Media toruńskie – analiza fenomenu

Obrazek użytkownika Piana
Kraj

Koniec szoł w telewizji. Pstryk. Telewizor gaśnie. Świat za ekranem , wykreowany na potrzeby rozrywki, znika. Jeśli chwilę poczekasz, to zobaczysz jeszcze reklamy, które, korzystając z Twojego dobrego nastroju, będą starały się to wykorzystać i wepchnąć do Twej głowy skojarzenia, które wykiełkują przy najbliższych zakupach.

Przyznam się, że zastanawiałem się na czym polega fenomen toruńskich mediów (Radia Maryja i Telewizji Trwam). Dlaczego odbiera je spora (ciężko precyzyjnie ją oszacować) grupa ludzi? Dlaczego poświęcają swój czas i swoje pieniądze dla tych projektów. Szczególnie, że media owe odbiegają technicznie (co widać) i są mało dynamiczne (co także słychać).

Klucze do wyjaśnienia powyższej kwestii? Jednym z nich jest na pewno moment wyłączenia radia/telewizora. Może to dziwne, ale oderwanie od rzeczywistości jest w ich przypadku mniejsze niż w zdecydowanej większości stacji. Drugim zaś umiejętność stworzenia wspólnoty.

Wspólnota. To coś, co odróżnia media toruńskie od pozostałych. Jak Polsat/TVN traktują widzów? Może przykład. Pamiętam doskonale pierwszą edycję „Big Brothera/Wielkiego Brata”. Przed domem „Wielkiego Brata” organizowano szoł. Głupio było? Bardzo głupio. Pojawiali się kumple na motorach lub orkiestra górnicza. A w przerwie na reklamy prezenterka krzyczała do zgromadzonej gawiedzi wzywając ich do głośniejszego dopingu i oklasków aby to dobrze wypadło na ekranie. Ludzie po prostu byli traktowani jak zwierzęta – macie głośniej muczeć/beczeć/rżeć/kwiczeć, bo to dobrze wygląda na antenie.

Nie lepiej traktowani są odbiorcy przed telewizorami. Czy Polsat albo TVN organizują zloty widzów? I po co? Czy utrzymują z nimi kontakt? Pozwalają się wypowiadać na antenie i zadawać pytania? Współuczestniczyć? Nie. Mają być po prostu wyalienowanymi, biernymi konsumentami treści i kupować reklamowane produkty. Taki jest ich pomysł na biznes. To nie jest oczywiście żadna wada, taki po prostu mają charakter.

Słuchacze radia powinni za to mieć zawsze dobry nastrój, bo prezenterzy życzą im „miłego dnia”, a komputer dba aby wybrane przeboje delikatnie rozkołysały i wyłączyły wszelakie wątpliwości.

W przypadku mediów „toruńskich” chwila wyłączenia radia/telewizora nie jest końcem ale właśnie początkiem. Życie rzeczywiste spaja się tu z medialnym. Czegoś takiego nie ma w żadnej innej stacji.

Miałem okazję odbyć wycieczkę Rodziną Radia Maryja na manifestację we wrześniu 2012. Tak, było odmawianie różańca i słuchanie pieśni patriotycznych. Czego się też dowiedziałem? Że za dwa tygodnie spotykamy się na kawie i oglądamy zdjęcia. W przyszłym miesiącu jedziemy do Częstochowy, a chwilę później wyjazd do kolejnego sanktuarium. Zbieramy też pieniądze na świątynię w Toruniu. Potem pada pytanie o to, czy znamy dobrego ortopedę (bo ktoś z ekipy potrzebuje) i kto mógłby pomóc w jednej delikatnej sprawie. Na koniec rozdanie różańców i obrazków.

Tak, jest to pewien sposób na życie. Czy dobry czy zły – nie mnie to oceniać. Faktem jednak jest, że dzięki takim akcjom ludzie zyskują sens życia, poczucie wspólnoty. Mogą razem spotkać się przy kawie, pomodlić czy wyjechać na pielgrzymkę. Wyrwać się z marazmu i pewnego getta do którego wpychają ludzi starszych media komercyjne. Można oczywiście powiedzieć, że radio i telewizja staje się integralną częścią życia ze wszelkimi tego konsekwencjami. Racja. Pytanie tylko – które media się takimi nie stają? Czy Facebook dla młodych nie staje się częścią ich życia? To jest zagadnienie dla socjologów. Z pewnością niezbędne jest tu znalezienie punktu równowagi pomiędzy tymi sprawami. To jednak już całkiem osobny temat.

