Komentarze użytkownika

Kiedy Tytuł Treść Głosy Do zawartości Komentarz do
Obrazek użytkownika 35stan
4 lata temu @guciolek "Czy to nie za wczesnie , jesli przyjąć iz samolot miał odleciec o godz 6.30?"Samolot TU154M nr 101 z Oficjalną Delegacją wg ostatnich ustaleń, miał startować o godzinie 7:00, zamiast 0 6:30 jak poprzednio planowano.Dziennikarze i "urzędnicy niższego szczebla" dostali w piątek zawiadomienie, ze polecą nie z Prezydentem ale innym samolotem, który miał wystartować o godzinie 5:00, więc powinni znaleźć się na Okęciu około 4-tej.O tym, że tacy uczestnicy (oprócz dziennikarzy) podróży do Smoleńska byli na Okęciu przed godziną 5-tą , kiedy dziennikarze wsiadali do tego pierwszego Jak-a, który miał awarię i nie mógł wystartować, świadczy zeznanie T.Szczegielniaka z KP, który pytany o to czy widział wsiadających do Jak-a dziennikarzy, odpowiedział że nie widział, bo był zajęty obsługą podróżnych w "hanga...terminalu".Czy ci z "hanga...terminalu" to byli tymi co polecieli TU154M nr 101, który wystartował o 7:20-7:21?Jeśli tak, to po co przybyli na 3 godziny przed planowanym startem prezydenckiego samolotu a jeśli nie, to jakim samolotem polecieli?W dniu 10.04.20 w godzinach  popołudniowych w TVP wyemitowano  reportaż, w którym słyszymy:„Godzina 6:40, rządowy Tupolew startuje z wojskowego lotniska Okęcie, ... "„Około 8-mej maszyna dociera nad Smoleńsk, na miejscu mgła."Jeśli tym drugim z 6:40 to na Siewiernym powinni lądować o godzinie 7:50(po 70 minutach lotu.Skąd TVP miało takie dane, które zamieścili w reportażu w dniu 10.04.2010 roku?   2 Smoleńsk - test klasy politycznej
Obrazek użytkownika guciolek
Obrazek użytkownika 35stan
4 lata temu @guciolek Jak wynika z analizy przebiegu wydarzeń w dniu 10.04.2010 roku, relacje medialne o zdarzeniu na Siewiernym były przekazywane wg czasu zimowego, czyli z 1-dno godzinnym opóźnienieniem i podawana w dniu 10.04.2010 roku godzina 8:56 jako godzina katastrofy, to była 8:56 czasu zimowego czyli 9:56 czasu letniego.Jednym z faktów to potwierdzających jest to, że nie mogło by dojść do spotkania na Siewiernym J.Bahra z J.Sasinem, gdyż J.Sasin przybył na Siewiernyj około 9:35-9:40 a wg relacji medialnych podających czas wydarzeń "z minuty na minutę" J.Bahr opuścił Siewiernyj i udał się do Katynia o 9:27.Różnica jest taka, ze J.Sasin w zeznaniu operował czasem polskim letnim(UTC+2) a media korzystały poprzez  oficjalne serwery  czasu GUM, który w tym dniu przekazywany był jako czas zimowy UTC+1.W depeszy ambasady USA w Warszawie skierowanej do DS w Waszyngtonie przez amb. Lee Feinsteina podano czas katastrofy jako "około 10-tej czasu warszawskiego".Upłynęło od tego tych wydarzeń już 10 lat a tylko kilka osób w Polsce było to w stanie zauważyć.Dlaczego?Bo żyjemy jako zbiorowość w matrixie, gdzie realność została zastąpiona narracją sączoną nam poprzez media, głównie telewizję i Internet. 3 Smoleńsk - test klasy politycznej
Obrazek użytkownika 35stan
Obrazek użytkownika 35stan
4 lata temu @guciolek Wg zeznań J.Sasina przed ZP, powrócił on z Siewiernego razem z amb. J.Bahrem około godziny 11-tej  czasu polskiego letniego. J.Bahr miał się udać na część rosyjską Cmentarza a po powrocie obaj przemówili do zebranych przed Mszą Św.(najpierw J.Bahr a potem przekazał głos J.Sasinowi) i była to godzina około 11:42 czasu polskiego letniego. 3 Smoleńsk - test klasy politycznej
Obrazek użytkownika guciolek
Obrazek użytkownika 35stan
