Faryzejska obłuda.

Obrazek użytkownika Gadający Grzyb
Kraj

B’nai B’rith na froncie walki z antyarabskim antysemityzmem.

I. B’nai B’rith protestuje.

Jak doniosła „Rzeczpospolita” w artykule „Zamieszanie w ojczyźnie Jana Pawła II”, stowarzyszenie polskich Żydów B'nai B'rith Polin wydało oświadczenie przeciw protestom Stowarzyszenia Europa Przyszłości. Rzecz odnosi się do powstającego przy warszawskim Rondzie Zesłańców Syberyjskich Ośrodka Kultury Muzułmańskiej, który to z kolei ośrodek kultury, ma zostać „ubogacony” meczetem wraz ze „świecą”, tj. minaretem.

Co stwierdziło stowarzyszenie B’nai B’rith Polin?

Ano, między innymi to, że: „Rozbudzanie nastrojów antyarabskich w niczym nie różni się od podsycania antysemityzmu".

Cóż, moje zdanie jest następujące: trudno na bazie obecnej konstytucji blokować budowę miejsca kultu i prawo do swobód religijnych. Mam tylko nieśmiałą nadzieję, że nasze specsłużby obejmą to miejsce szczególną kontrolą, by nie stało się wylęgarnią jihadyzmu. Zważywszy na fundatorów – m.in. Arabię Saudyjską, śmiem twierdzić, iż nie jest to obawa bezpodstawna.

II. Kiepski szmonces.

Natomiast poraziła mnie obłuda i tupet B'nai B'rith Polin. Tak się bowiem składa, że stowarzyszenie to (loża?) jest na tyle blisko związane ze Związkiem Gmin Wyznaniowych Żydowskich, że jej siedziba mieści się w budynku ZGWŻ w Warszawie.

I tu przypomniał mi się artykuł, na który natknąłem się na Interii (22.01.2010). Otóż, przewodniczący ZGWŻ, Piotr Kadlcik, domagał się unieważnienia rejestracji przez MSWiA Związku Postępowych Gmin Żydowskich – Beit Polska, które, robiłoby zapewne konkurencję zarządzanym przez niego żydowskim strukturom w Polsce.

Cała sytuacja zakrawała na kiepski szmonces, ale oddajmy głos argumentacji Piotra Kadlcika (cyt. za Interia.pl, wytłuszczenia moje – G.G.):

„Zgodnie z tradycją żydowską, która ciągle obowiązuje (sic! - G.G.), w danym mieście może działać tylko jedna gmina żydowska - wyjaśnił Kadlcik. - Tak jak w dzielnicy Bemowo nie może być dwóch urzędów dzielnicowych, tak w danym mieście nie może być dwóch gmin żydowskich". „- Gmina żydowska jest wspólnotą. Ona nie jest Kościołem ani organizacją. Gmina jest tylko jedna. I zawsze tak było w tradycji żydowskiej” - podkreślił przewodniczący ZGWŻ.

Nieco dalej Kadlcik straszył procesami, w przypadku zarejestrowania przez MSWiA stowarzyszenia Beit Polska:

„Kadlcik wyraził też nadzieję, że MSWiA przychyli się do wniosku o unieważnienie rejestracji Związku Postępowych Gmin Żydowskich Beit Warszawa, a jeśli nie, to ZGWŻ będzie dochodził swoich roszczeń na drodze sądowej.”

Cóż, Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji nie ugięło się przed procesowym szantażem i nie cofnęło rejestracji stowarzyszenia „żydów postępowych” z Beit Polska. Czyli, postąpiło zgodnie z obowiązującym prawem.

III. Wewnątrzżydowski antysemityzm.

Niemniej, kuriozalne uroszczenia Piotra Kadlcika względem Rzeczypospolitej Polskiej, by ta odstąpiła od prawnych procedur wedle jego widzimisię, to coś niebywałego. To tak, jakby biskup katolicki protestował przeciw rejestracji wspólnot protestanckich w obrębie jego diecezji, albo – daleko nie szukając – postępowanie rodem z rosyjskiej cerkwi prawosławnej, która uznaje ziemie „Świętej Rusi” za swe wyłączne dominium („teren kanoniczny”) i zwalcza jak może inne wspólnoty chrześcijańskie.

