I ty zostaniesz zombie!

Obrazek użytkownika Piana
Idee

Skoro właściciele psów i kotów upodobniają się do swoich właścicieli, to do kogo upodabniają się właściciele komputerów? Pytanie tak postawione może wydawać się nieco absurdalne, jednakże takim wcale nie jest. Postaram się to nieco wyjaśnić i przedstawić moją teorię na ten temat.

Kot czy pies w domu pozostaje w interakcji z domownikami. Je, śpi, daje znać o sobie, a czasami także nabroi. Jest także domownikiem i w ten czy inny sposób wpływa na życie pozostałych mieszkańców. Co z komputerem? No właśnie, co z nimi Sprzęty elektroniczne z pewnością szkód materialnych w mieszkaniu nie narobią (oczywiście za czasów telewizorów Rubin bywało różnie), ale czy nie narobią szkód w umysłach?

Uwaga. Tekst może niektórych obrażać! Wrażliwszym polecam zatem obejrzenie filmu „Fanzolone zolyty trzide” będące śląską wersją „Krwawych walentynek 3D”. Resztę zapraszam dalej.

Postaram się to zobrazować na przykładach, gdyż one najlepiej obrazują co takiego autor miał na myśli. Cofnijmy się zatem kilka lat wstecz. Dlaczego wówczas, po śmierci Jacka Kuronia nie wpadłem na pomysł i nie napisałem jakiegoś prześmiewczego epitafium? Na przykład takiego:

Tu leży Kuroń
Trockistowska menda
Co zamiast w termos
Kopnął w kalendarz

Śmieszne? Normalnie boki zrywać! Jacka Kuronia uważałem za pomyłkę w najnowszej historii, ale jakoś nie przyszło mi do głowy cieszyć się z jego śmierci, gdyż uważałem, że tematyka przechodzenia na lepszy ze światów to nie miejsce na prześmiewcze kawałki, a raczej na wymowne milczenie. Wielu innych osób miało podobne zapatrywanie na te sprawę

Inny przykład to Bronisław Geremek, olbrzymi polityczny szkodnik. Zginął w wypadku samochodowym, nie do końca zresztą wyjaśnionym. Jechał wówczas z tajemniczą kobietą, której danych nie ujawniono, zjechał na przeciwny pas powodując „czołówkę”. Nigdy nie wpadłem na to, żeby z tego żartować. Bo czyż nie byłoby w dobrym tonie zapytać, czy w momencie wypadku owa „dama” nie robiła Geremkowi „dobrze”? Do tego żart w dobrym guście - dlaczego Geremek zjechał na przeciwny pas? Bo mu pod siedzenie wpadła praca magisterska Kwaśniewskiego? Czy słyszę rechot na Sali?

Zastanawiałem się dlaczego skoro śmierci nie wywołały lawiny żartów i tego typu pytań, to dlaczego tragiczne odejście prezydenta Kaczyńskiego od razu spowodowało lawinę niewybrednych żartów? Dlaczego ja nie zrobiłem tego, a inni tak? Z prostej przyczyny – bo ktoś im kazał!

W tym miejscu pozwolę sobie na przedstawienie mojej teorii. Otóż, jak wspomniałem na początku, właściciele upodobniają się do swoich pupilków. Właściciele komputerów (i nie tylko, ale o tym później) podobnie. Stają się tzw. komputerowymi zombie. O co chodzi? Dowolny haker może włamać się na komputer „ofiary” i zainstalować oprogramowanie, które może zostać użyte podczas ataku. Oczywiście w tym czasie komputer pracuje normalnie, nie dając żadnych sygnałów o zarażeniu. Sieć komputerów kontrolowanych przez jedną osobę/grupę nazywamy botnetem. Na dany przez hakera sygnał, komputery zaczynają swego rodzaju atak mogący np. spowodować przerwę w działaniu strony internetowej.

Z niektórymi ludźmi jest podobnie. Otóż, po otrzymaniu sygnału ruszają do ataku na przeciwnika realnego bądź wyimaginowanego. Oczywiście jakiekolwiek logiczne argumenty nie mają tu najmniejszego znaczenia. Prym wiodą tu oczywiście młodzi, wykształceni z wielkich miast. Można tu oczywiście przypomnieć akcję „zabierz babci dowód”, czy też (ze starszych wydarzeń) szydzenie z przeciwników akcesji do tzw. Unii Europejskiej.

Oto inny, w miarę świeży przykład. Na fejsbuku pojawiła się grupa wzywająca do wyrzucenia Jana Pospieszalskiego z tzw. publicznej telewizji. Pod tym apelem podpisują się półgłówki. Nie sposób nazwać inaczej ponad dziesięć tysięcy osób. Dlaczego? Dlatego, że w owym „apelu” nie ma ani jednego (liczyłem dokładnie) argumentu merytorycznego. Zaczyna się od słów „chyba każdy zdrowo myślący obywatel Polski”, a potem jest jeszcze ciekawiej. Anonimowi przodownicy piszą tam, że Pospieszalski „szerzy nienawiść”, „depta uczucia religijne”, używa „kłamstwa i propagandy”. Pochylają się nad osobami starszymi i niewykształconymi, bo są manipulowani, etc. Normalnie tekst bardziej śmieszny niż występy zdecydowanej większości tzw. młodych kabaretów. Jedna jest rzecz godna podkreślenia. Na uargumentowanie swoich słów autorzy nie mają nic. Ani jeden cytat Pospieszalskiego, ani jedno nagranie pokazujące ową mowę nienawiści. Zero. Tymczasem to przecież nic trudnego – wszystkie Jego programy są dostępne na tvp.pl. Można obejrzeć, zmontować klip i umieścić na jujubie w ramach seansu nienawiści. Banalnie proste – zapewne co drugi gimnazjalista by sobie z tym poradził. Tymczasem nic. „Zatkało kakao?” – jak mawiają w „Świecie według Kiepskich”. Homo sapiens to jak sama nazwa wskazuje na człowiek myślącego, na miano którego z pewności nie zasługuje osobnik kierujący się instynktem i podpisującym pod takim właśnie wezwaniem.

