Ziemkiewicz dokarmia lemingarnię-zamiast uszczypnąć się we własny zadek * co rusz wymacuje prezesa, rzekomo dla dobra opozycji!

Obrazek użytkownika antysalon
Kraj

Lemingarnia znów ma pokarm, bo mitomaństwo Rafała Ziemkiewicza jak te perły znów ... przed!. On jak D.Tusk uzurpuje sobie prawo do wszelakiej krytyki.
Może to porównanie do Tuska jest trochę nieuczciwe i niesprawiedliwe dla Ziemkiewicza, ale sam chciał tego, Dyndała.
Aż się prosił już od dłuższego czasu więc ma swoje.
I dziś będę go walił między oczy! choć przyznaję, że nie sprawia mi to żadnej absolutnie żadnej satysfakcji.
Wolałbym w Tuska, Rostowskiego, Grupińskiego czy w insze szczezła ze szkodniczej PO.
Tak samo wlałbym przywalić w tych Sadurskich, Krzemińskich, Markowskich czy nadgadzinę Kuczyńskiego.
Ale trudno, dopraszał się już od dłuższego czasu.
Robię to z oporami mimo, że nigdy nie byłem jego fanem.
Ot! rejestrowałem mniej lub bardziej, lub bardzo trafne jego spostrzeżenia czy wnioski.
Czytam go bez mlaskania, czyli bez szału! szału nie ma jak mawia jeden z naszych synów.
Ale Ziemkiewicz jak Tusk przyznał już sobie omnipatent na wszech mądrość, na wszech wiedzę, na rozstawianie wszystkich po kątach!
Na ruganie!
I to bardzo dobrze wyłapał nie tylko Waldemar Łysiak!. który nazywa tę rzecz po imieniu, nie tylko w ostatniej swojej książce Karawana, z którą to Ziemkiewicz i z którym, czyli Łysiakiem usiłował się wczoraj ostro rozprawić.
W " Łysiak skaranie boskie" czy coś takiego?!
Od wielu już lat dostrzegam megalomanię i mitomanię Ziemkiewicza, która to jest trampoliną do wynoszenia wielu jego mniejszych lub głupstw.
Największą jego bzdurą, wyjątkowo szkodliwą bzdurą było systematyczne wieloletnie naparzanie w o.Tadeusza Rydzyka, dyr. Radio Maryja, którego Ziemkiewicz usiłował uczynić potworem medialnym w rodzaju S. Michnika.
Przez wiele lat Ziemkiewicz w swej kuriozalnej " " epopei pt "Między Rydzykiem, a Michnikiem" walił w Rydzyka jak w bęben czyniąc z niego takiego samego szkodnika jak ten zaprzaniec, antypolski główny funkcjonariusz neokominternowców z czerskiej.
To fałszywe z gruntu założenie, ta paskudna teza Ziemkiewicza wyrządziła straszliwe spustoszenie zasilając
szeregi lemingów nowymi bezmózgowymi ofiarami.
Tak to widzę!
Dzisiaj Ziemkiewicz co rusz "troskliwie" wraca do swej poprzedniej antyrydzykowskiej frazeologii recenzując wypowiedzi i zachowania prezesa PiS, któremu tak jak salonowcy odmawia prawa do wypowiedzenia jakiegokolwiek, mniejszego czy większego głupstwa.
A niby czemu, prezesowi tak po ludzku nie wymknie się jakieś głupstwo, głupstewko, bzdura!
Czy on ma być jak monster, robot!
Wszak to normalny człowiek ze swymi słabościami, nawet śmiesznościami.
Czy Kaczyński ma być jak ten nierób, cyborg-Tusk?!który to przez kilka godzin jest szkolony jak małpa przed lustrem, aby po południu bez zająknięcia odegrać wyuczona kwestię, wykutą na blachę pseudo orację.
