Drugi Gibraltar, Druga Zbrodnia Katyńska

Obrazek użytkownika Anonymous
Blog

W tekście pt. “Morderstwo w rocznicę ludobójstwa!” postawiłem sprawę jasno: smoleńska tragedia była zaplanowanym zabójstwem. Od publikacji moich słów minęło parę dni. W tym czasie, pomimo wielu głosów poparcia dla tak postawionej tezy, zostałem nazwany… oszczercą. Nie ma sprawy: mogę być “oszczercą”! Byłem już różnie nazywany: “oszołom”, “zoologiczny antykomunista”, “faszysta”, “chory z nienawiści”, itede, itepe… Prawdy to nie zmienia. A ta jest taka: TO BYŁO MORDERSTWO!!! Przyjaciel zapytał mnie czy coś zwietrzyłem swoim wilczym nosem. Cóż… swoim długim nochalem czuję cuchnący wyziew z kagiebowskiej paszczy! A mniej poetycko i bardziej dosadnie: to nie była żadna katastrofa czy wypadek tylko starannie przygotowany zamach, czyli morderstwo! Biorę pełną odpowiedzialność za słowo – za tym, co stało się w sobotę stoją rosyjskie służby. Putin zrobił kolejny krok na drodze odbudowy swego neocaratu. “Upadek ZSRR to największa katastrofa geopolityczna XX wieku” – powiedział kagiebista. Zamordowanie polskiej delegacji jest oczyszczaniem przedpola i próbą “naprawy” tej, nomen omen, katastrofy i w konsekwencji następnej wasalizacji Rzeczypospolitej. Zresztą nie tylko o Polskę tu idzie… Ci, co zwą mnie oszczercą żądają dowodów, podstaw do głoszenia tej nieprawdopodobnej tezy. Dowody? Nie mam żadnych dowodów. Gdyby było inaczej, to nie siedziałbym teraz przed komputerem, tylko wąchałbym kwiatki od spodu po jakimś “zawale” lub “wypadku samochodowym”! Myślę, że to oczywiste. Rozmawiałem wczoraj z wieloma Anglikami i zdecydowana większość nie ma wątpliwości, że to nie był nieszczęśliwy wypadek. A wiedzą przecież nie grzeszą – mają blade pojęcie o Polsce, Rosji, naszych stosunkach, historii, itd. Swoją wiedzę czerpią z przekazów medialnych. I mimo tego, że te mówią o “katastrofie”, błędzie pilota, złej pogodzie, nie mają wątpliwości! Inny mój przyjaciel pisze do mnie w te słowa: “Z racji wykonywanej pracy mam mnóstwo znajomych wśród tzw. ‘grup etnicznych’ w Kanadzie. Serbów, Słowaków, Chorwatów, Czechów, Rumunów, nie mówiąc już o Kanadyjczykach. Wszyscy oni, podkreślam raz jeszcze WSZYSCY, rozmawiając ze mną podkreślali, że Prezydent Lech Kaczyński został zamordowany.” A w Polsce, na Niezależnym Forum Publicystów (Salon 24), mój tekst nazywający rzeczy po imieniu jest usuwany (czterokrotnie!) a moje konto zostaje zablokowane. Bez podania przyczyny, bez odpowiedzi na wysłane przeze mnie wiadomości! Nie ulega najmniejszej wątpliwości, że ciągle gramy ten sam mecz. Z tym samym przeciwnikiem. I znów przegrywamy. Jednak, używając sportowej parafrazy, do póki piłka w grze, wszystko jest możliwe. Dlatego powtarzać do znudzenia tą niewygodną prawdę i przeciwdziałać jak tylko każdy z nas potrafi. Tu chodzi o los naszej Ojczyzny, o los Polski! W tych trudnych dniach czekałem na głos, który w podobny sposób przedstawi moją ocenę sytuacji. Głos, który będzie bardziej donośny od mojego i tym samym dotrze do większej liczby Polaków. Poniżej prezentuję rozmowę z prof. Zdzisławem Krasnodębskim, filozofem i socjologiem, wykładowcą na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie i na Uniwersytecie w Bremie, którą przeprowadził Mariusz Bober:


Co Pan pomyślał po informacji o katastrofie prezydenckiego samolotu?
- Takiej tragedii we współczesnej Polsce nie było. Nasuwają się skojarzenia z Gibraltarem…