Kto powie, że to obciach i w ogóle. Że to niemodne, że „cała” Europa „idzie do przodu” i że świat się zmienia. W takim przypadku można tylko wzruszyć ramionami. Mnie nauczano w szkole (załapałem się na samą końcówkę), że komunizm to najlepszy ustrój świata i że już wkrótce tam dojdziemy i mamy lepiej, bo kapitaliści jeszcze są z tyłu za nami. I że to jest naukowo udowodnione. No i co teraz?

Zaryzykuję nawet stwierdzenie, że przekaz mediów „toruńskich” bardziej stąpa po ziemi (choć jakże często mówią o rzeczach nie z tego świata) niż media komercyjne. Nie ma tam sztucznie wykreowanego blichtru. Hedonizmu i konsumpcjonizmu. Widzowie których telewizji najczęściej zapożyczają się aby poczuć bogactwo serwowane tak obficie w serialach?

Przyznam się, że nie jestem wielkim miłośnikiem mediów toruńskich. Lubię posłuchać „Rozmów Niedokończonych” i czasami rzucić okiem na „Informacje Dnia”. To wszystko.

Z drugiej strony unikam także telewizji komercyjnych (TVP1/2 w dużej mierze też takie są), gdzie jestem traktowany jak idiota i na koniec wmawia się mi, że to ja jestem winny tak żenującego poziomu, bo tego właśnie chcę.

A czy my chcemy żyć tylko w nieustającym cyrku? Otoczeni przez sztucznie uśmiechających się tzw. „celebrytów”? W świecie niekończących się promocji i wyjątkowych okazji (co samo w sobie jest sprzecznością)? Otoczeni przez pół-idiotów czytających teksty z promptera? Ogłuszani przez prezenterów nie potrafiących poprawnie mówić po polsku?

Może w tym też tkwi klucz do zagadki popularności Radia Maryja i Telewizji Trwam?

Brak głosów

Komentarze

Napisałeś, cyt.: "(...) Szczególnie, że media owe odbiegają technicznie (co widać) i są mało dynamiczne (co także słychać)".

Oglądając wcześniej obrazki na telewizorni polskojęzycznej - Twój wzrok przyzwyczaiłeś do szybko zmieniających się obrazów, przebarwień, błysków ostrego światła laserowego. A więc przyzwyczaiłeś się do tego, co w naturalny sposób nie występuje w przyrodzie. Czy jak idziesz chodnikiem ulicą, to też bardzo szybko zmieniasz pole widzenia i raptownie kręcisz głową? Czy głowa Ci lata na wszystkie strony jak na sprężynie z dużą częstotliwością? Czy nie przeszkadza Ci podczas jazdy autem, gdy ktoś z przeciwka jadący błyska fleszem Tobie w oczy? Stąd też jesteś niepocieszony, gdy tych elementów nie widzisz na ekranie TV Trwam.
Natomiast odnośnie dźwięku, to czego oczekujesz od RM i TV Trwam? Że będzie powielać "dynamikę" rozgłośni komercyjnych i nadawać "łomot" i "młotek"??? Że będzie nadawać piosenki z beznadziejnym tekstem, za to z dynamicznym basem, wprawiającym słuchacza w trans??? I nie pieprz mi głupot o złej jakości emisji dźwięku stacji RM. No, chyba że masz kiepsko ustawioną antenę, bądź niedostrojoną częstotliwość w odbiorniku.

Następny cytat: "Zaryzykuję nawet stwierdzenie, że przekaz mediów „toruńskich” bardziej stąpa po ziemi (choć jakże często mówią o rzeczach nie z tego świata) niż media komercyjne".  

