Komentarze użytkownika

Kiedy Tytuł Treść Głosy Do zawartości Komentarz do
Obrazek użytkownika Obserwator
9 lat temu @trybeus Tak na gorąco - bardzo dziękuję za tekst oraz kapitalną argumentację za koniecznością Aktu Intronizacji jako opowiedzenia się za Chrystusem a przeciw Jego przeciwnikowi. Jeżeli pozwolisz, za chwilę uzupełnię komentarz, poruszyłeś bardzo ważny temat... 6 Król Wszechświata...ale nie Polski...
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Obserwator
9 lat temu @jazgdyni Przykro mi, ale art. 473 § 5 Kodeksu Wyborczego mówi: "Za wybranego w ponownym głosowaniu uważa się tego kandydata, który otrzymał większą liczbę ważnie oddanych głosów." Tak więc wystarczy jeden ważny głos...   Dlatego postuluję, aby PiS czy SLD (albo razem) zainicjowało zgodną z Konstytucją akcję zbierania podpisów pod referendum nt.: "Czy akceptujesz wyniki wyborów" - oczywiście przez Sejm to nie przejdzie, ale dajmy im szansę się ośmieszyć do końca... A może przejdzie? Wystarczy że na głosowanie nie przyjdzie setka posłów z PO, a cały PiS, SLD, Sprawiedliwa Polska i dwóch niezrzeszonych (np. Wipler i Hoffman) będą za: liczmy więc: 460 - 100 = 360 posłów na sali, do referendum potrzeba więc 181 głosów (50% + 1 przy obecności nie mniej niż 50% posłów) PiS: 132 SLD: 32 SP: 15 niezrzeszonych: 2 RAZEM: 132 + 32 + 15 + 2 = 181 Wyczaić przed Świętami ....   Ale, gdzie tam marzyć o tym.    6 Jak UNIEWAŻNIĆ wybory - ZRÓBMY TO w II turze
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Obserwator
9 lat temu @miarka W pełni się zgadzam, dlatego podstawą jest jasne zdefiniowanie pojęcia prawdy, czyli relacji porządku między osądem a rzeczywistością.   Dziękuję Szukanie przyczyn - szukanie recepty
Obrazek użytkownika miarka
Obrazek użytkownika Obserwator
9 lat temu @jazgdyni Problemem jest to, że funkcjonalnie Cywilizacja Bizantyńska od Turańskiej (dokładnie od turańsko-moskiewskiej, takie specialite de cette maison du tolerance, z którym borykamy się od Piotra Wielkiego) różni się już na pierwszy rzut oka m.in. tym, że w Biznatyńskiej władza podlega przepisom, które sama stanowi, w Turańskiej nie. O ile sam Kaczyński jest zapewne legalistą i państwowcem w sensie Bizantyńskiej, o tyle otoczenie już chyba niekoniecznie (vide "afera madrycka" - w Bizantyńskiej coś nie do pomyślenia, o Łacińskiej nie mówiąc). Ale nec Hercules contra plures, nawet Pan Bóg kocha ludzi grzesznych, podłych, zdradziecki, samolubnych etc. dlatego, że innych nie ma... 0 Szukanie przyczyn - szukanie recepty
Obrazek użytkownika jazgdyni
Obrazek użytkownika Obserwator
9 lat temu @miarka Genetycznie rzecz ujmując, nazwa "cywilizacja bizantyńska" została nadana przez prof. Konecznego tej specyficznej formie życia społecznego, która powstała w Bizancjum, zaś proces jej rozwoju został zapoczątkowany de facto od połączenia w osobie władcy (cesarza wschodniego Cesarstwa Rzymskiego) dwóch funkcji: władcy świeckiego i głowy kościoła - stąd spór o biskupa Rzymu etc. Dopóki cesarz jako głowa kościoła był w jakiś sposób związany nakazami moralnymi, jakoś to szło, przynajmniej w polityce wewnętrznej przepisy uwzględniały nakazy moralne, ale też to władca decydował o tym co jest moralne. Takie sprzężenie zwrotne, niestety, w skutkach negatywne - zamiast podnosić jakość prawa, łatwiej i praktyczniej było zaniżać wymagania moralne. Kiedy w europejskich państwach ukształtowanych na modłę Cywilizacji Bizantyńskiej (część Niemiec, część Szwajcarii, ogólnie tam, gdzie wygrała Reformacja) zaczęto odchodzić od religijności, władza państwowa straciła jakikolwiek zmysł moralny no i w konsekwencji mamy co mamy. Na tym modelu pozornie bazuje Unia Europejska. Problemem jest to, że funkcjonalnie Cywilizacja Bizantyńska od Turańskiej (dokładnie od turańsko-moskiewskiej, takie specialite de cette maison du tolerance, z którym borykamy się od Piotra Wielkiego) różni się już na pierwszy rzut oka m.in. tym, że w Biznatyńskiej władza podlega przepisom, które sama stanowi, w Turańskiej nie. I teraz najistotniejsze - zerwanie przez Bizantyńską więzi religijnych, powoduje powstanie tendencji do przekształacania się jej w Turańską. Tak więc czarno widzę przyszłość Unii (a może, co gorsza, brunatno...).     2 Szukanie przyczyn - szukanie recepty
