Komentarze użytkownika

Kiedy Tytuł Treśćsortuj malejąco Głosy Do zawartości Komentarz do
Obrazek użytkownika kasianna
11 lat temu Trochę mocne przedstawienie drugiej strony.... (czyli nielemingów) ale obawiam się, że zasłużone... Każdy ma prawo zmienić poglądy (podobno tylko krowa nie zmienia), nawet jeżeli się to odbywa z powodów czysto ekonomicznych. Zatem reakcja na nawrócenie z lemingozy powinna być raczej zachęcająca - bo po czymś takim co tu się odbywało sama bym wyszła i raczej nie wróciła. Ciężki żywot nieinteresującego się, część 9
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika kasianna
13 lat temu Rozmowa - i to jest właśnie sedno problemu młodzieży (i to nie tylko dzisiejszej). Przeprowadziłam i przeprowadzam setki rozmów z moim synem, od zawsze, a nie tylko teraz w okresie nastoletnim. Mamy odmienne zdane na setki tematów, choć staram się go uczyć rozsądnej tolerancji (nic na siłę). Wiele razy próbował w życiu różnych dróg, na które mu pozwalałam, nie komentując powodów zmian. Syn był - piłkarzem, śpiewakiem, harcerzem, gitarzystą, skejtem, punkiem, metalowcem. Obecnie jest politykiem i ekonomistą - czyta bardzo mądre książki m.in. Miltona Friedmana, aktywnie uczestniczy w działalności młodzieżówki jednej z partii (odmiennej od moich poglądów politycznych, ale na szczęście nie skrajnie - platformy bym chyba jednak nie zdzierżyła). Popełnia też wiele błędów. Np. wybrał inne liceum niż ja mu to podpowiadałam (a nie narzucałam!), teraz tego żałuje i stara się o przenosiny w nowym semestrze (choć o fakcie powiadomił mnie dopiero wtedy, gdy trzeba było się udać na rozmowę z dyrektorką). Poza tym, że trochę się teraz za bardzo ekonomicznie i politycznie mądrzy (konflikt na etapie teoria-praktyka), nie mam z nim żadnych problemów. Dzieci nie wychowa ulica, niania czy zastępniki w rodzaju telewizora czy internetu. Ale rodziców dużo uwagi, rozmów, tolerancji i pamięci, że niedawno wół cielęciem był. -1 Ach, ta dzisiejsza młodzież!
Obrazek użytkownika stronnik
Obrazek użytkownika kasianna
13 lat temu Nic dodać, nic ująć - jak zwykle niezawodny Jan Pietrzak trafił w sedno. Co się stanie z Polską zależy tylko od nas. Jan Pietrzak śpiewa o 10 kwietnia. Wzruszające...
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika kasianna
11 lat temu Żywe karpie to przeżytek PRLu - jedyna wówczas szansa na naprawdę świeżą rybę - jak słusznie zauważył już ktoś przede mną (więc to nie ja jestem taka mądra). Problem polega na tym, że kupienie karpia już, że tak się wyrażę, wypatroszonego - graniczy z cudem, a dalej najbardziej popularna jest sprzedaż żywych (a raczej ledwo żywych) karpi. Całkiem niepotrzebne bestialstwo! A co zrobić by karp NAPRAWDĘ był smaczny? Proste: -wymoczyć porządnie w mleku -potem posolić i lekko oprószyć mąką - obsmażyć -następnie obsmażone dzwonka karpia ułożyć na blasze i na każdy kawałek położyć trochę masła - zapiec w piekarniku. PYSZNOŚCI! Na tak przyrządzonego karpia czekam cały rok! Rytualny ubój karpia
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika kasianna
13 lat temu A ja słyszałam to co zawsze - nie ma szansy! NIE OTRZYMANO, NIE UDOSTĘPNIONO, BRAK ODPOWIEDZI, NIE UMOŻLIWIONO
Obrazek użytkownika 2-AM
Obrazek użytkownika kasianna
11 lat temu Może Mamie Łukaszka nastrój świąteczny wzrósł... ...ale mnie ta wizja mocno zdołowała! Co prawda: -nie znoszę przerośniętych czerwonych krasnali wyprodukowanych dla potrzeb reklamowych pewnego popularnego napoju -wkurza mnie to, że markety wszelkiego rodzaju nastrój świąteczny wprowadzają już najdalej 2 listopada, gdzie ja mam bynajmniej inny nastrój jeszcze Ale... -pozbawienie świąt całej ich otoczki, nawet z przerośniętymi krasnalami, zwłaszcza gdy święta NAPRAWDĘ są już blisko, byłoby barbarzyństwem! -i mimo, że też już nie wierzę w Św. Mikołaja, to - nawet w wersji krasnalowatej - jestem zmuszona go bronić! Chociaż: -marzy mi się powrót prawdziwego Św. Mikołaja - w płaszczu biskupim z tiarą i mitrą -żeby prezenty były dopełnieniem miłości a nie jej namiastką -by za nastrój świąteczny odpowiadały nie tylko piosenki puszczane w trakcie zakupów w marketach i reklamy ze śniegiem i choinką Czego sobie i wszystkim życzę! Katarzyna Polak w Rovaniemi, część 4, ostatnia
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika kasianna
