Humor i satyra

Obrazek użytkownika Budyń78
Humor i satyra
Porządkując stare, częściowo już niedziałające płyty, znalazłem coś niesamowitego. Jest to rzecz, którą zapamiętałem, która mnie gnębiła, a której nie mogłem dotąd nigdzie zlokalizować. Pogodziłem się już, że nie istnieje już nigdzie poza moją pamięcią - a tu niespodzianka. Jednak gdzieś była, schowana w folderze z bardzo różnymi, pochodzącymi z różnych źródeł i stylistyk. Arcydzieło wyborczego...
0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

O dziwo w jednym z kanałów telewizyjnych zapowiedziano, że w czasie największej oglądalności puszczą film rysunkowy.
- Chyba ich pogięło - wybrzydzał dziadek Łukaszka. - Jakieś durne kreskówki! Dla dzieci!
- To nie oglądam - westchnął Łukaszek i skierował się w stronę swojego pokoju. Został chwycony za ucho i boleśnie rzucony na kanapę.
- Oglądaj telewizję zamiast siedzieć cały czas przed...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Kiedy już cala szkoła rozchodziła się klasami do domu, czwarta a natknęła się na brzegu cmentarza na dziwną scenkę. Gdzieś ze skraju kwater grobów żołnierzy Armii Czerwonej dochodziła muzyka.
- Disko! - krzyknął okularnik z trzeciej ławki i zaczął rzucać biodrami.
- To jest cmentarz, ty idioto, tu się nie tańczy! - zadudnił Gruby Maciek i się pobili.
- Ale muzyka jakaś jest - stwierdziła...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Rodzice i nauczyciele byli zachwyceni szkolną akademią. Uczniowie pięknie maszerowali, śpiewali, deklamowali i występowali artystycznie.
- Cieszymy się bardzo, że nasza uroczystość się podoba, zwłaszcza, że są u nas goście specjalni! - zaprodukował się przy mikrofonie pan dyrektor. - Z Polski jest Znany Reżyser! A z Rosji Nieznany Mężczyzna!
- Witam - do mikrofonu podszedł gość z Rosji. - Jestem...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Na osiedle, na którym mieszkali Hiobowscy padł bardzo blady strach. Jakiś nieznany sprawca krążył po blokach i podpalał. A to windę, a to drzwi do piwnicy.
- Coś strasznego - gorączkowali się Hiobowscy czytając w prasie lokalnej o kolejnym wyczynie podpalacza.
- Ogień, hm... - zaczął się zastanawiać Łukaszek z dziwnym błyskiem w oku.
- A pamiętasz jak kiedyś poparzyłeś sobie rękę nad kuchenką? -...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Anonymous
Humor i satyra

A, jeden taki nicpoń przysłał mi dowcipasa esemesem. Czarny to humor i tylko dla tych z czarnymi podniebieniami.
Oto dowcip przesłany przez jakiegoś nicponia.

"Putin do Miedwiediewa:
- Słuchaj Dima, coś trzeba zrobić z tymi strefami czasowymi bo nie idzie wytrzymać. Dzwonię z życzeniami do Pekinu, a ci mi mówią, że imieniny były wczoraj! Dzwonię z kondolencjami do Warszawy a Tusk mi mówi, ze...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Hiobowscy zauważyli, że Łukaszek od jakiegoś czasu wraca później ze szkoły. I sprawia wrażenie wypompowanego.
- Co się z nim dzieje? - zachodzili w głowę dorośli.
- Ja wiem! - zaświergotała radośnie siostra Łukaszka. - Seks!
I została wyrzucona z pokoju.
- Tu nie ma się co patyczkować! - zdenerwowała się babcia Łukaszka. - Są stare, dobre, sprawdzone metody. Łukasz! Chodź no tu! Dlaczego ty...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

- No więc tak - powiedział pan od historii popatrując rekinim wzrokiem po klasie. - Komu brakuje ocen? Hm... Hiobowskiiii...
Czwarta a odetchnęła z ulgą.
- Masz zadanie domowe? - upewnił się pan od historii.
- Maaam...
- To czytaj.
- Kłamstwo katyńskie polega na tym, że... Że wiemy w jaki dzień to się stało... Ale godzinę podawano fałszywą...
- Godzinę? - podrapał się po głowie pan od historii...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Któregoś kwietniowego dnia na początku lekcji pan od matematyki wszedł do klasy ciężkim krokiem.
- Zachlało się - rzekł domyślnie okularnik z trzeciej ławki.
- Milczeć, podłe szczeniaki - powiedział zmęczonym głosem pan od matematyki. Rzucił teczkę koło biurka i zasiadł ciężko na krześle. Po czym podparł głowę rękami kryjąc twarz w dłoniach.
- Co się stało??? - zapytała zaciekawiona dziewczynka,...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Nagle dni zrobiły się ciepłe, wszystko się zazieleniło i pojawiły się muchy. Siostra Łukaszka spiesznie wybiegła z domu i udała się do centrum miasta, po jakiś niezmiernie ważny kosmetyk.
Hiobowscy się dziwili, że trzeba jechać aż do centrum. Siostra Łukaszka zrobiła im wykład o podkładzie małego nakładu, który był przykładem zakładu. Zrozumieli jedno - musiała jechać.
Siostra ubrała się...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Czwarta a znowu miała lekcję wychowawczą z panią pedagog. Wszyscy głośno wyrażali swoje niezadowolenie. Jedynie okularnik z trzeciej ławki, szaleńczo zakochany w pani pedagog, westchnął w uniesieniu.
Pani pedagog wpłynęła do klasy w otoczeniu chmury perfum i pobrzękiwania biżuterii.
- Drogi dzieci - powiedziała słodkim głosem. - Dzisiaj zajmiemy się czymś bardzo poważnym.
- Łał... - odpowiedziała...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika ma
Humor i satyra