4 lata temu @guciolek To nagranie wideo leśników nie pokazuje przemawiającego J.Sasina i stojącego obok amb. J.Bahra, tak jak to pokazuje zapis wideo TVP, a pokazuje siedzącego na krześle amb. J.Bahra. Wygląda to tak, jak gdyby podczas montażu tego wideo, nałożono audio z wcześniejszych wydarzeń(czas przed rozpoczęciem Mszy Św.) a na nagraniu wideo pokazano siedzącego na krześle amb. J.Bahra już podczas trwania Mszy.Św.  3 Smoleńsk - test klasy politycznej
Obrazek użytkownika guciolek
Obrazek użytkownika 35stan
4 lata temu @Romek M "Zgoda, co do każdego Twego słowa Michaelu."Widzę w tej Twojej odpowiedzi na komentarz @michael brak spójności logicznej z tezami zawartymi w Twoich notkach i książce, gdzie dowodzisz tezy o odejściu TU154M nr 101 znad Siewiernego na inne, zapasowe lotnisko.Moim zdaniem trzeba takie stwierdzenia prostować za każdym razem, bo one są właśnie tym "młotem" przy pomocy którego obie strony sporu o istotę i sens wydarzeń z 10.04.2010 roku, wbijają kłamstwa do głów Polaków i nie tylko Polaków.O innym bardzo ważnym aspekcie utrwalania kłamstw w głowach Polaków, czyli czczeniu pamięci ofiar o 8:41, czyli utrwalaniu kłamstwa podobnego do tego z okresu tuż po 10.04.2010 roku,  z biciem dzwonów kościelnych w całej Polsce o godzinie 8:56.http://naszsalon24.org/2020/04/09/czczenie-ofiar-tragedii-z-10-04-2010-roku-o-841-to-powielanie-klamstwa-podobnego-do-godziny-bicia-dzwonow-o-856/ -2 Smoleńsk - test klasy politycznej
Obrazek użytkownika Romek M
Obrazek użytkownika 35stan
4 lata temu @Romek M W październiku 2013 roku Jarosław Kaczyński udzielił wywiadu tygodnikowi „Do Rzeczy” w którym wypowiedział się na temat swego brata śp. L.Kaczyńskiego.(....)- Niezależnie od tego, jak bardzo jest to zakłamywane, za jego czasów (Lecha Kaczyńskiego - red.) liczono się z nim. A co za tym idzie liczono się z Polską - powiedział Jarosław Kaczyński. Mówił, że jego brat "miał opinię w amerykańskich analizach, że jest niesterowalny, że potrafi tworzyć koalicję, czyli że trzeba się z nim liczyć". - Potrafił to robić - wymuszać na silniejszych korzystne dla nas decyzje - powiedział polityk. Jego zdaniem, Lech Kaczyński pokazał, że "Polska ma wystarczający potencjał". - Pewnie za to zapłacił życiem, ale to pokazał - dodał Jarosław Kaczyński.(...)J.K. wiedział już o roli USA w tej sprawie, gdy w innych wypowiedziach w tamtym czasie mówił, ze gdyby się nie udało w Smoleńsku, bo Brat pojechał by pociągiem z Rodzinami Katyńskimi(tu została odegrana  rola przez   Dalię Grybauskaitė) jak pierwotnie zamierzał, to do zamachu doszło by w drodze do USA(oczywiście nie na terytorium USA) oraz innym razem w Opolu w grudniu 2012 roku, gdy powiedział, żeby Polacy nie sądzili, że powstanie międzynarodowa komisja ale, że po dojściu PIS do władzy, sprawa musi być załatwiona polskimi siłami, poprzez specjalną ustawę(jak bardzo się mylił sądząc, że zmiana prezydenta w USA to umożliwi!)Pozdrawiam Pana oraz , dziękuję za życzenia i odwzajemniam je , kierując moje życzenia do Pana i Panu Najbliższych. 4 Smoleńsk - test klasy politycznej
Obrazek użytkownika Romek M
Obrazek użytkownika 35stan
