 7.20 czasu warszawskiego(...)https://www.salon24.pl/u/autorzygazetypolskiej/179901,droga-do-smolenskaPodał tam część prawdy o roli Niemiec i Tuska, ale usprawiedliwiał USA tym, że USA miały wtedy uwagę sierowaną na Bliski Wschód i Płd.Zach.Azję(Afganistan) oraz daleki Wschód i region Pacyfiku i dlatego nie zauwazyły przygotowaniań i samych tych wydarzeń pod katem sprawstwa(tłumaczenie dla naiwnych dzieci we mgle).Powołując sejmowy ZP, już został postawiony do pionu i "zapomniał" o tym co pisał w tym artykule w GP i jezdżac po kraju i za granicę głosił, ze USA,NATO i UE chciałyby pomóc w badaniu i wyjaśnianiu przyczyn "katastrofy", ale rzad Tuska się na to nie godzi, oddając badanie w ręce Rosji.Jednym z kluczowych dowodów na to, że wydarzenia z 10.04.,2010 roku miały szeroki geopolityczny zasięg i zgodę na to co się stało, jest manipulacja w tym dniu czasem lokalnym(zmiana urzędowego czasu letniego na czas zimowy/strefowy).Oto potwierdzenie tego faktu na podstawie potwierdzenia czasu GMT/UTC i czasów lokalnych w Moskwie - czas moskiewski, Warszawie - czas środkowoeuropejski i w Atlancie(USA- czas wschodnioamerykański.Oto zestawienie linków do tych screenów z opisem czasów emisji konferencji D. Tuska po zakończeniu nadzwyczajnego posiedzenia rzadu w dniu 10.04.2010 roku, transmitowanej       "NA ŻYWO", EN VIVO", "LIVE", wyrażonych czasem zimowym zamiast urzędowego letniego:'A tu screny z ekranów telewizyjnych podczaś transmisji „NA ŻYWO”, „EN VIVO”,Czas UTC/GMTMOSKWA - UTC?GMT+3WARSZAWA, TVP Info - UTC/GMT+1ATLANTA - GEORGIA, CNN - UTC/GMT-5Za kontrolę i rozpowszechnianie  urzędowego czasu za pomoca serwerów czasu, w Polsce odpowiedzialne jest Labolatorium Czasu i Częstotliwośści Głownego Urzedu Miar, które zgodnie z ustawą  podlega  bezpośrednio Prezesowi Rady Ministrów(wtedy w Polsce  Donaldowi Tuskowi)).W innych państwach tamtejsze instytucje zrzeszone tak jak GUM w Międzynarodowym Biurze Miar (BIPM, Bureau International des Poids et Mesures), z siedzibą w Paryżu, która jest instytucją naukową, finansowaną wspólnie przez państwa - sygnatariuszy.c.b.d.o.Pozdrawiam. 6 Zbrodnię 10 kwietnia popełniono umyślnie
Obrazek użytkownika Romek M
Obrazek użytkownika 35stan
11 miesięcy temu @Romek M "Postępowanie przygotowawcze w 2019 roku, toczyło się „w sprawie przeciwko P. Plusninowi i innym". Paweł Plusnin to kontroler lotów z „Siewiernego", który w dniu 10 kwietnia 2010 roku, kontaktował się z załogą PLF 101."Moim zdaniem kontroler P.Plusnin nie był wprowadzony w przygotowywaną inscenizację katastrofy na Siewiernym w dniu 10.04.2010 roku, czego dowodem jest treść jego zeznań w prokuraturze w dniu 10.04.2010 roku, które śledczy rosyjski unieważnili, bo nie pasowały do narracji , którą zaserwowano w Raporcie MAK i powtórzoną w Raporcie KBWLLP oraz w pewnym zakresie w Raporcie Podkomisji MON.Gdyby był wprowadzony w scenariusz, wtedy zeznania miał uzgodnione ze scenariuszem operacji.O tym , ze sa te zeznania "nieprawowyślne" świadczy to, ze wszystkie trzy komisje je ignorują i nawet nie próbowały się do nich odnieść. 3 Zbrodnię 10 kwietnia popełniono umyślnie
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika 35stan
