Prześladowania Chrześcijan ..Dziś...

Obrazek użytkownika Akiko
Blog

Po tym kościele w Cirebeum, w Indonezji pozostał jedynie krzyż. Władze zniszczyły świątynię.

Raport organizacji Open Doors, pokazuje,że osiem na dziesięć krajów świata, gdzie chrześcijanie są najbardziej prześladowani, to państwa islamskie. "Wall Street Journal" wskazuje, że w Iranie przejście na chrześcijaństwo zagrożone jest karą śmierci, a w Arabii Saudyjskiej publiczny kult innych niż islam religii jest zakazany. W konsekwencji z krajów islamskich chrześcjanie uciekaja do Europy czy do USA.

Z Betlejem chrześcijańska większość w dużym stopniu uciekła po dojściu do władzy w latach 90tych represyjnych rządów Jasera Arafata i pojawieniu się islamistycznych grup takich jak Hamas. Przy czym należy zauważyć, że Chrześcijanie mogą w pobliskim Izraelu "swobodnie i otwarcie praktykować swą religię".

Może parę przykładów :

Na ulicach egipskego miasta Nag Hammadi doszło do zamieszek kilkanaście godzin po napaści na grupę wiernych koptyjskich wychodzących z kościoła po wigilijnym nabożeństwie. Siedmiu ludzi zginęło. Co najmniej cztery kościoły zostały podpalone w nocy z czwartku na piątek w Malezji. Atak na świątynie prawdopodobnie związany jest ze sporem, jaki toczy się wokół używania słowa "Allah" przez niemuzułmańsą mniejszość. Prześladowania chrześcijan w Indiach nie ustają. Na każdym kroku pali się kościoły i kaplice (spłonęły już 252) i domy (4215 również poszło z dymem), wyrzuca całe rodziny z mieszkań, a ludzi morduje, zarzyna, bije, kamieniuje. Na czas napadów wybierane są godziny nabożeństw i Mszy Świętych. Za głowę księdza płaci się 250 dolarów… To dane tylko z konca 2008 roku. W Chinach gdzie oprócz zniszczeń, morderstw i tortur np. wstrząsami elektrycznymi czy przypalaniem papierosami, matki – chrześcijanki są siła zmuszane do aborcji. Tolerancja krajów zachodnich dla jego dużych społeczności niechrześcijańskich (]]>http://www.al-islam.org.pl/glowna.htm]]> ) ostro kontrastuje z nietolerancją świata islamskiego(i nie tylko..np. Indie!) i prześladowaniem w nim mniejszości religijnych w tym chrześcijańskich.

A co się dzieje w Europie? „Prześladowanie wierzących polega we współczesnym świecie, także w Polsce, na usuwaniu krzyży z miejsc publicznych” – napisał ks. prof. Jan Dyduch, rektor Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II, w liście odczytywanym w gudniu w kościołach archidiecezji krakowskiej.

Nikogo się nie prześladuje w 21wszym wieku bardziej od chrześcijan. Co trzy minuty ginie dziś na świecie chrześcijański męczennik z powodu swych przekonań religijnych.

]]>http://www.gpch.pl/]]>
Brak głosów

Komentarze

"Michele Palazzi, korespondencja z Indii

Dalitowie to ludzie „spoza kasty”, „niedotykalni”. W indyjskim stanie Tamil Nadu żyją w biednych wioskach na skraju nędzy. Mają jedyną pociechę: wiarę katolicką, którą przeżywają w ukryciu, podobnie jak pierwsi chrześcijanie w katakumbach. I tak jak oni oddają życie za Chrystusa.
Magazyn Familia, 11/2008

W małej wiosce położonej niedaleko Vellakulam uczestniczymy we Mszy Świętej. Celebrujemy ją w nocy, tylko przy świetle świec – w ukryciu, tak jak czynili to pierwsi chrześcijanie w katakumbach. Tutaj schronieniem nie jest ziemia, ale ciemność.

