Po co był marsz, czyli kopara opadła....

Obrazek użytkownika raven59
Idee

"Nie pozwalajmy się podzielić"

Gdzieś, ktoś zapytał po co był marsz?

Marsz był choćby po to by wysłuchać tego przemówienia:

http://www.youtube.com/watch?v=ipRsnAryoB8

I to powinno wystarczyć za wszystko.
Odpowiedź na wszelkie pytania są tutaj kto tego nie rozumie po prostu nic nie rozumie....

Jeżeli ktoś ma wątpliwości ile nas było może sobie po prostu policzyć - tutaj:
Część 1 z 2: http://www.youtube.com/watch?v=HSEuEn4ZFRs
Część 2 z 2: http://www.youtube.com/watch?v=v_jKqOVAJLs

Kto ma mało cierpliwości do oglądania lub słuchania może sobie po prostu przeczytać:

Nie pozwalajmy się podzielić
Sobota, 29 września 2012 (18:16)
Przemówienie ojca dr. Tadeusza Rydzyka, dyrektora Radia Maryja, wygłoszone na zakończenie Mszy św. sprawowanej na placu Trzech Krzyży przed marszem w obronie wolnych mediów i wolności słowa.

Stanęliśmy w sercu niezwyciężonej Warszawy – ogromne rzesze, tysiące – gdy patrzę na Was, Siostry i Bracia, to przypomina mi się dialog Poety z Panną Młodą z "Wesela" Wyspiańskiego:

Akt trzeci - SCENA 16
POETA, PANNA MŁODA

POETA
Panna młoda - ze snu, z nocy?

PANNA MŁODA
A sen to miałam,
choć nie spałam,
ino w taki ległam niemocy...

POETA
Od miłości panna młoda osłabła.

PANNA MŁODA
We złotej ogromnej karocy
napotkałam na śnie diabła;
takie mi sie głupstwo śniło,
tak sie ta pletło, baiło.

POETA
I od razu diabeł jak z procy,
i od razu kareta złota?

PANNA MŁODA
A tak - ta na śnie, nie dziwota,
że sie jakie byle co zwidzi;
niech ino pon nie szydzi,
bo pon, to po dniu zdziwuje,
jesce wsędy rozgaduje,
jakby cejco - choć ni ma co.

POETA
Są tacy, co za to płacą;
że z jednego takiego bajania
można sobie powóz sprawić
i zestrojonego diabła,
i ogromnie wielu gapiów zabawić.

PANNA MŁODA
Od tańcenia takem osłabła...
Śniło mi się, że siadam do karety,
a oczy mi sie kleją - o rety.
Śniło mi sie, że siedze w karecie
i pytam sie, bo mnie wiezą przez lasy,
przez jakiesi murowane miasta
„a gdziez mnie, biesy, wieziecie?”
a oni mówią: „do Polski”.
A kaz tyz ta Polska, a kaz ta?
Pon wiedzą?

POETA
Po całym świecie
możesz szukać Polski, panno młoda,
i nigdzie jej nie najdziecie!

PANNA MŁODA
To może i szukać szkoda.

POETA
A jest jedna mała klatka
o, niech tak Jagusia przymknie
rękę pod pierś.

PANNA MŁODA
To zakładka
gorseta, zeszyta troche przyciaśnie.

POETA
A tam puka?

PANNA MŁODA
I cóz za tako nauka?
Serce - ! ?

POETA
A to Polska właśnie.

„A to Polska właśnie”

Siostry i bracia…

Stanęliśmy w stolicy, w której 33 lata temu na początku swej pierwszej pielgrzymki do Ojczyzny - największy z rodu Polaków i Słowian, zastępca Chrystusa bł. Jan Paweł II – zawołał przy grobie nieznanego żołnierza: „Niech zstąpi Duch Twój i odnowi oblicze Ziemi, tej Ziemi!”.

I stało się – Polacy poczuli się znów Narodem! I stała się solidarność, którą Jan Paweł II – dodał do podstawowych cnót chrześcijańskich.

Dziękujemy Panu Bogu, Chrystusowi i Duchowi Świętemu za cnotę i ducha solidarności, która mimo walki złego z nią żyje, objawia się ciągle i jest także tutaj. Dziękujemy tym, którzy solidarność przekładają na życie i w jej imię się organizują dla dobra wszystkich ludzi.

