Komentarze użytkownika

Kiedy Tytułsortuj malejąco Treść Głosy Do zawartości Komentarz do
Obrazek użytkownika Traczew
7 lat temu "Dobrzy ludzie" Roztkliwiają się oni nad "uchodźcami", mimo, że wg. prawa to imigranci. Uchodźcami są w Turcji, Libanie, Jordanii. W Grecji, we Włoszech to imigranci. Cała ta niebezpieczna i głupkowata akcja wpuszczania imigrantów, a w istocie także terrorystów i przede wszystkim amatorów europejskiego socjału, polega po prostu na zmuszaniu zwykłych "szarych" ludzi do mierzenia się z tym "prezentem", którym uszczęśliwiaja ich elity UE. To właśnie dla nich spadają uciążliwości związane z terroryzmem, masową przestępczością, gwałatami i kompletnym lekceważeniem praw państw przyjmujących przez "biednych uchodźców" czyli po  prostu imigrantów. "Dobrzy ludzie" którzy sprowadzają na Europ,ę to nieszczęście, mieszkają w zamkniętych strefach, ich nie dotyczą kłopoty dnia codzienniego związane z znoszeniem bezczelnych zachowań tej hołoty. Bo to jest hołota. "Dobrzy ludzie" to szaleni ideolodzy, realizujący samobójczą dla Europy politykę.Dlatego wyrażony przez Autora postulat - chcesz przyjąć "uchodźców" zaproś ich do własnego domu jest jak najbardziej słuszny, ale niestetu niezrealizowalnym. "Dobrzy ludzie" cenią wygodę i komfort życia. Kłopoty spadają na szaraków. 6 Islam i przyjmowanie muzułmańskich tzw.: "uchodźców". Co ty byś zrobił?
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Traczew
7 lat temu "Edukatorzy" Konieczna jest ścisła kontrola organizacji NGO i innych, które domagają się dostępu do szkół, w celu realizowania "programów" z obszaru ich działalności. Należy ściśle kontrolować owe programy, żądać konspektów i uprawnień edukacyjnych "edukatorów". Pod płaszczykiem wolności, obroy praw człowieka i "wartości europejskich" przemyca się ideologię lewacką. Wciskanie się tych organizacji do szkół, świadczy, że idee które promują, nie cieszą się większym zainteresowaniem, gdyż niewiele osób uczestniczy w nich dobrowolnie. Żądają więc zinstytucjonalizowanego dostępu do szkół, nie chcą obecności nauczyciela na swych "zajęciach", wymagają zachowania tajemicy od dzieci (chodzi o informowanie rodziców) itd. Przeciwdziałając tym praktykom należy je nagłaśniać, apelować do rodziców o zaintereowanie, tropić lewaków-dyrektorów szkół, którzy zapraszają te indywidua do szkół, domagać się realizacji programów szkolnych a nie jakiś szkoleń organizowanych przez podejrzane fundacje, "organizacje społeczne" itp. No i należy wyśmiewać owe "lewackie edukacyjne programy", co doprowadza ich promotorów do szału - a to zawsze przyjemnie się ogląda.  8 Przestrzegam przed niebezpiecznym mąceniem w głowach przez Amnesty International
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Traczew
6 lat temu "Mocarstwo" a "małe kraje". Francuscy prezydenci, szczekający na Polskę to efekt ujawnienia się kompleksów "mocarstwa" które staje się powoli upadłym państwem. To nie czasy de Gaulle'a który postawił si ę skutecznie Amerykanom w wielu sprawach, lub Giscarda d'Estaing, który potrafił dominować nad polityką niemiecką mimo "słabszych kart" w gospodarce. Po zjednoczeniu Niemiec znaczenie Francji w świecie spada. I dotyczy to wszystkich poziomów: politycznego, gospodarczego, kulturowego. Politycy francuscy staraja się temu przeciwdziałać i robią to nieskutecznie. Dawniej niemal decydowali w EWG przez jej struktury (np. za Delorsa), teraz KE rządzą Niemcy. Gospodarka francuska rzęzi od czasu wprowadzenia 35 godzinnego tygodnia pracy i przyjęcia euro (wymiana franka na euro była nadwartościowa inaczej niż niedowartościowana marka za euro). Kultura francuska staje się powoli