Misie żelki

Obrazek użytkownika rosemann
Kraj

To było niedługo po tym jak zadzwoniła do mnie Renka w wiadomej sprawie. Można by rzec, fatum. Poszedłem do pobliskiego marketu spożywczego, w którym od dawna po cenach światowych mogę kupić wszystko, czego potrzebuję i gdzie wymieniam spojrzenia z jedną subiektką wprowadzając za każdym razem atmosferę moralnego niepokoju. Żartuję oczywiście. Z tymi cenami światowymi i tym wszystkim, które mogę kupić.
 
Krążyłem między regałami wypatrując czegoś. Tak mam, ze jak idę na zakupy to nie wiem po co idę i musze wypatrywać tego, po co idę i o czym jeszcze nie wiem.
Minął mnie taki smutny maluch ściskający w obu dłoniach paczkę żelków. Widać było że mu z jakiegoś powodu strasznie na nich zależy. Patrzyłem za nim kiedy podchodził do bardzo skromnie ale schludnie ubranej młodej kobiety.
 
- Mogę mamo? – zapytał z nadzieją.
Kobieta popatrzyła smutno i pokręciła głową.
- Nie. Nie mam pieniążków.
Chłopczyk zrobił się tak samo smutny jak jego mama. Z opuszczoną głową poszedł i odłożył misie-żelki na półkę.
- Przynieś jeszcze mleko powiedziała kobieta gdy maluch był znów przy niej.
- W butelce czy w pudełeczku? – zapytał chłopczyk fachowo.
- W kartoniku. Jest tańsze.
Chłopczyk ruszył powoli ku końcowi hali, gdzie stały lodówki z serkami, jogurtami i mlekiem. Szybko podszedłem do regału ze słodyczami i sięgnąłem po odłożone żelki. Za 3,99 złotych. Sięgnąłem od portfela, odliczyłem stosowną kwotę i podszedłem do kobiety czekającej na synka.
- Niech pani kupi dziecku – powiedziałem i wyciągnąłem ku niej żelki i odliczone pieniądze.
Pokręciła głową.
- Nie chciałem pani urazić… - zacząłem ale weszła mi w słowo.
- Nie, chodzi o to, że on jutro też pewnie będzie chciał. A ja nie będę mogła mu kupić – powiedziała a ja zdumiewałem się, że z nas dwojga to ja bliższy byłem łez. Popatrzyłem dyskretnie do jej koszyka. Miała w nim mały woreczek ziemniaków, bochenek chleba, najmniejsze opakowanie margaryny, włoszczyznę i taki anatomiczny preparat sprzedawany pod nazwą porcji rosołowej.
 
Kobieta bez słowa odeszła widząc, ze jej synek wraca z kartonem mleka.
Powiecie, ze bardzo łzawa ta historyjka. I będziecie mieć rację. Przyznaję. Tym bardziej łzawa, że prawdziwa. Zauważycie też, że próbuję wzruszyć was tanim kosztem. I tym razem trafiliście!
 
Salon 24 obchodzi właśnie 7 rocznice istnienia a my, znaczy Renka, Kazet, wszyscy, którzy chcieli i zechcą się przyłączyć i ja, podążamy o krok za nim organizując już szósty raz akcję Mikołaj – Blogerzy dzieciom. Jak co roku szukamy chętnych, którzy zechcą kupić takie trochę większe misie- żelki dzieciakom z ośrodka w Szczypiornie. Od początku akcję wsparli też blogerzy z innych blogowisk.
Wygląda to tak, że dzieciaki ze Szczypiorna piszą listy do Mikołajów zdradzając swoje wymarzone prezenty a ci, którzy zdecydują się wcielić w rolę Mikołajów wybierają sobie dziecko i jedno marzenie starając się je spełnić.
Na razie wiem, że dzieci jest 13. Renka obiecała, że jak najszybciej postara się przesłać listę wraz z dziecięcymi życzeniami. Przyjęliśmy zasadę, że prezenty nie powinny przekraczać wartości 250 zł.
 
Jeśli ktoś chciałby dopytać się o szczegóły, proszę pisać do mnie na priv albo do Renki na specjalnie przeznaczony dla akcji mail akcja.mikolaj@o2.pl
 
Cieszymy się z każdego Mikołaja i każdego, kto gotów jest wesprzeć nas inaczej, poprzez przesłanie słodyczy czy propagując akcję wszędzie tam, gdzie publikuje. Co roku proponowaliśmy życzliwym wieszanie u siebie na blogach banneru, który odsyła do akcji. Po wszystkich zmianach nie wiem czy to zadziała ale gdy będzie już lista, podczepię pod nią kod, dzięki któremu będziecie mieć u siebie logo akcji, ofiarowane na samym początku przez Niepoprawnych. Wygląda jak ten obrazek niżej.
 
Choć dopiero ruszamy, już zgłosili się pierwsi chcący wesprzeć nas. Najszybszy był Eternity a za nim wagabundolapoczlapa.

 

Brak głosów

Komentarze

:D
Dzięki za obrazek!
Pozdrawiam serdecznie

Vote up!
0
Vote down!
0
#391361

Pozdrawiamy wzajemnie :)
----------------------------------------------
*Reszta nie jest milczeniem, ale należy do mnie.*
*Ale miejcie nadzieję; bo nadzieja przejdzie z was do przyszłych pokoleń i ożywi je; ale jeśli w was umrze, to przyszłe pokolenia będą z ludzi martwych.*

Vote up!
0
Vote down!
0

----------------------------------------------
*Reszta nie jest milczeniem, ale należy do mnie.*
*Ale miejcie nadzieję; bo nadzieja przejdzie z was do przyszłych pokoleń i ożywi je; ale jeśli w was umrze, to przyszłe pokolenia będą z ludzi martwych.*

#391363

A oto aktualne zdjęcie : Mikolaj, Eternity i Bufetowa :)))

Pozdrawiam :)

Vote up!
0
Vote down!
0

Wolność, godność, honor - tego nic nie zastąpi.

 

#391377

i proszę o kontakt.
ossala

Vote up!
0
Vote down!
0
#391380

właśnie miałem Cię pytać, co z akcją w tym roku.

Troszkę późno, no ale jak wcześniej oczekiwać od brzdąców, że napiszą do Mikołaja?

Pozdrawiam serdecznie, jużem zameldowan

Jarek

Vote up!
0
Vote down!
0
#391404