Obrazek użytkownika miarka
Obrazek użytkownika Obserwator
9 lat temu @miarka Moje serdeczne gratulacje, absolutnie świetna konkluzja - rzeczywiście, jedynie organizm państwowy bazujący w swojej istocie na Cywilizacji Łacińskiej, umożliwia twórcze współistnienie grup o odmiennym statusie cywilizacyjnym. Np. jeżeli w państwie Cywilizacji Bizantyńskiej będzie funkcjonowała społeczność o charakterze turańskim, to spokojnie przejmie rządy wprowadzając turańszczyznę przy wykorzystaniu sprawności biznatyńskiego aparatu władzy - choćby Hitler. Dlatego w takich państwach tak dużą wagę przywiązuje się do edukacji państwowej już od najmłodszych lat, przy czym kompetencje merytoryczne są wtórne wobec społecznych, a konkretnie karności i dyscypliny. Kiedy system edukacji łagodnieje pod tym względem, w ciągu dwóch - trzech pokoleń będziemy mieli turańszczyznę. Stąd czarne chmury nad Unią Europejską oraz (niestety) nad Niemcami. Nie mówiąc o III RP...   Bardzo dziękuję, że poruszyłeś temat protestantyzmu: "jazgdyni" wspomniał powyżej o św. Augustynie i św. Tomaszu - nie chciałem komplikować wprowadzeniem jeszcze jednej zmiennej, ale tu już trzeba. Otóż św. Augustyn (IV - V w) to idealizm, tak więc ponad wszelką wątpliwość jego rozumienie pojęcia "prawdy" jest właściwe dla idealizmu (chodzi o iluminację). Natomiast św. Tomasz (siedemstet lat później, XIII w.) to już realizm. Kiedy wprowadzono filozofię św. Tomasza jako oficjalną część nauki Kościoła, CAŁY KOŚCIÓŁ był mocno idealistyczny. Zaś Reformacja była wynikiem (nieświadomego zresztą całkowicie) buntu idealizującej części Kościoła przeciwko realizmowi. Dlaczego? No bo ludzie chcą mieć pewność zbawienia (mogę się na ten temat rozpisać, ale może nie w tym miejscu). Natomiast Cywilizacja Bizantyńska ponad wszelką wątpliwość jest niezwykle skuteczna i uporządkowana, przynajmniej w tych obszarach, które są objęte procedurami...   3 Szukanie przyczyn - szukanie recepty
Obrazek użytkownika miarka
Obrazek użytkownika Obserwator
9 lat temu @verita Odnoszę wrażenie że utożsamiasz zasady moralne z prawem Królestwa, a to zdecydowanie nie to samo. Przykład: Zasada moralna: nie cudołóż Zasada prawa Królestwa: Małżeństwo oraz umowy małżeńskie podlegają ochronie według zasad porządku prawnego w którym były zawarte Skutek: małżeństwo zawarte w ramach szariatu podlega ochronie wg. zasad szariatu (łącznie z penalizacją cudzołóstwa - czym grozi uwiedzenie czyjejś żony wg. szariatu, łatwo można sprawdzić), umowa małżeńska zawarta wg. zasad świeckich jest umową cywilną i podlega ochronie wg. zasad prawa cywilnego, nie jest to małżeństwo sakramentalne czy religijne, więc uwiedzenie drugiej strony umowy nie podlega penalizacji, itd. Ogólnie rzecz biorąc, nie jest to specjalnie skomplikowane, ale wymaga dość precyzyjnych rozróżnień, a już na pewno odróżniania zasad moralnych czy religijnych od przepisów prawa Królestwa.   Wiesz że we Lwowie w XVII w. obowiązywało siedem różnych porządków prawnych? I nieźle to działało, bo trudno było wymagać od Ormian czy Żydów żeby nie chcieli żyć po swojemu. Zresztą teraz w Anglii sędziowie zaczynają odmawiać rozstrzygania sporów wśród np. Sikhów, a to z tej prostej przyczyny że w ramach brytyjskiego porządku prawnego w ogóle taki spór by nie powstał.  3 Szukanie przyczyn - szukanie recepty
Obrazek użytkownika Verita
Obrazek użytkownika Obserwator