kulturą frankofońskiej strefy językowej, i nie jest w stanie konkurować z ekspansją angielszczyzny. Proszę porównać zasięg francuskiej literatury 50 lat temu z dniem dzisiejszym, także filmu, teatru, piosenki. To jest odwrót, wolny choć wyraźnie widoczny.Aby temu przeciwdziałać elity polityczne Francji starają się znaleźć jokera, który pozwoli zatrzymać, bo o odwróceniu tendencji mowy nie ma, te niekorzystne trendy. Mieli do wyboru dwie drogi. ALbo po 1945 udrapować się na "najbliższych sojuszników US", albo grać na Moskwę. Od polityki proamerykańskiej odszedł de Gaulle w latach 60-tych i zaczał bredzić o "Europie od Atlantyku po Ural". Bronił też Londynowi wejście do EWG "bo to amerykański agent". Antypolski nie był, wręcz przeciwnie,Po de Gaulle było już gorzej. Mitterand wolał imigrantów z Magrebu niż z krajów satelitów Moskwy, To na przełomie lat 70-tych i 80-tych rozpoczęła się imigracja kolorowych w liczbie większej niż dotychczas Chirac zdając sobie sprawę z faktu iż Francja słabnie, mógł sobie pozolić na pokrzykiwanie na nowych członków NATO kiedy poparli US w 2003, co nie wywołało pożądanej reakcji zganionych państwDlaczego Francja stała się antyamerykańska. Patrząc na politykę można przytoczyć opinię Michalkiewicza, który twierdzi, że "US dwukrotnie widziały Francję bez majtek", czyli w czasie obu wojen światowych. Szanujące się "mocarstwo" nie lubi jak inne państwa oglądają jego golizne. Politycy francuscy wskazywali także na ekspansję amerykańskiej popkultury, Czym Francja jest dziś. Krajem z wielką przeszłością, który widzi że stracił wiele i traci nadal. Usiłuje więczmienić narastające trendy i po raz kolejny grając kartą rosyjską. Dla tej gry przeszkodę stanowią "małe" państwa w Europie Środkowo-Wschodniej które Moskwy się boją i spoglądają na Waszyngton. Prorosyjska polityka Paryża, ma poza tym pewną tradycję,  To wierny sojusznik Francji z 1914 roku, to pogromca Hitlera, to kraj z którym robiło się interesy gospodarcze od końca XIX wieku. Teraz też można by je robić, ale te "małe" państwa na wschodzie przeszkadzają. Stąd bierze się niechęć do Polski, która zawsze patrzy na US jako gwaranta status quo w Europie. Dla Warszawy nie jest to Berlin i Paryż, tylko Ameryka. Podobne stanowisko zajmująinne państwa na wschodzie (członkowie NATO).  Filipiki Macrona przeciw Polsce są de facto okrzykami przeciw całemu wschodowi UE  i NATO.Czy coś złego z tego wyniknie dla Polski. Jeśli Macron wygra, to może spróbować jakiś nacisków i szpuntowania biurokratów brukselskich przeciw nam, ale bez szans na sukces. Kłopoty wewnętrzne Francji będą narastać, a gospodarki nie zreformuje prezydent Macron skoro nie potrafił tego zrobić minister gospodarki Macron. Prócz tego, Francję czekają wybory parlamentarne niebawem i wątpię, czy ruch Marcona odniesie sukces. Pozostaje kwestia imigracji i teroryzmu. Tu nie ma dobrych rozwiązań kryzys będzie narastał i Francję osłabiał. Tak wię może po zwycięstwie Marcon będzie coś próbował zrobić przeciw nam, ale sukcesu nie odniesie. Będziemy mieli przejściowe kłopoty. Poza tym wcale nie jest pewne, że wygra. Le Pen w ostatnich dniach zmniejsza dystans w sondażach i nie wiadomo czy Macrona nie doścignie. No zbaczymy.Pyton zwrócił uwagę na ważną rzecz. Totalitaryzmy budowali zawsz postępowcy, progresiści. Macron jest kimś takim. Kto wie czy jego wybór nie będzie oznaczał dla Francji poważnego i głębokiego kryzysu politycznego, bo zwłaszcza w kwestii imigracji strach zaczyna dominować. Macron jako prezydent "mocarstwa" francuskiego może ową mocarstwowość doprowadzić do poziomu komedii politycznej.  2 Dlaczego francuscy prezydenci są antypolscy?
