Tuskolandia - gorsza wersja kaczyzmu

Obrazek użytkownika tonymld
Blog

Już niedługo miną dwa lata, jak rządzi nami Cudowny Donald, ze swoją POlityczną ekipą. Miało być cudownie, niczym Irlandia, a jest gorzej niż było.

Wodzirej Adam wraz z kolegami z WSI24 wykreowali nieskazitelnego bohatera i wybawcę - Donalda Tuska, który rozprawi się z krwawym reżimem obu kaczorów (Rzeczpospolitą Obojga Kaczorów, bliżej znaną jako IV. Rzeczpospolita).Nie było by tak wielkiego pospolitego ruszenia, gdyby nie fakt, że Kaczyzm i Kaczory byli ciągle kreowani na dżumę, w której się pogrążała polska demokracja i parlamentaryzm. Dlatego należało odebrać władzę i obalić Kaczyzm.

Tym razem miało być lepiej, bo otóż rządzić nami miał rząd specjalistów, oddanych idei taniego i sprawnego (a także przyjaznego) państwa. Czas pokazuje, że były to tylko i wyłącznie puste słowa, a jedyne co się liczy to geszeft. Niby tak jak zazwyczaj - jednak z tą różnicą, że oni narobili ludziom dużo nadziei… a nadzieja kocha wszystkie swoje dzieci (żeby nie kończyć inaczej…).

Z każdym dniem trwania tego rządu, widzę jak denny i pusty jest program ekipy rządzącej - oby “się nachapać” i aby pokryć koszta swoich rządów należy wyprzedawać jak leci, pod przykrywką liberalnych idei… Jednak ja tutaj liberalizmu nie widzę.. Nie bez znaczenia jest przeszłość cudownie nam panujących - przecież to te same liberały - aferały, czego dodowem są co jakiś czas wychodzące afery, które coraz mniej dziwią.

Za kaczora, Jara, było lepiej. Bo on raczej uprawiał politykę dla jakiejś określonej idei, realizując swoje zoobowiązania wyborcze (w granicach nakreślonych przez koalicjantów). To Jarosław K. był zwolennikiem odbudowy / sanacji państwa polskiego. Idea IV. RP została w pewien sposób uśmiercona, jednak nikt nie zadaje sobie pytania, czy problemy z którymi się borykamy, nie leżą u podstaw powstania idei IV.RP?

Dwa lata, to tyle samo co rządziła poprzednia ekipa, ciekawe czy panowie dziennikarze zechcą porównać ten okres do jeszcze poprzednich dwóch lat, i spróbują wyciągnąć wnioski. Co z obietnicami, co z EURO2012? Widać coraz wyraźniej podwójną miarę, minister sprawiedliwości nie widząc żadnych akt, z góry ocenia niewinność swoich partyjnych kolegów - powinien być bardziej powściągliwy.

Inną rzeczą jest to, że widać wyraźne porażki - USA wyrolowały nieźle Radka i Donalda jeśli chodzi o tarczę, i podały na dodatek info o tym w dniu 17. września. A więc proszę zapamiętać, 9/17 to nie tylko cios w plecy ze wschodu (1939) ale także od naszego “sojusznika” (2009). Pięknie…

W kwestiach europejskich widać wyraźnie, że PO nie chce się wychylać za szereg, woli w ślepo popierać nowy, lepszy świat, praktycznie w ślepo. W zasadzie można i tak. A można by się było pokusić o stworzenie bloku kilku państw (niekoniecznie z tylko nowych członków UE), które na forum europejskim działały by wspólnie - rewitalizacja Grupy Wyszehradzkiej lub utworzenie czegoś podobnego.

Dalej, widać absolutny brak zdecydowania. Premier nie podejmuje decyzji bez sondaży. To raczej nie premier Polski a premier sondaży. A szkoda. Reforma służby zdrowia jest potrzebna. I wcale nie trzeba od razu prywatyzować. Może warto było by wrzucić wszystkie usługi (na podstawie PESELU) do komputera i mieć możliwość obróbki tych danych, ile np. średnio dni w szpitalu spędza osoba z takim czy innym schorzeniem. Tu na zachodzie nikt nie trzyma ludzi niepotrzebnie w szpitalu - poleżeć sobie może każdy w domu. No i może najwyższy czas podjąć decyzję o zmniejszeniu liczby szpitali? Bo czy wszystkie są potrzebne?

