Komentarze do użytkownika

Kiedy Tytuł Treść Głosy Do zawartości Komentarz do
Obrazek użytkownika miarka
9 lat temu Myślidar To bardzo ważne podkreślenie, że: "Dobra Narodowe nie są majątkiem rządu bo właścielem jest Naród, dlatego powinna być w Konstytucji zawarta klauzula o nietykalności pewnych dziedzin strategicznech naszej gospodarki, a szczególnie lasów, kopalin i ziemi ornej, tak by w przyszłości żaden menel, który dostał się do władzy (niechby nawet Król Polski - gdyby był ustanowiony) nie mógł nawet o tym pomyśleć". To nie Lasy Państwowe mają być podporządkowane Skarbowi Państwa, a Skarb Państwa służebny wobec Lasów Państwowych. Pozdrawiam miarka   -1 Lasy – temat tabu
Obrazek użytkownika Myślidar
Obrazek użytkownika dratwa3
9 lat temu Myślidar "Ja jestem Drogą, Prawdą i Życiem powiedział Chrystus...". Mi również jest bardzo bliskie to zdanie, wypowiedziane przez Chrystusa. Uważam przy tym, że kolejność nie jest przypadkowa. Chrystus jest Drogą prowadzącą do Prawdy, wyzwalającej do nowego Życia. Nie wydaje mi się, by możliwe było skuteczne pochylenie się nad Prawdą, bez wejścia na Drogę Chrystusowego Krzyża. To Droga Krzyża leczy człowieka z egoistycznej ślepoty, która to ślepota nie pozwala człowiekowi przybliżać się do Prawdy. Pozdrawiam. dratwa3 4 Czy człowiek współczesny może żyć bez wiary? Czy wystarczy wiedza?
Obrazek użytkownika Myślidar
Obrazek użytkownika poeta
9 lat temu AUTORYTET   Myślidarze, Nie Przekonasz "przekonanych" o swej wiedzy....   Ja Ci Dziękuję za cały Twój Wpis i za to piękne słowo, którym Podsumowałeś moje przemyślenia. Ubogaciłem...   Cieszę się, że tak właśnie Postrzegasz mój komentarz.....   Temat, którego Dotknąłeś obszerny jest. Pewnie każdy, pewnie większość z nas ludzi ma swoje zdanie w Tej materii. Jedni opierają się na tekście Księgi Ksiąg. Tylko. Inni zaś, jak wielu moich Szanownych Przedmówców, tutaj pod Twym Wpisem,  przytaczają dzieła filozofów, teologów, pisarzy, myślicieli... Na poparcie swych wniosków i przemyśleń. Przyznam otwarcie, że należę do grupy tych pierwszych. Jakoś tak mam, że głosy uczonych "w piśmie" nie trafiają do mnie i nie przekonywują mnie ich argumenty, choćby były najbardziej uczone.... Salomon, najmędszy z ludzi napisał gdzieś:   ....pisaniu mądrych ksiąg nie ma końca, ale ty  człowiecze.......   To moje twierdzenie, ten mój bardzo osobisty punkt widzenia uzasadniłbym także biblijnym cytatem, Słowami Samego Jezusa :   ....JEDEN JEST BÓG, JEDEN TEŻ POŚREDNIK MIĘDZY BOGIEM A LUDŹMI, CZŁOWIEK - JEZUS CHRYSTUS   Wcześniej wspomniałem o Biblii, O Jej Słowie, Które tutaj, na Ziemi jest dla mnie Największym i JEDYNYM Autorytetem.   I jeszcze gdzieś są słowa, chyba Apostoła Pawła 1 Kor. 1:20 mówiące, o mądrych i uczonych...i o głupstwie ich mądrości.     Pozdrawiam z daleka, poeta 3 Czy człowiek współczesny może żyć bez wiary? Czy wystarczy wiedza?