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Traczew
6 lat temu "Niezbyt lotny...." "Niezbyt lotny" BronkoBul? Eleganckie i bardzo łagodne określenie. Delikatność Andego 51 godna podziwu. Swoją drogą pastwienie się nad BronkoBulem nie powinno dawać nikomu satysfakcji. Czyż wyśmiewamy się z niepełnosprawnychi? Także intelektualnych? Przecież nie.Pozdrawiam 3 Po słowach Komorowskiego, jakoś nie słychać wycia salonu
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Traczew
7 lat temu "Zagranica" Totalniacy starają się maksymalnie osłabiać pozycję Polski na arenie międzynarodowej wnioskując o votum nieufności lub o odwołanie ministra w ważnym momencie międzynarodowej rozgrywki. Przed szczytem NATO w Warszawie zgłosili wniosek o odwołanie Macierewicza. Jak to odebrano za granicą? Albo, że stanowiska szefa MON jest zachwiane, albo że ta inicjatywa jest wyrazem aktywności sił promoskiewskich w Polsce. Trzeciej interpretacji nie ma. No, przepraszam. Jest. "Wnioskodawcy są skończonymi kretynami" - mógł pomyśleć Obama i szef Pentagonu, czy inni uczestnicy szczytu. Polska podjęła pewne zabiegi przed szczytem w sprawie sił NATO na swym terytorium. Uzyskano takie zapewnienie, a teraz, przed zjazdem w Warszawie, opozycje chce odwołania ministra który o te sprawy w imieniu Polski mocno i skutecznie zabiegał. Jak sądzićie, co o takich działaniach może szefostwu napisać analityk w Pentagonie, który bada działania państw "wschodniej flanki NATO".na arenie międzynarodowej i obserwuje sytuację wewnętrzną. Uzna zapewne, że to był ewidentny sabotaż polityki zagfranicznej Polski.- "czego Ci Polacy chcą? Najpierw naciskają w sprawie wzmocnienia wschodniej flanki, a potem chcą odwołać szefa MON któy za tym.był"Stanowisko opozycji oznaczało, że wg. Scheta, BronkoBula, Petru (ps. Madera) i innych lepsza jest nieobecność wojsk US w Polsce niż obecność nawet w niewielkiej skali. Czyli odpowiadało by im, aby pozostało "jak było", ale mogliby z tej okazji poszczekiwać, że PiS niczego na arenieme międzynarodowej nie potrafi załatwić, że jesteśmy izolowani, wydani na żer Putina itd. Nie jest więc ważna sprawa bezpieczeństwa kraju, ale najważniejsza jest porażka Polski (rządu) na arenie międzynarodowej, aby rozegrać ją politycznie wewnątrz kraju, podcinając pozycję obozu rządzącego. Czyli w sprawie polityki zagranicznej nie ma consensusu politycznego w kraju.Dziś jest bardzo podobnie. Jest szczyt rzymski, wprawdzie jubileuszowy, ale zawsze istotny, a PO składa wniosek o konstruktywne votum nieufności. Czyli znów pozycja rządu Szydło ma być obniżona (bo wszyscy będą w Rzymie wiedzieć, że rząd opozycja chce odwołać). Zapewne premierzy innych państw UE wiedzą, że rząd ma większość w Sejmie, ale zawsze to świadczy o rozgrywce politycznej która może skończyć się różnie. Przeciez bywało już, że upadały rządy w Europie któe miały niby pewną większość, ale zdarzały się secesja, rozpady obozu rządzącego itp. Berlusconi upadł mimo że miał większość, no ale rozbito ją przez wystąpienie 40 posłów z Jego partii i koniec. W każdym razie liderzy innych państw mogą myśleć, że rząd Szydło się chwieje. "SIła głosu" takiego rządu jest z natury rzeczy słabsza.Tak więc, według mnie, sprawy stoją. Wnioski są jasne. Totalniacy nie mogą wrócić do steru władzy, bo kraj tego nie wytrzyma. Staniemy się ponownie popychadłem w polityce międzynarodowej, poklepywanym po plecach i chwalonym przez Berlin i Brukselę, a interesem "tego kraju" będzie interes sił zewnętrznych. Poza tym taka polityka, obliczona na pomoc "zagranicy" świadczy o piramidalnej głupocie jej promotorów. Załużmy, że uda im się "odsunąć PiS od władzy" i co dalej? Będą musieli słuchać Brukseli i Berlina bez żadnych wahań, bo gwarantem ich włądzy będzie "zagranica"a nie Polacy.Wniosek końcowy: opozycję totalną, należy totalnie trzymać z dala od steru władzy w kraju.  9 Kuriacjusze skonfundowani dyplomatołectwem kuracjusza Schetyny
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Traczew
4 lata temu 35stan Bardzo trafna analiza. 1 Historia powraca jako farsa, czyli czy można powtórnie wejść do tej samej rzeki?