Najpierw przychodzą starsze kobiety, które siadają na ziemi, tworząc krąg. Potem dołączają mężczyźni i dzieci. Ksiądz odprawia liturgię w języku tamilskim, jedynie przy zapalonych świecach. Kilka dni później jestem świadkiem pogrzebu głowy jednej z rodzin z wioski. Do dziś mam przed oczyma tę noc pełną bólu, a jednocześnie współczucia, z jakim inne kobiety obejmowały zrozpaczoną wdowę.

Są to obrazy wspólnoty bardzo mocno zjednoczonej, skupionej wokół wiary. Ludzie ci szukają wyzwolenia w kraju, gdzie bardzo trudno jest im być katolikami – szczególnie wtedy, gdy są biedakami wyrzuconymi poza margines społeczeństwa podzielonego na kasty. Nie tracą jednak nadziei. Trzymają w dłoni Ewangelię i w jej świetle szukają wyzwolenia. Bez miecza, bez zaciekłości, bez użalania się nad swoim losem. Z niezwykłą wytrwałością zgłębiają Słowo, które wyzwala także od cierpienia.

Tłumaczenie: Marcin Romanowski SSP

Skazani na bycie ostatnimi

Bezlitosny podział społeczeństwa indyjskiego zaczyna się od stopnia najwyższego, czyli kasty Braminów, reprezentowanych przez duchownych hinduskich i posiadaczy większości przywilejów oraz zajmujących najważniejsze miejsca w polityce i ekonomii kraju.

Następnie jest wiele kast jednoczących różne grupy: urzędników publicznych, przedsiębiorców, handlarzy, robotników, rolników, aż do ostatniego stopnia, na którym są Dalitowie, czyli „niedotykalni”. Od urodzenia są wyrzuceni poza margines społeczny, wykorzystywani i prześladowani przez członków wyższych kast. Przypisana im nazwa: „niedotykalni” odnosi się do strachu ludzi z innych kast przed skażeniem – łącznie z unikaniem jakiegokolwiek kontaktu fizycznego.

Obecnie jest około 260 milionów Dalitów, a spotyka się ich w Indiach, Bangladeszu, Nepalu, Sri Lance. Samych indyjskich Dalitów jest około 160 milionów. Wykluczenie Dalitów ma różne formy: ich domy stoją na obrzeżach miast, a oni sami wykonują najgorsze i najsłabiej opłacane prace. Dalitowie nie mają nawet dostępu do wody pitnej, której źródła zwykle znajdują się daleko od ich domów.

Dzieci Dalitów są zatrudniane do bardzo ciężkich prac i nie mają możliwości edukacji, którą przecież gwarantuje im prawodawstwo. Te dysproporcje są określane w konstytucji jako nielegalne.

W stanie Tamil Nadu od końca lat 80. XX wieku odnotowano wiele przypadków nawróceń Dalitów na katolicyzm. Jest to dla nich sposób uwolnienia się spod indyjskiej hierarchii kastowej. Często księża, oprócz zwykłych zadań duszpasterskich, muszą być niemal politycznymi przywódcami swoich wiernych.

Od wiosny 2008 roku nasilają się prześladowania osób wierzących w Chrystusa, giną niewinni ludzie, płoną kościoły. Ostatnie miesiące przynoszą niepokojące wieści o coraz trudniejszej sytuacji chrześcijan w Indiach. Walka o elementarne prawa człowieka zderza się z nienawiścią tych, którzy za wszelką cenę chcą utrzymać swoje przywileje."

pzdr

Vote up!
0
Vote down!
0

antysalon

#42542

Tym bardziej jest bolesnym fakt ze w Europie problemem jest...wieszanie na scianach krzyzy.

