Komentarze użytkownika

Kiedy Tytuł Treśćsortuj malejąco Głosy Do zawartości Komentarz do
Obrazek użytkownika Honic
13 lat temu "Czy może być większa kompromitacja dla władz w Warszawie niż to, że honoru generała Błasika, obwinianego przez MAK o pijaństwo i spowodowanie katastrofy, musiała bronić wdowa po nim?" Odpowiadam: Nie. Nie może. Uczniowie Kiszczaka
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Honic
11 lat temu Biorąc pod uwagę, że dla Tuska "wszystkie drogi prowadzą w dół", i to ostro, aferę widzę jako sprowokowaną przez niewymownego (a więc ruskie lobby któremu blisko do "służb" i do obecnego prezydenta) który wie że jeżeli teraz straci resztki poparcia, nie podniesie się już nigdy. A więc być może taśmy są prowokacją (wcześniej przygotowaną) aby nastąpiły zmiany kadrowe na najwyższych ministerialnych szczeblach i ruch niewymownego uzyskał stanowiska w rządzie i popularność w mediach. Tusk o tym wie ale albo nie miał innego wyjścia albo się zagapił - teraz odwleka obsadzenie stanowiska ministra rolnictwa. Być może minimum tego co niewymowny chce uzyskać, to poparcie PO w jakiejś inicjatywie parlamentarnej którą Tusk poprzeć się boi bo straci słupki - może to być na przykład ustawa o związkach partnerskich o której dziwnie cicho. Albo wiele różnych rzeczy wzajemnie rozłącznych na zasadzie "jest okazja". Z tego punktu widzenia najwięcej dla niewymownego do ugrania dzięki taśmom, to stanowisko wicepremiera i swoi ludzie w rządzie. No, bo "zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Donalda Tuska i Waldemara Pawlaka" to moim zdaniem tylko dym, służący uwiarygodnieniu działania, bo tu nie chodzi o Tuska a Pawlak niewiele znaczy. Z tego punktu widzenia, Tusk ma pozostać - póki co - na stanowisku aż "odpowiednia" osoba da gwarancję zajęcia jego miejsca. Taśmy, czyli polowanie z nagonką
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Honic
11 lat temu Wiadomość dotyczy zbyt poważnych spraw żeby przejść nad nią do porządku dziennego. Zajrzałem więc do zbioru tekstów "herbu Grabie" na S24, tutaj: http://grabie.salon24.pl/posts/0,6,wszystkie i opadło mnie zbyt wiele wątpliwości. Każdy zresztą może sprawdzić sam. 1. W informacji nie ma żadnych (ale to żadnych) konkretów co do miejsca i czasu co czyni ją niesprawdzalną a podatną na wszelkie manipulacje. 2. Jeszcze w latach sześćdziesiątych w gazetach często ukazywały się informacje o znajdowaniu w "wykopkach" szczątków poległych, głównie z czasów Powstania. To nic nowego. Ale linia metra przebiega przez miejsca które były już dawniej wielokrotnie przekopywane (ulice), sam tunel głęboko pod powierzchnia, stąd tak masowe znaleziska w różnych miejscach jak opisywane są moim zdaniem nieprawdopodobne. 3. Informacja o zwłokach w różnym stanie rozkładu sugeruje różne, choć niewiadome pochodzenie. Zaskakuje dziwaczny sposób jej podania i mętne odniesienie do obecnych prac na cmentarzu na Powązkach. Ta zwłaszcza sugestia budzi mój niepokój o rzeczywiste intencje autora. 4. Znając "od podszewki" realia budowy pierwszej linii Metra sądzę że nie jest możliwe ptrzy tego typu pracach znalezisko opisane w tekście pod względem ilości zwłok i stanu zachowania. Wyjaśniam przy okazji, że o ile wiem rzeczywiste ofiary mafii zakopywane bywały po lasach, a nie na budowie w środku miasta. Nie jest też możliwe utrzymanie takiego faktu w tajemnicy. Budowlańcy to "normalni ludzie", podobnie jak ich zwierzchnicy. 5. Spektrum spraw które porusza nosiciel nicka "herbu Grabie" jest szerokie, ale przynajmniej w przypadku gazu łupkowego albo nie wie o czym pisze, albo jego sugestie mają charakter propagandowy, nie informacyjny. W tym akurat przypadku dobrze wiem co mówię. Autor teksu posługujący się nickiem "herbu Grabie" nie jest dla mnie wiarygodny. Pozdrawiam Honic Setki trupów na budowie warszawskiego metra