A czego się spodziewałeś? Przecież RM i TV Trwam także mówią o Bogu, a On rzeczywiście nie jest z tego świata. :-) 

Na koniec mojego komentarza jeszcze jeden cytat: "(...) Lubię posłuchać „Rozmów Niedokończonych” i czasami rzucić okiem na „Informacje Dnia”. To wszystko".

To stanowczo za mało słuchasz i oglądasz, aby posiadać dostateczną wiedzę i... pisać o tych stacjach. Zatem oceniłeś te ośrodki medialne wybiórczo i nie można uznać Twojej oceny jako obiektywnej.
Ja słucham RM od 19 lat i mogę Ci tu nawet przytoczyć z pamięci "ramówkę" programową. I słucham nie tylko "Rozmów Niedokończonych".
Od czerwca 2003 roku oglądam TV Trwam i mam wyrobione zdanie na jej temat, które nie jest zbieżne z Twoim zdaniem.

Mimo wszystko, oceniłem Twoją notkę na 10, ponieważ zauważyłeś normalność w emitowanych programach tych stacji, w odróżnieniu od bełkotu agresywnych dziennikarzy w mediach maistreamowych.

Pozdrawiam, Satyr 
________________________ 
"I złe to czasy, gdy prawda i sprawiedliwość nabiera wody w usta".  
(ks.J.Popiełuszko)

Vote up!
0
Vote down!
0
#320254

nie pieprz mi głupot o złej jakości emisji dźwięku

Niestety, Satyr, Piana ma tu rację. W TV Trwam nieraz słyszałam (ostatnio, przyznaję, coraz rzadziej) dźwięk niezsynchronizowany z obrazem, a także kilkusekundowe przerwy - "zamrożenie" obrazu. Recenzja załuguje na 10 za obiektywizm - dostrzeganie wad (chociaż nielicznych) i zalet.

Lucy

Vote up!
0
Vote down!
0

Lucy

#320296

Dobra analiza uwzgledniająca zarówno aspekt wspólnotowy, jak i podmiotowy. Słuchacze Radia Maryja są traktowani jako PODMIOTY a nie przedmioty; to Radio informuje rzetelnie o tym " jak się rzeczy mają" , jest interaktywne - można zadzwonić i wypowiedzieć swoja opinię; jest bliskie codziennym sprawom zwyczajnych ludzi mających codzienne troski, radości. To jest Radio dla ludzi, ponadto prowadzący nie są anonimowi - spotykaja się ze swoimi słuchaczami, rozmawiają z nimi, nie uprawiają gwiazdorstwa.
Wiele jeszcze możnaby napisać o fenomenie Radia Maryja, ale na tym poprzestanę.

Vote up!
0
Vote down!
0
#320255

Bo dla mnie RM i TRWAM to normalne, patriotyczne i polskie, katolickie stacje. Jako takie - cieszące się szacunkiem i wdzięcznością ludzi. A tym, co je wyróżnia - jest prawda. Więc nie szukaj na siłę fenomenu - jakby ukrytego magicznego czynnika. Prawda - ot,co!

Vote up!
0
Vote down!
0

Bóg - Honor - Ojczyzna!

#320260

rzecz w tym ze teraz juz ludzie doszukuja sie fenomenu, jakiegos cudu, w rzeczach normalnych,prosto uczciwych.
Ludzie w tej nienormalnosci juz zatracili instynkt rownowagi zaczynaja nagradzac za uczciwosc,a ta jest standradem czlowieczenstwa niczym nadludzkim ani fenomenalnym.
To tak jak dziekowac i dawac bonusy ludziom wychodzaceym ze sklepu ze nic nie ukradli.

Vote up!
0
Vote down!
0
#320266

Podpisuję się pod Waszymi komentarzami. Słusznie zwróciliście uwagę, że normalność nie równa się fenomenowi.  

Pozdrawiam, Satyr 
________________________ 
"I złe to czasy, gdy prawda i sprawiedliwość nabiera wody w usta".  
(ks.J.Popiełuszko)

Vote up!
0
Vote down!
0
#320278

Dziekuję, Satyrze za dobre słowo, którego nigdy za wiele!

Vote up!
0
Vote down!
0

Bóg - Honor - Ojczyzna!

