" Kapucha " z kilkuletnią praktyką

Obrazek użytkownika kryska
Historia


- " TO ZDRADA " -
Kapucha z Gdańska, ksywa Bolek wpadł w szaleńczy amok.
A wszytko to przez Śniadka i Solidarność, która wyraziła swoje poparcie dla JK.

- " Gdybym był w "Solidarności" nie pozwoliłbym na to. Nie wolno następny raz mieszać "Solidarności" w takie rozgrywki. "Solidarność" ma być ponad tym wszystkim, ale młodzi ludzie dzisiaj inaczej widzą świat" - wrzeszczy prostak z Gdańska.

Ta....młodzi postępowi jewropejczycy plują na Polskę i Polaków tak jak robi to Bolek.
Bluzgają na JK i elektorat inny niż PO, bo oni boją się demona patriotyzmu, którego równiez boi się ojciec Miecugow, naczelny manipulator IIIRP i wielki modernista europejczyk.
Dla nich tak jak dla ich guru Tuska - Polskość to nienormalność....

Bezczelna Solidarność!
Bolek piałby z zachwytu gdyby poparła PO i ich wyznawców.
To oni, to przyszłość Polski

Ich dzielnie wspiera Bolek i wszyscy winni iść w jego ślady.
Bo inaczej - " kto nie z Mieciem tego zmieciem"....

Jakże leciwe a jakie aktualne.

Kapuś, który puścił uczciwych ludzi w skarpetkach nie zapomniał splunąć w strone JK.

- "Politykiem jest takim, jakim jest - z małą praktyką mimo wszystko i w związku z tym - no zobaczymy co z tego wyjdzie. Próbuje wszystkiego" -

JK może i jest politykiem z małą praktyką ale jest politykiem z krwi i kości, mającym jasną wizję Polski i trzymający się swoich idei, z którymi też ja nie całkowicie się zgadzam ale cenię ludzi mających sprecyzowane i wyraziste poglądy.

Ale i tak wolę tego złego z małą praktyką polityka prawdziwego niz SBckiego kapusia z kilkuletnim agenturalnym stażem.

http://www.tvn24.pl/-1,1654329,0,1,solidarnosc-za-kaczynskim-lech-walesa-to-zdrada,wiadomosc.html

Brak głosów

Komentarze

Dokładnie tak.
Pan Jarosław Kaczyński jest bardzo wyrazistym politykiem.

Ta nieudaczna próba wałęsającego się jak smród po gaciach
pomocnika stoczniowego, który po podpisaniu paktu z diabłem wspiął się na wyżyny mu niedostępne i w tym kontekście przemycił tę własną umysłową miernotę,
te jakże obrzydliwe u niego szczątki człowieczeństwa
do kart historii naszego kraju.

Akurat, ktoś taki jak ten nieuk W.
wypowiada się na temat politycznego stażu.

Debilizm i chęć manipulacji tego osobnika przekracza wszelkie granice ludzkiego rozsądku.

Naturalnie jako szpieg i dywersant komunistów w owym czasie
nigdy się z Solidarnością nie indetyfikował,
a wręcz przeciwnie jak dobrze wiemy pracował na jej szkodę.

Ale pomijając te oczywiste fakty,
należy postawić proste pytanie,
jakim imbecylem trzeba być,
by lekcewarzyć historyczną wagę Solidarności
i ówczesną jej walkę z rządem PRL-u.

Jaką nieporadnością umysłową trzeba się wyróżniać,
by pisać o stażu politycznym u pana Jarosława Kaczyńskiego,
zapominając o tym,
że w dawnych latach bez tychże panów Kaczyńskich,
którzy w początkach Solidarności literowali mu słowo polityka,
nie wiedział by dureń jeden o czym wogóle mowa.

Może teraz po tej tragedii dotrze do szerszego grona w społeczeństwie jak mocno byliśmy i jesteśmy zparaliżowani
agenturalnością różnorakich postkomunistycznych służb w naszym kraju.
Jak mocno byliśmy zniewoleni bezpieką wówczas,
że ktoś taki jak Wałęsa zasiadł na prezydenckim fotelu.
Większej farsy i krzywdy dla naszej państwowości nie można sobie wprost wyobrazić.
Dzisiejszy Bronisław Komorowski pełniący w związku z zaistniałą sytuację obowiązki Prezydenta to kolejna
zniewaga dla naszej Najjaśniejszej Rzeczpospolitej.