Uczył nas bł. Jan Paweł II, mówił: „Nie ma solidarności, bez miłości”.

Solidarność to - brzemiona jedni drugich noście; jeden z drugim, a nigdy jeden przeciw drugiemu. Niech sobie przypomną Ci z "Solidarności" także w naszych czasach.

Bogu niech będą dzięki za każdego, za tę solidarność, to jest miłość do prawdy, troskę o każdego człowieka, o jego godność, rozwój aż do osiągnięcia chwalebnego celu ostatecznego.

Dzięki każdemu z Was, organizacjom katolickim i świeckim, księżom biskupom – za upominanie się o Telewizję Trwam. Trzy razy Episkopat uczynił to in gremio – upomniał się o miejsce dla Telewizji Trwam, i ciągle bezskutecznie. Wiele razy poszczególni księża kardynałowie, arcybiskupi, biskupi, prefekt Kongregacji ds. Wychowania Katolickiego z Watykanu, wielki Polak Zenon Grocholewski, zakony, uczelnie – mimo atmosfery zastraszania w Ojczyźnie, o pracę, o przyszłość, mimo tego – już niemal 2,5 miliona odważnych ludzi dało swoje dane i podpisało protest z danymi osobowymi przeciwko tej dyskryminacji, te 2,5 mln trzeba jeszcze pomnożyć przez każdą rodzinę i przez ten strach ciągle wzniecany w Polsce.

Setki, tysiące w marszach protestów w Ojczyźnie i w Polonii przeciw dyskryminacji także dzisiaj na wszystkich kontynentach.

Dziękujemy organizacjom katolickim – Akcji Katolickiej, ruchom katolickim, jeszcze raz "Solidarności" z przewodniczącym panem Piotrem Dudą. Niech żyje "Solidarność", niech się rozwija. Dziękujemy organizacjom politycznym, bo polityka to troska o dobro wspólne, polis to miasto-państwo – przypomniał nam ks. abp Mieczysław Mokrzycki na Jasnej Górze w zeszłym roku - i kto w starożytnej Grecji nie interesował się tym polis, swoim miastem-państwem, nazywali go idiotos. Dziękujemy organizacjom politycznym, którzy chcą na fundamencie Ewangelii budować przyszłość Polski, przyszłość Polski na fundamencie cywilizacji zachodniej. Dziękujemy PiS-owi z panem prezesem Jarosławem Kaczyńskim na czele i życzymy, żeby pan to wszystko wytrzymał. Pan da siłę swojemu ludowi. Alleluja i do przodu.

Dziękujemy Solidarnej Polsce z panem Zbigniewem Ziobro. Dzisiaj chciałbym wymienić dwa nazwiska pań posłanek, które były w Krajowej Radzie, a które nie mogą dzisiaj tu być, a tak dzielnie walczą o wolność słowa: dziękuję pani poseł Elżbiecie Kruk, która jest w Lublinie i nie może być z nami z racji zdrowotnych. I dziękuję bardzo pani poseł Barbarze Bubuli, która w tej chwili jest na pogrzebie swojego tatusia, pomódlmy się za niego: Wieczne odpoczywanie racz mu dać, Panie, a światłość wiekuista niechaj mu świeci, niech odpoczywa w pokoju wiecznym. Amen.

Dziękujemy wierzącym i niewierzącym. Możemy się różnić, ale Ojczyzna jest jedna, to jest dana nam ziemia przez Boga, jedna Ojczyzna, niezależnie od poglądów: „Po Bogu najbardziej kocham Polskę”, Ojczyzna jest jedna i przez nią idziemy do nieba!

Szczególne dzięki i gratulacje dla dziennikarzy, są tacy służący prawdzie. Świadkom prawdy mającym odwagę być znakiem wśród wielu najemników, bo dziennikarz to sługa prawdy, a kto nie jest sługą prawdy, jest najemnikiem. I tych najemników jest wielu w tych mediach nie głównego nurtu, ale mętnego nurtu. Bo główny nurt to prawda, nie siła, nie ilość, prawda to jest główny nurt.

Dziękujemy rolnikom, robotnikom, inteligencji, starszym, chorym, studentom, dzieciom i młodzieży.