Bądźmy razem czyli pocałunek mongolskiego księcia w lodowej pustyni.

 

 

 

 

Jest taki gwasz Witkacego.

 

Pocałunek mongolskiego księcia w lodowej pustyni. gwasz, węgiel, papier 40,7 x 85 cm

 

Właśnie ten obraz był główną inspiracją tego wpisu, mimo oczywistej analogii do popularnych "misiaczków".

 

Wracając do Witkacego i mongolskiego księcia, chcę zwrócić uwagę na pewne opracowanie dotyczące...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Podczas lekcji w czwartej a doszło podobno do strasznej sceny. Plotka rozeszła się po szkole i doszła w końcu do uszu rodziców.
Łukaszek sobie jakby nigdy nic chodził po mieszkaniu i jadł chipsy, gdy nagle tata porwał go za rękę i zaciągnął go do pokoju przed oblicze całej rodziny.
- No i???!!! - naskoczyła na Łukaszka rodzina.
- To nie ja! - na wszelki wypadek Łukaszek spróbował Wariantu...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Hiobowscy oglądali wiadomości.
- A już po głównym wydaniu naszym gościem będzie poseł Panusz-Jalikot - powiedział jeden ze spikerów.
- Niestety, nie - sprzeciwił się drugi. - Ze względu na rocznicę katastrofy poseł Panusz-Jalikot ma straszny dramat.
- Ktoś z jego rodziny wtedy zginął? Nie wiedziałem.
- Nie, ma zakaz odzywania się w mediach...
Zapadła chwila ciszy.
- To faktycznie dramat -...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (1 głos)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Telenowela paradokumentalna - tak to zapowiedziano w telewizji.
- Ni pies ni wydra - skomentował dziadek Łukaszka, ale włączył zapowiadany kanał o zapowiadanej godzinie. Wbrew zapowiedzi akcja działa się w Moskwie. Kamera pokazywała jakąś zalaną słońcem uliczkę. Z bramy wyszedł jakiś facet i skrzywił się boleśnie.
- Co się panu stało? Chory pan jest? - zatroskała się pani reporter.
- Nie......

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

- Wiecie co się stało? - do pokoju gdzie siedzieli rodzice zajrzał Łukaszek. - Była straszna kraksa!
- Co ty powiesz... - odparł leniwie tata Łukaszka.
- I co się stało? - zapytała lekceważąco mama.
- Miała jechać jakaś wycieczka ważnych osób... Z prezydentem miasta! - opowiadał zaaferowany Łukaszek. - Autokarem! I jak dojechali do rzeki do zjechali w bok, na nabrzeże i wbili się w ogrodzenie...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Dzień był jak co dzień. Łukaszek i Gruby Maciek gonili przez osiedle okularnika z trzeciej ławki. Gonili go tak i gonili, a on kluczył i próbował zmylić pościg. Kluczył tak i kluczył aż w pewnym momencie wbiegł za róg jakiegoś bloku i gwałtownie się zatrzymał. Łukaszek i Gruby Maciek nie spodziewając się takiego manewru wpadli na niego.
Przed nimi jakiś starszy pan malował coś sprayem na ścianie...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika kryska
Humor i satyra

Serfuję sobie i czytam te rady dobrych wujków i ciotek.
Wszystkie ręce poszły na pokład!
Kto ma zostać kandydatem Prawa i Sprawiedliwości na ptezydenta IIIRP?
Głowi się zapewne sam Jarosław Kaczyński, bo dylemat ma nie do pozazdroszczenia zwłaszcza w jego sytuacji rodzinnej i stanie psychicznym w jakim się znajduje po śmierci swoich najbliższych.