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Traczew
5 lat temu @ civilebellum Sugestie, że "starsi i mądrzejsi" postanowili przebudować znów scenę polityczną są bardzo ciekawe. Czyli porzucono pomysł z Biedoniem, mającym skupić lewicowy elektorat, a Jakubiak ma coś zdziałać na prawicy. Zgromadzić dawny elektorat Kukiza i podebrać co się da Korwinowi (Jakubiak będzie prowadził akcję polityczną pod hasłami liberalnymi). No i ciekawe co z Ruchem Narodowym? Czy też zagospodaruje go Jakubiak? To wszystko spekulacje spiskowe, ale kto wie? Wyhamowanie Biedronia oznaczałoby, że lewicę pozostawiono Koalicji Obywatelskiej. Jakubiak i Jego nowa siła polityczna ma odbierać elektorat PiS i całej reszcie. Kto wie? Może jest taki zamysł, ale trzeba poczekać co się stanie w najbliższych dniach u kukizowców. 5 Nowa wydmuszka polityczna?
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Traczew
5 lat temu @ Janusz 40 Trafne uwagi, ale konieczne wyjaśnienie.1. Powszechność żałoby wynika chyba z faktu, że ten odrażający mord miał miejsce na oczach wielkiej widowni TV. Stąd znacznie większy odzew społeczny i szok. 2. Zabity był znanym krytykiem obozu rządowego, władze chcą go uhonorować, bo wiedzą, że opozycja będzie chciała przykleić ten mord PiSowi, co już się zresztą rozpoczęło.3. Niewrażliwość hierarchów na postawę Adamowicza w różnych sprawach ważnych dla KK i przejawiana teraz nadwrażliwość w związku ze zbrodnią, spowodowana jest hejtem w necie wobec wszystkich którzy przypominają że ofiara nie była postacią kryształową.4.Dobre pytania zadaje pan Marek w kwestiach medycznych, Reanimacja przez uciskanie serca przy ranie kłutej w klatkę piersiową? Chętnie posłuchałbym opinii chirurga w tej sprawie.5. Obecność Owsiaka na pogrzebie wg. mnie jest wyzywającą demonstracją nieodpowiedzialności. Na karetkę czekano 20 min wg. tego co napisał pan Marek !! Dzięki "oszczędnościom" nie było fachowych ratowników czy lekarza z ambulansu, który MUSIAŁ by być, gdyby status imprezy był inny (impreza masowa, a nie zajęcie pasa ruchu). Wydaje się, że ten człek nie ma sobie nic do zarzucenia, podobnie jak ci co go błagają, aby nie rezygnował z prezesury WOŚP.  6. Bajania o "orgii nienawiści" z którą zetknął się Adamowicz w kampanii przed wyborami samorządowymi, jest absurdem, zwłaszcza jak przypomnimy sobie, co o Adamowiczu mówili i pisali POwcy i.ludzie z N. Hipokryzja na maksa. Młody Płażyński nie atakował Adamowicza z taką zaciętością jak młody Wałęsa. Może przesłuchamy taśmy z kampanii?  5 Czy naturalna żałoba musi być "obowiązkowa"?
