POŻEGNANIE

Obrazek użytkownika DOBOSZ
Kraj

   Dzisiaj, 4 maja 2013 r. na cmentarzu przy kościele pw. Św. Michała Archanioła w Gdyni-Oksywiu pożegnaliśmy Tomasza "Seawolfa" Mierzwińskiego. Oksywski cmentarz to najstarsze miejsce wiecznego spoczynku w Gdyni. Jest to swoiste sanktuarium chwały oręża polskiego na morzu, świadczą o tym umieszczone na ścianie zewnętrznej kościoła tablice poświęcone okrętom zatopionym podczas II wojny światowej.

   Ten cmentarz to miejsce wiecznego spoczynku obrońców Wybrzeża 1939 roku, a także m.in. marynarzy z ORP "Mazur" i ORP "Nurek".

   Wraz z najbliższą rodziną uczestniczyliśmy w Mszy św. modląc się o życie wieczne Zmarłego. Uroczystość miała charakter skupienia i powagi. Świętej pamięci Tomasz Mierzwiński spoczął w miejscu, z którego roztacza się piękny widok ma morze i port Marynarki Wojennej. Wśród złożonych kwiatów nie zabrakło wiązanki złożonej w imieniu NIEPOPRAWNYCH.

   Kolejna Msza św. w Jego intencji odbędzie się 12 maja o godzinie 11.00 w Kościele pw. Chrystusa Króla w Gdyni Małym Kacku.

 

 

 

 

ed SG org. data 2013-05-04 17:37, red.

Brak głosów

Komentarze

[quote]Wysunięta w morze głowa Oksywska zamglona była tumanem. Kształt starego kościółka, który przerzyna pustkę półwyspu od dziewięciu bez mała stuleci, zarysowywał się na tle drzew cudnego cmentarza na stoku góry. Niemało wiatrów chłostało wielkie głazy podstawowe tej świątyńki. Liczne zmiany dziejów przesunęły się nad tym gniazdem westchnień nadmorskiego ludu, wielokroć przekształcanym, przelepianym i doklecanym z prostacka. Przeszły nad nim panowania mnisze, krzyżackie i świeckie, zabory, wywłaszczenia, księstwa, władztwa, królestwa, cesarstwa. Zawsze jednako uparte stróżowało nad swym morzem.
http://literat.ug.edu.pl/wiatr/0021.htm
[/quote]

http://www.parafia.oksy.net.pl/
http://sobisz.blogspot.com/2007/04/oksywie-gdynia-cmentarz.html

Vote up!
0
Vote down!
-1
#354955

Jeszcze niedawno Seawolf pisał, że jest chory i ma usprawiedliwioną nieobecność, a tu taka przygnębiająca wiadomość. Wprost trudno uwierzyć.

Dziękuję Ci Seawolf za Twoje świetne teksty, które tu z zainteresowaniem czytałam. To były majstersztyki.

Przyjdzie Ci teraz Seawolf szczyty podziwiać zamiast morskiej toni.

Dla Ciebie: Herber Von Karajan - Adagio.

http://www.youtube.com/watch?v=p8TkBM5DeHM

 

Vote up!
1
Vote down!
-1
#355052

Niech spoczywa w pokoju!

Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

Vote up!
2
Vote down!
-1

Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

#355097

W czerwcu 1935 roku. Widok na Morski Port Wojenny.

Tak w okresie międzywojennym.

Tak w latach 1923-1932.

To, że cmentarz jest ładnie położony mam gdzieś.

Tak samo jak to czy będzie miła ładny choćby ze szczerego złota i diamentów nagrobek, bo od tego wszystkiego ślicznego i ładnego chcę by Nasz @Wilk Morski był tu i teraz z Nami na Niepoprawnych wśród żywych.

O TAK!

Sam nie wiem co mam już napisać, bo do mnie nadal nie dociera Jego śmierć.