Ale zwolennicy partii PiS nie ustają i sugerują.
...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

- Musisz koniecznie znaleźć jakieś hobby - instruował Łukaszka dziadek. - Nie mogę patrzeć jak życie przecieka ci przez palce!
- Na przykład jakie hobby?
- Na przykład geografia!
- Pfff - prychnęła pogardliwie siostra Łukaszka. - Ale dziadek wymyślił! Straszne nudy! Miałam to w szkole! Jakieś bzdury o pokładach węgla i kierunkach świata!
- Geografia to są podróże - odparł dziadek starając się...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Pani pedagog poczuła potrzebę spełnienia artystycznego i oznajmiła klasie czwartej a, że zamierza wznowić działalność teatrzyku "Zielony Gej".
- Nieeee... - protestowała wstrząśnięta czwarta a i błagała, aby tekst był możliwie krótki i prosty. pani pedagog najpierw ponapawała się swoim tryumfem, a potem łaskawie się zgodziła.
- Przerobimy "Janka Muzykanta" - oznajmiła.
- Przecież to są jakieś...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Łukaszek razem ze swoim tatą jechali wyjątkowo tramwajem. Jechali i z nudów patrzyli na bliźnich i przysłuchiwali się ich rozmowom.
- To straszne - mówił jakiś młody chłopak. - W tym kraju jest dziewięćdziesiąt pięć procent katolików! A jak my się zachowujemy? Kłamiemy, oszukujemy, bierzemy i dajemy łapówki. Ale krzyżyk oczywiście trzeba powiesić. Powinniśmy się uderzyć w piersi i posypać głowy...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Na fali ogólnonarodowego rozczulenia i międzyludzkiego zbliżenia Hiobowscy zaprosili do siebie rodziców kuzyna kontestatora. Stosunki pomiędzy obiema rodzina układały się źle. Szczerze mówiąc - fatalnie. Według rodziców kuzyna kontestatora główną przyczyną tego stanu rzeczy była najmłodsza latorośl Hiobowskich. To Łukaszek ściągał na nich same katastrofy i nieszczęścia.
Hiobowscy przy zaproszeniu...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Tata Łukaszka wędrował razem z synem przez miasto. Przechodzili akurat przez wielki plac, który często bywał miejscem najprzeróżniejszych manifestacji. Czasami zdarzało się, że kilka manifestacji miało miejsce jednocześnie i działy się bardzo ciekawe rzeczy. Tak było i tym razem. Zeszło się sporo obywateli, z których każdy był przyozdobiony flagą. Najczęściej były to falgi dodawane jako gratis do...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Hiobowscy snuli się smętnie po mieszkaniu. W mediach panował jeszcze nastrój żałoby po rocznicy katastrofy sprzed pięciu lat, ale i on powoli zaczynał ustępować. Stacje telewizyjne nie odważyły się jeszcze nadawać programów rozrywkowych, ale zaczęły sięgać po lekkie pozycje tematyczne.
- O, film przyrodniczy - zauważyła babcia Łukaszka operująca pilotem od telewizora. - Wreszcie coś innego niż te...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Babcia Łukaszka wróciła z miasta i była zszokowana. Zaczęła opowiadać, że szła sobie spokojnie ulicą, gdy po raz trzeci w tym tygodniu wpadła na grupę Młodych Elokwentnych Nadziei Dziennikarstwa.
- Znowu zmusili wszystkich by ustawili się wkoło i oddali hołd ofiarom katastrofy - narzekała babcia pijąc wodę ze swojej antycznej, ukochanej musztardówki.
- Teraz taki lans - tłumaczyła jej siostra...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Do bardzo przykrego zdarzenia doszło, gdy Hiobowscy wracali wieczorem do domu. Najpierw zastanowił ich widok dwóch panów taszczących ukradkiem jakiś graty. Potem tata Łukaszka zszedł do piwnicy i zauważył wyłamane drzwi do kilku pomieszczeń.
- Złodzieje - powiedział, kiedy wrócił do rodziny. Rodzina, niesiona uczuciem patriotyzmu i poczucia praworządności, zadzwoniła po policję.
- Jest rocznica...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

W niedzielne wczesne popołudnie dziadek Łukaszka razem z wnukiem wracali ze mszy. W holu bloku, przed szybem windowym, spotkali dalszą część rodziny: mamę, tatę i siostrę Łukaszka. Wracali z zakupów w markecie.
- A gdzie babcia? - zapytała siostra Łukaszka. - Myślałam, że jest z wami!
- Babcia by poszła do kościoła? - zdumiał się dziadek. - Raz tylko widziałem jak uklękła, jak była ta katastrofa...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Dochodziła północ. Wszyscy Hiobowscy już spali, jedynie dziadek Łukaszka siedział przed telewizorem. Czekał na godzinę dwunastą i z nudów oglądał jakiś program publicystyczny. Prowadzący rozmawiał z zaproszonymi gośćmi o polskich prezydentach.
- Nie no, bez wątpienia najgorszym prezydentem był Kach-Leczyński - uznali jednogłośnie goście w studio. I przytoczyli mnóstwo argumentów. Że miał starą...

0
Brak głosów

Strony