Dziękujemy za tę wielką organizację dzisiejszego marszu, komitetowi organizacyjnemu, służbom porządkowym, służbom miejskim, policji. Dziś święto waszego patrona św. Michała Archanioła – niech pomaga wam służyć dobru człowieka, nigdy przeciwko człowiekowi, nigdy nie bijcie człowieka, tak jak to było robione pod krzyżem. Pod krzyżem przy pałacu namiestnikowskim. To jest hańba, nigdy człowiek przeciwko człowiekowi. Niech święty Michał broni was w zwyciężaniu w dobrym. Dziękujemy służbie zdrowia i wolontariuszom ze służb porządkowych.

Dziękujemy księdzu kardynałowi, metropolicie warszawskiemu Kazimierzowi Nyczowi za wydelegowanie księdza prałata – by przewodniczył w jego imieniu tej Eucharystii.

Dziękujemy księdzu proboszczowi ze sławnego kościoła św. Aleksandra na tym placu Trzech Krzyży, wszystkim kapłanom tu celebrującym i obecnym, braciom, siostrom zakonnym, modlącym się za nas szczególnie dziś w kościołach i zakonach, w Ojczyźnie i świecie.

Dziękujemy za solidaryzowanie się z nami dziś w marszach i protestach pod konsulatami i ambasadami polskimi w Kanadzie, USA, Australii, Anglii, we Francji, w Belgii i Wilnie.

Dziękujemy wszystkim, którzy zorganizowali przyjazd, i tym, którzy przybyli.

Dziękujemy wspaniałym aktorom scen polskich i wspaniałej Orkiestrze "Victoria" z p. płk. Julianem Kwiatkowskim, niezmordowanym z Warszawy-Rembertowa i z założycielem ks. prałatem Edwardem Żmijewskim.

Składamy podziękowania siostrom, świeckim i ojcom posługującym w tych dziełach na ręce delegata Ojca Prowincjała, radnego zwyczajnego o. Sylwestra Cabały, który z racji przed rokiem zaplanowanych święceń diakonatu w Tuchowie nie mógł tu przybyć, ale daje znać, przesyła SMS-y, telefonuje, jest z nami. Dziękujemy misjonarzom, zgromadzeniu redemptorystów, które dzielnie świadczy o prawdzie i troszczy się o te dzieła! I nigdy nie wyparło się Radia Maryja ani Telewizji Trwam, ale nas wspiera bardzo dzielnie. Bóg zapłać, bracia i ojcowie.

A to Polska właśnie!

Stojąc tu i teraz, doświadczając miłości Pana Boga, który rozpala nasze serca, myśląc o Ojczyźnie, słyszę jeszcze słowa wypowiedziane 33 lata temu na koniec pierwszej pielgrzymki w czasie bierzmowania naszego Narodu na krakowskich błoniach 10 czerwca 1979 roku przez Ojca Świętego bł. Jana Pawła II:

„Zanim stąd odejdę, proszę was, abyście całe to duchowe dziedzictwo, któremu na imię Polska, raz jeszcze przyjęli z wiarą, nadzieją i miłością - taką, jaką zaszczepia w nas Chrystus na chrzcie świętym. Abyście nigdy nie zwątpili i nie znużyli się, i nie zniechęcili, abyście nie podcinali sami tych korzeni, z których wyrastamy.

Proszę was, abyście mieli ufność nawet wbrew każdej swojej słabości, abyście szukali zawsze duchowej mocy u Tego, u którego tyle pokoleń ojców naszych i matek ją znajdowało, abyście od Niego nigdy nie odstąpili, abyście nigdy nie utracili tej wolności ducha, do której On 'wyzwala' człowieka, abyście nigdy nie wzgardzili tą Miłością, która jest 'największa', która się wyraziła przez Krzyż, a bez której życie ludzkie nie ma ani korzenia, ani sensu.

Proszę was o to przez pamięć i przez potężne wstawiennictwo Bogarodzicy z Jasnej Góry i wszystkich Jej sanktuariów na ziemi polskiej, przez pamięć św. Wojciecha, który zginął dla Chrystusa nad Bałtykiem, przez pamięć św. Stanisława, który legł pod mieczem królewskim na Skałce.

Proszę was o to”.

I przyjęliśmy!