11 miesięcy temu @JanStefanski Ma Pan rację, że 21.09.2010 roku wrócił do Polski TU154M nr 101 z wymalowanym nr 102 a śp. E. Wróbel poddawał w wątpliwość, czy szczątki samolotu na polance Siewiernego, to szczątki TU154M nr 101.Jeśli chodzi o zwłoki, które wg Pana opinii "bardzo szybko sie znalazly w Moskwie" , to w tej kwestii przeczą fakty.W dniu 10.04.2010 roku, widzieliśmy w telewizyjnych relacjach z Siewiernego, że na pobojowisko gruzawikami  przywożono  czerwone trumny, rzekomo aby  w nich umieszczać ciała i części ciał ofiar, co było swego rodzaju zabiegiem socjotechnicznym, by ludzie widząc trumny(i to czerwone, by ich obraz łatwo zapadał w ich pamieci), kojarzyli ciąg myślowy: trumny- ciała- katastrofa.Tymczasem przed godziną 15-tą jak donosiły media, na miejsce zdarzenia "przywieziono dwie pierwsze trumny" a po kilkudziesięciu minutach podano nieoficjalnie, że odnaleziono ciało Prezydenta.Właśnie w tym czasie wylądował w Witebsku samolot z J.Kaczyńskim, który jechał do Smoleńska by zidentyfikować ciało Brata.Podróż J.Kaczyńskiego z Witebska autokarem do Smoleńska była opóźniana przez rosyjskie służby, aby na Siewiernyj dotarł wcześniej D.Tusk(pojazd z Tuskiem wyprzedził pojazd z J.Kaczyńskim).Wg oświadczeń Rosjan, ciała z miejsca zdarzenia na polance Siewiernego, były transportowane do Moskwy w tych czerwonych trumnach, które poza tymi pierwszymi dwoma trumnami przywożono na miejsce zdarzenia gruzawikami wypełnionymi po brzegi. Pytanie, gdzie przekładano ciała z tych czerwonych trumien do czarnych plastikowych worków, jakie wyciągano z samochodów ciężarowych na placu przed prosektorium w Moskwie w nocy z 12/13 kwietnia 2010 roku i 13 kwietnia 2010 roku, o czym mówili naoczni świadkowie:- Pan  Roman Skąpski, kuzyn Andrzeja Sariusza-Skąpskiego, prezesa Federacji Rodzin Katyńskich - oraz Pan  A.Duda. W smoleńskich wywiadach śp. Teresy Torańskiej jest wywiad z Romanem Skąpskim.Fragment:(...)O 9:00 we wtorek 13.04.2010. wyjechali z hotelu do centrum medycynysądowej. Tam odprawa w auli, podział na grupy (tłumacze, psycholożki, prokuratorzy). By dostać się do budynku, w którym odbywały się rozmowy z prokuratorami i gdzie w wydzielonych salach znajdowały się rzeczy ofiar i skąd również można było przejść do prosektorium, trzeba było przejść przez plac wewnętrzny.Przejście z budynku do budynku było możliwe jedynie przez wewnętrzny plac/dziedziniec, na którym – jak relacjonuje R. Skąpski – stały duże samochody ciężarowe: „Przechodzimy przez jakieś podwórze, gdzie stoją tiry. Potem dowiedzieliśmy się, że te tiry przywoziły cały czas rzeczy ofiar katastrofy”.(T.Torańska, Smoleńsk, Warszawa 2013, s. 125.)  (...)Relacja A.Dudy z nocy z 12/13.04.2010 roku, który wraz z innymi osobami oczekiwał na identyfikację śp. Marii Kaczyńskiej, ale był on świadkiem przywożenia do tej miejskiej kostnicy w Moskwie czegoś w carnych plastikowych workach(fragmenty):(...)                                                                                                                                                   