Platforma chyba zapomniała, że zelektryzowała sporą grupę osób, przebywających za granicą. Tylko to może się odbić - Ci ludzie w końcu zechcą wrócić do ojczyzny, określanej mianem drugiej Irlandii, a pamiętać należy, że ludzie już się nie zadowolą pustymi hasełkami, zasmakowawszy prawdziwej Irlandii (i zachodu).

Nie znaczy to jednak, że obóz pisowski zawsze ma racje i zawsze podejmuje dobre decyzje. Jednak to chyba normalne - Na błędach, uczy się rozum…

Ciekawe jakie nowe niespełnione obietnice będą czekać na nas przed wyborami prezydenckimi? Trawka dla każdego, a może ustawka dla każdego… By żyło się lepiej! Tylko komu?

Brak głosów

Komentarze

kaczyzm to w porównaniu z tym, co jest obecnie, to mercedes. Tylko wszyscy wtedy ujadali na tych strasznych Kaczorów, że montują system autorytarny. Moim zdaniem PiS jednak zepsuł wiele rzeczy - pamiętne strzały w stopę (aborcja, ustawa lustracyjna), opuszczenie sali przy głosowaniu nad karą śmierci, brak woli uwalniania gospodarki (zapewne powodem jest typologia elektoratu). Poza tym tak oddać władzę, wcześniejsze wybory, które się przerżnęło. Tamte to był pikuś w porównaniu z tym czynem.

Czasem wydaje mi się, że Kaczyński wiedział o nadciągającym kryzysie. Myślał, że w ten sposób wykończy PO. Niestety, głupi ma zawsze szczęście. PO tylko przez swoją nieudolność uchroniła nas przed większym kataklizmem - nie zdążyła bowiem wprowadzić nas do ERM2, na co naciskał "ekonomiczny geniusz" Rostowski.

pozdrawiam

Kirker prawicowy ekstremista

Vote up!
0
Vote down!
0

Kirker prawicowy ekstremista

#33372

Jak napisałem, że być może celowo oddał władzę wiedząc o kryzysie posypały się na mnie gromy - nikt z własnej woli nie oddaje władzy! Co jest oczywistą nieprawdą, bo demokratyczne kraje znają przypadki, gdy rząd czy polityk nie widząc możliwości realizowania swoich zamierzeń podaje się do dymisji choć mógłby jeszcze trwać i dryfować.

Wyobraźmy sobie, że obecnie, w czasach kryzysu, PiS sprawuje władzę. Przecież byłby jeden wielki jazgot, że bezrobocie wzrasta, rząd nie potrafi sobie poradzić z kryzysem itp. itd.Kaczyński zostałby utopiony w łyżce wody, niezależnie co by zrobił i jak dobrze działałby jego rząd.  To mógłby być gwóźdź do trumny PiS-u. Pamiętam jak przed wyborami w 2007 r. czekając na naprawę auta w salonie oglądałem telewizor nastawiony na TVN 24. Donek tak pluł, że aż się ślina wylewała z telewizora. Chyba jednak Polacy musieli się przekonać czym pachną rządy fachowców z szufladami pełnymi ustaw. Fakt, że ci fachowcy w gospodarce nie zdołali wiele napsuć, praktycznie się nią nie zajmują, bo się na niej nie znają - ich wiedza ogranicza się do tego jak ukraść pierwszy milion. Ale czy Donek ma szczęście to się dopiero okaże. Kryzys się nie skończył, a są tacy co twierdzą, że najgorsze dopiero przed nami.

oszołom z Ciemnogrodu

Vote up!
0
Vote down!
0

oszołom z Ciemnogrodu

#33405

[quote=oszołom z Ciemnogrodu]

Chyba jednak Polacy musieli się przekonać czym pachną rządy fachowców z szufladami pełnymi ustaw. Fakt, że ci fachowcy w gospodarce nie zdołali wiele napsuć, praktycznie się nią nie zajmują, bo się na niej nie znają - ich wiedza ogranicza się do tego jak ukraść pierwszy milion.

oszołom z Ciemnogrodu

[/quote]

No nie do końca można się z tobą Oszołomie zgodzić , fakty rozwalenia na czynniki pierwsze całych branż sektorów polskiej gospodarki , zbrojeniówka , budownictwo , przemysł okrętowy a zaniechania z ograniczaniem środków na rozwój geotermii , suchej destylacji węgla którego wg niezależnych obliczeń starczać ma na 300 lat , dalej wydobycia gazu przetwórstwa tegoż węgla na paliwa ciekłe ropa , benzyna i gaz ..
Co w zamian za to ?
Ustawa geodezyjna znosząca zapis jakoby wszelkie zasoby i źródła naturalne należały do Państwa w której do tych czas dopuszcza się jedynie eksploatację na zasadzie koncesji.
Ów zapis ma zniknąć w miejsce starego przepisu ma powstać nowy bardziej liberalny dający szerokie możliwości wykupu na zasadach wieczystych praw do gruntu jak i całości złoża.
potwierdza się jakby wcześniejsza prognoza pan prof. Jaroszyńskiego , który przestrzegał naszą klasę polityczną i wszystkich , którzy zechcieli go słuchać że Unii jako takiej nie zależy na Narodzie Polskim jeśli już to tylko i wyłącznie chodzi im o dostęp do zasobów naturalnych jakich na terenie Rzeczpospolitej nie brakuje.