Obrazek użytkownika Myślidar
Obrazek użytkownika Mind Service
9 lat temu Często mamy problem z rozróżnieniem dobra i zła, prawdy i fałszu Kierkegaard próbował dokonać rozróżnienia pomiędzy prawdą obiek­tywną a subiektywną. Prawda obiektywna zakłada, że coś jest prawdzi­we — czy w to wierzymy, czy to wiemy. Prawda subiektywna to coś praw­dziwego dla nas, ale niekoniecznie już dla naszego sąsiada. Filozofia jednostki Kierkegaarda prowadziła go do uznania prawdy subiektywnej za jedyny motyw działania. Prawdy obiektywne są tworzone przez grupy, a grupie nie można ufać jako źródłu wiedzy, mądrości i prawdy. Kierkega­ard wierzył, że pełne pasji zaangażowanie w prawdę subiektywną jest lep­sze od udawanej wiary w pozornie "obiektywną” prawdę. Często mamy problem z rozróżnieniem dobra i zła, prawdy i fałszu. Często posądzamy innych o fałsz, gdy sami jesteśmy fałszywi, albo co gorsza, trzymamy się swoich racji razem z kimś, z kim rozmawiamy i dyskutujemy. Doprowadza to do utwierdzenia się w swojej racji bez spojrzenia na rację drugiego. Powyższe sytuacje wydawałby się normalne i przyjęte potocznie, gdyby nie to, że istnieje pewne wyjaśnienie, które odróżnia prawdę subiektywną od prawdy obiektywnej, a co za tym idzie, jest o niebo lepszym „wykrywaczem kłamstw”, niż większość chwilowych środków. Faktem nazywamy to, co zostało zaobserwowane, stwierdzone i opisane. Racja opiera się na faktach. Racja to przefiltrowane fakty. Dlaczego przefiltrowane? Wyobraźmy sobie, że każdy człowiek przyjmuje sobie właściwie nastawienie i filozofię życia. Każdy, na miarę swojego bogactwa języka i kreatywności. Co zauważasz? Ano, wielkie różnice w sposobie wyrażania się, nawet wśród ludzi, którzy podobno posługują się jednym i tym samym językiem. Tak naprawdę, to posługują się różnymi językami, bo trzymają się swoich racji, swoich punktów widzenia. Mogą się właściwie porozumieć z osobami drugimi, o ile uda im się znaleźć tzw. „wspólny język”, wspólne słowa i wspólne punkty poglądowe. Prawda subiektywna to prawda mówiona z jednego punktu widzenia – naszego własnego. Przyjmując wyjaśnienie Biblii, „kto mówi od siebie, jest kłamcą i oszustem”: kto używa własnej racji, używa jej do zysku. Chociaż różne może być wykorzystanie zysku (racjonalne i irracjonalne, potrzebne i przesadzone), to jednak to postronny obserwator może mieć problem z tym, kto mówi od siebie, kto ciągle trzyma się swojej racji. Trzymanie się swojej racji do przywiązywanie wagi do tego, co się mówi, tak jak naprawdę byłoby ważniejsze od tego, co mówią inni. Oczywiście jest zupełnie inaczej. Każdy ma swoją mowę i każda jest potrzebna, wyjaśnia pewną sytuację na swój sposób. Gdy dochodzi do połączenia racji, nagle otrzymujemy pełen obraz rzeczywistości. Połączenie dwóch racji, dwóch subiektywnych racji, czy też racja, która obejmuje wszystkie racje, jest połączeniem wszystkich racji. Posługiwanie się wspólnym językiem to słuchanie języków innych, słuchanie swojego języka i wyrażanie się za pomocą połączenia, jakie występuje pomiędzy naszym, a językami innych. 3 Czy człowiek współczesny może żyć bez wiary? Czy wystarczy wiedza?
Obrazek użytkownika Myślidar
Obrazek użytkownika Anonymous
9 lat temu Prawdę trzeba wyrażać Prawdę trzeba wyrażać prostymi słowami. Ajschylos 4 Czy człowiek współczesny może żyć bez wiary? Czy wystarczy wiedza?
Obrazek użytkownika Myślidar
Obrazek użytkownika Anonymous
9 lat temu Myślidar Karą za grzech jest śmierć. ... wszyscy umieramy. Nie ma ludzi bez grzechu, a dla Boga nie ma znaczenia czym zgrzeszyliśmy: myślą, mową czy uczynkiem - za grzech jest śmierć. Dlatego nie ma żadnych innych warunków zbawienia, oprócz przyjęcia Ofiary Chrystusa - sens ofiar opisuje Biblia. Myślę, że czlowiek by nie spelnił żadnego dodatkowego warunku ... a dojście do tego, także świetnie opisuje Biblia: od Stworzenia poprzez Potop do Męki Chrystusa.   I to jest odpowiedź na Pana wątpliwości.   Pozdrawiam 2 Czy człowiek współczesny może żyć bez wiary? Czy wystarczy wiedza?
