|
15 lat temu |
Iwona, Kinga Hall'owyyn ministrem d/s in vitro |
in vitro już w każdym przedszkolu a i w zerówce!
mocno przerażony tym wszystkim pozdr |
|
Opowiadanie SF? A może tylko wybieganie w przyszłość? |
|
|
15 lat temu |
Iwona, zapewne nie!, bo my raczej z innych terenów łowieckich |
Kończę na dzisiaj i serdecznie Cię pozdrawiam.
Jutro mam długą, ciężką trasę w deszczu i z wieloma "geremkami" w zanadrzu!
A nie cierpię hoteli, a na tamtych terenach nie mam przyjaciół, żeby się zatrzymać "po domowemu" więc muszę obrócić w te i we wte jak mawiają starsi Polacy!
A i tygrysy/ szczególnie pani tygrysowa; kapryśna, złośliwa kocica ale bardzo miła generalnie rzecz ujmując// nie cierpią wyjazdów, gdyż Krzysie znowu poza domem.
pozdr |
|
"Romans" pani Eugenii |
|
|
15 lat temu |
Iwona, Broń Cię Panie Boże, żadnych "denuncjacji" |
Tak sobie strzeliłem, bo mój serdeczny przyjaciel z lat studenckich/ studiowaliśmy upojnie, on jeszcze ...upojniej!, ale nie żałuję tych lat, dziekanek, to najpiękniejszy czas w życiu!/ co jakiś czas podłapuje sklepienia czy ołtarze do konserwacji a ja żartuję, że może i mnie grzesznikowi, marnemu robakowi, synowi niegodnemu/ Panie Bądż łaskaw nad mą duszyczką grzeszną się ulitować!!/ coś tam wyjedna skoro godzinami na tych rusztowaniach z głową do nieboskłonu zwróconą pracuje.
pozdr |
|
"Romans" pani Eugenii |
|
|
15 lat temu |
Iwona, Bruno podłapał pewnie jakieś sklepienie *i ... |
Iwona, zacznę od fraz paru, wszak to już jesień!
A gdzie babie lato?!
"Nie ukochało nas lato, nie najarzyło się lato,
Nie nadyszało do słońca piersią bogatą.
A oto już odchodzi w ten dzień słoneczny i mglisty,
Gdy mleczny pył się przesiewa po drzew makacie srebrzystej;
Odpływa w jednej łodzi na ołowianym jeziorze
....."
pozdr
* ciężka robota niby bliżej Stwórcy ale narobić się trzeba!!!
Niechaj tylko uważa, aby w kontrakcie nie miał zapisanej waluty"dolary watykańskie"!!! czyli za "Bóg zapłać"-waluta dobra ale nie zawsze i nie wszędzie ja ...realizują!!!!! |
|
"Romans" pani Eugenii |
|
|
15 lat temu |
Jacek, im większe szkaradztwo, brzydadztwo tym bardziej epatuje |
Tylko czym ? Ano czym? Paskudą! Prymitywnym ekshibicjinizmem.
To ja, jakom ciemniak i antysalon tam wolę ładną bużkę np donny Izabeli de Velasco, panny dworskiej z otoczenia infantki z obrazu Velazqueza/ Prado/, który mi się raptem skojarzył w pierwszych godzinach jesieni!/chyba chodzi o Las Meninas?!/
pozdr |
|
'Jestem tochę zdzirą" |
|
|
15 lat temu |
basia, staram sie słuchać c o tydzień |
I te zabójcze teksto-komentarze Cejrowskiego do prezentowanych piosenek. Lubię tego typka i jego muzykę!