9 lat temu @jazgdyni Bingo!!! Zresztą odwoływanie się do Piłsudskiego i Jego koncepcji Państwa, dość wyraźnie o tym świadczy. Nie mówiąc o strukturze PiS - to nie jest kwestia mojej opinii, tylko odgłosów na jego temat: wycinanie ludzi niezależnych i samodzielnych, "dwór" etc. Niemniej w moim tekście chodzi mi nie o to jaki jest PiS, ale że do dyskusji trzeba ustalić płaszczyznę porozumienia, czyli wybrać obszar pojęciowy, którym będziemy się posługiwali, inaczej przypomina to grę na szachownicy pomiędzy dwoma osobami, z których jedna gra w szachy a druga w warcaby. Jak gęś z prosięciem... Dla osób mentalnie turańskich, wszelka argumentacja rodem z Cywilizacji Bizantyńskiej (o Łacińskiej nie mówiąc) to jakiś język frajerów, jakie wartości, jakie reguły, konkret się liczy, a kto wygrywa ten ma rację. Co gorsza każda cywilizacja stawia specyficzny zestaw wymagań odnośnie zachowań. No i tu kolejny problem, że człowiek (pisałem to do @zetjot na Twoim "Kundelek rasy polskiej") jest wielowymiarowy: w grę wchodzi wymiar intelektualny (chodzi tu o intelekt i wolę jako dwie władze intelektu) oraz wymiar zmysłowy (emocjonalny). A jak są trzy czynniki, to mogą występować teoretycznie w sześciu kombinacjach hierarchii zależności (w praktyce cztery): a) dominują emocje (intelekt i wola pełnią rolę służebną, wola jest tak zdominowana przez uczucia, że to one de facto podejmują decyzje) b) dominuje wola (intelekt odpowiada jej na pytanie "JAK coś zrobić" a nie "CZY coś zrobić) c) dominuje wymiar intelektualny, będąc w opozycji do wymiaru emocjonalnego d) każda władza pełni to, do czego jest: zmysły dostarczają aetycznych (nie podlegających osądowi moralnemu) informacji o rzeczywistości, wola podejmuje decyzję i realizuje postanowienie, ale po "konsultacji" z intelektem (przedstawienia mu danej informacji zmysłowej pod osąd). Na to nakładają się jeszcze rozmaite kombinacje rozumień podstawowych elementów celów i ideałów człowieka (daleko pojętego szczęścia), np.prawdy, dobra, dobrobytu, zdrowia i piękna (quincunx prof. Konecznego). Konkretny stosunek do tych pojęć (czy wartości) tworzy odmienne wzorce relacji społecznych. Każda cywilizacja odwołuje się do innego zestawu, co sprowadza się do innych wymagań odnośnie hierarchii zależności pomiędzy władzami. I tak turańska odwołuje się do prostej dychotomii "dobre dla mnie - złe dla mnie", bazując głównie na emocjach. Intelekt w tej cywilizacji pomaga się maskować, bo wola "władcy" (partii, dyktatora, plenum etc.) zmienną być potrafi bardzo, a wtedy opowiedzenie się za stałymi systemami wartości tylko utrudnia osiąganie należytej elastyczności kręgosłupa. Bizantyńska dla odmiany odwołuje się do woli (a więc kombinacja b) i cały proces wychowywania oraz edukacji jest ustawiony pod tym kątem, aby uzyskać karność (czyli zdolność posłuszeństwa wobec prawa stanowionego) i dyscyplinę (zdolność do poświęcenia swoich potrzeb ze względu na coś tam).   Tak więc znalezienie wspólnej platformy dla dyskusji nie jest proste...     2 Szukanie przyczyn - szukanie recepty
Obrazek użytkownika jazgdyni
Obrazek użytkownika Obserwator
9 lat temu @tańczący z widłami Ten, opisywany przez Ciebie defekt, to działanie w ramach podpunktu b), na tym ono polega (typowe dla osób z cywilizacji bizantyńskiej). A co do konkluzji - pełna zgoda, problem tylko czy zgadzamy się że istnieje obiektywna prawda i analizujemy czy nasze sądy są do niej zbieżne, czy też polegamy na swoich, wzajemnie sprzecznych sądach i próbujemy zmusić drugą stronę do kapitulacji. "Mędrzec wie że jest prawda, głupiec twierdzi że prawdy nie ma, fanatyk głosi że ją zna"...   Pozdrawiam -1 Kundelek rasy polskiej
Obrazek użytkownika tańczący z widłami
Obrazek użytkownika Obserwator
9 lat temu @lotna Całkowita zgoda, pozdrawiam 6 Nareszcie się doliczyli!
Obrazek użytkownika Anonymous

Strony