Ja po prostu siedziałem w budynku, wychodziłem sobie na zewnątrz... I w pewnym momencie wyszedłem na zewnątrz tego... to był budynek, o ile pamiętam, chyba w kształcie takiej litery L, a obok był taki mniejszy budyneczek, jakby tak troszkę wewnątrz podwórza. Przez bramę, przez taką przewiązkę trzeba było przejechać, żeby przed ten budynek zajechać. I kiedy stałem tam na zewnątrz                                                                      (...)(...)                                                                                                                                                    to była noc z 12-go na 13-go, to przyjechało auto ciężarowe, z którego na takie wózki wyładowano takie, no, zapakowane w czarne worki, części ludzkie. Nogi, ręce. Generalnie to były nogi i ręce, no, większe worki, więc można się było domyślić, że to są być może korpusy i mniejsze worki – nie wiem, co w nich było (nie wiadomo też, czy to były szczątki polskich ofiar.  W każdym razie nogi, ręce rozpoznać można było wyraźnie, bo nogę się rozpoznaje po kształcie, prawda, a rękę też widać, bo się ten worek zginał po prostu            (...)(…)                                                                                                                                    Załadowano to na takie 2 wózki. No, było tego dużo. Ja byłem tam obok tego i to widziałem.                                                                                                                                     (...)(…)                                                                                                                                                     I wwieziono to tam do wewnątrz do tego prosektorium, gdzie, jak się później okazało, były przetrzymywane zwłoki i tam je przygotowywano. Jak ja zrozumiałem, tam prowadzono takie wstępne przygotowania zwłok                                                                                                (…) Te i woele innych faktów wskazuje, że tym lotniskiem zapasowym, na które odesłano TU154M nr 101, było wojsakowe lotnisko w Sieszczy(~150 km od Smoleńska w obwodzie briańskim.O możliwym odesłaniu TU154M nr 101 do Briańska była mowa na płycie lotniska(tak zeznał G.Cyganowski, II-gi sekretarz ambasady w Moskwie, towarzyszacy ambasadorowi J.Bahrowi, który tę informację uzyskał o funkcjonariusza P.Kozłowa, który z kolei uzyskał ją od Krasnokutskiego będacego na wieży i utzymujacego kontakt z Moskwą.Także ificerowie Centrum Operacji Powietrznych w Warszawie przekazali dyspozytorowi z Okecia, by przekazano załodze TU154M nr 101, że najkorzystniejszym lotniskiem zapasowym jest Briańsk.Była to puyłapka, bo podrodze do Briańska, skierowano samolot na wojskowe lotnisko w Sieszczy(żołnierze z lotniska w Sieszczy, byłi 10.04.2010 roku obecni na lotnisku Siewiernyj).                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                               1 Co ze śledztwem smoleńskim A.D. 2023? Zaczyna być ciekawie
Obrazek użytkownika JanStefanski
Obrazek użytkownika 35stan