Moi synowie onegdaj zachwyceni byli jego programami w tv.
pozdr
p.s.
dziennikarze rozmawiający z nim muszą bardzo uważać, aby nie gadać bez sensu, gdyż Cejrowski wali ich wtedy między oczy za bezmyślną siekaninę! |
|
Pena,penita,pena - W.Cejrowski podzwrotnikowo |
|
|
15 lat temu |
Iwona, to je dobre, tylko ten Twój korektor Cię... nachodzi |
Iwona,ta pani Eugenia to ma dobrze, może i do dzisiaj sobie POfiglować ze swoim ukochanym ryżym jenerałem, który od POnad 10 miesięcy nie wyłazi z ekranu telewizorni i czochra się przed nią w swoje POnętne/ tylko dla Eugenii!/ zaróżowione kawałki!
pozdr
|
|
"Romans" pani Eugenii |
|
|
15 lat temu |
Andrzej, "można było sobie pozwolić na każde kurestwo. "klucz |
I oto masz klucz do zachowań, do kablowania na kumpli vide Wolszczan, Szczypiorski.
To jest ten model"kurestwo"!
pozdr
p.s
a "literatura". "twórczość" takiej np towarzyszki noblistki
o ludzie korei płn, czy chłopcach z bezpieczeństwa w ciemną , mokrą nic listopadową! to właśnie wg takiego klucza.
Po takiej "twórczości" do kablowania kumpli to już tylko krok! |
|
Totalne upapranie |
|
|
15 lat temu |
Bydyn, Sny o honorze kapłona z Biłgoraja ! |
Już nawet najgłupsza kura w biłgorajskiem powiecie a może i nawet starostwie, wie , że to kapłon i nie zwraca na niego uwagi.
pozdr |
|
Panie Palikot, do dzieła. |
|
|
15 lat temu |
pozwalam sobie wkleic materialy z blogu Maryli na salon 24 |
Mam nadzieje, ze Maryla mi to wybaczy!, ze zacytuje za nia o Wolszczanie
...Donosy Aleksandra Wolszczana
ZOBOWIĄZANIE TW LANGE
10.02.1973
Ja, Wolszczan Aleksander, syn Jerzego ur. 29.03.1946 w Szczecinku, wykształcenie wyższe, zawód - radioastronom, żonaty bezpartyjny, zobowiązuję się zachować w ścisłej tajemnicy wojskowej i państwowej przebieg, prowadzonych rozmów i udzielonych informacji oficerowi Kontrwywiadu Polski Ludowej o osobach, faktach interesujących tę służbę. Zobowiązuję się zachować w tajemnicy wobec osób trzecich tj. rodziny, znajomych. W razie zdradzenia tajemnicy zostanę pociągnięty do odpowiedzialności karnej o czym zostałem uprzedzony w dniu dzisiejszym przez oficera KW. W związku z omawianym zobowiązaniem informację swe i uwagi będę podpisywał nazwiskiem Lange.
"Lange"
POKWITOWANIA TW LANGE
22.II.1975
Pokwitowanie
Kwituję odbiór kwoty 1000 zł słownie jeden tysiąc od oficera SB w Toruniu
"Lange"
Rozchodował St. Insp. Sekcji VI wydz II kpt. Dudziński
14.12.1976
Pokwitowanie
Kwituję odbiór 1000 zł celem pokrycia kosztów związanych z wykonaniem powierzonych mi zadań
"Lange"
rozchodował kpt. Dudziński
NIEKTÓRE DONOSY TW LANGE
5.12.1978 r.
źródło: tw "Lange"
przyjął mjr Z.Linka
MK krypt. "Dora"
Informacja
Dr Karmiński były pracownik Instytutu Astronomii UMK przebywający obecnie w RFN zamierza wywiązać się ze swoich zobowiązań wobec żyrantów zaciągniętych przez niego pożyczek w banku i kasie zapomogowo-pożyczkowej UMK przysyłając pieniądze (marki NRF). Ma to pokryć wszystkie zobowiązania. Jego aktualny adres nie jest znany z żona kontaktuje się telefonicznie. O jego dalszych planach wiadomo, że zamierza pracować aby zdobyć pieniądze na życie w okresie planowanych intensywnych studiów językowych. Po ich ukończeniu i zdobyciu biegłości w języku zamierza znaleźć sobie pracę w jak się wyraził, "lepszym towarzystwie".....
pozdr
|
|
Kapuś, donosiciel, konfident to ma super życie w POmagdalenkowym kraju! Własne tytuły gazet, tv, radio a i adwokatów z urzędu! |
|