Onet uczy historii - o bohaterach Luftwaffe,

Obrazek użytkownika Jarek Cimrman
Blog

fajnych SS-manach i kiedy w końcu będzie dostępne Mein Kampf.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Onet jaki jest nie każdy widzi.

   Zupełnie po amatorsku – znaczy, kiedy mi się chciało i miałem czas, przyglądałem się działalności RAS’a (Onet, Fakt, Newsweek) w dziedzinie ,,informowania”. Eksperyment muszę niestety porzucić - człowiek nie jest w stanie przyjąć do wiadomości takiej ilości zła, głupoty i manipulacji bez uszczerbku na myśli, a do pomocy nie zgłosił się nawet agent ABW ze złamaną nogą.

   Dzisiaj, w sobotę 26 stycznia, ta niemiecka witryna osiągnęła nowy szczyt chamstwa, przestawiając zdjęcia pokazujące żołnierzy SS, jako fajnych chłopców bawiących się z kotkiem, wygłupiających się na motorze czy odpalających peta od miotacza ognia. Na tę wysokość wspinali się już od paru miesięcy.

    Powiedzcie, że podła hitlerowska propaganda, nie zatruwa waszych dzieci, i że to tylko owoc mojej germanofobii,  wypitej z przydomowej studni. Co to jest waszym zdaniem?

 

 Październik 2012, główna Onetu

Reklama Mein Kampf:

11 Listopada 2012, Dzień Niepodległości, onet sławi geniusz wodza, główna:

Boże Narodzenie 2012, Onet, główna, promowany artykuł - o nazistowskich  cynglach, ze współczuciem

 

 

 Styczeń 2013, Onet donosi o śmierci matki, opluwanego tam, przy każdej okazji Jarosława Kaczyńskiego. Kondolencje po niemiecku...

 

Dzisiaj, 26/01/2013 Onet przedstawia, mili SS-mani i wspaniali rzołnierze Wehrmachtu:

Bawią się świetnie

   Kto nas obroni przed RAS'istowskim atakiem? Panowie  Sakiewiczu, Lisicki, Skowroński, księże Rydzyku, panowie Karnowscy,  lista właścicieli mediów w Polsce i wśród jej sąsiadów prosi się o napisanie.  Podnieście niemiecką rękawicę.  Nazwijcie Smoki po imieniu. 

Brak głosów

Komentarze

"W ręce czytelników trafi książka przesycona jadem rasizmu i ideologii nazistowskiej..." - reklama??

"Okolice upodobał sobie Adolf Hitler, a jego kult skalał malowniczy region" - czy to pozytywnie o Hitlerze?

Artykuł o Stalingradzie jest tutaj:
http://wiadomosci.onet.pl/kiosk/swiateczna-kartka-ze-stalingradu,1,5375696,wiadomosc.html

Nie ma tam nic o sławieniu "nazistowskich cyngli".
W 6 armii von Paulusa walczącej, a właściwie topniejącej w Stalingradzie walczyli również zwykli, młodzi chłopcy, którzy nie mieli nic na sumieniu poza tym, że poszli do wojska - bo musieli.

Nie każdy Hans, Dietmar, Wania czy Kola to byli zbrodniarze. Mimo, ze i Rosją i Niemcami rządzili bandyci.

"II wojna światowa jakiej nie znacie" patrzę właśnie - i widzę zbiorek kilku zdjęć.
Niemiecki lotnik z psiakiem (czy lisem, czort wie, bo to małe) - to propagowanie nazizmu?
Rosjanie w zbyt dużych walonkach?
Cztery gęsi z panterą (na oko) w tle?

Fanem onetu nie jestem, bo to internetowy brukowiec, na dodatek skażony propeowską i salonową propagandą - ale nazizmu jednak nie propagują.

pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0
#326591

pomyślałem, widząc na O-necie artykuł "II wojna światowa, jakiej nie znacie", to to, że chodzi o ocieplenie wizerunku niemieckiego żołnierza.

Jacy to byli jajcarze, jak kochali pieski, kotki i gąski, jak odnajdowali piękno w szaleństwie wojny...

Zżymamy się na próby ocieplenia wizerunku SB-ków w "Psach" Pasikowskiego a przecież tu chodzi o to samo.

O pokazanie jakie to normalne i fajne chłopaki byli...

Vote up!
0
Vote down!
0
#326596

Tytuł ,,Już za trzy lata bezkarnie ją przeczytasz (..)"

Jeśli to nie jest reklamą, co nią jest?

Nagłowki:

,,Ulubione miejsce wypoczynku hitlera"

,,Hitler chciał podbić kosmos"

 

   Dla mnie to granie tytułami i ocieplanie  wizerunku Hitlera i nazizmu jest propagandą. Sokrates, w swojej obronie, mówił:

Przyjacielu! Mam i ja krewnych: bo jak Homer mówi, „nie powstałem z drzewa, ani ze skały”. Prócz krewnych mam w domu synów, jeden doroślejszy, a dwaj młodsi. Nie przyprowadziłem ich tu jednak, bym przez nich łaskawsze sobie u was o mnie wyprosił zdanie

 Łagodzenie wizerunku przestępcy jest przygotowaniem do obrony zbrodni i przede wszystkim, kłamstwem. 