Mniej więcej w ten sam sposób przewodniczący ZGWŻ traktuje powstającą pod jego bokiem nową, zdawałoby się pobratymczą, organizację.

Ot, taki wewnątrzżydowski antysemityzm…;))

IV. Faryzejska obłuda.

O całej awanturze nie warto byłoby wspominać, bo średnio mnie interesują jakieś wewnątrzśrodowiskowe nawalanki. Przypomniałem tę historię jedynie po to, by zobrazować całe załganie, faryzejską wręcz obłudę, oświadczenia B'nai B'rith Polin. Mam nadzieję, że grzmiąc przeciw „antyarabizmowi” i porównując je z antysemityzmem, członkowie loży pamiętają, iż Arabowie też są semitami. Że pojęć „semityzm”, tudzież „antysemityzm” nie rezerwują na zasadzie ekskluzywizmu wyłącznie dla Żydów.

A przede wszystkim jestem ciekaw, jak B'nai B'rith Polin zapatruje się na postępowanie przewodniczącego ZGWŻ, Piotra Kadlcika, i jego próby wymuszenia na władzach państwowych bezprawnych, dyskryminujących posunięć wobec żydowskich współbraci z Beit Polska?

Jakoś wtedy podobnie gromkich oświadczeń ze strony B'nai B'rith nie słyszałem.

Gadający Grzyb

Brak głosów

Komentarze

Niezly szmonces...

...Obnoszę po ludziach mój śmiech i bukiety
Rozdaję wokoło i jestem radosną
Wichurą zachwytu i szczęścia poety,
Co zamiast człowiekiem, powinien być wiosną. K.Wierzyński

Vote up!
0
Vote down!
0

...Obnoszę po ludziach mój śmiech i bukiety
Rozdaję wokoło i jestem radosną
Wichurą zachwytu i szczęścia poety,
Co zamiast człowiekiem, powinien być wiosną. K.Wierzyński

#53837

pzdr

Vote up!
0
Vote down!
0

antysalon

#53838

To chyba nie tyle uderzenie w Polskę, co dość bezrefleksyjne wygłoszenie standartowej, polit-poprawnej gadki. Tylko niefortunnie im wyszło, zważywszy na awanturę z rejestracją Beit Polska...

pozdrowienia

Gadający Grzyb

Vote up!
0
Vote down!
0

pozdrowienia

Gadający Grzyb

#53846

pzdr

Vote up!
0
Vote down!
0

antysalon

#53944

[quote]postępowanie rodem z rosyjskiej cerkwi prawosławnej, która uznaje ziemie „Świętej Rusi” za swe wyłączne dominium („teren kanoniczny”) i zwalcza jak może inne wspólnoty chrześcijańskie.[/quote]

Tak się składa, że historycznie rzecz biorąc patriarchaty zawsze były ograniczone terytorialnie. Sytuacja w której papież jest uniwersalnym patriarchą pochodzi z drugiego tysiąclecia, z czasów już po schizmie, kiedy nie było sensu ograniczać terytorialnie władzy papieża bo i tak nie był w komunii z żadnym innym patriarchą.

Vote up!
0
Vote down!
0
#53923

Logicznie rozumując Patriarcha Moskiewski nie ma żadnego prawa do tytułu Patriarchy Wszechrusi, jako że Panstwo Moskiewskie nigdy nie było Wszechrusią, a Wszechruś nigdy nie była Państwem Moskiewskim.

A więc biorąc to na logikę, niech Patriarcha Moskwy sobie będzie Patriarchą Moskwy, ale wara mu od Wszechrusi.

Vote up!
0
Vote down!
0

"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."

#53925