11 miesięcy temu @ "Zeby odtworzyc przebieg zamachu smolenskiego, nalezy przeanalizowac wszystkie informacje oddzielajac od nich inforjacje tuszujaca, klamliwa."Stara się Pan krytykować moje opinie o wydarzeniach z 10.04.2010 a brak Panu wiedzy, co jest oznaką występowania u Pana efektu  Dunninga-Krugera(błąd poznawczy polegający na tym, że osoby niewykwalifikowane w jakiejś dziedzinie życia mają tendencję do przeceniania swoich umiejętnosci i towarzyszy temu czasami arogancja).Pisze Pan:"Na Siewiernym byl zaklad naprawy samolotow, z ktorych czesc stanowily Tu 154, ktore mialy spora ilosc katastrof,"a rzeczywiście "Смоленский авиационный завод"(СмАЗ), w okresie istnienia ZSRR produkował m.in. samoloty Jak-18T, zaprojektowane przez Biura Projektowe Jakowlewa (w latach 1973–1983 przeszło 500 sztuk samolotów Jak-18T).W Smoleńskiej Fabryce Samolotów nadal remontuje się samoloty Jak-18T, Jak-40 i Jak-42 a nie TU154.Skąd miałyby tam się tam wziąć TU154, skoro remonty TU154 przeprowadzały zakłady we Wnukowie i w Samarze?Przebieg tej operacji false flag, nie mieści się w ciasnych głowach i dlatego tacy jak Pan "eksperci" wymyślają bajeczki dla naiwnych dzieci.Dla Pana informacje podane przeze mnie są nieznane i dlatego nie potrafi Pan im merytorycznie zaqprzeczyć.      1 Co ze śledztwem smoleńskim A.D. 2023? Zaczyna być ciekawie
Obrazek użytkownika JanStefanski
Obrazek użytkownika 35stan
11 miesięcy temu @Humpty Dumpty ura ura urasołowiow gierojza putinu za rodinuna boj na boj na boji job twoju mat'my kulturnyj narodmy ukraińców nie boimsiai wsiegda idiom wpieriod!Tak to leciało.... 4 Kto po Fominie? Rosjanie muszą się bać
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika 35stan
12 miesięcy temu @Romek M Witam.Nie lubi Pan kangurów?Przecież to bardzo sympatyczne zwierzątka, ukrywające swoje największe skarby w torbie matki."Kangur" smoleński, to rodzaj operacji lotniczej stosowanej podczas przyziemiania i są spowodowane zbyt dużą prędkościa opadania przy zetknięciu z pasem startowym, lub z gruntem podczas awaryjnego przyziemiania, gdy jest ograniczona długość pasa lub terenu, pozwalającego na bezpieczne wytracenie pędu i prędkości, pozwalającej na wyhamowanie i zatrzymanie maszyny.Taki przypadek wystąpił podczas realizacji operacji false flag 10.04.2010 roku na Siewiernym, gdyż w scenariuszu zaplanowano realizację "katastrofy" typu CFIT, mającą uzasadniać "naciski" śp. Prezydenta  na "niewyszkoloną załogę", by za wszelką cenę wylądowała.Samolot inscenizujący katastrofę typu CFIT, miał za zadanie przyziemić w miejscu dokładnie wyznaczonym i nadajacym się pod względem logistycznym do sprawnej akcji służb.Wybór miejsca zdarzenia pod względem logistycznym uzasadnił  dr inż. Stefan Bramski, były pracownik Instytutu Lotnictwa(do 2000 roku), w swoim referacie przedstawionym na II Konferencji Smoleńskiej:(...)Oglądając satelitarny obraz miejsca wypadku, odnosi się wrażenie, że lokalizacja szczątków samolotu w ogrodzonym narożniku lotniska, w pobliżu wybetonowanej okrągłej płyty jest miejscem szczególnie dogodnym do operowania „służb ratunkowych” i odseparowania szczątków samolotu od osób postronnych. Odległość od „stojanki” do pola szczątków wynosi tylko 90 m, które po wysypaniu żwirem, stosunkowo łatwo pokonać ciężkim sprzętem. Grząski bagnisty grunt mógł zabezpieczyć przed zniszczeniem cenne dla służb specjalnych nośniki informacji. Tylko nieco większe odchylenie toru w lewo mogło jeszcze bardziej zbliżyć pole szczątków do bramy wjazdowej, a „bąbel’ beztlenowy po wybuchu na ziemi, nieco lepiej chroniłby