Komentarze do użytkownika

Kiedy Tytuł Treść Głosy Do zawartościsortuj malejąco Komentarz do
Obrazek użytkownika Myślidar
5 lat temu Katarzyna Tarnawska Gapa ze mnie, nie zauważyłem!Serdeczne dzięki Pozdrowienia i ukłony.Myślidar 2 JA KATOLIK! -- O SIEDMIU DOWODACH WYŻSZOŚCI KOBIET NAS MĘŻCZYZNAMI
Obrazek użytkownika Myślidar
Obrazek użytkownika katarzyna.tarnawska
5 lat temu @Myślidar Nie znałeś wiersza - to znaczy, że młody jesteś!Wiersz należał (w "moich" czasach) do kanonu literatury polskiej i historii.Na marginesie - Emilia Plater pięknością nie była, ale - odrzuciła starających się o jej rękę, w tym - jakiegoś rosyjskiego oficera. Bez wątpienia - była osobą dzielną i patriotyczną.Pozdrawiam, 4 JA KATOLIK! -- O SIEDMIU DOWODACH WYŻSZOŚCI KOBIET NAS MĘŻCZYZNAMI
Obrazek użytkownika Myślidar
Obrazek użytkownika jazgdyni
9 lat temu @Myślidar Witaj   Masz rację - oni już w nic nie wierzą. Jest fajnie. I ma być fajnie. Reszta nieważna.   Pozdrawiam serdecznie 2 Bronek: – bawmy się i radujmy! Cz.2
Obrazek użytkownika Myślidar
Obrazek użytkownika jazgdyni
9 lat temu @Myślidar To prawda, stać nas na zrywy. Tylko obawiam się, ci najprężniejsi wyemigrowali.   Pozdrawiam 0 Ciekawe dlaczego Mędrcy Syjonu o tym nie wspomnieli?
Obrazek użytkownika Myślidar
Obrazek użytkownika SolidarnyX
5 lat temu Ogólnie to ludzie, którzy Ogólnie to ludzie, którzy cokolwiek wierzą redaktorowi TVN, to w najlepszym wypadku są bardzo mocno zagubieni i nie mają własnego, przemyślanego zdania. Niemniej rozumiem do czego bijesz i niestety księża w dużej mierze sami sobie napracowali na kryzys zaufania do nich. Zbyt wiele u nich niejasności, zbyt dużo tabu, brak lustracji itd. robi swoje. Bądź co bądź są osobami, które uznawane są za te zaufania społecznego i powinny być kryształowo czyste, a jak nie same to wokół nich powinno być kryształowo czysto.Niemniej nie trawie takiej obłudy kiedy ktoś dobrowolnie daje kase i za chwile pieje, że musiał dać. A najgorsze, że mówi o sobie jako wierzący, czasem chodzący do kościoła a pluje na to co niesie ta wiara - bo niby wierzyć i narzekać, że są u nas kolędy duszpasterskie (a gdzie indziej nie ma), to już szczyt głupoty. Ja się cieszę, że jest u nas jeszcze jedna wspaniała tradycja, której nie ma gdzie indziej - może m.in. właśnie dlatego nie jesteśmy jeszcze tacy zlaicyzowania jak na zachodzie...Szczęść Boże :) -2 Co z nami, katolikami...? cz.1.
Obrazek użytkownika Myślidar
Obrazek użytkownika Mind Service
9 lat temu Martina Heideggera - Martina Heideggera - przywołanego przez Ciebie - tak łatwo bym nie pomijał w świetle naszych rozważań o istnieniu i poznawalności Boga; co jak wiemy jest niemożliwe, gdyż Bóg jest transcendentny (zob. KKK 52, KKK 300), a wspomniany filozof posługuje się metodą fenemenologiczną, która jest transcendentalna z założenia.    Operowanie metodą transcendentalną jest dziełem refleksji, która sięga swą intuicją zarówno w kierunku przedmiotu, jak i w kierunku podmiotu, czyli w stronę Ja transcendentalnego. Podstawowy efekt poznawczy tej metody to odkrycie i opis transcendentalnej genezy sensu przedmiotowego, czyli „konstytucji sensu”. Dla Husserla w wyniku zastosowania redukcji transcendentalnej byt i świat „przekształciły się” w sens bytu i sens świata: wszystko co jest, jest jako coś, co posiada sens przedmiotowy. Nie ma innego dostępu poznawczego do przedmiotu, jak poprzez sens. Stąd wyłania się zagadnienie wyjaśnienia „genezy” owego sensu w jego źródle, tzn. w Ja transcendentalnym. Refleksyjna analiza świadomości (głównie poprzez spostrzeżenie immanentne) ma nam przynieść wgląd w tajniki wyłaniania się sensu przedmiotowego, sensu bytu, sensu otaczającego świata, sensu mnie samego jako człowieka, który w świecie „jest” tym lub owym. Ja - źródło wszelkiego sensu - zostaje w związku z tym uznane za „ponadświadome”, „absolutne”, transcendentalne. Zgodnie z tą zasadą fenomenologia jest pytaniem o sens bycia.   