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Traczew
7 lat temu @ Jazgdyni Witam Cię. Z ładowarkami wówcza były taże problemy. Kupiłem jedną na "giełdzie samochodowej" gdzie do aut krajowych i nie tylko, można było dostać wszystko za horendalne pieniądze. Część dostaw sklepowych przelatywała przez te giełdy. Otóż, kupiłem ładowarkę i po 2 próbach "siadła". Spaliła się,nie wiem. Kolega, fizyk, kazał mi kupić 4 diody i coś tam jeszcze, zabrał to wszystko i dał technikowi w uczelnianej pracowni i po paru dniach dostałem ładowarkę skonstruowaną na układzie Gretza (?). Dawała prąd małej mocy, ale ładowała skutecznie. Nie mam pojęcia na czym polegało to urządzenia, służyło parę lat, aż wypadła mi z ręki i była po upadku do niczego. Też wywaliłem na śmietnika, zamist dać do muzeum PRLu jak to urządzenie które opisałem cyborgowi poniżej Pozdrawiam 6 UWAGA na nowe akumulatory!
Obrazek użytkownika jazgdyni
Obrazek użytkownika Traczew
7 lat temu @ krzysztfjaw - Rosja1. Nie na temat - FRANCJA Może dobry początek, ciekawe jaki będzie ciąg dalszy. Na razie się nie zgadzam, ale może  zmienię zdanie po kolejnych odcinkach. Nie zgadzam się dlatego, że czym innym jest dogadywanie się z Rosjaninem, który przyjechał na narty do Zakopca - tu zwykłe odniesienie są możliwe i nawiązywane przyjaźni dość łatwe, a zupełnie czymś innym jest stosunek międzypaństwowy Rosji do Polski. Klucz do polepszenia stosunkó MIĘDZYPAŃSTWOWYCH między Polską a Rosją trzyma w ręku Putin, bez względu na to jaką politykę w kierunku Rosji będzie się prowadzić w Warszawie.  Czekam na dalsze części tekstu Ale chciałem napisać o czymś innym i wykorzystam ten komentarz do tekstu krzesztofjawa mimo że tematycznie dotyczy go w małym stopniu. Ale nie mogę osobno pisać bloga, więc będzie komentarz nie na temat (Rosja). Wspomniano w tekście o zbliżających się wyborach w kilku krajach UE (zapomniano o Holandii - marzec). Popatrzmy na Paryż Francja Sytuacja przed wyborami prezydenckimi jest bardzo ciekawa. Przede wszystkim obecny prezydent, socjalista Hollande, jest osobą do tego stopnia skompromitowaną, ze lewicowy establishment postanowił odstawić go na boczny tor i wystawić innego kandydata wiedząc, że obecna prezydentura Hollande to po prostu błazenada i pasmo porażek. Katastrofą dla Francji była następstwa interwencja w płn. Afryce.Libia gdzie wspierano Włochów i podejście do imigracji do Francji i Włoch z tych terenów. Zupełnie nieudana polityka reform gospodarczych - Francja jest chorym członkiem strefy euro (choruje dopiero na grypę, a nie na gruźlicę jak Grecja). W polityce europejskiej Hollande stał się giermkiem Merkel, co świadczyło o słabnięciu pozycji Paryża w UE.No i aktywność seksualno-obyczajowa prezydenta-błazna. też go skompromitowałą, nawet wśród Francuzów, dość tolerancyjnych dla tego typu wyskoków swych polityków. Uznano po prostu, ze eskapady Hollande na skuterze do nowej baby, umykającemu ochronie to już za dużo. Prawdopodobnie głownym kandydatem socjalistów (czy zjednoczonej lewicy) będzie aktualny premier Valls. Szanse socjalistów są jednak słabe. Opinia publiczna pamięta próby obcinania socjału przez rząd Vallsa w 2015 roku (demonstracje, protestu itd. w czasie Euro). Drugim wielkim obozem politycznym jest Front Narodowy z madame Le Pen. Szacowane poparcie dziś to 25-27%, ale z pewnością jest wyższe. Front Narodowy zawsze zdobywa więcej głosów niż dają mu sondaże. Front Narodowy jest na fali wznoszącej. No i trzeci obóz - prawica republikańska (Unia na rzecz Ruchu Ludowego, później Republikanie), z dużymi