Pozdrawiam.  

 

Vote up!
0
Vote down!
0
#326623

Nie ma się co dziwić.Odwiedzając ten portal trzeba mieć świadomość,że rządzi tam kapitał zza Odry.Obecnie jest lansowana na siłę ideologia zrzucania win za grzechy nazizmu z prawdziwych oprawców-niemców na polaków.I obawiam się,że będzie takich tekstów,zdjęć,wybieleń historii znacznie więcej.

Vote up!
0
Vote down!
0

"Ar­mia ba­ranów, której prze­wodzi lew, jest sil­niej­sza od ar­mii lwów pro­wadzo­nej przez barana."

#326598

żebyś tego nie uznał za propagandę nazizmu?

Czy o "ulubionym miejscu wypoczynku Hitlera" w ogóle nie można wspominać, czy też należy napisać, że okolica jest wstrętna?

Mein Kampf jest dostępne w każdej szwedzkiej bibliotece. Z ciekawości szukałem w trzech bibliotekach, z których korzystam i w każdej było w magazynie. Bibliotekarze zgodnie wyjaśniali, że tego nikt nie czyta. Ja to pożyczyłem, jako pierwszy klient po czterech czy pięciu latach. I, faktycznie, tego się nie daje czytać.
A pożyczyłem, bo akurat wtedy czytałem doskonałą książkę Bengta Liljegrena pt. "Adolf Hitler". Praca jest świetnie udokumentowana i można się z niej dowiedzieć, że problem z przeczytaniem Mein Kampf miała prawie cała hitlerowska elita władzy.

To właśnie robienie z Mein Kampf zakazanego owocu jest reklamą tych wypocin. Zresztą, możesz sobie polskie tłumaczenie ściągnąć z chomika. Niedawno jeszcze było. Nie ściągałem, bo wiedziałem już, co to warte. Ale Ty możesz sprawdzić i się samemu przekonać, czy to jest groźna lektura.

Vote up!
0
Vote down!
0
#326618

Nie jestem pewien. Ja zgaduję, że tak jest, i dla pewności trzebaby przeprowadzić badania stosunku do nazizmu czytelników Onetu - porównując z czytelnikami jakiegoś polskieog portalu np. stefczyk info. Znikam, bo czas goni.

Vote up!
0
Vote down!
0
#326624

Hitler, Stalin, Mao, Pol Pot mieli, tak jak każdy, swoje ulubione książki, potrawy, miejsca wypoczynku, środki lokomocji itd. itp.
Nie ma nic zdrożnego w tym, że omawiając te postaci wspomina się o takich faktach.
Informacja, że wino jakieś tam było ulubionym winem Stalina jest, w pewnym sensie, reklamą tego wina, bo wielu kupi je, aby spróbować co takiego lubił Stalin. Ale przecież wino samo w sobie nie jest niczemu winne. Jednak nie jest ta informacja reklamą Stalina i komunizmu.

Vote up!
0
Vote down!
0
#326800

 Rozchodzi się nam rozmowa...Ty  piszesz o zasadach ogólnych opisywania rzeczywistości w teoretycznej przestrzeni forum i dochodzenia prawdy, ja natomiast mówię bardzo subiektywnie o konkretnym przykładzie. Potrzeba więc jeszcze raz nazwać  kto o czym i dlaczego się wypowiada.

     Niemcy z RAS kupili onet w listopadzie. Pojawiają się tam artykuły o Hitlerze  i nazistach. Nie opisują one zbrodni Hitlera i nazistów na Polakach. Nie rozczulają się nad losem 6 milionów obywateli Polskich zabitych pod niemiecką okupacją. Nie dociekają prawdy. Dziennikarze śledczy nie odkrywają coraz nowych krzywd i zbrodni. Zamiast tego dostajemy propagandową papkę:

O pięknym miejscu gdzie Hitler ,,cieszył się obecnością dziewiczej przyrody"

O Hitlerze, co chciał podbić kosmos.

O tym kiedy będzie można przeczytać jego książkę.

O zdjęciach z 50 tych urodzin Hitlera

O biednych żołnierzach Wehrmachtu co poginęli w walce

O SS-manach bawiących się z kotkiem

O nowych zdjęciach z bunkra Hitlera

   Jednocześnie,  niemiecki onet sprawdza jak daleko może się posunąć, uderzając w najbardziej bolesne miejsca - wpis w Boże Narodzenie i w dzień niepodległości Polski

A wyobraź sobie, że dla odmiany to rosyjska firma kupuje Rzepę i nie zajmując się wcale cierpieniem Polaków pisze w dniu niepodległości na Rzepie o wspaniałych planach Stalina, na kolonizację księżyca. Następnie pojawia się parę wpisów, zdjęcia z urodzin Stalina, Stalin grający na fortepianie, i (w wigilię) zeznania młodego Griszy, jak to mu marzły palce od zimnej spluwy pod Berlinem. Na koniec seria zdjęć czerwonoarmistów karmiących dzieci, bawiących się ze zwierzętami itp. 

Pół prawdy to całe kłamstwo.

 

 

 

Vote up!
0
Vote down!
0
#326882