U Heideggera fenomenologia jawi się nam jako zadanie, które ma do spełnienia ontologia, tzn. wydobycie na jaw bytu jako bytu - pisze Krzysztof Michalski w dziele pt. Heidegger i filozofia współczesna. To bowiem, co tworzy sens słowa „być”, to co stanowi o sensie każdorazowego „jest” - to właśnie fenomen w sensie ścisłym. Pytanie o bycie, poszukiwanie jego sensu, samo jest pewnym sposobem bycia tego, kto pyta - czyli nas samych.   Ten byt, którym jesteśmy sami i którzy między nami innymi ma możliwość pytania, Heidegger określa wyrazem Dasein. Heideggerowskie Dasein - nie jest Ja, które samo nie będąc bytem wszczynałoby konstytuowanie się wszelkiego bytu, lecz określone pozytywnie w swym ontologicznym sensie jako „egzystencja faktyczna” i w ten sposób wyróżnione od wszelkiego bytu - zauważa Tischner czytając Pögelera. Egzystencja znaczy bycie - w świecie, to znaczy zawsze - być - już - w - świecie - faktyczny, wobec bytu i obok drugiego. U Heideggera napotykamy dwie koncepcje bycia ludzkiego. W Sein und Zeit bycie jest ukazane jako „dziejące się z łaski” nicości: stojąc oko w oko wobec nicości, człowiek może przezwyciężać ucieczkę od siebie i stać się sobą. Później, gdy okazało się, że nicość jest jedynie „zasłoną” kryjącą prawdę bycie, człowiek zostaje uznany za „pasterza bycie”, który w sposobie swego bycie jest „z łaski bycie”. W obu jednak przypadkach istnienie ludzkie okazuje się istnieniem radykalnie dziejowym, przenikniętym dogłębnie czasem. Człowiek jest istotą „dziejową”, ponieważ uczestnicząc w zdarzeniach, które go poprzedzają, podejmuje pewne tradycje i w ten sposób „dzieje się sam”.   U Heideggera bycie nie jest byciem. Bycie to nie jest żadne coś: ani kamień, ani człowiek, ani Bóg - napisze z kolei Jan Galarowicz. To jest fakt, że to wszystkie byty są. I to istnienie bytów jest właśnie cudem cudów. Ten prosty a zarazem cudowny fakt nie jest czystym faktem, lecz jakąś niepojętą do końca tajemnicą.   źródło: http://interia360.pl/ciekawostki/artykul/fenomenologia-jako-metoda-badawcza,34568 2 Czy człowiek współczesny może żyć bez wiary? Czy wystarczy wiedza?
Obrazek użytkownika Myślidar
Obrazek użytkownika Mind Service
9 lat temu Często mamy problem z rozróżnieniem dobra i zła, prawdy i fałszu Kierkegaard próbował dokonać rozróżnienia pomiędzy prawdą obiek­tywną a subiektywną. Prawda obiektywna zakłada, że coś jest prawdzi­we — czy w to wierzymy, czy to wiemy. Prawda subiektywna to coś praw­dziwego dla nas, ale niekoniecznie już dla naszego sąsiada. Filozofia jednostki Kierkegaarda prowadziła go do uznania prawdy subiektywnej za jedyny motyw działania. Prawdy obiektywne są tworzone przez grupy, a grupie nie można ufać jako źródłu wiedzy, mądrości i prawdy. Kierkega­ard wierzył, że pełne pasji zaangażowanie w prawdę subiektywną jest lep­sze od udawanej wiary w pozornie "obiektywną” prawdę. Często mamy problem z rozróżnieniem dobra i zła, prawdy i fałszu. Często posądzamy innych o fałsz, gdy sami jesteśmy fałszywi, albo co gorsza, trzymamy się swoich racji razem z kimś, z kim rozmawiamy i dyskutujemy. Doprowadza to do utwierdzenia się w swojej racji bez spojrzenia na rację drugiego. Powyższe sytuacje wydawałby się normalne i przyjęte potocznie, gdyby nie to, że istnieje pewne wyjaśnienie, które odróżnia prawdę subiektywną od prawdy obiektywnej, a co za tym idzie, jest o niebo lepszym „wykrywaczem kłamstw”, niż większość chwilowych środków. Faktem nazywamy to, co zostało zaobserwowane, stwierdzone i opisane. Racja opiera się na faktach. Racja to przefiltrowane fakty. Dlaczego przefiltrowane? Wyobraźmy sobie, że każdy człowiek przyjmuje sobie właściwie nastawienie i filozofię życia. Każdy, na miarę