A świat zadziwił się, bo przyjęliśmy, klękając na wybrzeżu i w całej Polsce pod Krzyżem, obrazem Matki Najświętszej, spowiadając się, ufając Panu Bogu, przyjęliśmy, przyjęliśmy to dziedzictwo z wiarą, miłością i nadzieją.

Bo prawdziwa solidarność to cnota – sposób życia wypływający z głębokiej wiary w Pana Boga i z miłości.

I zamarł wtedy świat w swym zdziwieniu, patrząc na taką Polskę. A zły świat rozpoczął walkę przeciw takiej Polsce i takim uczniom Chrystusa! I walczy do dzisiaj!

I to zawirowanie trwa! I ta walka trwa! Trwa na polskiej ziemi!

Czy dziwić się? NIE!

Po latach okupacji niemieckiej i sowieckiej, po zniszczeniu wielu tysięcy szlachetnych ludzi, po zniszczeniu wielu z elit, po niszczeniu ducha, świadomości przez czas komunizmu, a później od stanu wojennego i Okrągłego Stołu, przy zaprzęgnięciu wielu na uczelniach, wielu propagandystów, mediów mętnego nurtu, przy niszczeniu do dziś sumień, obyczajów, kultury międzyludzkiej – manipulacji umysłami, emocjami i sercami, przy takim zmasowanym od lat działaniu na nasz Naród – nie dziwmy się temu zawirowaniu! W umysłach i sercach.

Dobrze, że coraz więcej ludzi woła: "Obudź się Polsko!".

Dobrze, że zawołaliście tutaj i przyszliście. Obudź się Polsko! Obudź się Polsko!

Obudź do prawdy i miłości społecznej!

Powstań Polsko!

Są tacy, którzy mówią – najważniejszy jest spokój, również w tych dniach chcieli nas przerazić, również porównywali do strasznych rzeczy to wezwanie „obudź się, Polsko”. Czy to była dobra wola? Spokój jest najważniejszy, mówią, spokój za wszelką cenę, ci, którzy nie chcą obudzenia Polski.

Nie spokój, ale pokój! Pokój. Największy spokój jest na cmentarzu i może im o to chodzi. To jest śmierć. My chcemy pokoju, a pokój jest budowany na prawdzie! Prawda jest siłą pokoju i prowadzi do wolności! Tę zaś trzeba zdobywać stale! A więc prawdę i pokój trzeba ciągle zdobywać! Bezczynność prowadzi do klęski! Do śmierci! Bezczynność rozzuchwala zło!

Benedykt XVI ostatnio w Libanie ostrzegał nas, zapamiętajmy: „Dobrzy ludzie nie powinni dopuścić swą bezczynnością, aby triumfowało zło. Jeszcze gorszą rzeczą jest nic nie robić!”.

Nie dziwmy się, że tak jest w Polsce, że jest ten zamęt. Ale wszyscy, nie tylko tu obecni, zmobilizujmy się w wysiłkach, by otwierać nasze Siostry i Braci na prawdę i miłość do Pana Boga i ludzi.

Każdy pragnie wolności! Pan Bóg pragnie szczęścia ludzi, ale człowiek chce nieraz po swojemu to szczęście budować. Tak było z Izraelitami, których Bóg chciał obdarzyć wolnością – wyprowadził z Egiptu, ale potrzeba było aż 40 lat, by inne pokolenia bez zniewolonej mentalności, zniewolonej duszy weszły do Ziemi Obiecanej.

Nas też prowadzi do wolności. Dał nam, Polsce, wiele łask, wielu świętych, bohaterów, a w ostatnich czasach Boże Miłosierdzie – św. Siostrę Faustynę, Ojca Świętego Jana Pawła II i ks. Jerzego, męczenników nazizmu, komunizmu, "Solidarności". Dał nam przemiany bez rozlewu krwi, a zawirowanie w myśleniu i działaniu ciągle jeszcze trwa. Jeszcze potrzeba oczyszczenia umysłów, serc i sumień.

Potrzeba nam łaski Bożej, gorącej modlitwy.

Potrzeba potężnej i wytrwałej pracy nad umysłami i charakterami.

Co jest potrzebne? W Radiu Maryja powtarzamy niejednokrotnie cztery słowa: informacja, formacja, organizacja i akcja.