przed pożarem. (...)itd.http://konferencjasmolenska.pl/materialy2/15.pdfAby zrozumieć istotę i sens tych wydarzeń, trzeba je rozpatrywać na ówczesnej geopolityki a zwłasza interesów USA w stosunku do Rosji, interesów rosyjsko niemieckich, istoty rzadu PO-PSL, który został osadzony u władzy w 2007 roku, by tę niemiecko rosyjskie interesy umożliwiać.Drugim bardzo ważnym interesem w tej ówczesnej geopolityce, były interesy Izraela na Bliskim Wschodzie a zwłasza dążenie do likwidacji irańskiego programu atomowego, na co starano się uzyskać przyzwolenie Rosji, idąc na ustępstwa i korzyści dla rosji w Europie, kosztem krajów Europy Śr.Wsch. a zwłasza kosztem interesów Polski, czemu sprzeciwiał się śp. Prezydent L.Kaczyński i PIS(udało się go odsunąć od władzy w 2007 roku, której nie powinien zdobyć w 2005 roku) a Prezydenta postanowiono wyeliminować z polskiej polityki 10.04.2010 roku.Odbyło się to za cichym przyzwoleniem USA/Izrael/NATO/UE.Datego jak na razie a zwłasza w obecnej sytuacji i jej geopolitycznych uwarunkowaniach, prawda o istocie i przebiegu tej zbrodni, podzieliła i dalej dzieli losy prawdy o analogicznej zbrodni/zamachu w Gibraltarze w 1943 roku a także zbrodni katyńskiej z 1940 roku(odsłonięto niecałę o niej prawdę dopiero po rozpadzie ZSRR.Wszytkie te trzy zbrodnie miały swoje żródło w realizacji geopolitycznych interesów mocarstw Wschodu i Zachodu na kontynencie eurazjatyckim.Zbrodnia katyńska była realizacją ówczesnych interesów Wielkiej Brytanii, po przegranej kampanii wrześniowej przez II RP, która obawiała się, ze Rosja wykorzysta polskich jeńców wojennych do przygotowywanej wojny ZSRR z III Rzeszą i że ZSRR sprzymierzony z Francją pokona III Rzeszą i zdominuje cały eurazjatycki kontynent od Pacyfiku po Atlantyk, co przecież było celem bolszewickiej nawały , która w 1920 roku zatrzymała II RP. Wtedy los Wielkiej Brytanii byłby zagrożony.Wielka Brytania realizowała swoje cele porzez Ławrientija Berię, swojego agenta usadowionego we władszach ZSRR od samej rewolucji w 1917 roku. Zastał potem za czasów  Chruszczowa oskarżony o agenturalną działalność na rzecz UK i stracony).Gdy Hitler podbił Francję, wtedy mordy na polskich jeńcach ustały, bo UK już planowała koalicję antyhitlerowska ze ZSRR i polscy jeńcy stali się pożadanym miesem armatnim w interesie obu sojuszników, czyli UK i ZSRR(powstały armie: Andersa po stronie UK i I Armia WP w ZSRR, walczące po obu stronach tej koalicji.Zamach w Gibraltarze był związany z chęcią ujawnienia przez gen. Sikorskiego wiedzy o tym, ze to nie Niemcy a Rosja wymordowała polskich jeńców w Katyniu, co groziło zerwanie koalicji antyhitlerowskiej przez ZSRR i dlatego Generał musiał zamilknać.Dla uniemożliwienia ujawnienia prawdy o zbrodni z 10.04.2010 roku, zatrudniono specjalistów zwanych "seryjnymi zabójcami" a najlepszymi na świecie fachowcami od skrytobójstw są izraelskie słuby Mossasd i Szin Bet.Czy na prawdę o 10.04.2010 roku będziemy czewkać aż USA przestanie być globalnym hegemonem i zastąpią je Chiny(wg chińskich zamiarów, taki stan nastanie po 2060 roku, gdy Chiny ostatecznie pokonają Rosję i odzyskają 1.6 mln km2 terytoriów, które należały kiedyś do Cesarstwa Chińskiego i zostały zagrabioine przez Rosję.Serdecznie pozdrawiam. -2 Co ze śledztwem smoleńskim A.D. 2023? Zaczyna być ciekawie