...Obnoszę po ludziach mój śmiech i bukiety
Rozdaję wokoło i jestem radosną
Wichurą zachwytu i szczęścia poety,
Co zamiast człowiekiem, powinien być wiosną. K.Wierzyński

Vote up!
0
Vote down!
0

...Obnoszę po ludziach mój śmiech i bukiety
Rozdaję wokoło i jestem radosną
Wichurą zachwytu i szczęścia poety,
Co zamiast człowiekiem, powinien być wiosną. K.Wierzyński

#42543

Chcą nas zepchnąć z powrotem do katakumb!
pzdr

Vote up!
0
Vote down!
0

antysalon

#42546

Europa chce byc niesamowicie "szanujaca", tolerancyjna, wobec wyznawców innych religii, nawet krzyże pousuwa.
Zaś wyznawcy innych religii ....mamy przykłady ich postepowania powyżej.
Pozdro.

Vote up!
0
Vote down!
0

...Obnoszę po ludziach mój śmiech i bukiety
Rozdaję wokoło i jestem radosną
Wichurą zachwytu i szczęścia poety,
Co zamiast człowiekiem, powinien być wiosną. K.Wierzyński

#42556

Jest jeszcze jedna sprawa.
Europa stoi murem za Palestyńczykami, którzy są Muzułmanami. I w związku z tym przymyka oczy na to co robią inni Muzułmanie.

...Obnoszę po ludziach mój śmiech i bukiety
Rozdaję wokoło i jestem radosną
Wichurą zachwytu i szczęścia poety,
Co zamiast człowiekiem, powinien być wiosną. K.Wierzyński

Vote up!
0
Vote down!
0

...Obnoszę po ludziach mój śmiech i bukiety
Rozdaję wokoło i jestem radosną
Wichurą zachwytu i szczęścia poety,
Co zamiast człowiekiem, powinien być wiosną. K.Wierzyński

#42560

to znak, przez który będą nas nienawidzić i znak, pod którym się zwycięży. Co zaś do zdejmowania krzyży ze ścian - to tylko hipokryzja, brak krzyża to też symbol religijny, ale przecież tolerancja i równouprawnienie ma teraz wyłącznie tęczowe barwy. Osobiście jestem za konstytucyjnym wpisaniem Krzyża jako dodatkowego, ważniejszego, godła Polski, choćby tylko w podzięce za to, iż wyłącznie dzięki Krzyżowi Polska jeszcze istnieje

Vote up!
0
Vote down!
0
#42563

Poruszyłaś bardzo, ale to bradzo ważny temat. W mojej opinii, oczywiście. Jestem troszkę zły... na siebie. Od dłuższego czasu zamierzałem pisaninę na ten temat. Wyręczyłaś mnie...

1000 pkt!

Gratuluję i dziękuję!

Vote up!
0
Vote down!
0
#42580

Dzis:

W niedzielę rano zaatakowano dwa kolejne kościoły chrześcijańskie w Malezji. Do kościoła pod wezwaniem Wszystkich Świętych w mieście Taiping, w centralnym stanie Parak, wrzucono bombę zapalającą; butelka z substancją zapalającą została też wrzucona do innego kościoła, również w Taiping - poinformował szef lokalnej policji.

Vote up!
0
Vote down!
0

...Obnoszę po ludziach mój śmiech i bukiety
Rozdaję wokoło i jestem radosną
Wichurą zachwytu i szczęścia poety,
Co zamiast człowiekiem, powinien być wiosną. K.Wierzyński

#42704

Niestety...na okraglo..

...Obnoszę po ludziach mój śmiech i bukiety
Rozdaję wokoło i jestem radosną
Wichurą zachwytu i szczęścia poety,
Co zamiast człowiekiem, powinien być wiosną. K.Wierzyński

Vote up!
0
Vote down!
0

...Obnoszę po ludziach mój śmiech i bukiety
Rozdaję wokoło i jestem radosną
Wichurą zachwytu i szczęścia poety,
Co zamiast człowiekiem, powinien być wiosną. K.Wierzyński

#42711