4 lata temu @Romek M "Czy na pewno nie możecie mówić społeczeństwu prawdy?"Ja uważam Panie Romku, że chociaż kłamstwo uważam za wielkie zło w życiu pojedynczego człowieka, ludzi we wspólnotach małych , średnich i tych wielkich jakimi są Narody a także w tej największej ludzkiej rodzinie na Ziemi, to jednak trzeba rozróżnić kłamstwa motywowane niskimi pobudkami od tych kłamstw motywowanych racjami wyższymi takimi jak dobro Narodu i Państwa.Kłamstwo na temat istoty i przebiegu wydarzeń popełnione i popełniane przez ekipę ówcześnie rządzącą pod przewodnictwem D.Tuska, zaliczam do tych pierwszych, popełnianych z niskich pobudek(dla własnych korzyści, na rzecz wrogów Polski i Narodu Polskiego).Kłamstwo ekipy reprezentującej pokrzywdzonych czyli ekipy PIS, jest moim zdaniem czynione z wyższych pobudek, bo w interesie Narodu i Państwa Polskiego funkcjonującego w takiej a nie innej sytuacji geopolitycznej na świecie.Można przywoływać z historii czas zaborów, gdy Polacy co jakiś czas próbowali wybić się na niepodległość, ale dopiero sprzyjająca sytuacja geopolityczna pod koniec I-szej WŚ, w której USA jako kluczowy zwycięzca, w swoim interesie działał podczas Konferencji Wersalskiej na rzecz powstania niezależnej Polski i innych państw w Europie Środkowo Wschodniej, mającej być "kordonem sanitarnym" pomiędzy rewolucyjną Rosją a zrewolucjonizowanymi choć przegranymi Niemcami(w 1920 roku potwierdził się ten amerykański interes wobec Polski).Podobna sytuacja do tej sprzed 100 laty, powstała po klęsce polityki resetu USA-Rosja w 2013 roku(polityka resetu USA-Rosja, której zakulisowymi sprężynami ją napędzającymi,  czyli globalnymi banksterami z projektami globalizacji i NWO, tymi samymi co stali za Rewolucją w Rosji w 1917 roku, była takim samym zabiegiem, z tą różnicą, ze w 1917 roku zamierzali budować NWO ze wschodu na zachód a w 2009 roku, gdy rozpoczęto politykę resetu, odwrócono kierunek realizacji NWO  i podjęto jego realizację z zachodu na wschód) jest paralelna do tej z 1919 roku, gdy w interesie USA jest budowa strefy buforowej pomiędzy Rosją a Niemcami/niemiecką UE i dla wykorzystania tej nadarzającej się szansy dla Polski i Polaków, J.Kaczyński zdecydował się ukrywać prawdę o wydarzeniach z 10.04.2010 roku, bo przecież ta szansa opiera się na współpracy strategicznej z USA/Izrael czyli państwami będącymi współsprawcami tej zbrodni, choć obecnie USA ma innego prezydenta, który odrzuca politykę poprzedników ale nie może sobie pozwolić z oczywistych względów na ujawnienie prawdy o współuczestnictwie poprzedniej ekipy USA w zbrodni z 10.04.2010 roku. 3 Smoleńsk - test klasy politycznej
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika 35stan
4 lata temu @poeta Narracja o tym, że "wszystkich zamordowano w Warszawie" jest wymysłem ludzi żyjących w świecie urojeń lub ludzi celowo wprowadzających zamęt świadomościowy.Zakłada ona, że J.Kaczyński był w zmowie z organizatorami tej zbrodni(takie opinie też są nagłaśniane przez "brzozowych", bo zmyślił sobie "bajeczkę" o swej rozmowie z Bratem w czasie lotu samolotu już nad Smoleńskiem a także załoga Jak-40 nr 044 była w zmowie, bo zeznawali o nawiązaniu korespondencji z załogą TU154M nr 101 będącą  już po przekroczeniu granicy białorusko-polskiej.Sprawa wyburzenia w 2010 roku, niedawno wyremontowanego hangaru, jest rzeczywiście tajemniczym faktem.Jeżeli dodamy do tego kilka faktów z tym związanych, to rzeczywiście wydarzenia z 10.04.2010 roku mogły mieć inny przebieg, niż to oficjalnie przedstawiono opinii publicznej.Jakie to fakty:- wywiad opublikowany w hiszpańskim dzienniku "EL Mundo" z 11.04.2010 roku, w którym podano, że z uwagi na dużą liczbę osób zamierzających lecieć do Katynia, postanowiono podstawić drugi samolot, "do którego udali się urzędnicy niższego szczebla i dziennikarze"Dziennikarka "El Mundo" podała, że jej rozmówcą był Jan Pospieszalski, który