Obrazek użytkownika Romek M
Obrazek użytkownika 35stan
12 miesięcy temu "Czy obydwa zespoły mogły się "Czy obydwa zespoły mogły się pomylić?"Wiele wskazuje  na to, że narracje obu zespołów na temat istoty i przebiegu wydarzeń "umieją się  różnić  pieknie i mocno", wbrew twierdzeniu Cypriana Kamila Norwida: "Umiemy się tylko kłócić i kochać, a nie umiemy się różnić pięknie i mocno".Pisze Pan:"Jednym słowem, zespół prokuratorski męczyło pytanie, dlaczego ślady pirotechniczne znajdowały się na siedzeniach pasażerów, a na ich ciałach już nie?"Odpowiedź na to męczące pytanie zespołu prokuratorskiego jest  "arcyboleśnie prosta", ale akurat  w zupełnie  odwrotnym znaczeniu, niż w wypowiedzi Jamajki - Komorowskiego, gdy mówił o przyczynach "katastrofy smoleńskiej":""W katastrofie smoleńskiej najważniejsze było to, że podjęto próbę lądowania w warunkach klimatycznych (...) braku widoczności, w których absolutnie ta próba lądowania nie powinna mieć miejsca. Wszystkie inne kwestie są to sprawy dodatkowe. One mogły (...) utrudnić sytuację. Ale to jest podstawowy powód i radziłbym nie szukać jakiś ekstra nadzwyczajnych wytłumaczeń, bo niestety - w moim przekonaniu - sprawa jest w sposób arcybolesny prosta" - zaznaczył."Jeśli na siedzeniach  pasażerów znajdowały się ślady pirotechniczne a na ciałach ofiar ich nie znaleziono, to logicznym wnioskiem powinno być stwierdzenie, że w samolocie  rozerwanym wybuchami na polance Siewiernego nie było tych pasażerów, którzy wylecieli z Okęcia w dniu 10.04.2010 roku.Zeznania i relacje świadków wskazują na taką istotę tych wydarzeń.Oś czasowa lotu TU154M nr 101 przedstawiona we wszystkich trzech Raportach: MAK, KBWLLP i Podkomisji MON została sfałszowana, począwszy od godziny startu z Okęcia po czas pojawienia sie w rosyjskiej przestrzeni powietrznej(punkt nawigacyjny ASKIL) jak również czas nawiązania połaczenia radiowego kontrolera P.Plusnina z załogą TU154M nr 101.Potwierdzenie tej tezy znajdujemy w piśmie do Sejmu B. Klicha, ówczesnego szefa MON, dotyczacym godziny startu TU154M nr 101 z lotniska Okęcie:(…)Faktycznie start samolotu z lotniska Warszawa-Okęcie do Smoleńska nastąpił o godz. 7.21 czasu lokalnego.(…)http://orka2.sejm.gov.pl/IZ6.nsf/main/0259692BPotwirdzenie tej godziny mamy w zeznaniu kontrolera P.Plusnina:(…)W tym momencie otrzymałem wiadomość, że polski samolot TU-154M wystartował. Było to około godziny 9:20* – 9:25*.(…)* - czas moskiewski różniący się od polskiego o 2 godzinyLogiczną konsekwencją wcześniejszego startu samolotu, jest jego wcześniejsze pojawienie w rosyjskiej przestrzeni powietrznej(ASKIL) i wcześniejszy niż podawany w Raportach, czas nawiązania połączenia radiowego kontrolera P.Plusnina z załogą TU154M nr 101, co potwierdził P.Plusnin w zeznaniu:(…)Około godziny 10:10* dostałem informację od dyspozytora, iż polski samolot TU- 154M powinien przekroczyć „ASKIL” (jeden z punktów wyjścia z kierunku zachodniego).      Około godziny 10:15* samolot TU-154M nawiązał kontakt ze mną.                            Poinformowałem go, że w Smoleńsku nie ma pogody, to znaczy, że nie ma warunków do przyjęcia samolotu, przekazując warunki pogodowe – mgła, widoczność 400 metrów.