Należałoby współczuć nam wszystkim z powodu takiej grabieżczej polityki PO ale i przede wszystkim tym , którzy obejmą stery gospodarki po tych Hunach ,,

Sam Kaczyński mógł przewidzieć z pewnością taki scenariusz jaki się jawi obecnie . O kryzysie światowym trąbiono już znacznie wcześniej . Sam Ron Poul na długo wcześniej stawiał takie prognozy .

pozdrawiam
............................
http://andruch.blogspot.com/

Vote up!
0
Vote down!
0

-----------------------------------------
Andruch z Opola
]]>http://andruch.blogspot.com]]>

#33413

wydobyciem i przetwórstwem surowców mineralnych powinny zajmować się podmioty prywatne. Państwo pewnych rzeczy to za 100 lat nie wybuduje. Tak samo stocznie, fabryki broni. Państwo moim zdaniem bezpośrednio w gospodarkę nie powinno ingerować. I nie jestem tutaj żadnym "platfusem" - PO to dla mnie socjaliści czystej wody. Co z tego, że sprywatyzują jakąś elektrownię, jak dziesięć koncesji w to miejsce wprowadzą czy jakiś ewidentny prawny bubel pokroju "strażak w każdej firmie".

pozdrawiam

Kirker prawicowy ekstremista

Vote up!
0
Vote down!
0

Kirker prawicowy ekstremista

#33433

Kirker napisał:

"wydobyciem i przetwórstwem surowców mineralnych powinny zajmować się podmioty prywatne."

Pełna zgoda ale...

Być może nie do końca byłem precyzyjny w tym swoim wywodzie. Stąd tylko gwoli uzupełnienia . Nie mam nic przeciwko temu by wydobyciem bądź przetwórstwem surowców mineralnych zajmowały się podmioty prywatne , spółdzielcze bądź inne jak np: powołane na zasadzie akcjonariatu pracowniczego .

Jedyny warunek to gwarancja na to że wszystko co pochodzi ze złóż umiejscowionych w ziemi w obrębie państwa polskiego należy wyłącznie do suwerena (całego Narodu)bez możliwości przejęcia nawet skrawka na własność. Wydobycie tak ale na zasadzie koncesji ze ścisła kontrolą złoża zwłaszcza wpływu na ruchy tektoniczne i inne ważne czynniki (gospodarka rabunkowa).

Dodatkowo z uwagi na pazerność wszelkiej maści biznesmenów zwłaszcza spoza granic istnieje uzasadniona obawa że teren naszego kraju stał by się teatrem zmagań dla wszelkiej maści hochsztaplerów i spekulantów traktujących nasze złoża i inne zasoby naturalne jak niewyczerpane źródło zasilania w tanie surowce naturalne przemysłu na terenie kraju macierzystego.

To nic innego jak kolonializm .

Miast surowce przetwarzać na miejscu wywozi się je do państw macierzystych tam przerabiając je na wysoko technologicznie złożone produkty wwozi się je z powrotem na pierwotny rynek by tu sprzedać je z krociowym zyskiem. Czy na to się zgadzamy obaj ?
Bo ja nie .
Eksploatacja tak ale z rozbudowaną infrastrukturą do przerobu owych surowców , na miejscu bądź też w innej części KRAJU - nie poza jego granicami ! Możliwie o najwyższym stopniu technologii przetwórczej. Pierwszeństwo w zatrudnieniu miejscowych pracowników (ochrona rynku lokalnego), gwarancja w umowach na korzystanie z miejscowych(krajowych wytwórców) maszyn i urządzeń i innych prefabrykatów bądź komponentów produkowanych w naszych fabrykach , chyba że nie spełniają określonych wymagań itd.
Itd, itd..

pozdrawiam
............................
http://andruch.blogspot.com/

Vote up!
0
Vote down!
0

-----------------------------------------
Andruch z Opola
]]>http://andruch.blogspot.com]]>

#33479