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Honic
9 lat temu Wynalazłem następujący tekst: "... powstańcy rozpoczęli rozmowy z Urzędem Patentowym RP, by ograniczyć nieograniczone wykorzystywanie "kotwicy" Polski Walczącej. - Rzeczywiście od pewnego czasu prowadzimy dialog w kombatantami w tej sprawie, ale na razie żaden wniosek dotyczący zarejestrowania znaku nie został do nas zgłoszony - mówi Onetowi Adam Taukert, rzecznik prasowy Urzędu Patentowego RP. - Ustawa o prawie własności przemysłowej nakłada szereg warunków do spełnienia w tej kwestii. Zazwyczaj nie udziela się nakazu ograniczeń ochronnych znakom sił zbrojnych czy symbolom wojskowym. Jednak w kwestii znaku Polski Walczącej musiałby się jeszcze wypowiedzieć ekspert Urzędu Patentowego, ale najpierw musi zostać złożony do nas odpowiedni wniosek o uznanie tego symbolu za znak towarowy - dodaje rzecznik. "Gdyby uznano "kotwicę" za ów znak towarowy, za każdym razem, gdy ktoś chciałby gdzieś ją umieścić, potrzebna byłaby pozytywna opinia właściciela znaku. A gdyby umieszczono ją bez jego zgody, sprawa mogłaby trafić do sądu." A teraz wyobraźmy sobie, że "kotwicę" uznano za znak towarowy z prawami własności, w wyniku (przewidzianego i kontrolowanego) upadku struktur państwowych Bronek wyjechał na stałe do Moskwy, Donek do Berlina, a pani kanclerz zaoferowawszy najkorzystniejszą cenę na odbywającym się całkowicie zgodnie z prawem przetargu zakupiła prawa własności kotwicy, bo jej pasowała do gabinetu jak raz obok swastyki, sierpa z młotem, czerwonej gwiazdy z browaru Heineken i ulubionego przez Niemców wizerunku Che Guevary jako towarzyszących sobie wzajemnie symboli europejskiej przeszłości pozostawionych w drodze ku świetlanej przyszłości... Cholera, zagalopowałem się. Chyba. 3 Znak prawnie zastrzeżony...
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Honic
10 lat temu Można tylko napisać: "...nie da się przebić piórem argumentem włócznią gdyby nie duszny ciężar i śmierć którą zsyła można by sądzić że jest majakiem chorobą wyobraźni ale on jest jest na pewno jak czad wypełnia szczelnie domy świątynie bazary zatruwa studnie niszczy budowle umysłu pokrywa pleśnią chleb dowodem istnienia potwora są jego ofiary jest dowód nie wprost ale wystarczający..." ("Potwór pana Cogito"; Zbigniew Herbert) "Seryjny samobójca" nadal na wolności... (umorzenie śledztwa w sprawie śmierci R. Musia)
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Honic
12 lat temu Krótka uwaga "...operacji, o której nie wiedział ani Pakistan, ani też żaden z sojuszników Stanów Zjednoczonych..." - to wygląda na celową dezinformację. Ale wyobraźmy sobie że "polskie służby" coś by wiedziały lub współdziałały na temat. Następnego dnia wiedzieliby niejaki Donald T. i niejaki Bronisław K. (zapewne na tych stanowiskach można wiedzieć o wszystkim). A następnego dnia towarzysze Władimir P. i Dmitrij M. A co byłoby następnego dnia, wolałbym się nie domyślać. Nie przepuściliby takiej okazji. Choć bronię się rękami i nogami przed przypuszczeniem że Ruscy wiedzieli cośkolwiek, ale wstrzymali się pod warunkiem, że Amerykanie nie będą psuć im powietrza w sprawie "śledztwa" smoleńskiego... Majstersztyk, czyli jak Stany Zjednoczone namierzyły Bin Ladena…
