Komentarze użytkownika

Kiedy Tytuł Treść Głosy Do zawartości Komentarz do
Obrazek użytkownika Kuman
13 lat temu GG No niech Ci już będzie, heh. Ale to jednak określone pojęcie, które coś konkretnego znaczy. Co do tej opcji jagiellońskiej to zdaje się, dyskutowaliśmy kiedyś na ten temat. Zdania nie zmieniłem. Zresztą temat wydaje się już być jeszcze bardziej nieaktualny. Nie ma ani z kim tego robić, ani za co, ani nie ma realnej siły która mogłaby to poprzeć. Taki sojusz był montowany na negocjacje w sprawie TL. Kiedy przyszło co do czego, to cała gromadka się rozbiegła, zaspokojona jakimiś ochłapami, zostaliśmy z Czechami, a na końcu już całkiem sami. To jednak było bardzo iluzoryczne, z tymi małymi państwami nie można prowadzić poważnej polityki. Musimy być przy tym stole, gdzie zapadają decyzję. Gruzja to też jednak nie do końca poważne państwo, tak samo jak Saakaszwili. Szczerze mówiąc nie bardzo mnie obchodzi co tam się stanie, z pewnością nie będzie miało żadnego wpływu na sytuacje w Polsce. Na czerwonym rowerku.
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Kuman
13 lat temu Re: Pis- owcy głupsi od owcy? Twój komentarz to za to błyskotliwa analiza. Carl Schmitt o III RP AD 2010
Obrazek użytkownika bez kropki
Obrazek użytkownika Kuman
13 lat temu GG A za co oni dzisiaj krytykują PiS? Między innymi za mesjanizm właśnie. Mesjanizmu można dzisiaj poszukać (zresztą u nas nigdy chyba tego nie braknie), ale w Twoim przypadku to u siebie w ogródku. Rzuć okiem na to co Rymkiewicz pisze. Kaczyńscy też z tego sposobu myślenia się wywodzą. Już nawet nie wartościuje tego, ale stwierdzam fakty. Na czerwonym rowerku.
Obrazek użytkownika mirek603
Obrazek użytkownika Kuman
13 lat temu GG Endecja przecież nigdy nie była mesjanistyczna, nacjonalizm (narodowy egoizm) i mesjanizm (internacjonalizm) są ze sobą sprzeczne. Polskie zaangażowanie w Gruzji można właśnie krytykować z pozycji antymesjanistycznych. Co do głównej tezy - antysemityzm w Polsce (i nie tylko) pojawił się na długo wcześniej niż Moczar czy ruch narodowy, więc myślę, że nie w tym rzecz. Bardziej bym się przychylał do tezy, że jest to rzecz tak stara, jak tamten naród. ;-) Na czerwonym rowerku.
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Kuman
13 lat temu GG Widzę, że zamiast iść spokojnie spać, musimy niestety poniezgadzać się dalej. No ale cóż poradzić. 1. Czyli jak NATO wytępi taliban w Afganistanie, to zniknie problem islamizacji Europy? No chyba nie. W ogóle pomysł walki Polski z arabskim naporem przypomina nieco zwalczanie ocieplenia na świecie za pomocą redukcji emisji CO2 przez biurokrację z Brukseli, choć możliwe, że jest jeszcze bardziej ambitny. Poza tym to nie jest ten przypadek, który można by załatwić militarnie. 2. Podobna filozofię ‘świeżego członka’ wyznaje teraz rząd Tuska w polityce europejskiej. Jak dla mnie w przypadku NATO jest to jeszcze bardziej pozbawione sensu, bo to tylko sojusz wojskowy, w przypadku którego nie ma potrzeby mówić o stażu. Co do tej nieszczęsnej tarczy – to nie było tak, że PO to zawaliło. To przecież nie była dla nas żadna nagroda, tylko ściśle chodziło o amerykański interes i element pewnej amerykańskiej koncepcji, która, po zmianie władzy w USA, wymieniona została na inną. Nie było tak, że ktoś strzelił focha i sobie od nas poszedł – całkiem by to było infantylne i ciężko o takie rzeczy podejrzewać amerykańską politykę. Myśmy w tej sprawie mieli najmniej do powiedzenia. 3. Tyle, że my nie mamy interesów tam, gdzie mają je USA. A już na pewno po wycofaniu się ich z Europy. 4. Od nas tutaj najmniej zależy. NATO po prostu nie ma wroga z prawdziwego zdarzenia i naturalną koleją rzeczy sojusz w takiej sytuacji ulega rozluźnieniu. Ja bym tu nikogo nie winił, bo takie rzeczy same się po prostu dzieją. Wojna o cywilizację Zachodu, wojna o prawa człowieka, wojna o Wieczny Pokój czy nawet wojny religijne w średniowiecznej Europie – w taki sposób można wojny legitymizować, ale to nie są cele, dla których się je prowadzi. Te są zawsze par excellence polityczne, toczy się je ze względu na konkretne, wymierne korzyści. W sensie politycznym nie może być żadnej wojny z islamem, bo islam jako taki nie jest politycznym podmiotem. To po prostu sposób legitymizowania w oczach zdemokratyzowanych społeczeństw Zachodu działań NATO w państwach islamskich. Takie już czasy, że inaczej wojny prowadzić się już nie da. Tak samo USA nie obalały komunizmu i nie wspierały opozycji w bloku, żeby nam tu dogodzić jakimś prawoczłowieczyzmem. Jeśli tak, to niech obalą również reżimy w Arabii Saudyjskiej czy Egipcie. Tam samo było w przypadku zasad wolności mórz, samostanowienia narodów i dekolonizacji, w imię których podobno walczyli w wojnach światowych, a które realnie posłużyły do demontażu europejskich imperiów. 5. Jak dla mnie powstanie europejskiego Lewiatana to sprawa w dłuższej perspektywie czasu przesądzona. Sorry, koledzy i koleżanki narodowcy. Europa już jest de facto geopolityczną jednością i ta realna suwerenność państw w Europie jest w znacznym stopniu iluzoryczna, przynajmniej od ’41, a już na pewno od planu Marschala i uformowania się geopolitycznych bloków. Teraz same Stany przykładają do tego rękę, wycofując się z Europy i wycofując swoja broń atomową z Niemiec. Europa osiąga geopolityczną suwerenność. Naprawdę bardzo znaczące rzeczy dzieją się na naszych oczach. Zerwanie więzi transatlantyckich też według mnie nie ma raczej znaczenia jeśli idzie o te kwestie cywilizacyjne, bo to tak samo kwestia stricte polityczna. Jakby co, to zawsze można zawrzeć znowu jakiś sojusz czy pakcik, jeśli byłaby taka potrzeba. No a ja jestem zdania, że tej naszej cywilizacji i tak żadne ustawy, konstytucje, wyroki trybunałów uratować nie mogą, bo to są sprawy, które siedzą znacznie głębiej. Zresztą być może ta cywilizacja dawno już padła, tylko mało kto to zauważył. No ale, jak to w Polsce (post-Polsce?) doskonale wiemy, politykę prowadzić można i na cmentarzu. Rejterada z Afganistanu?
