Komentarze użytkownika

	Kiedy	Tytuł	Treść	Głosy	Do zawartości	Komentarz do
	7 lat temu	A może on jest przeciwko aborcji, tylko nie potrafi tego wyrazić	Petru wypowiedział się o aborcji następującymi słowami: "Nie wyobrażam sobie, sytuacji, kiedy ktoś nie może usunąć aborcji". Zacząłem się zastanawiać, o co mu chodzi? Może naiwnie, ale pomyślałem, że należy zastosować zasady logiki: Jeśli przyjąć, że w słowach "usunięcie aborcji" kryje się myśl, iż chodzi o jej usunięcie z polskiego prawa, a więc zakazanie, to w kontekście słów: "Nie wyobrażam sobie, sytuacji, kiedy ktoś nie może..." wstawienie tam słów "zakazać aborcji" oznacza, że Petru nie wyobraża sobie, że nie można usunąć aborcji. A to oznacza, że jest jej przeciwnikiem! Jest tylko jeden problem z moim rozumowaniem. Zakłada ono, że to, co mówił Petru ma cokolwiek wspólnego z logiką...	12	Skandal od rana - "...w Polsce kto chce nie może usunąć...aborcji"...
	5 lat temu	Miałem to szczęście,	że w szkołach w których brałem udział w zeszłym tygodniu w egzaminach gimnazjalnych, strajkujący zamknęli się w swoich pokojach i nie robili przytyków pracującym. Jednak przyznaję, że boję się kontaktów z kolegami w swojej własnej szkole, bo zapewne będą mieli pretensja o to, że zignorowałem ich szopkę zwaną strajkiem. Mam na tą okoliczność kilka zdań, między którymi stwierdzenie, że nie jestem świnią i nie zamierzam szkodzić dzieciom, jest stosunkowo łagodne.Z drugiej strony, tam gdzie urządzono "ścieżki zdrowia" lub w jakikolwiek inny sposób znieważano nauczycieli biorących udział w egzaminach, powinien z urzędu wkroczyć prokurator. I tym gorzej, jeśli strajkujący sami nagrali i upublicznili swoje ekscesy. Bo nadal obowiązuje (wprowadzony nota bene za ministrowania Romana Giertycha) przepis, zgodnie z którym atak na nauczyciela w związku z wykonywaniem przez niego obowiązków, jest traktowany jako atak na funkcjonariusza państwowego na służbie. Egzamin jest wykonywaniem obowiązków służbowych, więc wszelkie napaści, w tym również słowne, na takiego nauczyciela powinny być ścigane z urzędu. No, kończę - jutro rano kolejny egzamin. Jeszcze się tyle na egzaminach pod rząd nie wysiedziałem.	13	Napluli w twarz...
	3 lata temu	Chodzi mi o to...	"Chodzi mi o to, żeby język giętki powiedział wszystko, co pomyśli głowa..."Zazdroszczę polotu i języka, który potrafi z takim humorem i tak wspaniale się gimnastykować. Czyta się z przyjemnością.	3	Nowy rekord w Księdze Guinessa
	11 lat temu	Znalazłem ten artykuł:	"Hitler rządzi. Hitlerowcy (zwani w Niemczech "Nazi" - czyt. Nacji) prowadzą przez ulice Żyda, boso, z obciętymi spodniami. ..." Źródło: Przewodnik Katolicki nr 15 Poznań 9.IV.1933 str. 240 (numeracja kolejna w ramach roku). To podpis pod zdjęciem. Właśnie to, że prasa ta wychodziła w tym czasie i informowała na bieżąco o sytuacji w Niemczech uwiarygadnia to sformułowanie.		Skąd się wzięli naziści
	4 lata temu	Odnośnie zamieszczonego printscreena z tekstem Hołowni:	"Jeżeli choć jeden Polak nie chce Hołowni za prezydenta, należy go wykluczyć w wyborów prezydenckich".Ma sens? No, właśnie...	5	Czym jest drzewo o uschnietych korzeniach?
	8 lat temu	Zwracam uwagę na podpis pod zdjęciem:	"kompromitacja narodowców". Rzeczywiście, ortografia powinna obowiązywać przede wszystkim narodowców, jako tych, którzy z racji ideologii powinni dbać o polskość. A za "cioty" zapewne lewactwo odsądziło ich wtedy od czci i wiary...	5	"Ciota" poprawna politycznie...
	10 lat temu	Czyli wyznajesz francusko-angielską ideologię:	"Nie będziemy umierać za Gdańsk"? A do czego to ich doprowadziło? W 1939 mieli zwycięstwo na talerzu. Ale już rok później sami znaleźli się w opałach i przez kolejne 5 lat ponosili konsekwencje zdradzenia Polski w 1939. Podobnie teraz, dyktatora trzeba zatrzymać zanim poczuje się całkowicie bezkarny. I zanim nadmiernie urośnie w siłę.	4	Powstrzymać najeźdźców
	4 lata temu	Jak to co?	"Róbta co chceta"...No to robią...	4	Nieograniczony apetyt spod tęczowej szmaty
	7 lat temu	Jako członek związku, muszę go jednak bronić...	"S" nauczycielska jest o tyle słaba, że mało liczna. W mojej szkole, na ponad 90 nauczycieli, jestem jedynym jej członkiem. Co nie znaczy, że reszta należy do ZNP. W takich warunkach trudno coś uzyskać. W odróżnieniu od ZNP, które organizuje wycieczki dla członków na grzybobrania, a obecnie manifestacje antyrządowe (ocena na podstawie ich strony www), "S" stawia na ochronę pracowników. W swojej szkole jestem co prawda sam, ale często bywam w siedzibie Komisji Międzyzakładowej i widzę, z jakimi problemami styka się nasza przewodnicząca. W wielu przypadkach jest to łamanie prawa pracy przez samorządy czy dyrektorów szkół. Samorządy często łamią prawo, traktując oświatę jako piąte koło u wozu i starając się na wszelkie sposoby na niej zaoszczędzić. Związek częstokroć poprawia różnego typu regulaminy (np. dodatków motywacyjnych czy funduszu socjalnego) wysmażane przez dyrekcje szkół. Wielokrotnie interweniuje w sprawach nauczycieli mobbingowanych przez różnego rodzaju wewnątrzszkolne koterie. Ale też pomaga w sytuacjach losowych czy wspiera w awansie zawodowym. A czy zajmuje się reformą oświaty? Głównie w zakresie, w jakim dotyka ona pracowników. Związki mają zapewnić godziwe i bezpieczne warunki pracy. I to zresztą prawdę mówiąc jest ich podstawowa rola. "S" czy ZNP nie są od opiniowania programów nauczania. To nie sprawa związków - ich członków już tak. I jeśli reforma ma oznaczać pogorszenie warunków pracy czy zwolnienia, to rolą związków jest protest. Tyle, że obecna reforma gwarantuje miejsca pracy nauczycielom. Uczniów, niezależnie od struktury szkoły, nie ubędzie.	1	ZNP konsekwentne w swoich działaniach...
	2 lata temu	Kiedyś usłyszałem takie słowa od znajomego księdza:	"To, że pies pogryzł Kowalskiego, to nie jest news, ale gdyby tak Kowalski pogryzł psa..."To właśnie metoda działania skandalistów w stylu Jachiry. Jakby złożyła do laski marszałkowskiej projekt jakiejś sensownej ustawy (no, przecież można sobie pomarzyć...) to nikt by tego nie zauważył. A skandal - wszyscy o tym mówią...	9	Czerwona Jachira wciąż tyra

Strony