Obrazek użytkownika Myślidar
Obrazek użytkownika Mind Service
9 lat temu Martina Heideggera - Martina Heideggera - przywołanego przez Ciebie - tak łatwo bym nie pomijał w świetle naszych rozważań o istnieniu i poznawalności Boga; co jak wiemy jest niemożliwe, gdyż Bóg jest transcendentny (zob. KKK 52, KKK 300), a wspomniany filozof posługuje się metodą fenemenologiczną, która jest transcendentalna z założenia.    Operowanie metodą transcendentalną jest dziełem refleksji, która sięga swą intuicją zarówno w kierunku przedmiotu, jak i w kierunku podmiotu, czyli w stronę Ja transcendentalnego. Podstawowy efekt poznawczy tej metody to odkrycie i opis transcendentalnej genezy sensu przedmiotowego, czyli „konstytucji sensu”. Dla Husserla w wyniku zastosowania redukcji transcendentalnej byt i świat „przekształciły się” w sens bytu i sens świata: wszystko co jest, jest jako coś, co posiada sens przedmiotowy. Nie ma innego dostępu poznawczego do przedmiotu, jak poprzez sens. Stąd wyłania się zagadnienie wyjaśnienia „genezy” owego sensu w jego źródle, tzn. w Ja transcendentalnym. Refleksyjna analiza świadomości (głównie poprzez spostrzeżenie immanentne) ma nam przynieść wgląd w tajniki wyłaniania się sensu przedmiotowego, sensu bytu, sensu otaczającego świata, sensu mnie samego jako człowieka, który w świecie „jest” tym lub owym. Ja - źródło wszelkiego sensu - zostaje w związku z tym uznane za „ponadświadome”, „absolutne”, transcendentalne. Zgodnie z tą zasadą fenomenologia jest pytaniem o sens bycia.   U Heideggera fenomenologia jawi się nam jako zadanie, które ma do spełnienia ontologia, tzn. wydobycie na jaw bytu jako bytu - pisze Krzysztof Michalski w dziele pt. Heidegger i filozofia współczesna. To bowiem, co tworzy sens słowa „być”, to co stanowi o sensie każdorazowego „jest” - to właśnie fenomen w sensie ścisłym. Pytanie o bycie, poszukiwanie jego sensu, samo jest pewnym sposobem bycia tego, kto pyta - czyli nas samych.   Ten byt, którym jesteśmy sami i którzy między nami innymi ma możliwość pytania, Heidegger określa wyrazem Dasein. Heideggerowskie Dasein - nie jest Ja, które samo nie będąc bytem wszczynałoby konstytuowanie się wszelkiego bytu, lecz określone pozytywnie w swym ontologicznym sensie jako „egzystencja faktyczna” i w ten sposób wyróżnione od wszelkiego bytu - zauważa Tischner czytając Pögelera. Egzystencja znaczy bycie - w świecie, to znaczy zawsze - być - już - w - świecie - faktyczny, wobec bytu i obok drugiego. U Heideggera napotykamy dwie koncepcje bycia ludzkiego. W Sein und Zeit bycie jest ukazane jako „dziejące się z łaski” nicości: stojąc oko w oko wobec nicości, człowiek może przezwyciężać ucieczkę od siebie i stać się sobą. Później, gdy okazało się, że nicość jest jedynie „zasłoną” kryjącą prawdę bycie, człowiek zostaje uznany za „pasterza bycie”, który w sposobie swego bycie jest „z łaski bycie”. W obu jednak przypadkach istnienie ludzkie okazuje się istnieniem radykalnie dziejowym, przenikniętym dogłębnie czasem. Człowiek jest istotą „dziejową”, ponieważ uczestnicząc w zdarzeniach, które go poprzedzają, podejmuje pewne tradycje i w ten sposób „dzieje się sam”.   U Heideggera bycie nie jest byciem. Bycie to nie jest żadne coś: ani kamień, ani człowiek, ani Bóg - napisze z kolei Jan Galarowicz. To jest fakt, że to wszystkie byty są. I to istnienie bytów jest właśnie cudem cudów. Ten prosty a zarazem cudowny fakt nie jest czystym faktem, lecz jakąś niepojętą do końca tajemnicą.   źródło: http://interia360.pl/ciekawostki/artykul/fenomenologia-jako-metoda-badawcza,34568 2 Czy człowiek współczesny może żyć bez wiary? Czy wystarczy wiedza?
