Lekarka skazana z polecenia Kiszczaka

Obrazek użytkownika Ursa Minor
Artykuł

Nie żyje lekarka Barbara Makowska-Witkowska, na którą PRL-owscy prokuratorzy próbowali zrzucić odpowiedzialność za śmierć Grzegorza Przemyka

Lekarka pogotowia po uniewinnieniu wróciła do pracy. W 1987 roku była pierwszym lekarzem, który dotarł na miejsce katastrofy samolotu "Kościuszko".

Pracowników pogotowia oskarżono o pobicie i okradzenie pacjenta. Skazano ich w wyniku nacisków ze strony gen. Czesława Kiszczaka (notatka służbowa: Ma być tylko jedna wersja śledztwa - sanitariusze). Na ławie oskarżonych w procesie, który rozpoczął się 31 maja 1984 r. zasiadło 6 osób oskarżonych o spowodowanie śmierci Grzegorza Przemyka – 2 sanitariuszy, 2 funkcjonariuszy MO i 2 lekarzy.

Sanitariuszy - po wymuszeniu nieprawdziwych zeznań – skazano na 2,5 i 2 lata więzienia, milicjantów - Ireneusza Kościuka i Arkadiusza Denkiewicza - uniewinniono. Makowska-Witkowska przesiedziała w więzieniu 13 miesięcy, postępowanie wobec drugiego lekarza umorzono na mocy amnestii.

Jeszcze w czasach PRL-u lekarka uzyskała odszkodowanie za utracone zarobki i krzywdy moralne. W 1989 roku rozpoczął się proces faktycznych sprawców. Na karę więzienia został skazany jedynie Denkiewicz, ale ze względów zdrowotnych kary nie odbył.

W 1996 r. o Makowskiej-Witkowskiej powstał film na podstawie jej książki "Wezwanie". rolę główną zagrała Jadwiga Jankowska-Cieślak.

http://www.rp.pl/artykul/10,712510-Nie-zyje-Barbara-Makowska-Witkowska.html

Brak głosów