postanowił milczeć w tej sprawie, pomimo wielokrotnych próśb skierowanych do niego w tej sprawie.Z oficjalnych przekazów wiadomo, że był drugi samolot, do którego skierowano właśnie dziennikarzy, którzy byli zaskoczeni tym, że wieczorem 9.04.2010 roku otrzymali zawiadomienie, że  mają lecieć nie razem z Prezydentem, ale oddzielnym samolotem i to z godziną startu o 5:00.Na Okęciu zostali skierowani do samolotu Jak-40 nr 047, choć na lot tego samolotu do Rosji w tym dniu, nie było zgody władz rosyjskich a także obsługa samolotów z 36SPLT nie przeprowadzała rankiem 10.04.2010 roku wymaganej przepisami procedury sprawdzenia gotowości tej maszyny do lotu a przeprowadziła taką procedurę w stosunku do samolotu Jak-40 nr 045, choć oficjalnie on też nie był przewidziany do wykonania w tym dniu lotu do Rosji.Gdy silniki tego samolotu nie mogły się uruchomić(awaria), szybko podjęto decyzję o przesadzeniu pasażerów do drugiego samolotu, tym razem do Jak-40 nr 044, który co prawda miał uzyskaną zgodę na lot do Rosji w tym dniu, ale był samolotem rezerwowym dla samolotu TU154M nr 101 o statusie HEAD(przy rażąco niewspółmiernie małej pojemności miejsc w stosunku do TU154M nr 101) i też nie był poddany wymaganemu przeglądowi przed ewentualnym lotem.Co zatem się stało z tą drugą częścią pasażerów(niższej rangi urzędników, ktorzy wg rozmówcy dziennikarki z El Mundo, mieli się znaleźć w tym "drugim samolocie"?Tu odpowiedź może być taka, że musiał być też "trzeci samolot" do którego skierowano tych "niższych rangą urzędników".Za tą wersją przemawiają informacje pochodzące od rodzin ofiar, o przypadkach wcześniejszego udawania się ich bliskich na lotnisko Okęcie, tak jakby oni mieli godzinę odlotu o 5:00 a nie o 7:00.Skoro tak, to jak i gdzie ta odprawa tych członków delegacji mogła się odbywać?I tu przychodzi połączyć sprawę wyburzonego hangaru, z odprawą tych właśnie pasażerów.Tropem potwierdzającym tę wersję może być zeznanie przed ZP pracownika Kancelarii Prezydenta, Pana Tomasza Szczegielniaka, który był jednym z niewielu żegnających delegację udającą się na uroczystości do Katynia 10.kwietnia 2010 roku.Na pytanie, czy widział wsiadających do Jak-40 dziennikarzy(przed godziną 5:00) odpowiedział(z dającym do myślenia przejęzyczeniem):"Nie widziałem tego, no, z prostego powodu, że cały czas byłem wtedy w tym hanga... w termi... na terminalu i byliśmy zajęci obsługą tych wszystkich osób, które miały towarzyszyć panu Prezydentowi".Ta wypowiedź Szczegielniaka potwierdza, że przed godziną 5:00, oprócz dziennikarzy odprawianych zapewne zgodnie z zasadami obowiązującymi na lotnisku Okęcie w terminalu wojskowego portu lotniczego Okęcie, odbywała się też druga odprawa innych pasażerów, "....tych wszystkich osób, które miały towarzyszyć panu Prezydentowi", ale..... nie w terminalu a w hangarze i po odprawie umieszczono ich w znajdującym się tam "trzecim samolocie", w którym jak opowiadał w wywiadzie dla rosyjskiej gazety M.Wojciechowski, dziennikarz GW,(uzasadniając to, dlaczego zabrakło dla dziennikarzy miejsc w samolocie wiozącym Prezydenta ): bo "20 rzędów miejsc w tyle samolotu, zajmowały wieńce" .Ta przedstawiona wersja wydarzeń, wiąże się też z danymi podawanymi zaraz po zdarzeniu:10.22  Agencja Reuters podaje, że zginęło około 130 osób. Taką informację przekazały władze okręgu smoleńskiego. Przez kilkadziesiąt minut agencje zagraniczne podawały nieprawdziwą liczbę ofiar (podaję za: gazeta.pl - "Katastrofa smoleńska. 