Nie tylko,
że komuch,
nie tylko że "ubek"
ale do tego taki sam cham i prostak jak Wałęsa.

Mam nadzieję,
że tym razem Naród nasz tak sponiewierany w ostatnich dziesięcioleciach przewietrzy ten zatęchły fetor
postkomuny pospołu z lewactwem
i nareszcie Rzeczpospolita ukaże się w pięknym blasku.

pzdr

Vote up!
0
Vote down!
0

chris

#57323

szybciej gada niż myśli,chlapi co mu ślina na jęzor przyniesie.....bolek zamilcz.......to ci których puściłeś w skarpetkach, zdychają z głodu.

Vote up!
0
Vote down!
0

Marika

#57367

Przepraszam, że cytuję dialog z filmu Wajdy (choć to mityczny "Człowiek z marmuru"), ale nie mogę się powstrzymać od (gorzkiego) rozbawienia, gdy "Bolek" uaktywnia się zawsze w porę, kiedy staje się potrzebny. Jakieś elektrody w gaciach mu się włączają i... pajacuje.
Nie ma "byłych agentów". Agentem jest się do śmierci (a nawet po niej).

Vote up!
0
Vote down!
0

------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"

#57370

W zasadzie to Bolek uwłaszcza słowu agent.
To jest niesłychany wręcz ciemniak i tylko swom chamstwem
jest potrzebny takim ludziom jak dzisiejsze "sfory rządzące"
na szczycie z Trybunałem i ta gnidą Komorowskim.
To całe podle i perfidne zaplecze korupcji i destrukcji państwa potrzebuje takiego kmiotka na pierwszą linię.
Sukinsyny wykształcili na przestrzeni lat dzięsiątków
wielorakie indywidualności jak np. Pali...coś tam, coś tam, Niesie...głupotę i zrzynają się ze społeczeństwa.

pzdr

Vote up!
0
Vote down!
0

chris

#57412

racja
ale jaki cwany ciemniak
nas puscił jako gołodupców
a popatrz na tego nieuka
jakie to wypasione, jakie bogate
imienniny skurw.... urządza na kilkaset osob

po prostu nic tylko walnąć w ten ubolski łeb

pozdro

Vote up!
0
Vote down!
0
#57416

Osobiście na niego wówczas nie głosowałem,
bo ...
Ach nawet nie chce mi się pisać.

Jednym słowem uważałem wówczas ,
że społeczeństwo szaleju się najadło...

Jako,
że miałem "przez płot" to i te jego solidarnościowe wyczyny i popisy widziałem w odpowiednich proporcjach...

A już w końcu podczas okrągłego stołu wszyscy się odkryli
i było wiadomo w jakim kierunku to zmierza
i jaki będzie final.

Dlatego właśnie,
pomimo że wściekłość do Narodu mi minęła,
to pozostał żal,
że tak dali się ogłupić i takiego subiekta wybrali na
prezydenta mojego kraju.

A więc nie czuję,
że ten tempak kogokolwiek wydoił czy wydymał,
bo był jedynie emblematem pewnych struktur.
Tych które również dzisiaj kierują życiem politycznym w Polsce.
Wałęsa jest całkiem poprostu zerem ,
podobnie jak osławiony Nikodem Dyzma.
Szczeka medialnie bo był Prezydentem,
noblistą i mędrcem wielkim,
ale mi się już nawet śmiać nie chce z jego powodu.
Próbuję o nim poprostu zapomnieć.
Ignoruję tą genetyczną pomyłkę.

I czekam,
aż u nas zmienią się klimaty i już nigdy więcej nie będzie ludzi nieokrzesanych przy władzy.
I to również w tej na mniejszych szczeblach.
Słowem,
gdy odejdziemy już od czasów PRL-u i przestaniemy czuć na plecach oddech bolszewizmu w naszym codziennym życiu.

pzdr

Vote up!
0
Vote down!
0

chris

#57434