Podsumujmy. Człowiekowi wydaje się, że wszystko jest jak najbardziej w porządku. Tymczasem na dany znak, usłyszane hasło, przestaje być sobą. Coś jak pies Pawłowa. Przekracza granice normy, zaczyna traktować innych ludzi o poglądach odmiennych niczym śmiertelnych wrogów. Wrogów, którzy niczym bumelanci, imperialiści, kontrrewolucjoniści i zaplute karły reakcji są jedyna przeszkodą na drodze ku świetlanej przeszłości. Nie uznaje innych możliwości. Oczywiście w tym czasie zapewnia o swojej tolerancji, europejskości, nowoczesności, nie zauważając własnej hipokryzji. „Ze mną wszystko w porządku, tylko ten kraj jakiś popieprzony”. Do ludzkich zombie nie trafiają argumenty. Tylko hasła odwołujące się do emocji. Przekaz leci mniej więcej w następujący sposób: „Rób tak, a nie inaczej, bo inaczej będzie obciach. Przecież nie chcesz głosować razem z ciemnotą i radiomaryjną hołotą. Wybierz europejskość, wybierz zgodę, a nie agresję. My jesteśmy za zgodą, więc atakuj przeciwników. Przyszłość jest w jasnych kolorach, tylko nam zaufaj. Nie dla martyrologii i grzebanie w ubeckim szambie.” Zakładam, że wszyscy myślą rozsądnie. Rozsądnie, czyli tak jak ja. Jak kto inaczej, to z pewności jest oszołom, faszysta, ksenofob, homocośtam i pewnie w dodatku endek.

Tego typu myślenie może prowadzić do tragedii. Niestety. Niedawno zmarł tragicznie (okoliczności niewyjaśnione) doktor Dariusz Ratajczak. Tu zadziałała sieć jaką opisałem powyżej. Oskarżony o „kłamstwo oświęcimskie” przez szmatławiec (będący ponoć opiniotwórczą gazetą) za to, że nie wziął w cudzysłów poglądów nieco odmiennych od uważanych za święte – taka współczesna religia holokaustu. Utrata pracy na uniwersytet cie, wilczy bilet we wszystkich szkołach, „donosy” do pracodawców… Potem już tylko upadek na dno.

Nowoczesny terror przy pomocy nieświadomych tego ludzi. Stalin pęka z zazdrości.

Brak głosów

Komentarze

Efekt 20 letniej tresury. A zapoczątkowanej wykreśleniem z podręczników powojennej historii, aby nie sięgnąć rodziny szechterów, a wzmocnionej stwierdzeniem aadaśka po wyjściu z archiwów "oni nie moga się o tym dowiedzieć".
I tak sobie szczęśliwie żyjemy w zakłamaniu i półprawdach.
A ogół za żadne skarby nie da się namówić do przyznania się, że został bez mydełka FA bzyknięty.
Pozdrawiam myślących.

Vote up!
0
Vote down!
0
#76481

Moim zdaniem to nie efekt 20-letniej tresury, tylko upadek rodziny. Brak rozmów i dyskusji w domu powoduje, że dzieci i młodzież wychowują się na przekazywanych wiadomościach w Internecie. Z powodu wieku tzw. cielęcego, który my również przechodziliśmy, popierają wszystko, co jest opluwane i neguje jakiekolwiek wartości. Zgodnym chórem wpisują bezkarnie swoje "zdanie", próbując w ten sposób odegrać się na świecie dorosłych, a przez w tym świecie także zaistnieć. Przeglądając przez kilka ostatnich dni portale informacyjne, zauważyłam spadek wypowiedzi negatywnych dotyczących PiS-u. Spowodowane to było pobytem wielu młodych ludzi na Woodstock. Od dzisiaj szaleją. Nie zostawili suchej nitki na powstańcach i powstaniu warszawskim. Trudno się dziwić. Tradycje narodowo-wyzwoleńcze przekazuje dom, nie szkoła. Poza tym nowa podstawa programowa w szkołach stawia na wychowanie przede wszystkim współczesnego Europejczyka, a nie Polaka.

Vote up!
0
Vote down!
0
#76587

Ponieważ w jej miejsce rodzą się dwie następne, natomiast gdy umiera dobry człowiek trzeba wielu lat pracy, pomyłek i porażek by jakaś wybitna jednostka osiągnęła pełnię człowieczeństwa oraz godnie wypełniła czynem , myślą to co nazywamy conditio humane , od narodzin do śmierci.

Bardzo celna uwaga jak ciemnogród, faszyści i niewykształcone wsioki przemilczały odejście celebrytów salonu.

Vote up!
0
Vote down!
0
#76599




W Paradowskiej dzień pogrzebu

do rozpuku roześmiany,

chętnie pójdę do burdelu

i w nim kilka dni zostanę.

Vote up!
0
Vote down!
0
#76649

za to co powyżej, ale coś mi się nie udało - jeśli można, proszę wpis usunąć.

Vote up!
0
Vote down!
0
#76651