(…)* - czas moskiewski różniący się od polskiego o 2 godzinyWe wszystkich trzech Raportach przyjęto ten czas nawiązania połączenia radiowego kontrolera P.Plusnina z załogą TU154M nr 101 jako 10:23:30*, czyli późniejszy o około 8.5 minuty od czasu z zeznania P.Plusnina.Uwzględniając powyższe, godzina pojawienia się TU154M nr 101 na punkcie ASKIL to około 10:13:30* a przyjmując czas lotu z punktu ASKIL na Siewiernyj po trajektorii poziomej z Raportu MAK jako ~19 minut, to czas pojawienia się samolotu przed progiem pasa powinien być jako ~10:32:30* a nie jako 10:41* jak to podano i przyjęto we wszystkich trzech Raportach.Logiczny wniosek wynikający z powyżej przedstawionych faktów jest taki, że TU154M nr 101 nie uczestniczył w wydarzeniach na Siewiernym, ale został odesłany na lotnisko zapasowe wskazane zapewne przez Moskwa Kontrola(odsyłając TU154M nr 101 znad Siewiernego, prowadzenie TU154M nr 101 musiała przejąc kontrola obszaru Moskwa Kontrola(w stenogramach z wieży znajdują się wypowiedzi kontrolera P.Plusnina, który złości się i klnie jak przysłowiowy szewc, bo na ekranie radaru, TU154M nr 101 "pojawia się i znika", co sugeruje, że prowadzenie TU154M nr 101 przejmowała Moskwa a kontroli Siewiernego na ekranach radaru pojawiał się samolot - dubler(to dlatego kontroler P.Plusnin mówił, że na ścieżce schodzenia załoga nie kwitowała jego komend, co on tłumaczył słabą znajomoscią przez załogę, języka rosyjskiego).O tym, że po odejściu IŁ-76MD kontrola odesłała jakiś samolot, który chciał lądować na Siewiernym(dlaczego w stenogramach z wieży nic na ten temat nie ma? Bo odsyłaniem zajmowała się Moskwa Kontrola(P.Plusnin mówił, że jakiś samolot "Moskwa prowadzi").Ten samolot - dubler  to TU!54M nr 102 ze 100 miejscami pasażerskimi i dlatego "Laski" do swego Raportu wstawili fałszywkę o "przebudowie" w TU154M nr 101 trzeciej salonki z 8 miejsc na 18 miejsc pasazerskich.Po co niby przebudowywano salonkę i to  wbrew prawu i bezpieczeństwu, o to nikt nie pyta, skoro pasażerów w tym locie było 88 a reszta to członkowie załogi(piloci i stewardessy), którzy mieli miejsca służbowe)?Potwirdzeniem  tezy, ze TU154M nr 101  nie uczestniczył w wydarzeniach na polance Siewiernego jest fakt, że samolot, który wrócił z remontu w Samarze w dniu 21.09.2010 roku miał 90 a nie 100 miejsc pasażerskich i był wersją "prezydencką"(trzecia salonka miała 8 miejsc) a do tego wygląd jego kadłuba a zwłasza kokpitu, nosił cechy charakterystyczne dla TU154M nr 101 a nie nr 102(trójkątne blachy wzmacniające pod słupkami międzyokiennymi, których TU154M nr 102 nie miał).Podejrzewam, że prace Podkomisji MON i ekspertów ze stanowego Uniwersytetu Wichita w Kansas, prowadzone na samolocie stojącynm w Mińsku Mazowieckim(rozbebeszenie samolotu, włacznie z ingerencją, które PK uznała za niszczenie dowodu w sprawie, którą prowadziła:"Prokuratura przejmuje TU-154M nr 102. Samolot staje się dowodem w śledztwie"(...)Jak dowiedział się portal wPolityce.pl, Prokuratura Krajowa postanowiła włączyć samolot TU-154M o numerze bocznym 102 do materiału dowodowego w śledztwie dotyczącym katastrofy smoleńskiej - czytamy na portalu wPolityce.pl.Oznacza