Obibok na własny koszt ;-((((

Vote up!
1
Vote down!
-1

Obibok na własny koszt

#354989

Szanowny Obiboku
też chciałbym aby mój Przyjaciel był wśród żywych ale takie są wyroki Boskie a z nimi się nie dyskutuje , miejsce spoczynku Tomasza jest rzeczywiście piękne i cieszę się że tak jest, zawsze możesz odwiedzić Tomka i pomodlić się za jego dusze , dzięki za ciekawe zdjęcia z przeszłości
pozdrawiam

Vote up!
1
Vote down!
-1

Dobosz

#355020

Szanowny Doboszu!
Parę lat wstecz bardzo często bywałem w tamy uch okolicach Gdyni, czasem codziennie lub minimum dwa razy w tygodni.
Dziś nie są to strony, które mógłbym tak często jak kiedyś odwiedzać lecz zawitam tam przy nadarzającej się okazji ze swoim tradycyjnym zestawem zniczy w barwach narodowych uzupełniane ostatnio o małe biało - czerwone flagi narodowe z Godłem, Białym Orłem.
Jakbyś mógł podać jeszcze numer kwatery, to będę Tobie wielce zobowiązany.
Kuźwa, piszę to niby ot tak niby zwyczajnie, a jednak nadal nie potrafię tego ot tak poukładać i poskładać sensownie.
Po prostu do mnie to nadal nie dotarło na zicher i ciągle wrze, bulgoce – znaczy się gotuje!
Ślę na Twoje ręce moje z głębi serca płynące kondolencję.
Niech Bóg ma Ciebie dobry człowieku pod stałą opieką.

Obibok na własny koszt

PS
Doboszu jest taki stary gruziński toast. Ale po kolei.
W Gruzji jak zapewne wiesz pije się wino w rogów, które bez przerwy dolewa gospodyni tak by róg trzymany w dłoni był zawsze pełen po brzegi.
Gdy chce się skończyć picie i uczynić to nie obrażając gościnności gospodarze należy wypić jego zawartość do dna i postawić odwróconym na stole.

Pije się tylko po wygłoszeniu toastu i to nie byle jakiego jak chluśniem bo uśniem ,czy no to chlup ....

Teraz wirtualnie wypiję toast za Ciebie, którzy brzmi mniej więcej tak w tłumaczeniu na język polski:

Obyś umarł Doboszu i obyś został pochowany w dębowej trumnie wykonanej z trzystuletniego dębu.
Wypijmy za to Doboszu!

(wypijamy do dna, obracamy róg i stawiamy go na stole)

A teraz idźmy posadzić ten dąb na Twoją trumnę Doboszu.

Tak wygląda to tam w Gruzji w realu.

AHOJ!!!!!

Vote up!
1
Vote down!
-1

Obibok na własny koszt

#355111

Pewnie nikt mi nie uwierzy, a ja - piszę poważnie. Po śmierci Wilka (MŁODEGO) - pomyślałam, że jest jakaś "kolejka" wśród Niepoprawnych i że jestem zapewne jedną z pierwszych w tej "kolejce". I raczej mnie to nie zmartwiło, choć - nie mam myśli samobójczych, czuję się dobrze, mam plany na przyszłość... Posadzę ten dąb!

Vote up!
0
Vote down!
-1

_________________________________________________________

Nemo me impune lacessit - nie ujdzie bezkarnie ten, kto ze mną zacznie

katarzyna.tarnawska

#355201

Alexola

zadziwił mnie pański wpis.....wszyscy musimy umrzec nie wiemy tylko kiedy ja nie mam coś gdzies...szokujące.

Vote up!
1
Vote down!
-1

Alexola

#355022

To tylko pozornie jest szokujące.
Mnie właśnie ten komentarz, choć niby szorstki, jeszcze dobitniej unaocznił brak Seawolfa.
I te zdjęcia, kapitalne, rzeczywiście nad samym morzem.

Vote up!
1
Vote down!
-1
#355024

Alexola

pierwsze zdania mnie wręcz poraziły kiedy przeczytałam do konca oceniłam inaczej nic nie jest wazniejsze procz zycia!!!