Obrazek użytkownika Gawrion
Obrazek użytkownika Kuman
13 lat temu A mnie dziwi, czemu polska lewica nie... ... zapisze się do jakiegoś grinpisu, tylko wypisuje bzdury po jakiś, z założenia chyba prawicowych, forach internetowych. Lewica, myśliwi i obrońcy praw zwierząt
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Kuman
13 lat temu GG Po co wyjaśniać wszystko prawoczłowieczą moralistyką? Nie można robić polityki bez odniesień do 'ludzkości', humanitaryzmu, wiecznego pokoju? Z prawicą na pewno nie ma to nic wspólnego, z rzeczywistością zresztą też. Rejterada z Afganistanu?
Obrazek użytkownika kkatarzyna
Obrazek użytkownika Kuman
13 lat temu GG Pozwolisz Gadający Grzybie, że się całkiem nie zgodzę. 1. Bardzo wątpię, że istnieje coś takiego jak wojna "cywilizacyjna" - każda wojna jest przede wszystkim wojną polityczna i tak również Afganistan należy rozpatrywać; nawet pokonanie talibanu nie rozwiąże żadnych cywilizacyjnych spraw (kwestie islamizacji Europy i etc.). Państwo polskie nie jest też od tego, żeby załatwiać interesy jakichś tam cywilizacji, ale swoje własne. 2. Afganistan to nie jest nasza wojna, z politycznego punktu widzenia nie ma ona dla nas żadnego znaczenia. Ponosimy tam ogromne koszty w zamian nic wymiernego nie dostając. Cale to przedsięwzięcie było już od początku źle poprowadzone, bo trzeba było jeszcze przed wysłaniem wojska wynegocjować konkretne rzeczy, choćby tak jak zwykli to robić inni Wierni Sojusznicy USA, Turcy. 3. Cholernie naiwne jest przekonanie, że ktoś nas kiedyś będzie bronił za jakieś tam zasługi, z bliższej czy dalszej przeszłości. Tak nie będzie, w zamian polscy patrioci znowu będą musieli gadać o którejś tam z kolei Jałcie, jak to przeważnie jest. To po prostu tak nie działa. 4. Jeśli NATO będzie miało się rozpaść, to się rozpadnie, ale nie ze względu na wycofanie się Polaków, ani nawet z względu na ew. porażkę NATO w Afganistanie w ogóle, ale z tego samego powodu, z jakiego rozpadają się zawsze wszystkie sojusze - kiedy braknie woli politycznej wśród członków, żeby dalej to pchać. Słowem, liczą się konkretne geopolityczne napięcia i strategiczne decyzje. 5. Imperium Amerykańskie będzie już niedługo politycznym wrogiem Imperium Europejskiego, więc pewnie będziemy wspierać (potajemne dostawy europejskiego sprzętu wojskowego, szkolenia bojowników, pomoc gospodarcza, etc.) afgańskich talibów i innych przeciwników amerykańskiego imperializmu. Wróg naszego wroga jest naszym przyjacielem. pzdr Rejterada z Afganistanu?
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Kuman
13 lat temu Re: Wiadomości uświadamiająco - odkłamujące Jakby to wszystko rzeczywiście było takie proste, to dzisiaj rządziła by Unia Wolności. Wiadomości uświadamiająco - odkłamujące
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Kuman
13 lat temu Czy ja wiem czy pierwszy był Hitler? Raczej nie. Pierwsi 'w imieniu ludzkości', przy okazji odmawiając tego miana swoim przeciwnikom, zaczęli walczyć liberalni demokraci. Dlatego wojny o wieczny pokój to najkrwawsze z wojen, bo przeciwnika nie wystarczy pokonać, ale trzeba go zniszczyć. Ale podobną logikę oczywiście ma ten konflikt dzisiaj w Polsce. Politykom PiS-u tak samo odmawiano właściwie prawa do bycia politykami, a cała debata, jaka w teorii powinna się odbywać, zamieniła się w systematyczne niszczenie ludzi. Też o tym pisałem. Dehumanizacja przeciwnika
Obrazek użytkownika Anonymous

Strony