to, że aby zbliżyć się do maszyny każdorazowo potrzebna będzie zgoda śledczych. Jak podaje portal, cytując postanowienie prokuratury, "decyzja to efekt zniszczenia samolotu z powodu »działalności Podkomisji do Ponownego Zbadania Wypadku Lotniczego«".Wrak rządowego tupolewa po latach. Tygodnik "Sieci" pokazał nowe zdjęciaOględziny bez demontażuJak podaje portal, w dokumencie śledczy wykazują, że dotychczas "102" była wielokrotnie przedmiotem oględzin prokuratorów i biegłych, lecz "czynności te nie miały charakteru niszczącego czy też w jakikolwiek sposób ingerującego w integralność techniczną samolotu", ani nie powodowały "demontażu poszczególnych elementów oraz trwałego usuwania ich z miejsca stacjonowania samolotu"."Inaczej było w przypadku działań członków Podkomisji działającej przy MON. Gdy we wrześniu 2018 r. prokuratura dowiedziała się o demontażu części samolotu, zwróciła się do ministerstwa obrony o inwentaryzację płatowca i przywrócenie go do stanu pierwotnego. Niestety okazało się to już niemożliwe" - pisze portal.wPolityce.pl przytacza także postanowienie MON, w którym czytamy, że "przeprowadzona inwentaryzacja przez komisję techniczną, powołana rozkazem Dowódcy 3. Skrzydła Lotnictwa Transportowego wykazała, iż doszło do uszkodzenia krytycznych elementów siłowych konstrukcji płatowca, spowodowanych badawczą działalnością Podkomisji do Ponownego Zbadania Wypadku Lotniczego. Charakter tych zmian jest trwały i nieodwracalny".Niepowtarzalny samolotJak podaje portal, decyzję o zabezpieczeniu samolotu - jako dowodu - prokuratorzy uzasadniają tym, że "jego cechy techniczne – bliźniaczy model z samolotem, który uległ katastrofie pod Smoleńskiem, brak innego dostępnego dla organów procesowych modelu tego samolotu na świecie, a więc niepowtarzalność takiego statku powietrznego stanowią, iż może on służyć jako środek dowodowy do ustalenia przyczyn i okoliczności katastrofy".(...)https://polskieradio24.pl/5/1222/Artykul/2408199,Prokuratura-przejmuje-TU154M-nr-102-Samolot-staje-sie-dowodem-w-sledztwiePotem ktoś tak skutecznie zadziałał, ze PK wycofała się z tych nakazów.Ostatecznie został zmieniony prokurator nazorujacy Zespół Śledczy nr 1 PK, który prowadzi to śledztwo, bo ~rok temu odszedł do Pana śp. Marek Pasionek(za poprzedniej władzy tylko go odsunięto od nadzoru PW a za tej się śmiertelnie "przepracował"), a to  znaczy, że jego prowadzenie śledztwa naruszało ważne interesy, szczegówlnie w sytuacji wojny na Ukrainie i uwikłaniach geopolitycznych z nią zwiazanych.    1 Co ze śledztwem smoleńskim A.D. 2023? Zaczyna być ciekawie
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika 35stan
12 miesięcy temu @krzysztofjaw Gdy zapytać głosujących na PO, dlaczego głosują właśnie na PO, w odpowiedzi przytaczają prawie słowo w słowo to, co podajeim do wierzenia WSI24, nadajaca "cała prawdę, cała dobę".Oni nie muszą myśleć, poszukiwać informacji i dokonywać ich analiz, bo wszystko to robi za nich WSI24 i ładuje im te treści do bezmyślnych makówek, z których one wychodzą jak brzmienie cymbała brzdzącego, kiedy tylko otworzą otwór gębowy. 1 Wyborcy PO! Wskażcie mi w końcu dlaczego będziecie głosować na PO i D. Tuska!
Obrazek użytkownika Anonymous

Strony