Vote up!
1
Vote down!
0

Alexola

#355107

Szanowny Panie,

Mieszkam w Gdyni.
Bardzo proszę o informację o miejscu wiecznego spoczynku Śp. SEAWOLFA. Zna Pan numer rzędu, kwatery?
Będę wdzięczna za odpowiedź.

http://nekrologi.trojmiasto.pl/6711330.html

Vote up!
0
Vote down!
-1
#355343

Trudno się oswoić z Jego nieobecnością. Może jednak się przebudzi, choćby na chwilę, choćby przez to, że pewnego dnia w Polsce zrobi się odrobinę lepiej i zgraja przestanie walczyć z Bogiem, Narodem, patriotyzmem, rodziną, ze mną i z tobą... Tego przecież chciał najbardziej...

Vote up!
1
Vote down!
-1

Muldi

#355393

Ledwo na 5 dni wyjechałam "poza zasięg" a tu taka smutna wiadomość. Wprost nie do uwierzenia.
Łzy same cisną się do oczu.
Czuję, jakby odszedł ktoś mi bardzo bliski, bowiem od kiedy trafiłam na Niepoprawnych, ponad dwa i pół roku temu, od razu "uzależniłam się" od w Jego tekstów.

Z całym szacunkiem dla wielu wspaniałych "piór" na tym portalu, muszę przyznać, że przegląd NP, rozpoczynałam zwykle od artykułów Ś.P. Tomasza Mierzwińskiego.

Seawolfie, Twoje teksty miały ogromny wpływ na kształtowanie naszego portalu i na mnie osobiście.Bardzo Ci za to dziękuję.
Modlę się za Twoją duszę i wierzę,że dla tak zdolnego patrioty jak Ty , Dobry Pan Bóg przygotował jakieś specjalne zadania , Tam U Siebie.
Ja w każdym razie o Tobie nie zapomnę ,jako że odszedłes do Domu Pana w dzień moich urodzin.

PSALM 23

Pan jest moim pasterzem, nie brak mi niczego. Pozwala mi leżeć na zielonych pastwiskach. Prowadzi mnie nad wody, gdzie mogę odpocząć: orzeźwia moją duszę. Wiedzie mnie po właściwych ścieżkach przez wzgląd na swoje imię. Chociażbym chodził ciemną doliną, zła się nie ulęknę, bo Ty jesteś ze mną. Twój kij i Twoja laska są tym, co mnie pociesza. Stół dla mnie zastawiasz wobec mych przeciwników; namaszczasz mi głowę olejkiem; mój kielich jest przeobfity. Tak, dobroć i łaska pójdą w ślad za mną przez wszystkie dni mego życia i zamieszkam w domu Pańskim po najdłuższe czasy.

Vote up!
0
Vote down!
-1
#355429

gość z drogi

i i za TO,ze możemy wspólnie się przytulić do Siebie,mimo,że jesteśmy tylko Nikami rozsianymi po Kraju i nie tylko...po Kraju,

czytam WAS i mam wrażenie ogromnej bliskości i poczucie,że On jest z nami...czekam na zamówioną Jego Książkę,pierwszą podarowałam Synowi.

czekam i czytam i wciąż podobnie jak wielu z nas nie umiem sie pogodzić z tym,że po prawej stronie nie będzie juz Jego okrętu....pamietam Go z innego forum,pamiętam Jego wtedy rozważania na temat ponownej wyprawy na Morze....

Doboszu,dzięki

Obiboku na własny...dzięki za starą Gdynię...

dawno,dawno temu,gdy jeszcze bylismy młodzi i chmurni,przy każdym rozstaju naszych dróg, śpiewaliśmy.".Jak szybko mija życie"niestety...za szybko...

serdecznosci dla Autora i dla WAS piszących TU i Czytających

Vote up!
1
Vote down!
-1

gość z drogi

#355504