#320292

To wielu wypędza do biadolenia
Narzekania na to czy tamto
Bo uwielbiają jakieś zwykłe kłamstwo
Przekaz od Boga wielu razi
Bo Lucyfer do duszy włazi
Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0

"Z głupim się nie dyskutuje bo się zniża do jego poziomu"

"Skąd głupi ma wiedzieć że jest głupi?"

#320499

Przyznam się, że spodziewałem się krytyki, ale nie od tej strony. Jak widać niespodzianki się trafiają.

Do sedna. Fenomen mediów toruńskich rozumiem jako wyjątkowe zjawisko w skali europejskiej. W Ameryce Południowej to rzecz najzwyklejsza, ale na "starym kontynencie" coś takiego się nie trafia. Nie wyjaśniłem tytułu w tekście, zatem czynię to obecnie.

Czy pisałem obiektywnie? Z pewnością nie - tego typu teksty muszą być subiektywne i nie ma się czego wstydzić. Zgadza się - nie przeprowadziłem dokładnej analizy audycji w RM i TvT, ale moim celem nie było analizowanie zawartości anten. Co do samego przekazu, to niestety, ale technicznie Tv Trwam jest jakieś kilkanaście lat do tyłu. Może to być wadą (odtrącać ludzi przyzwyczajonych do innego przekazu) lub też zaletą (pozwala skupiać się na treści a nie formie).

Vote up!
0
Vote down!
0
#320582

Można powiedzieć swoje, posłuchać, co mówią inni: zarówno autorytety, fachowcy, jak szarzy "zjadacze chleba". A nade wszystko rozmówcy starszej daty posługujący się nieskażoną polską mową bez tych wszystkich: "na chwilę obecną", "tak naprawdę", "jakby" etc.

Dawniej drażniły mnie przydługie modlitwy, a teraz z upodobaniem wsłuchuję się w Różaniec (jak swoiście rozmaite osoby akcentują słowa modlitwy), zachwycam się Brewiarzem, Koronką, polskim Hymnem na zakończenie dnia. Uczę się od Ojców prowadzących - jak radzić sobie z trudnymi rozmówcami. Zarażam się optymizmem i niezłomnością Ojca Tadeusza Rydzyka. Słowem - czerpię siłę duchową. Bardzo lubię słuchać audycji o 15:30 - "czas życzeń i pozdrowień", a już całkiem rozpływam się nad wieczornymi modlitwami dzieci.

Słuchając Radia Maryja jestem u siebie.

Pozdrawiam Autora wątku.

Vote up!
0
Vote down!
0

Bóg - Honor - Ojczyzna!

#320597

Ja was podsumuje krótko.
Zwyczajnie wam zazdroszczę, że możecie o Telewizji Trwam dyskutować.
Dworak, ta kreatura konsekwentnie dba, żeby ta telewizja do mnie nie dotarła.
Pozdrawiam wszystkich i autora wpisu. 10/10

Vote up!
0
Vote down!
0
#320613

TV Trwam można odbierać poprzez antenę satelitarną a także w sieci jako streaming. Polecam.

Vote up!
0
Vote down!
0
#320627

Dzięki. Wiem o tym. Wcześniej Radio Maryja szeroko propagowało zestawy satelitarne do odbioru TTrwam, ale jakoś mi wtedy nie zależało. Obecnie liczę na multiplex, ale coś mi się widzi, że trzeba będzie zainwestować w talerz.
Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0
#320628

Najważniejsze jest podmiotowe traktowanie słuchczy/widzów i DIALOG z ludźmi. Przekaz stacji komercyjnych jest szalenie jednokierunkowy: my mówimy ci jak jest, człowieku, a ty słuchaj. To budowanie wspólnoty przez Toruńskie media jest bardzo ważne. Nie zżymałbym się nad jakością techniczną RM i Tv Trwam, choć lekkie odświeżenie przydałoby się. Uwielbiam słuchać RM, wyczuwam tę życzliwość i nastawienie na rozwój (duchowy i intelektualny) słuchającego; niestety żyjąc bez telewizora od 13 lat TV Trwam też siła rzeczy nie oglądam.

Vote up!
0
Vote down!
0
#320663