Potrzeba dobrej informacji, a więc prawdy. Potrzeba nam prawdy, nie mętnego nurtu i najemników. Potrzeba nam dziennikarzy, sług prawdy, i chwała, że tacy rosną i tutaj też są. Potrzeba dobrej informacji wszędzie: w nauce, rodzinie, polityce, mediach. Trzeba prawdy szukać u źródła, a nie z plotek czy z mediów mętnego nurtu – które manipulują umysłami, sercami, emocjami ludzkimi. Po Okrągłym Stole wydawało się, że wszystko się zmieniło, że oddali władzę. A wzięli media, pieniądze, biznes i mają władzę. I mieszają, i kłócą ludzi. Potrzeba mediów, które jednoczą, które prowadzą do dialogu, do pokoju!

„Zadaniem ludzi mediów – jak uczył nas Jan Paweł II – jest pełnić świętą misję, służbę prawdzie i dobru, jednoczeniu ludzi i postępowi ludzkości poprzez przekazywanie wartości kulturowych, duchowych, chrześcijańskich, uniwersalno–humanistycznych”. A nie takich jak przy Smoleńsku. To ciągle dzikie, dzikie judzenie również przeciwko zmarłych tak tragicznie, to nie jest cywilizacja chrześcijańska. To jest obce nam i nie poddajmy się temu. Nigdy jeden przeciwko drugiemu. Jeden z drugim.

„A dziennikarstwo jak kapłaństwo jest odpowiedzią na prawdziwe powołanie”.

Prawo do informacji, prawo do prawdy, do wzajemnej komunikacji – to prawo do wolności, to prawo do mediów! Tego prawa nam się w Polsce teraz odmawia.

Czy po 32 latach od powstania związku zawodowego „Solidarność”, dziś nie znaleźliśmy się w tym samym miejscu? A może w pewnym sensie jeszcze bardziej się cofnęliśmy.

Dziś upominamy się – tysiące ludzi idących przez całą Polskę i tu, w Warszawie – 96 proc. katolików nie ma jednego miejsca na multipleksie dla Telewizji Trwam. Gdzie my jesteśmy, gdzie my jesteśmy!

Wszystko dawane jest stronie liberalno–lewicowej. Wszystko jest zagarniane. Tak jak własność zagarniana, tak jak robotnicy nieuwłaszczeni, wszystko rozkradzione i dalej rozkradane, jeden wielki Amber Gold. Byłoby wiele mówić. Wiecie o tym.

Dziękuję Panu Bogu za tę rwę kulszową, którą dostałem, bo poznałem służbę zdrowia. Jak to jest osobiście. Jakie warunki, ile trzeba zapłacić, żeby mieć wizytę. A ile trzeba czekać, żeby konać. To jest eutanazja.

Czy Polacy muszą wyjeżdżać z Polski? Czy Polacy muszą pracować na Anglików, Niemców, Francuzów, na innych. My się chcemy przyjaźnić z wszystkimi, ale trzeba pracować na własne rodziny. Czy następne miliony Polaków muszą wyjechać? Polska jest krajem miodem i mlekiem płynącym. Widzę pana ministra. Ile my mamy lasów? Chcą sprzedać lasy jeszcze. Mamy geotermię. W Toruniu geotermia się rozwija. Zapraszamy. Mamy nadzieję, że przyjedziecie i pokażemy. Robimy to, żeby pokazać - Polsko, nie oddaj nic. Polacy, nie oddajcie. Kochajcie Ojczyznę. Tyle Ojczyzny, ile ziemi. Tyle wolności, ile własności.

„Ten marsz – jak powiedział znany prof. Bogusław Wolniewicz - jest wielką próbą sił, bo na naszych oczach dokonuje się zamach na demokrację. Na demokrację – czyli na ustrój ludzi wolnych, obywateli, a nie poddanych. A w zamachu na demokrację pierwszym ruchem jest zdławienie wolności słowa, bo wolność słowa jest głównym oporem demokracji i wtedy wszelkie konstytucje są tylko papierkami”.

Drugie z powtarzanych słów w Radiu Maryja to formacja. Ta piękna po Bożemu formacja powoduje, że patrzymy w niebo, a kto patrzy w piękno, prawdę, dobro, Bożą miłość, w niebo – temu skrzydła wyrosną i o taką formację chodzi.