swojego bogactwa języka i kreatywności. Co zauważasz? Ano, wielkie różnice w sposobie wyrażania się, nawet wśród ludzi, którzy podobno posługują się jednym i tym samym językiem. Tak naprawdę, to posługują się różnymi językami, bo trzymają się swoich racji, swoich punktów widzenia. Mogą się właściwie porozumieć z osobami drugimi, o ile uda im się znaleźć tzw. „wspólny język”, wspólne słowa i wspólne punkty poglądowe. Prawda subiektywna to prawda mówiona z jednego punktu widzenia – naszego własnego. Przyjmując wyjaśnienie Biblii, „kto mówi od siebie, jest kłamcą i oszustem”: kto używa własnej racji, używa jej do zysku. Chociaż różne może być wykorzystanie zysku (racjonalne i irracjonalne, potrzebne i przesadzone), to jednak to postronny obserwator może mieć problem z tym, kto mówi od siebie, kto ciągle trzyma się swojej racji. Trzymanie się swojej racji do przywiązywanie wagi do tego, co się mówi, tak jak naprawdę byłoby ważniejsze od tego, co mówią inni. Oczywiście jest zupełnie inaczej. Każdy ma swoją mowę i każda jest potrzebna, wyjaśnia pewną sytuację na swój sposób. Gdy dochodzi do połączenia racji, nagle otrzymujemy pełen obraz rzeczywistości. Połączenie dwóch racji, dwóch subiektywnych racji, czy też racja, która obejmuje wszystkie racje, jest połączeniem wszystkich racji. Posługiwanie się wspólnym językiem to słuchanie języków innych, słuchanie swojego języka i wyrażanie się za pomocą połączenia, jakie występuje pomiędzy naszym, a językami innych. 3 Czy człowiek współczesny może żyć bez wiary? Czy wystarczy wiedza?
Obrazek użytkownika Myślidar
Obrazek użytkownika Anonymous
9 lat temu Myślidar Bardziej mi chodziło o to, co robili ci dwaj ...  dowodem jest  cały aparat ucisku (SB,WSI) którego byli uczestnikami ze sprawstwem kierowmiczym. Brali czynny udział w zbrodniczej działalności wobec chrześcijan i Kościoła, a śmierć i więzienie wielu kapłanów, to tylko czubek góry lodowej tej zbrodni wobec chrześcijan i Boga. 2 Czy człowiek współczesny może żyć bez wiary? Czy wystarczy wiedza?
Obrazek użytkownika Myślidar
Obrazek użytkownika Mind Service
9 lat temu Nieprawda Właśnie wszyscy jej dostępują. Z góry. Tu jest to ładnie napisane: Jan 1,1-18 A "Pełnia Łask" jest oczywiście w KRK i dostęp do niej jest poprzez sakramenty, których jest dokładnie ile? - wiele. .  Wiara może wzrastać, może maleć albo można ją stracić. Wiara, polegając głównie na przylgnięciu ducha do prawdy objawionej, wzrasta lub maleje zależnie od stopnia stałości tego przylgnięcia. Skoro ludzka dusza jest z natury aktywna, to jasnym jest, że jej wiara może wzrastać lub pomniejszać się. Wzrasta, jeśli dusza postępuje w poznaniu Ojca i Syna, i Ducha Świętego, jeśli bardziej zgłębia prawdy wyznania wiary, jednym słowem, jeśli korzysta z drogi prawdy. W jakim sensie można wiare stracić? - W takim, że powiążemy ją z Łaską Uświecajacą, ze Światłem, którego nie chowa sie pod korcem, Solą, którą mają być chrześcijanie... Vide przypowieść o pannach mądrych i głupich... Co wcale nie znaczy, ze Pan Bóg nas wtedy opuści :) 4 Czy człowiek współczesny może żyć bez wiary? Czy wystarczy wiedza?
Obrazek użytkownika Myślidar
Obrazek użytkownika Anonymous
9 lat temu Myślidar Karą za grzech jest śmierć. ... wszyscy umieramy. Nie ma ludzi bez grzechu, a dla Boga nie ma znaczenia czym zgrzeszyliśmy: myślą, mową czy uczynkiem - za grzech jest śmierć. Dlatego nie ma żadnych innych warunków zbawienia, oprócz przyjęcia Ofiary Chrystusa - sens ofiar opisuje Biblia. Myślę, że czlowiek by nie spelnił żadnego dodatkowego warunku ... a dojście do tego, także świetnie opisuje Biblia: od Stworzenia poprzez Potop do Męki Chrystusa.   I to jest odpowiedź na Pana wątpliwości.   Pozdrawiam 2 Czy człowiek współczesny może żyć bez wiary? Czy wystarczy wiedza?
Obrazek użytkownika Myślidar

Strony