10 kwietnia 2010: Rekonstrukcja zdarzeń minuta po minucie" z 9.04.2011 roku, czyli "rekonstrukcja" publikowana po roku od wydarzeń)Skąd się mogła wziąć ta liczba ofiar w ilości 130 osób, podawana przez "władze okręgu smoleńskiego"?Spróbujmy to przekalkulować, mając na uwadze informacje podane wyżej  w komentarzu:Pojemność TU154M nr 101 - 90 miejsc pasażerskich(tak też podaje Raport MAK, nic nie wspominając o "przeróbce 3-ciego saloniku)Pojemność TU154M nr 102(którego certyfikat zdatności do lotów, wg. danych z Raportu MAK, znaleziono na Siewiernym) - 100 miejsc pasażerskichRazem w obu samolotach- 90 + 100 = 190 miejsc pasażerskichOdejmijmy 20 rzędów foteli zajętych przez wieńce: 20 x 3 = 60 miejsc, otrzymany 130 miejsc zajętych przez pasażerów w obu Tupolewach (tego, że 2 ostatnie rzędy foteli mają po 2 a nie po 3 miejsca, nie uwzględniono w tym komunikacie, ale w innym już tak, podając liczbę ofiar jako 132 - o 10.10 pol. czasu podawana jest liczba 132 osób zabitych na pokładzie tupolewa.Ta dane pozwalają domniemywać, ze w operacji fałszywej flagi w dniu 10.04.2010 roku, użyto obu Tupolewów:- jeden wiózł Oficjalną Delegację ze śp. Prezydentem i został odesłany na lotnisko zapasowe, gdzie około 8:40 wylądował awaryjnie i gdzie przejęto samolot z załogą i pasażerami:- telefon Prezydenta aktywny o 8:46-  telefon posła L.Deptuły do jego żony Joanny Krasowskiej  Deptuły z godziny 8:46:51, w którym słychać było wołanie je Męża: "Asia, Asia!" a w tle szumy, trzaski i odgłosy przerażonych ludziTo tego awaryjnego lądowania TU154M nr 101 zapewne dotyczyła rozmowa ppłk. Krasnokutskiego z anonimowym generałem, znajdująca się w stenogramach z wieży o 8.34, w której ppłk. Krasnokutski informuje go, ze TU154M nr 101 będzie się zbliżał do trawersu i że wszystko jest gotowe do jego przyjęcia a nic nie wspomina o katastrofalnym meteo na Siewiernym(widocznie na „zapasowym, gdzie odesłano TU154M nr 101, była doskonała pogogoda(z rozmowy oficerów w COP wiemy, że taka pogoda była w Moskwie i …..w Brańsku i lot z Siewiernego do tego lotniska trwałby  ~40 minut: do Moskwy pewnie z 50 minut a w obwodzie briańskim, po drodze do Briańska, leży nowoczesne wojskowe lotnisko Sieszcza, oddalone od Smoleńska około 150 km, czyli około 24 minuty lotu, idealnie nadające się do takiej operacji falkse flag, a  którego żołnierze, byli obecni na Siewiernym w tym dniu).Dodatkową poszlaką za obwodem briańskim jako miejscem tej operacji jest to, ze to z Briańska startował rosyjski Jak-42 przewożący rzeczy  ofiar do Warszawy a ten sam samolot w dniu 10.04.2010 roku, kursował na trasie Brańsk- Moskwa i z powrotem kilka razy. Okazuje się, że w operacji z 10.04.2010 roku, był wykorzystywany jeszcze ten trzeci Jaj-40, o którym zaniepokojonym awarią pierwszego Jak-a  mówił  dziennikarzom A.Wosztyl, że "jest jeszcze trzeci Jak-40" i był to Jak-40 nr 045, ten, którego jako pierwszego w tym dniu, obsługa 36SPLT przygotowywała (sprawdzała) do lotu, jak to zapisano w Raporcie KBWLLP.Z depesz wysyłanych z Okęcia w tym dniu dowiadujemy się, że o godzinie 3:29 UTC(5:29 UTC+2) wystartował Jak-40 nr 045 i przekroczył punkt RUDKA o 5:59 a lotniskiem na które miał lecieć, to Witebsk(kod ICAO: UMII)Skoro Jak-40 nr 044 z dziennikarzami wystartował o 5:25 jak podali w zeznaniach śp. Muś i Wosztyl, to wątpliwym jest godzina startu o 5:29 tego z depeszy Jak-40 nr 045(przygotowywanego do lotu wczesnym rankiem w dniu 10.04.2010 roku)Jest też informacja w depeszach, że ten samolot wrócił z Witebska i lądował na Okęciu o 15:21Jakie zadanie on wykonywał, kogo przewoził i po co do Witebska? 1 Porządek wydarzeń z książki "Zatarty ślad. O 10 kwietnia 2010 roku"