Kto zaś jest pod wpływem kłamstwa, propagandy, manipulacji, brzydoty, zła w rodzinach, szkołach, uczelniach, mediach, temu szpony wyrastają, chce sukcesu bez sprawiedliwości, bez prawdy i miłości! Cytuję Ojca Świętego Benedykta XVI rok temu wypowiedziane w Bundestagu: „»Czymże są więc wyzute ze sprawiedliwości państwa, jeśli nie wielkimi bandami rozbójników?« – powiedział kiedyś św. Augustyn". I mówi dalej Ojciec Święty: "My, Niemcy, wiemy z własnego doświadczenia, że słowa te nie są czczymi pogróżkami”. Czymże są bez sprawiedliwości rządy – wielkimi bandami rozbójników. Zachowaj Polskę od tego.

Potrzeba dobrej formacji! Dobrych rodzin, szkół, uczelni, organizacji.

Jest już wielu wspaniałych wychowawców, nauczycieli, profesorów, szkół i uczelni. Ale kochani. Chciałbym dzisiaj Wam tu powiedzieć. Skorzystać z tego miejsca. Utrzymujecie Radio Maryja. Radio Maryja, Telewizja Trwam, to wszystko mogę wam powiedzieć, ono nie powinno zaistnieć po ludzku. Ono istnieje i rozwija się. Wy to nie tylko utrzymujecie, wy bronicie, wy modlicie się za nas. Wy idziecie pod prąd tych mediów mętnego nurtu i tych ludzi mętnego nurtu. I rozświetlacie drogi – to jest cud. Bronicie nas, wspieracie. Ale w tym miejscu chciałbym wam powiedzieć o jednej rzeczy, takim wielkim marzeniem, wielkim marzeniem jest uczelnia, która powstała w Toruniu.

Jest wiele dobrych uczelni w Polsce, ale ta uczelnia - i gdy zabory były to zakładali uczelnie - i ta uczelnia ma opinię najwyższych, nie będę się powoływał w tej chwili na opinie spoza Polski, że jest unikalna, unikalna.

Uczelnia to zdobywanie zawodu - tak, wyksztalcenie - tak, ale także wychowanie i moralne formowanie studentów, czego brak często, bardzo często w szkołach polskich i na uczelniach. O to nam chodzi, formować uczciwych, którym będzie można zaufać. Kompetentnych, którzy będą wyznawali zasady zapisane w dekalogu i w życiu codziennym starają się im sprostać!

Ta uczelnia jest dobrze widziana m.in. przez prefekta Kongregacji do spraw Nauczania Katolickiego - ma pod sobą 1500 uniwersytetów katolickich i ponad 200 tys. szkół katolickich. I interesuje się naszą uczelnią i popiera. To jest znak. Ale kochani, uczelnia niestety kosztuje. Jest wielu studentów, którzy nie mają na to pieniędzy. My chcemy zwrócić się szczególnie do ludzi biednych, do studentów biednych, do studentów zdolnych, do studentów z licznych rodzin i tacy przychodzą. Pomagamy im. Mamy iluś mecenasów, którzy pomagają, ale zapraszamy was wszystkich. Macie firmy, pomóżcie, ci z tych firm. Pan Bóg Wam pobłogosławi. Pomóżcie. Pomóżcie kształcić polską młodzież. Bądź mecenasem tej uczelni. Formować młodych dla Polski i dla ludzi. By odnowić Ojczyznę, odnowić oblicze Ziemi. Zapraszam was. Tak jak prosiliśmy, żebyście Radio utrzymali, Telewizję. Prosimy was. Powiedzcie jedni drugim. Coraz biednej jest w Polsce, ale może się da. To jest marzenie. Przyjdzie nowych ludzi plemię. I wreszcie organizujmy się. Informacja, formacja, organizacja. Organizujmy się.

W drugiej Rzeczypospolitej, przed wojną Polacy byli bardzo zorganizowani! Ileż jest organizacji młodzieżowych, sportowych, różnych w każdej wiosce? A teraz ta komuna co zrobiła? Podzieliła, pokłóciła nas i chce nas kłócić. Już w czasie zaborów zaczęto dobrą formację młodzieży i powstało wiele organizacji – dla młodzieży, m.in. Strzelcy, Sokół, SKOKi Stefczyka i wiele innych.

