|
9 lat temu |
@benjamin |
Co do Kassandry - pamiętam :)
A jeżeli chodzi o Chiny to cały czas mnie zastanawia takie coś: światowa produkcja przeniosła się lub cały czas przenosi właśnie tam z uwagi na tanią siłę roboczą, w zasadzie zupełnie nie uwzględniając własnych dążeń tego kraju. Tymczasem Chiny nie są krajem neutralnym. Oprócz ewentualnego i całkiem prawdopodobnego ataku na Rosję ich drugim atutem może być paraliż ekonomiczny reszty świata (poprzez wstrzymanie produkcji właśnie).
Dawno temu oglądałam dokument zrobiony w końcówce lat 70-tych (20 wieku oczywiście), w którym próbowano odczytać wizje Nostradamusa. Program był robiony jeszcze w czasach "zimnej wojny" więc oczywiście wizje katastrofy upatrywano głównie na linni stosunków Moskwa-Waszyngton. Jednak i wtedy czarnym koniem były Chiny.
Wtedy wydawało mi się to absolutnie nieprawdopodobne - nie wizja Nostradamusa, ale udział Chin. Teraz jednak myślę inaczej...
|
2 |
Dokąd zmierza świat - część trzecia: apokalipsa |
|
|
9 lat temu |
@Jozio z Londynu |
Też mi się wydaje, że degeneratem jeszcze nie jestem. To był raczej skrót myślowy tego wszystkiego co opisałam w części pierwszej.
Za karę - dziękuję :)
|
4 |
Dokąd zmierza świat - część trzecia: apokalipsa |
|
|
9 lat temu |
@jazgdyni |
Zastanawia mnie, w którą stronę miał pójść mój wywód? Wsi spokojna, wsi wesoła? Przykro mi, to byłoby daleko posuniętą naiwnością. A ja z naiwności dziecięcej już wyrosłam, a do starczej jeszcze mi daleko.
Przedstawiłam dwie drogi, którymi obecnie podąża świat. Nie jako alternatywy, bo alternatywami dla siebie absolutnie nie są. Raczej jako zagrożenia.
Cywilizacja zachodnia w obecnym kształcie rozwala się sama. Islam ten rozpad może przyspieszyć. Ale nie znaczy to, że świat pod rządami islamu będzie lepszy i piękniejszy. To raczej byłaby zamiana w stylu "zamienił stryjek siekierkę na kijek".
Mimo zawodu, jakiego Pan doznał po przeczytaniu części drugiej, proszę o przeczytanie części trzeciej, którą niedługo dodam (jeszcze ją muszę trochę dopracować). Tam ostatecznie wyjdzie mój punkt widzenia i pojmowania obecnej sytuacji. Czy błędny - nie wiem. Choć przyznam szczerze - chciałabym się mylić...
|
2 |
Dokąd zmierza świat - część druga: droga wschodnia |
|
|
9 lat temu |
@Verita |
Odpowiedź jest w tekście. Cytuję: " Europa (mam na myśli głównie: Unia Europejska)".
Co do Niemiec - czego wyrazem jest w te święta Bożego Narodzenia brak choinki na głównym placu w Berlinie jak nie poddaństwa islamowi właśnie?
Polska... Hm... Przepraszam, ale w tej chwili Polska jest tylko obszarem między Rosją a Niemcami - do tego właśnie doprowadziły ostatnie pięć lat rządów jedynie słusznej partii. Bo chociaż i u nas napływ islamu się zwiększa (czego najprostszym i najbardziej widocznym wyrazem dla mnie są powstające wszędzie kebabownie), to nie wyobrażam sobie jakiegokolwiek zdecydowanego działania naszego rządu w przypadku gdyby isamiści zaczęli i u nas zgłaszać jakieś żądania. No może pani premier byłaby zaniepokojona. Chyba, że któryś z sąsiadów zażądałby bratniej pomocy...
|
2 |
Dokąd zmierza świat - część druga: droga wschodnia |
|
|
9 lat temu |
@Jozio z Londynu |
Obawiam się, że w najbliższym czasie nie da się tego rozdzielić.
Nawet jeżeli ktoś jest bardzo pokojowo nastawiony, przy ew. wezwaniu do świętej wojny - przystąpi do niej.
|
2 |
Dokąd zmierza świat - część druga: droga wschodnia |
|
|
9 lat temu |
@benjamin |
Mój tekst odczytał Pan jak najbardziej prawidłowo.
Choć społeczeństwo zachodnie biernie poddaje się islamowi, islam nie jest żadną alternatywą dla niego i lekarstwem na postępujący upadek.
Świat obecnie idzie dwiema drogami, które jednak nie są dla siebie alternatywami. Dlatego, że obie prowadzą do tego samego. Niestety....
Więcej będzie w ostatniej części, którą dodam wkrótce.
Pozdrawiam
|
3 |
Dokąd zmierza świat - część druga: droga wschodnia |
|
|
9 lat temu |
@benjamin |
Nie sądzę, bym kogokolwiek zaskoczyła, choć zarzuty o tym, że kolejny tekst będzie o mojej wielkiej miłości do braci wschodniej są zdecydowanie nadinterpretacją.
Tym niemniej - dziękuję za obronę.
Podrawiam serdecznie :)
|
1 |
Dokąd zmierza świat - część pierwsza: droga zachodnia |
|
|
9 lat temu |
@SkorpionPolska |
Kilka sprostowań:
1. Autor wspomnianej przeze mnie sztuki nie wyjaśniał przeszłości bohatera. Cała sztuka zamykała się w jednym, konkretnym opisanym przeze mnie wydarzeniu. Załuję, że nie zapamiętałam nazwiska autora i tytułu sztuki. Być może wiele by to wyjaśniło.
2. Co do napisu na przejściu dla pieszych "chcesz przejść, naciśnij przycisk" - zobaczy je Pan w Warszawie. I gwarantuję Panu, że przez np. Plac Wilsona za chińskiego boga się nie przejdzie, jeżeli owego przycisku się nie naciśnie. Przy czekaniu na samoistną zmianę świateł z czerwonego na zielone (dla pieszych) można zdążyć się zestarzeć.
3. Nie oglądałam Matrixa (po jakiś 15 minutach próby śmiertelnie mnie znudził), nie czytam Frondy, nie mam pojęcia kto to jest Tomasz Terlikowski.
Co do reszty - dziękuję za wnikliwą analizę mojego tekstu.
Pozdrawiam
|
5 |
Dokąd zmierza świat - część pierwsza: droga zachodnia |
|
|
9 lat temu |
no nie... |
Człowiek-poczwarka, namaszczony przez Wiodący Tytuł Prasowy przepoczwarzył się? Świat się kończy! ;)
|
6 |
Człowiek poczwarka |
|
|
9 lat temu |
@trybeus |
Problemem jest to, że to co się obecnie dzieje nie dotyczy tylko Polski.
Na naszych oczach następuje rozpad całego znanego nam świata zachodniego. Na razie odbywa się to dosyć powoli. Ale obawiam się, że to w każdej chwili może przyspieszyć. Polska w tej sytuacji będzie jedynie małym i nic nie znaczącym pionkiem na szachownicy, który będzie można zmieść jednym ruchem. Niestety...
|
4 |
Dokąd zmierza świat - część pierwsza: droga zachodnia |
|