Tylko leniucha, nieroba stać na to, aby tyle czasu poświęcić na wyuczenie się każdego mrugnięcia powieką.
czy tego chce Ziemkiewicz od J.Kaczyńskiego?!
Trochę wędrując po Europie to i owo zauważyłem, wyczytałem i premierzy, prezydenci, partii liderzy partii rządzącej i opozycji co rusz swym zachowanie, wypowiedziami nawet niefortunnymi z palnięciem nawet głupstwa, dostarczają nam, zwykłej gawiedzi, swym sympatykom i przeciwnikom wiele uciechy.
To przecież normalne, to norma nieomal.
Wielu z nas może się zdarzyć jakaś niefortunna wypowiedż, ale nie Jarosławowi Kaczyńskiemu!
A prezes PiS jako premier zdał przecież i to dobrze egzamin jako premier kraju; najniższe podatki, wysoki przyrost pkb, niskie zadłużenie, obniżona przestępczość.
To są jego osiągnięcia niekwestionowane przez każdego uczciwego oceniającego, bo te wszystkie parametry składały się na fakt bezsporny, że Polska za Jarosława Kaczyńskiego dobrze się rozwijała, kwitła.
A teraz, za Tuska, za PO się PO prostu zdegenerowana, wyniszczona zwija się!
Ale Ziemkiewicz uznał się za superrecenzenta, i to dobrze mu w tym jak widać.
Kiedyś walił mocniej w Rydzyka niż Michnika.
Dziś idzie do GWna i wali nie tylko w Brauna!
Miły gość!
I jaki bezkompromisowy!
I w ten oto sposób Ziemkiewicz siedząc jakby okrakiem na barykadzie w tych swych belferskich zapędach co rusz podkręca atmosferę nieprzyjazną PiS, co rusz dostarcza amunicji salonowi, co rusz dokarmia lemingarnię, bo jego zdaniem J. Kaczyński palnął głupstwo!
Palnął i cóż takiego!
Ja tez palnąłem i nasze dzieci miały chwilę uciechy.
I pewnie jeszcze nie raz palnę!
I Jarosław Kaczyński ma takie samo prawo!
Strzelić byka.
Ich habe eine Bock geschossen!
No i co?!
No i nic panie Ziemkiewicz!
Jak każdy z nas, bez względu na to jaką rolę on pełni i czego od niego jako szefa tej naszej normalnej opozycji oczekujemy może tak po ludzku palnąć głupstwo.
Walnąć nawet jak krowa na beton!
I gówno panu, panie Ziemkiewicz do tego!
Ja tez ostatnio palnąłem i nasze dzieci miały chwilę uciechy.
I pewnie jeszcze nie raz palnę!
Ale one wiedzą, że to bez znaczenia, bo wychowaliśmy je na dobrych ludzi, porządnie wykształciliśmy.
A panu Ziemkiewiczowi dam małą, bezpłatną radę.
Doradzam mu, aby naszył sobie z tyłu na spodnie, na wysokości zadka taką dużą, głęboką kieszeń* i jak już go najdzie taka kolejna belferska furia czepiania się o każde słowo wypowiedziane np przez prezesa PiS, to niechaj
przedtem włoży rękę w tę kieszeń i zdrowo się uszczypnie w dupę, znaczy się w swój zadek! To powinno mu pomóc, dać mu czas na zastanowienie się czy warto co rusz się czepiać.
Być może moja rada uchroni Ziemkiewicza od kolejnych głupiutkich, bardzo powierzchownych uwag, aby znów nie zabrał się za kontynuowanie nieprzemyślanych felietonów, gdy porządnego szefa Radio Maryja przyrównywał do złowrogiego Michnika.