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika 35stan
4 lata temu @Romek M 7:40-7:50 Przyjazd na „Siewiernyj” Ambasadora Bahra (styczna dwóch wydarzeń - 15-20 minut przed pojawieniem się mgły(6), 40 minut przed planowanym lądowaniem Prezydenta(7). Sprawa czasu przyjazdu ambasadora J.Baha na Siewiernyj wg jego relacji zawartej w wywiadzie udzielonym T.Torańskiej("Startujemy"), w sposób zdecydowany różni się z zeznaniami J.Sasina co do czasu ich wspólnego pobytu na lotnisku Siewiernyj i ich jeździe z Siewiernego na Memoriał w Katynia.Nie jest możliwym, by obie relacje, tzn. relacja amb. J.Bahra i J.Sasina były jednocześnie uważane za przekazujące prawdę o wydarzeniach z ich udziałem.Warto więc dokonać szczegółowej analizy tego problemu, bo to pozwoliłoby przybliżyć się do prawdy na temat istoty i przebiegu wydarzeń a także ustalić który ze świadków kłamał a który mówił prawdę.Moje wieloletnie dociekania pozwalają mi skłaniać się do tezy, że to J.Bahr kłamał w tej sprawie.Przygotowujący tę zbrodniczą operację, musieli mieć w ambasadzie w Moskwie swoich zaufanych i nie był to tylko Tomasz Turowski ale i sam szef J.Bahr oraz podlegli mu urzędnicy. 2 Porządek wydarzeń z książki "Zatarty ślad. O 10 kwietnia 2010 roku"
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika 35stan
4 lata temu @marek chrapan Są w obecnej sytuacji geopolitycznej dwie realne opcje polityczne na które Polska może się orientować:- opcja amerykańska realizowana przez administrację D.Trumpa, którą realizuje rzad PIS/ZP- opcja globalistyczna z projektem NWO i rządu światowego, która od końca zimnej wojny i rozpadu imperium sowieckiego zdominowała wpływ na sytuację w krajach Europy Środkowo Wschodniej w tym w Polsce aż do czasu załamania się jej globalnej poilityki w 2013 roku(klęska polityki resetu USA-Rosja).Wtedy to w polityce amerykańskiej powstał podział na skrzydło chcące dalej realizować globalizację i NWO, reprezentowane przez Demokratów z Clintonami na czele egzekutywy "deep state" i drugie chcące zmiany i zamiast globalizacji i NWO, uznanej za utopię i szkodliwą dla USA, budowania świata wielobiegunowego i utrzymania w nim hegemonistycznej pozycji USA a to możliwe jest poprzez politykę osłabiania pozostałych biegunów geopolitycznych a zwłaszcza kluczowego bieguna chińskiego.Twoja naiwna wiara w to, że może skutecznie rządzić Polską(prowadzić ją ku wzrostowi siły gospodarczej i militarnej  oraz znaczenia w świecie) jakaś  partia "polska" bez orientowania się na jedną z tych globalnych opcji, jest wiarą opartą na utopii(by nie używać mocniejszych określeń).Twoja wiara w to, że ta trzecia droga byłaby najlepsza opcją sprowadza się de facto do tego, że w realu była by to droga do kontynuowania drogi realizowanej od 1989 roku przez siły skupione obecnie w totalnej opozycji czyli realizowanie polityki Niemiec i Francji nakierowanej na budowę niemiecko rosyjskiej EURAZJI(po wypchnięciu USA z Europy), w której Polska byłaby swego rodzaju landem a tak naprawdę gubernią w tym tworze, bo to Putin ma być wodzem EURAZJI jak głosił ideolog Kremla A.Dugin.Reasumując, tak naprawdę  jesteś zwolennikiem opcji ruskiej świadomie lub nieświadomie(jak tam sobie chcesz). 2 Pierwsza polityczna ofiara koronawirusa - Jarosław Gowin
Obrazek użytkownika marek chrapan

Strony