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Honic
11 lat temu Widzę tu rzecz następującą: "...wokół Platformy zgromadzili się także ludzie, którzy poszli za Tuskiem bo nienawidzili braci Kaczyńskich...". To im wdrukowano. Wszyscy (a przynajmniej ja) pamiętamy jak traktowano w mediach Lecha i Jarosława Kaczyńskich, jeszcze zanim Platforma objęła pełnię władzy. Przypomnijmy sobie nie co innego jak "Mein Kampf" Adolfa Hitlera w którym z szatańskim mistrzostwem znajduje i wskazuje głównego winowajcę wszystkich niepowodzeń: Żydów. To Goebbels stwierdził, że kłamstwo powtórzone sto razy staje się prawdą. Widzę tu pełną analogię do działania specjalistów od agitpropu Platformy, wskazujących na PiS i Kaczyńskich jako na źródło wszelkiego zła. Oddziaływanie i jego skutki są identyczne. Nawet istnieją analogie w nazwach rządzących partii: zarówno NSDAP jak PO objęły swoimi nazwami możliwie najszersze spektrum poglądów społecznych (NSDAP: Niemcy, robotnicy, narodowość, socjalizm; PO: wszyscy obywatele zdolni do porozumienia politycznego). Tak tworzy się totalitaryzm. Historia potoczyła się w wielu przypadkach analogicznie tyle że bez wojny i z nieporównanie mniejszą liczbą ofiar systemu. Ale stopień zdemoralizowania społeczeństw uważam w obu przypadkach za podobny. Dlatego nie wystarczy wygrać wybory; tu również potrzeba Norymbergi. I kto wie, czy nie w skali całej Unii Europejskiej. Wielki transfer władzy
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Honic
13 lat temu "political fiction" "Czyżbyśmy w postaci jego kompana od polowań niejakiego J. Palikota poznali kolejnego proroka, który już dziś wie, że jego Ruch Poparcia wygra wybory a w październiku okaże się, że tak faktycznie sie stało?" No właśnie też się obawiam takiej ewentualności... Czyżby kolejne ruchy WSI - GRU na polskiej scenie politycznej? Oby to tylko fantazje...
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Honic
12 lat temu Masz rację esko, "Drogi Narodzie! Olej ich! Po prostu – tam gdzie się tylko da, działaj po swojemu, mijaj wszystkie głupie przepisy, awanturuj się i wrzeszcz! Śmiej się z władzy, rugaj urzędników i na każdym kroku przypominaj, za czyją kasę tam siedzą. Zwołuj się i organizuj, bo to Ty, Narodzie, jesteś podmiotem i suwerenem, a nie ta banda palantów przypisująca sobie atrybuty boskiej władzy. Żądaj, a nie proś!! Bądź odpowiedzialny! I pamiętaj, że oni boją się Ciebie dużo bardziej, niż Ty ich !" "Powtarzajmy te słowa, powtarzajmy je z uporem jak ci co szli przez pustynie i ginęli w piasku..." Dziękuję!!! I pozdrawiam Honic Europejskie przedszkole Tuska
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Honic
12 lat temu Tylko drobna uwaga: "faszyzm to nie prawica, to odmiana socjalizmu" Nie. Odróżnijmy narodowy socjalizm od faszyzmu (Włochy Mussoliniego) który był koncepcją nie kierującego się zasadami demokracji, silnego państwa. Nasza tradycja opiera się na idei demokracji; faszyzm jest więc jej obcy. Narodowy socjalizm jak w Niemczech lat 30/40 ubiegłego stulecia nie był faszyzmem lecz socjalizmem (jak w ideologii marksistowsko-leniniwskiej tyle że narodowość była w nim ważniejsza niż stosunek do produkcji. Tylko tyle i aż tyle. „Operacja swastyka II”?
Obrazek użytkownika Anonymous

Strony