pzdr
* to przepis dla R. Ziemkiewicza wedle pewnego mądrego pana, starego melioranta z którym dorabiałem w wakacje w czasie studiów jako konserwator w Spółce Wodnej.

Brak głosów

Komentarze

Ziemkiewicz potrafi rozmawiać ze wszystkimi i o to własnie chodzi, bo nie nalezy zamykać się w wieży z kości sloniowej.Na szczęście potrafi też przyznawać się do pomyłki, ja w pewnym momencie też reagowałem negatywnie na pewne nieroztropne czy niekompetentne dzialania czy wypowiedzi o.Rydzyka. Trzeba też brać poprawkę na specyfikę zawodu i ciągłe przebywanie w świecie werbalnym, co ma duży wpływ na zachowanie, a pod tym względem RAZ zachowuje niezwykłą jak na Polaka przytomność umysłu. Przecież nie pójdzie do klasztoru.

Vote up!
0
Vote down!
0
#313672

surowym boczkiem po pysku z wychwalanie tow. Balcerona ...a po za tym jest ok. Czytam go od 1990 i raczej jego diagnozy bywaja celne. A co do lemingów to nie nalezy ich zostawiac samych sobie tylko spokojnie tlumaczyc rzeczyaistośc.

Vote up!
0
Vote down!
0
#313690

niepojetego.
Oczywiście nie potępiam RAZ totalnie, ale tak jak pisałem trzeba mieć odrobinę tego czegoś i trochę uważać jak to mawiam ... na zakrętach.
Co zaś do lemingów to trudna sprawa, nie ma dla nich dobrych wieści.
Niedługo Tusek je osieroci i ....!!!
pzdr

Vote up!
0
Vote down!
0

antysalon

#313699

Tusek osieroci ale Magdalenka bis przejmie. Oj coś czuję, że już mamy namaszczonego nowego Michnika...

Vote up!
0
Vote down!
0
#313765

RAZ.
Nie pisz mi specyfice medialnej, bo to żaden, absolutnie absolut.
pzdr

Vote up!
0
Vote down!
0

antysalon

#313697

Dzięki za ten tekst, bo już myślałam, że tylko mnie się coś pokręciło i dlatego jestem oburzona na Ziemkiewicza.

Zachowuje się jakby wszystkie rozumy pozjadał. Partie nową chce zakładać? Znudziło mu się być dziennikarzem czy leczy kompleksy? 

W rzeczywistości, podobnie jak prof. Staniszkis, bardzo dba o to, by wzmocnić negatywny wizerunek JK i PiS. Jego czujnemu spojrzeniu nie umknie nic. :-(

I nie chodzi o krytykę,  ale o język żywcem zapożyczony od Ostachowicza, oparty o emocje, co skrzętnie wykorzystali  dziennikarze w jednym i wiadomym celu.

Warto jednak ten wywiad przeczytać uważnie. Portale mainstreamowe skrzętnie zwróciły uwagę na jego ślinotok, bo tak to nazywam u "eksperta" od wszystkiego, odwracając uwagę od oceny politycznej i zapowiadania nowej partii. Czyżby Ziemkiewicz miał ją tworzyć?

Każdy ma prawo, Ziemkiewicz też. Ale do diabła dlaczego zawsze plując i ośmieszając jedyną jak do tej pory realną opozycję do tej zgrai, która rządzi?

Jako wytrawny publicysta raczej powinien dociekać komu zależy, aby narodowcy zostali zagospodarowani w opozycji do PiS.

Na koniec może tylko przypomnę panu Ziemkiewiczowi, na czyich plecach zrobił sobie reklamę i dzięki czyjej pracy może sprzedawać swoje książki. Ja nie kupię już żadnej :-((

 Katarzyna

Vote up!
0
Vote down!
0

Katarzyna

#313888

Tobą w ocenie jego bufonady,
Co to Pani prof., to staram się unikać ostrzejszych ocen jej wypowiedzi z kliku względów.
1. Przez szacunek dla niej za to wszystko co robiła w latach 80, bo dużo dobrego i wychowała wielu z nas swymi mądrymi wypowiedziami.
2.Potem od 89r. jej mądre analizy tzw przemian w byłym bloku sowieckim z uwypukleniem roli służb i przestrogi, których nie chciano słuchać.
3. Wątek osobisty, znamy się od połowy l. 80 i b. to sobie cenię.
Ale wielokrotnie, niestety daje ona nie pojęty dla mnie ( może to tzw wolność naukowa?) upust swym najróżniejszych bardzo powierzchownym i niesprawiedliwym ocenom opozycji, czyli PiS i prezesa.
Wtedy się burzę, mam ochotę publicznie jej to wygarnąć( ja mały żuczek-bloger do wielkiej! naprawdę wielkiej, bez podtekstów!! Pani Profesor!!), ale dla tzw wyższych celów i z szacunku dla niej, jej dokonań, jej pozycji szczypię się w wiadome miejsce ( tam, gdzie doradzam w tekście Ziemkiewiczowi!, bo nasza chata ...skraja!
A Ziemkiewicz tego nie rozumie, mimo iż inteligentny. Może nie chce rozumieć!
Ziemkiewicz prawo ma!, tylko czy czasem nie lepiej przemilczeć, przymknąć japę!
Ale on za wszelką cenę woli być na pierwszych stronach GWna, der dziennika. Ten typ tak ma!
pzdr

Vote up!
0
Vote down!
0

antysalon

#313898

Jeśli chodzi o Panią Profesor to czasem się zupełnie gubię. Faktem jednak jest (np. jej wypowiedzi po przegranej JK na prezydenta), że trudno nie burzyć się. Nie wiem czy zdaje sobie sprawę z tego, czy tak jej wychodzi. Ale nich tam, jej więcej wolno niż Ziemkiewiczowi. Przyznam jednak, że zawsze z duża rezerwą podchodzę do jej głoszonych tez, bo jutro może, jak gdyby nic, o nich zapomnieć.

