Trzeci dreamliner wylądował...

Obrazek użytkownika contessa
Kraj

I żadnej pompy ? Żadnej fiesty ???
Te uroczyste witanie pierwszego polskiego dreamlinera na Okęciu. Ta euforia i radosne małpie podskoki w KPRM i w Belwederze. Mainstream dostał sraczki ze szczęścia. Leczona trwa 7 dni, nieleczona – tydzień, jak grypa...
Tyle trwała.

A dziś ?
Dreamliner ląduje, a tu cisza !
I Kaszalot III RP nie wita uroczyście III Dreamlinera III R. Nie ma orkiestry. Dama z pieskiem nie wyje w duecie „Ja pana w podróż zabiorę”... Gdzie zasłużony dla PLL LOT i sławy tusko-komorowskiej „bohaterski” kpt.Wrona z równie zasłużonym dla polskiej awiacji asem przestworzy, ekspertem od wypadków lotniczych, P.Artymowiczem ? We frakach ciągnący na pozłoconej linie nowy nabytek PLL LOT do udekorowanego wieńcami wawrzynu hangaru gdzie czeka kapelan premiersko-prezydęckich kaplic by poświęcić nabytek i przybytek wiecznego spoczęcia nabytku ?...
Gdzie bufetowa Hanka, witająca w stroju ludowym chlebem i solą nowego orła przestworzy polskiego przewoźnika z tradycjami ?

Cicho o nowej supermaszynie narodowego przewoźnika RP. Cicho o samym przewoźniku.
Tylko cmoki w mankiet Norwegów słychać...

Niedługo w sieci ukażą się ceny przelotów dreamlinerami byłego PLL LOT.

...Tak sobie kombinuję, że jeszcze niedawno lot np. do takiego Detroit (nie że akurat w Detroit mam jakąś robotę albo inne interesy) miał mnie kosztować 1100 dolców, a jeszcze chwila cierpliwości i... z dojazdem do Warszawy (od której jestem +-1450 km), do rzeczonego Detroit dotrę za... 970 dolców. Oczywiście w koszta wchodzi lot ode mnie do Warszawy (2 godz.), nie zaś tłuczenie się przez dobę z hakiem autokarem lub tyle samo pociągiem z 2 przesiadkami, za trochę mniej.

Tak sobie kombinuję, że z komfortowym dotarciem do Oslo i fruuuu do Detroita, wyjdzie mi... 1100 US$.

Wnioski na temat wyjątkowo „udanej” (wg rządu RP) transakcji polsko-norweskiej pozostawiam....
No właśnie !
Komu podpieprzył kieliszek prezydęt ? Norweskiej królowej czy szwedzkiej ?
Szwedzkiej bo w Norwegii jest król ?
Acha, no to "transakcja" jest a konto... podpieprzenia kieliszka królowi !
Aaaaaa, spieprzyć, podpieprzyć, rozpieprzyć - wszystko jedno !

contessa

PS. Szacunki są oczywiście "per noga" i "π x drzwi" ale 100-150 dolców w tę czy nazad przy takiej eskapadzie, jest przewidziane.

PS2. Tusk wożąc premierską dupę samolotem za pieniądze podatnika chce udowodnić, że latanie to luksus ? Wcale tak nie jest choć np. za PRL-u różni "mądrzy" próbowali wmawiać, że latanie to taki sam luksus jak posiadanie samochodu.
Latanie było łatwe, trudne było... wejście w posiadanie paszportu !...
Proszę zważyć kiedy PLL LOT przestał być rentabilny dla siebie i dla klientów. To żadna aluzja do Tuska (dla wiad.pałkarzyków) bo wystarczy sprawdzić kiedy i dlaczego Ajerofłot miał swe wzloty i... upadki.

PS3. II RP - wolność i prawo posiadania. III RP - służalczość i obowiązek wyzbywania...

Brak głosów

Komentarze

Une teraz zajęte, wajchę im przekręcili, o ewakuacji zaczynają myśleć to nie mają głowy do powitań i przecinania wstęg!

...............................................
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a Magyart Ps.33,5

Vote up!
0
Vote down!
0

...............................................
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a Magyart Ps.33,5

#358233

... to może jest tak.
W wielu "branżach" panują od wieków rozmaite przesądy, niektóre pozostały nadal i traktowane są jako część tradycji danego rzemiosła.

Może i tutaj miało miejsce coś takiego. Rytualny taniec "cargo" został odstawiony, samolot się popsuł i ktoś sobie przypomniał:

- o, q*wa, a pamiętacie ten stary obyczaj co się stanie ze statkiem powietrznym jak kaszalot przepełznie mu przed dziobem ?

Następnym razem licha nie kuszono.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart

Vote up!
0
Vote down!
0

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart

#358348