szansami na zdobycie urzędu prezydenta. I tu najciekawsze wydarzenia. Przede wszystkim doszło tam do prawyborów w celu wyłonienia najlepszego kandydata. Rywalizowało trzech głównych kandydatów i kilku pomniejszych. W pierwszej turze wygrał Fillon (były premier za Sarkozego) 41%, Juppe 28% (to samo) i Sarkozy 22%. W drugiej turze wygrał Fillon z Juppe (60% do 40). No i nic w tym nie byłoby dziwnego gdyby nie fakt, że w prawyborach wzięło udział około 4 mln osób, w tym 600 TYS WYBORCÓW PARTII SOCJALISTYCZNEJ. Czyli socjaliści mieli znaczny wpływ na wewnątrzprawicową rywalizację przed wyborami prezydenckimi. Jakie to może mieć konsekwencje?. Fillon jest "taczerystą" w programie ma: przedłużenie tygodnia pracy z 35 do 46 godzin, redukcje w administracji o 500 tys osób, oszczędności (socjał, armia, administracja) 80-100 mld euro rocznie, podniesienie wieku emerytalnego, ograniczenie imigracji, wydalanie przestępców spośród azylantów i imigr., duże inwestycje w infrastrukturę. Nie jest zwolennikiem "pogłębienia" integracji europejskiej, czyli więcej tego samego, odprężenie z Rosją, zniesienie sankcji. Odwołuje się do wiary chrześcijańskiej i jest przeciwniekiem aborcji na życzenie, choć nie chce zmienia ustawodawstwa w tej sprawie. Juppe był bardziej umiarkowany, nic nie mówił o ograniczeniach :"zdobyczy socjalnych" (czas pracy, emerytura, itd.).  No i teraz pytanie za 100 punktów. Po co socjaliści "wmieszali" się w prawybory prawicy?  A może jest tak, że "oni" chcą aby przeciwnikiem kandydata socjalistów (Vallsa) był "ostry rynkowiec" zwolennik ograniczenia socjału i innych "zdobyczy", gość mówiący o oszczędnościach redukcji etatów w administracji i przedłużeniu czasu pracy i podwyższeniu wieku emerytalnego. Czy taki program kandydata prawicy na prezydenta zaakceptuje rozleniwiony socjałem Francuz, czy zaakceptują związki zawodowe (CGT, czy FO)? Nie chce mi się w to wierzyć. Sądzę, że przy kandydaturze Fillona na prawicy, socjaliści dostaną nową szansę na zwycięstwo w wyborach prezydenckich 2017. Dlatego głosowali socjaliści w prawyborach prawicy. A sprawa będzie (może) wyglądała tak. Na FN Le Pen padnie w pierwszej turze 32-35% głosów, na socjalistów Vallsa 24-25% głosów, no i na taczerystę Fillona 22-23% (Fillon po prostu przerazi część umiarkowanego elektoratu, zwłaszcza urzędników i prac sektora publicznego). Pozostałe 17% rozejdzie się, między zielonych, anarchistów, komitetów lokalnych polityków którzy będą się lansować na przyszłość korzystając z wyb prezydenckich. I co dalej? Podniesie się wrzask: "Republika w niebezpieczeństwie", "Nacjonalistyczny potwór u bram", "Le Pen - hańbą Francji", "Ratuj Republikę - głosuj na Vallsa". I stanie się to, co miało miejsce w kampanii prezydenckiej 2002 roku, Do drugiej tury przeszedł Chirac i J-M Le Pen (wyprzedził socjalistę Jospina o 2%). W drugiej turze wygrał Chirac zdobywając 82% głosów prawicy republikańskiej, centrum i lewicy) . Valls może wygrać w mniejszych rozmiarach ale 60% - 40% może być.  Czy moje rozumowanie jest prawidłowe? To nie teoria spiskowa, ale, jak mi się wydaje, kalkulacja polityczna. Odejmijcie Fillonowi w I turze 15% (czyli 600 tys z 4 mln oddanych głosów). Ma 26% głosów, czyli mniej niż Juppe (28%). A w sondażach Juppe wygrywał z KAŻDYM kandydatem lewicy.  [Wyjaśnienie: wielkości % byłyby nieco inne, bo 100% byłoby 3,4 mln, a nie 4 mln. Nie chce mi się tego przeliczać, ale bez tych 600 tys. Juppe wygrywa prawybory na prawicy. Pozdrawiam   3 Nowa geopolityka: nasze stosunki z Kremlem (1)
Obrazek użytkownika Anonymous

Strony