Stymulator Vincenta za 16 miliardów

Obrazek użytkownika Kapitan Nemo
Blog

Konferencja z udziałem Dyzia, Vincenta i chłopa z prawdziwymi jajami, jakim jest bez wątpienia Piechociński, musiała powalić każdego. Bo na konferencji działy się rzeczy wielkie, choć zupełnie zbagatelizowane przez zdalnie sterowane pro-rządowe publikatory. Pomijając fakt, że znana już wszystkim co najmniej od kwietnia tego roku konieczność nowelizacji wirtualnego budżetu Vincenta, nie była dla nikogo poważnego zaskoczeniem - to powalić musiała skala dziury budżetowej, która wzrosła aż o 24 miliardy złotych, co jest bezwzględnym rekordem III RP ! ! Cud stał się więc na naszych oczach, Rodacy !

Najpierw więc usłyszeliśmy na konferencji znudzonego Dyzia – gospodarczego cudotwórcy, który do niedawna lekką ręką rozdawał premie i nagrody we wszystkich ministerstwach, a teraz chce w tych samych ministerstwach zaoszczędzić aż 8,6 miliarda. I to w pół roku, żeby zmniejszyć dziurę budżetową do 16 miliardów złotych ! Nim ktokolwiek zdołał dojść do siebie po słowach twórcy cudu gospodarczego - głos zabrał kuglarz finansowy, ogłaszając, że będzie tą zmniejszoną do 16 mld zł dziurą coś pobudzał: - Zwiększenie deficytu bieżącego budżetu państwa o 16 mld zł, czyli o około 1 proc. PKB to silny impuls stymulacyjny, według wszystkich normalnych kanonów ekonomii. Łącznie z tym bieżącym działaniem stymulacyjnym podejmujemy dalszą konsolidację strukturalną, czyli taką, która działa w dłuższym okresie…. – z dumą oznajmił kreator wirtualnego budżetu, ale i całkiem realnej dziury budżetowej.

Wychodzi więc na to, że Vincent chce nam zrobić dobrze, zadłużając jeszcze bardziej Polskę, „silnie stymulując” nas teraz tą dodatkową, 16-miliardową dziurą budżetową. Skoro ta dziura w wysokości 1 proc. PKB będzie silnym impulsem stymulacyjnym to logiczne jest, że jeszcze większa dziura, powinna być jeszcze większym impulsem – według ekonomicznego kuglarza ! Vincent, słusznie uważając zebraną na konferencji gawiedź za ekonomicznych idiotów nie wyjaśnił nawet, co konkretnie ta 16 –miliardowa dziura będzie tak silnie stymulować. I miał rację, gdyż na konferencji prasowej nikt z obecnych tam żurnalistów o to nie pytał. Wstrząsające przy tym było to, że Dyzio zamiast się pobudzić przy słowach kuglarza o stymulacji dziurą - przysypiał, zaś chłop z jajami nie potrafił wykrztusić z siebie ani jednego słowa. Czyli ani „be”, ani „me”, ani nawet „kukuryku”.

Jednak każdy, kto prowadził jakąkolwiek działalność gospodarczą wie, że dziura w budżecie (powstała z gigantycznego marnotrawstwa, podwyżki podatków i zduszenia przedsiębiorczości) może stymulować tylko jeszcze większą dziurę, którą trzeba będzie zatkać pożyczonymi pieniędzmi. Chyba że Dyzio z Vincentem i chłopem z jajami dojdą do wniosku, że Polacy są na tyle głupi, że można im opowiadać takie same bajki, jakie opowiada bufetowa warszawiakom o „magii cyfr”. Przypomnę więc, że bufetowa tak podwyższyła od 1 stycznia ceny na bilety komunikacji, że wpływy ze sprzedaży biletów w Warszawie spadły do maja o 16 milionów złotych !
Wychodzi na to, że ten sam – zgodny ze wszystkimi kanonami ekonomii socjalistycznej manewr gospodarczy, zastosują twórcy naszych cudów.

Dyzio już zaoszczędzi 8,6 miliarda złotych na ministerstwach, co oczywiście nie będzie dotyczyć 111 zatrudnionych tam ministrów i wiceministrów oraz paru setek dyrektorów generalnych i doradców ministrów. Dyzio nie ograniczy przecież premii w takich zakładach pracy jak sejm czy senat i nie ograniczy marszałkowi ilości lotów samolotem. Wystarczy tylko wstrzymać budowy dróg, autostrad i obwodnic, zmniejszyć ilość leków refundowanych, ograniczyć armię do 50 tysięcy żołnierzy, przestać płacić nauczycielom i wstrzymać emerytury. Możliwości jest zatem wiele, by tak oszczędzać, by nie odczuli tego ludzie. Mowa oczywiście o ludziach Dyzia, Vincenta i chłopa z jajami, gdyż rząd musi się jakoś wyżywić w tych trudnych czasach.

Jaskółką – a raczej wroną – nadchodzących oszczędności, które nie dotkną społeczeństwa, jest wczorajsza decyzja o waloryzacji rent i emerytur w 2014 roku. Wzrosną one o 2,14%, co przy średniej emeryturze wyniesie 20 złotych na rękę ! Łatwo więc obliczyć, że przy takich podwyżkach, każdego emeryta będzie stać na wczasy pod palmami (zgodnie z programem znanego nam łobuzka) w 2213 roku, czyli już za 200 lat…

Konferencja, kończąca dramatem finansowym 6 lat rządów koalicji PO-PSL, trwała jednak dalej. Na tępych żurnalistach pro-rządowych nie zrobił nawet wrażenia odważny krok modernizacyjny naszych rządowych przygłupów, polegający na zawieszeniu na dwa lata progów ostrożnościowych, co zapewne zostanie odnotowane w przemówieniu noworocznym gajowego, jako powód do kolejnej „dumy i uzasadnionej satysfakcji”. Wynika to z faktu, że wszystkie lemingi, wszystkie przygłupy ekonomiczne nie zdają sobie sprawy z tego, że zawieszone progi oszczędnościowe kiedyś spadną. I to z wielkim hukiem i na głowy wszystkich, bez wyjątku Polaków…

Brak głosów

Komentarze

Myślę o emerytach i rencistach.

Vote up!
0
Vote down!
0

kazikh

#370481

"Emerycie poprzyj partię czynem - umrzyj przed terminem". A jak się jeszcze bardziej wydłuży wiek do emerytury to nie będzie emerytów i budget uratowany.

I będzie szczęście i radość wszelaka
i uścisków moc dla dzielnego swojaka.
I szampanskoje i kwiatów bukiety
bo problem rozwiązany... z pomocą cmentarnej karety.

Vote up!
0
Vote down!
0
#370531

Witaj, opublikowałem Twoją relację na tytułowej stronie.
Pozdrawiam
MarkD

Vote up!
0
Vote down!
0
#370529