Tam zginął premier Władysław Sikorski ze swoim najbliższym otoczeniem, w sobotę pod Smoleńskiem prezydent RP z elitą polityków, przedstawicielami ważnych instytucji społecznych, wybitnymi osobistościami Kościołów i życia społecznego…
- Jeśli ktoś chce wierzyć w przypadek, niech wierzy, ja nie jestem w stanie uwierzyć. Takie rzeczy się po prostu nie zdarzają. Ta śmierć zbyt dobrze wpisuje się w wydarzenia ostatnich paru tygodni. Jakoś tak się złożyło, że na lotnisku w Smoleńsku zginęli ci, którzy pasują do tych, leżących zaledwie kilkanaście kilometrów dalej – w Katyniu… Będziemy sobie zadawać pytania, na które pewnie nie uzyskamy odpowiedzi, podobnie jak nie ma ostatecznej odpowiedzi na pytania o śmierć generała Władysława Sikorskiego. Wiadomo przecież, że samolot prezydenta był wyeksploatowany…

Przedstawiciele polskich władz twierdzą, że zaledwie w zeszłym roku przechodził gruntowny remont.
- Ale świadkowie mówią, że na lotnisku w Smoleńsku wcale nie było takiej dużej mgły. Wątpię zresztą, aby udało się wyjaśnić wszystkie wątpliwości. Już zaczyna się snuć przypuszczenia, że winny jest sam prezydent. Ja wolę skupić się na okolicznościach tej tragedii. Przypomnę, że prezydent już raz został ostrzelany, gdy złożył wizytę w Gruzji tuż po rosyjskim ataku na ten kraj. Rozmawiałem z prezydentem jakiś czas po jego powrocie z Gruzji. Powiedział mi wtedy, że się nie bał. Lech Kaczyński był niezwykle mądrym, patriotycznym i dzielnym człowiekiem. Ci ludzie mieli poczucie obowiązku wobec Polski. Prezydent był odważny i mężnie zginął. Zginął, tak jak żył. On zresztą wiedział, że może zginąć.
Chcę też podkreślić, iż ostatnie sondaże wskazywały, że miałby szansę ponownie wygrać wybory prezydenckie. Gdy weźmiemy jeszcze pod uwagę ostatnie wydarzenia – środowe uroczystości w Katyniu, okoliczności zewnętrzne, np. wizytę prezydenta USA Baracka Obamy w Pradze i sprawę obecności Stanów Zjednoczonych w Europie, nasuwają się pewne analogie. Prezydent Kaczyński i jego Polska stała się niewygodna w nowej konstelacji USA – UE – Rosja. Pewnie na wiele pytań nie uzyskamy odpowiedzi. Dlatego tak jak w przypadku śmierci gen. Sikorskiego rodzi się pytanie: kto skorzystał na tej śmierci?

Kto skorzystał?
- Odpowiem w ten sposób: zginęli ci, którzy chcieli innej Polski. Teraz – bez nich – będzie już bardzo trudno ją budować, a może będzie to już niemożliwe…

Jakie skutki tragedia ta będzie miała dla Polski w najbliższej perspektywie – na płaszczyźnie społecznej i politycznej?
- Zginął prezydent, który miał szansę na reelekcję. W efekcie władzę – na mocy Konstytucji – objął jego kontrkandydat Bronisław Komorowski jako marszałek Sejmu. Zginęli jednocześnie ludzie, którzy byli w ostatnich miesiącach i latach przedmiotem kampanii nienawiści – oprócz prezydenta także szef IPN Janusz Kurtyka, rzecznik praw obywatelskich Janusz Kochanowski, Grażyna Gęsicka, Zbigniew Wassermann, Anna Walentynowicz. 70 lat temu “trzeba było” zabić 22 tys. Polaków. Teraz – 88… Przed kilkoma dniami w Katyniu byli inni przedstawiciele władz Polski i nic im się nie stało. A hasło “były prezydent Lech Kaczyński” stało się prawdziwe.