Pozdrawiam
Katarzyna

Vote up!
0
Vote down!
0

Katarzyna

#313907

Ale masz rację, że jej więcej można!, bo ona nie aspiruje do żadnych godności, ma gdzieś świecznik, nie pcha się na niego!
Można bez ryzyka określić, że czyni to naprawdę bezinteresownie. I tego jestem pewien.
pzdr

Vote up!
0
Vote down!
0

antysalon

#313914

zaczęło ostatnio zmieniać front, poszturchując prezesa. Musi, wyżej postawieni rodacy, przypomnieli im o obowiązkach i solidarności wobec braci o nieco krótszym napletku....

Vote up!
0
Vote down!
0
#313891

Niech poszturchują, bo prezes też nie jest z waty i przeżyje to, bo nie jest z tego wyłączony, nie jest poza krytyką.
Ale na Boga ( jeśli w niego wierzą?!) w kazdym działaniu i gadaniu jest jakiś sens, jest cel!
I jaki cel przyświeca Ziemkiewiczowi?
Czy tylko być ciągle na pierwszych stronach GWna, der dziennika?
Pytlować jęzorem!?
pzdr

Vote up!
0
Vote down!
0

antysalon

#313901

Jaki cel?
Krótko mówiąc: pycha i miłość własna.

Długo pisząc:
Chęc wylansowania się na obiektywnego, niezależnego eksperta. Panowie (najczęściej są to dziennikarze, bywają tez Panie) bez żadnego merytorycznego przygotowania usiłują robić za guru. Stąd te wszystkie analizy, "mądre" spostrzeżenia, itd. Nie byłoby w tym nic złego bo oceniać może (i robi to) każdy, cały czas. Ale róznej maści publicyści czynią to ex cathedra, aby maluczkim drogę wskazać. A do tego potrzebny "ałtorytet", stąd i pozowanie na bycie niezależnym...
A najłatwiej być niezależnym, jak się dowali PiS, wiadomo, prawda?

Vote up!
0
Vote down!
0
#313917

Balcerowicza!
pzdr

Vote up!
0
Vote down!
0

antysalon

#313919

Nie bez kozery pisałem o "lansowaniu się". ;)
Ze wszystkich prawicowych dziennikarzo-publicystów tak naprawdę przekonuje mnie Wildstein. Pewnie by się ktoś jeszcze znalazł jakbym się zastanowił...
Ale tych od których rzeczywiscie można się czegoś nauczyć, a nie czytać wyłącznie dla rozrywki - jest zdecydowana mniejszość.

Vote up!
0
Vote down!
0
#313965

pzdr

Vote up!
0
Vote down!
0

antysalon

#313969

Ktoś w komentarzach nazwał to "grillowaniem" dziennikarzy, którzy zapomnieli z czyjej ręki chleb jedzą. . ;-))

Vote up!
0
Vote down!
0

Katarzyna

#313908

czyli jakby odwracam.....!!!
pzdr

Vote up!
0
Vote down!
0

antysalon

#313915

az sie zaczalem zastanawiac, co w nim takiego, ze poswiecac czas mu trzeba. i wyszlo mi na to, ze gdybym byl na przyklad jakims kims waznym, albo chociaz prezydentem kraju, to jakbym mial tylko jedna zlotowke na telefon do przyjaciela, to nie zadzwonilbym po porade (jak zyc) do RAZa.

aczkolwiek w wypadku gdybym mial stowe rozmieniona na jakies drobne, to juz zaczalbym sie zastanawiac.

pozdrawiam, n.

Vote up!
0
Vote down!
0
#313924

Zapodałbyś jakiś konkret-link albo coś! :)
O ostatniej krytyce JK, bo najwyraźniej coś mnie ominęło...

Po części zgadzam się z zetjot, ale nie do końca: myślę, że RAZ nieraz zdecydowanie przesadza. Masz sporo racji, antysalonie... (pisownia nicka wedle życzenia - małą literą! :-)

Vote up!
0
Vote down!
0
#313934

musisz radzić!
pzdr

Vote up!
0
Vote down!
0

antysalon

#313938

Odsyłasz mnie do gw? Wstydź się! ;)

Vote up!
0
Vote down!
0
#313942

pzdr

Vote up!
0
Vote down!
0

antysalon

#313947

Ale że co, że ja chcę tu reklamować gw? ;PPPPPPPPPPPP

Vote up!
0
Vote down!
0
#313953