Obrazek użytkownika Myślidar
Obrazek użytkownika Anonymous
9 lat temu Czym jest prawda – i czy musisz ją znać? Definicja prawdy Na początek zastanówmy się nad określeniem prawdy. Czym jest prawda? Co oznacza? Jak można ją wytłumaczyć? Dla mnie definicja prawdy jest prosta: PRAWDĄ JEST TO W CO WIERZYSZ, ŻE JEST PRAWDZIWE A w co możesz wierzyć? We wszystko! A więc prawda jest elastycznym pojęciem, ponieważ zależy od światopoglądu konkretnego człowieka. To wyklucza możliwość istnienia jednej prawdy. Nie można na 100% stwierdzić co jest prawdą, ponieważ zależy ona od tego w co wierzymy. A dokładnie jakie mamy przekonania. Czy przekonania mogą być prawdziwe lub nieprawdziwe? Nie. Każde przekonanie, które posiadamy – jest dla nas prawdą. Jeśli w coś wierzymy – uważamy to za prawdziwe. Paradoks prawdy Prawda może być nieprawdą i nieprawda może być prawdą. Wszystko zależy od danego człowieka. Ktoś może mówić: „Jestem mądry”. Może w to wierzyć. Ma takie przekonanie. Ale skąd on wie, że to jest prawda? Szuka dowodów. Mówi: „Jestem mądry, bo miałem dobre stopnie, …bo tak mi powiedziała mama, …bo dobrze rozwiązuję krzyżówki”. Są to filary, na których opiera się jego przekonanie na temat własnej mądrości. A im więcej jest takich dowodów, tym mocniej ktoś wierzy, że jego przekonanie jest prawdziwe. W tym przypadku, dla niego prawda jest oczywista: jest mądry. Jednak każde przekonanie można podważyć. Każdą prawdę można zanegować – pokazując inne dowody. Ktoś może powiedzieć: „Wcale nie jesteś mądry, bo kilka razy dostałeś jedynkę w szkole, ….bo TO TWOJA mama tak mówi, …bo rozwiązujesz łatwe krzyżówki”. I co się dzieje? Przekonanie tego człowieka zaczyna sie chwiać jak stół z trzema nogami. Pojawiają się wątpliwości. Filary zostały naruszone. Prawda została podważona. Ostatecznie ktoś może rzeczywiście uwierzyć, że nie jest mądry. Jak widzisz, dwie różne osoby mogą uważać jedną, tą samą rzecz za prawdę i nieprawdę równocześnie. To siłowanie się z prawdą zawsze opiera się na zbieraniu dowodów. Prawda nie może bez nich istnieć. A nawet brak dowodów możemy uznać za dowód, więc można tak się szarpać bez końca. Prawda ostateczna Czy istnieje prawda, która byłaby tą ostatnią, najprawdziwszą, jedyną i niepodważalną prawdą? Nie odpowiem na to pytanie, ponieważ uważam, że nie ma ono sensu. Prawdy nie można rozpatrywać jako pojedynczej rzeczy. Prawda nie lata sobie w powietrzu. Nie istnieje bez odbiorcy.Jak pisałem wcześniej – prawdą jest to, w co wierzysz, że jest prawdziwe, a nie to, co rzeczywiście jest prawdziwe. Aby prawda zaistniała potrzebny jest człowiek. My jesteśmy narzędziem do postrzegania tego co prawdziwe. Jeśli nas się wyeliminuje z tego równania – zniknie też prawda. http://wizjoner.org/czym-jest-prawda-i-czy-musisz-ja-znac/ 4 Czy człowiek współczesny może żyć bez wiary? Czy wystarczy wiedza?
Obrazek użytkownika Myślidar
Obrazek użytkownika miarka
9 lat temu Myślidar Dziękuję i gratuluję skromności, zwłaszcza w obliczu naprawdę dobrej roboty z tym wpisem i rozumnej, a spokojnej i konsekwentnej dyskusji. Pozdrawiam miarka -4 Czy człowiek współczesny może żyć bez wiary? Czy wystarczy wiedza?
Obrazek użytkownika Myślidar
Obrazek użytkownika Anonymous
9 lat temu Kim bylibyśmy bez prawdy? Kim bylibyśmy bez prawdy?   Politycznie: platfusami. Życiowo: Na kłamstwie nic się nie zbuduje. Nie było by ludzkiej cywilizacji. Filozofia: Bóg jest prawdą a szatan kłamstwem. 3 Czy człowiek współczesny może żyć bez wiary? Czy wystarczy wiedza?
Obrazek użytkownika Myślidar

Strony