Jakie wnioski powinniśmy wyciągnąć jako społeczeństwo, a jakie powinna wyciągnąć klasa polityczna?
- Pojęcie klasy politycznej w odniesieniu do polskich polityków jest trochę nieadekwatne, bo są oni niezwykle podzieleni, podzieleni stosunkiem do Rzeczypospolitej. Inne podziały są mało ważne, bo przyzwoitych ludzi można spotkać w różnych partiach. Znałem tych ludzi, którzy zginęli w Smoleńsku, zarówno prezydenta Lecha Kaczyńskiego, jak i prezesa Sławomira Skrzypka, profesora Janusza Kurtykę czy rzecznika praw obywatelskich Janusza Kochanowskiego. Ci ludzie kierowali się interesem Polski jako kraju niepodległego. Nie wiem, jakie wnioski wyciągną z tej tragedii liberalne stacje telewizyjne czy politycy-pragmatycy. Pewnie na chwilę zaleją nas falą słodyczy. W każdym razie CNN skomentowała, że w konsekwencji tej katastrofy Polska pójdzie politycznie naprzód.
Akurat przygotowywaliśmy się do podsumowania pięciu lat prezydentury Lecha Kaczyńskiego. Był prezydentem niepopularnym. Od samego początku prowadzono przeciw niemu obrzydliwą nagonkę, którą niezwykle dzielnie znosił. Trudno przecież zapomnieć o pośle PO, którego trudno mi określić inaczej niż przedstawiciela motłochu w Polsce i który był za to awansowany. Niestety, dość łatwo udało się sprowadzić wielu Polaków do poziomu motłochu. Lech Kaczyński był pierwszym prezydentem, w którego przeszłości nie było tajemnic. Walczył o podmiotowość Polski. Ale Polakom tłumaczono, że ważniejsza jest znajomość nazwisk piłkarzy. Teraz wszyscy przeżywają szok, ale za tydzień wrócą do tego samego. Dlatego pewnie nawet po tej tragedii nie nastąpi otrzeźwienie Polaków i za dwa, trzy dni będziemy słuchać tego samego jazgotu, który do tej pory dominował w mediach. A za sześćdziesiąt dni będziemy mieli nowego prezydenta. Najprawdopodobniej Bronisława Komorowskiego…

Dziękuję za rozmowę.

0
Brak głosów

Komentarze

Rozumiem, że ktoś nie przyjmuje do wiadomości pewnych faktów. Rozumiem też, że jak ktoś ocenia dany tekst na "jedynkę", to się nie zgadza z autorem. Nie mam z tym najmniejszych problemów. Generalnie wszystkie te punkciki mam głęboko w dupie. Jednak gdy ktoś chowa się za swoją oceną, unika polemiki, to jest dla mnie zwykłym tchórzem! Tchórzem, który nie ma argumentów, by przekonać mnie o moim "błędzie". Dziecinada... Tak więc wyzywam Cię anonimowy "oceniaczu": przekonaj mnie, że się mylę. Powtarzam po raz kolejny: sobotnia tragedia pod Smoleńskiem była morderstwem zorganizowanym przez służby wrogiego kraju!

Odwagi życzę!

-------------------------------

Samotny wilk w biegu

Vote up!
0
Vote down!
0
#55183

moim zdaniem jest to najbardziej oczywiste tłumaczenie. Jak to udowodnić? Uprawdopodobnić? Chociażby porównując napiętą sytuację pomiędzy Polską a Rosją, gorźby przed podjęciem decyzji o zamachu do bezprecedensowego i bezprzyczynowego ocieplenia polityki Putina po jej podjęciu. Oczywistym jest także, że w momencie gdy dochodzą do nas sprzeczne informacje, mamy do czynienia z chaosem medialnym, oznacza to że ktoś próbuje coś zafałszować. Kto? Co? Pamiętajcie oprócz zmysłów percepcji mamy jeszcze rozumy i logikę..

Nurni - nie przejmuj się praktykami Igora Jankego. To że jest cenzorem nie od dziś wiadomo. Za poglądy zamykał blogi, zamyka i będzie zamykał. Ale jak się można spodziewać odwagi po kimś kto baluje na salonach? Igor Janke nie jest postacią jakąś ewidentnie złą, negatywną.. ale jaj mu chyba brak i wiedząc samemu, że to zamach (o brak inteligencji go nie podejrzewam) po prostu zwyczajnie tchórzy..

Vote up!
0
Vote down!
0

Podczas kryzysów – powtarzam – strzeżcie się agentur. Idźcie swoją drogą, służąc jedynie Polsce, miłując tylko Polskę i nienawidząc tych, co służą obcym.

#55188

kochać mamonę
za mamonę oddaje honor i godność

Vote up!
0
Vote down!
0
#55189

kochać mamonę
za mamonę oddaje honor i godność

Vote up!
0
Vote down!
0
#55191