"Ciota" poprawna politycznie...

W Warszawie lewactwo zorganizowało marsz pod hasłem "Solidarność przeciw nacjonalizmowi".  Marsz miał być zapewne alternatywą dla Marszu niepodległości. Nie byłem, więc nie wiem, ilu ich się przeciw nacjonalizmowi przespacerowało. Ale ciekawe są zdjęcia z marszu. Okazuje się, że lewactwo wcale nie jest tak poprawne politycznie, jak by się wydawało. Na jednym z transparentów widzimy: "Chcemy ciot a nie męszczyzn". Pomijając ortografię, zaciekawia słowo "ciota". W tym kontekście jest ono jednoznacznie kojarzone z homoseksualistą. A to już chyba potępiana przez światowe lewactwo "mowa nienawiści". Niech więc wszelkiej maści rzecznicy praw homo-niewiadomo ruszają do akcji. Trzeba znaleźć wrażych nienawistników i przykładnie osądzić. Chyba uczestnicy marszu mają szczęście, że prawicowi posłowie zablokowali próby wprowadzania podobnych paragrafów do kodeksu karnego, bo poszli by do tiurmy.

Innym hasłem było "Polska dla dziwaków". Każdemu oczywiście wolno demonstrować i żądać czegoś dla siebie. Ale dziwię się szczerości lewactwa. Tak po prostu przyznają się, że są dziwakami...

Za ]]>Niezalezna.pl]]>