11 lat temu A po tych wiadomościach... ...tylko Mama Łukaszka spokojnie zjadła kolację. Reszta rodziny postanowiła w przyszłości jeść kolację ZAMIAST oglądania wiadomości... Noworoczna nowoczesność, część 7, ostatnia
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika kasianna
11 lat temu Co do ocen - moje zdanie: 1. Ocenianie blogów - jest moim zdaniem jak najbardziej w porządku. Wrzucane teksty nie zawsze wymagają komentarza. Np. ostatni wpis mojego ukochanego blogera Marcina B. Brixena o dniu zwycięstwa jest celny sam w sobie i komentarza w zasadzie nie potrzebuje, ale za celność - należy się najwyższa nota. Propozycja wprowadzenia oceny dopiero po dodaniu komentarza wydaje mi się zatem chybiona. 2. Wydaje mi się też, że jest to dobry sposób na wyłapanie troli - bo jeżeli ktoś notorycznie dostaje jedynki, to coś w tym jest. 3. Moja propozycja to wprowadzenie oceny komentarzy. Wielu komentatorów (w tym ja) nie ma odwagi pisać bloga, nie ma odpowiedniego talentu bądź czasu (lub ochoty) na śledzenie wiadomości na bieżąco - a jest to do pisania bloga na tym portalu niezbędne, a przynajmniej wskazane. Natomiast bardzo często komentarze są wyjątkowo celne - i aż się proszą o punkty. I byłby to sposób na trole (patrz pkt 2). 4. Druga propozycja, wynikająca z tego iż wiele osób ma problem z daniem oceny - bo nie wie jak to się robi (dla niewtajemniczonych - to te kropki na dole bloga) - wprowadzenie łatwiej zauważalnych symboli. Coś w stylu - łapka w górę, łapka w dół. 5. Jeżeli chodzi o trole - to jeszcze jedna uwaga - przy wysokiej liczbie ocen negatywnych - znikanie komentarza albo zamiast tekstu adnotacja - "zbyt dużo ocen negatywnych". Zaznaczam (by nie być posądzoną o plagiat), że to nie są odkrywcze (i autorskie) pomysły - taki system oceniania działa chociażby na wirtualnej. Poza tym - nie mam żadnych zastrzeżeń do portalu. Pozdrawiam. Kasia Ps. Jeżeli ktoś już o tym pisał - to przepraszam za powtarzanie, ale komentarzy jest tak dużo, że nie chciało mi się już wszystkich wnikliwie czytać i sprawdzać co kto zaproponował - w końcu to zadanie dla adminów - bo ktoś musi tę koszulkę dostać - czyż nie? :) Burza niepoprawnych mózgów - dyskusja z nagrodami - ocenzurowana 5 maja, a potem na bieżąco
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika kasianna
11 lat temu Bo w aferze z Amber Gold chodzi o coś zupełnie innego: 1. To jest jedyny sposób na zlikwidowanie parabanków - a tak naprawdę tylko jednego - największego wroga - SKOKu (wiadomo dlaczego). Amber Gold - zostanie nienaruszony. Co najwyżej zmieni nazwę. 2. CAŁKOWICIE ZGADZAM SIĘ Z AUTOREM - kolejny odwracacz uwagi od prawdziwych problemów - czyli zwykła zasłona dymna. I tylko zwykli ludzie cierpią... Ps. Jak to nie można problemu zrzucić na KACZORA? ZAWSZE MOŻNA. Ot choćby dlatego, że to przez KACZORA w Polsce było EURO. On chciał, niech płaci! W cieniu Amber Gold toczy się walka o równie dużą stawkę
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika kasianna
11 lat temu Przykro mi - ale dobrze się stało, że NASI odpadli bo: 1.Gra chaotyczna, nierówna. Remisami się niczego nie zwycięża. 2.Mecz o wszystko - koszmar, gra rozpaczliwa, bez ładu i składu, chodzili a nie biegali po boisku. Mecz o wszystko gra się agresywnie - co pokazali w drugiej połowie Czesi. A nie tak, jakby już wszystko było stracone. Jeżeli najlepszym piłkarzem na boisku jest bramkarz, to nie świadczy to dobrze o drużynie. 3.Przygotowanie do euro - do niczego. Drużyna gra tak, jak dyktuje to trener. A że trener do niczego - to było widać jeszcze przed euro. Same porażki - chyba największy sukces to ostatnia wygrana z... Andorą... Gdyby Polska nie była organizatorem nasza reprezentacja nie zagrałaby na euro nawet jednego meczu. 4.Trochę polityki - bo Tusek z Bronkiem nie będą się cieszyć. Oczami wyobraźni widziałam te uśmiechnięte gęby, mendale, zdjęcia na pierwszych stronach gazet - i obrzydzenie mnie brało. A co do odejść po euro... Wątpię by się odbyły. Wystarczy poczytać komentarze np. na wirtualnej w stylu - bo Smuda miał za mało czasu (3 lata!!! - to za mało???), bo to źle że trenerzy tak często się zmieniają - i podobne. Czyli NARÓD CHCE BY TRENER ZOSTAŁ. Ten sam naród zresztą, który wybrał KOKO SPOKO i inne tego typu paskudztwa... Oto co mogło dać awans reprezentacji Polski
Obrazek użytkownika Anonymous

Strony