Po wojnie w komunizmie zniszczono wiele dobrych organizacji – kłócono nas, dzielono! Trzeba się organizować wszędzie, w wioskach, miastach, aglomeracjach, blokach. I wtedy światli, prawi, zorganizowani, miłujący i kochający osiągniemy sukces, powstaniemy, ale teraz każdy do pracy. Kochani, pójdziemy do domów i każdy do pracy. Budźcie ludzi. Mówcie, żeby wyłączyli te media mętnego nurtu, żeby nie słuchali plotek i oszczerstw, nie godzili się na dzielenie, żeby wszyscy żyli w prawdzie. Najwyższy czas organizować się, uczyć ze sobą rozmawiać na argumenty i pracować dla wspólnego dobra – razem – jeden z drugim! Uczyć się być razem, organizować się, dzieci, młodzież, dorosłych, wszędzie, w najmniejszych miejscowościach i w wielkich blokach mieszkalnych i aglomeracjach.

Razem wokół zadań!

I wtedy światli w prawdzie uformowani, o prawych sumieniach, zorganizowani – rozumiejący i kochający będziemy mieli sukces i powstaniemy! Ale teraz każdy do pracy, budzić ludzi do prawdy i społecznej miłości!

Dziś święto świętych Archaniołów. Michael - "któż jak Bóg", kto z Bogiem, któż przeciw nam, Boże zwycięstwo przyjdzie piękniejsze niż sobie wyobrażamy! Tylko przylgnijmy do Pana Boga i Jego słuchajmy! Przykładów, jak działa Pan Bóg z tymi, którzy Go kochają i jak wielkimi ich czyni, mamy wiele!

Jan Paweł II mówił 7 sierpnia 2002 r. podczas konsekracji świątyni Bożego Miłosierdzia: „Przychodziłem tutaj zwłaszcza w czasie okupacji, gdy pracowałem w pobliskim Solvayu. Do dzisiaj pamiętam tę drogę, która prowadziła z Borku Fałęckiego na Dębniki, którą odbywałem codziennie, przychodząc na różne zmiany w pracy, przychodząc w drewnianych butach. Takie się wtedy nosiło. Jak można było sobie wyobrazić, że ten człowiek w drewniakach kiedyś będzie konsekrował bazylikę Miłosierdzia Bożego w krakowskich Łagiewnikach”. Został następcą Piotra, największym z rodu Słowian i Polaków Janem Pawłem II – już błogosławiony, bo był z Bogiem i z Nim współpracował.

A wczoraj drugi pogrzeb Anny Walentynowicz – Anny Solidarność!

Urodzona na Wołyniu w wielkie święto religijno–patriotyczne, 15 sierpnia 1929 roku. Miała 10 lat, jak zginął od Niemców ojciec. Krótko później na zawał serca umiera mama. Anna Sierota powiedziała później: „byłam nikim, teraz jestem robotnicą”.

Mówiła: "W dzieciństwie, w domu rodzinnym umiałam się modlić i chodziłam do kościoła. Potem u obcych ludzi zapomniałam chyba, że istnieje Bóg.

Katorżnicza praca w dzień powszedni i w niedzielę, brak jakiegokolwiek kontaktu z innymi ludźmi – czy można się dziwić, ze żyłam obok wiary? A potem weszłam do kościoła, długa rozmowa z księdzem, powiedział: nie martw się, poniosłaś wiele ofiar. Do takich jak ty Matka Boża biegnie w jednym pantofelku!".

Namawiali ją, żeby wstąpiła do partii. „ W Boga wierzę” – odpowiedziała Anna Walentynowicz. Wielu jest takich – jak słupy ognisk pokazujących drogę w tych mętnych nurtach.

I będzie więcej – bo kto z Bogiem, któż przeciwko Niemu!

I na koniec Siostry i Bracia,

w czasie, gdy nie było Polski na mapach świata, pisał Henryk Sienkiewicz w "Potopie": „Drwi i szydzi z nas nieprzyjaciel, pytając: co nam z dawnych cnót pozostało. A ja odpowiem – wszystkie upadły, pozostała wiara i cześć do Najświętszej Panny, na którym to fundamencie reszta odbudowana być może!”.

A więc do dzieła z Bogiem i Maryją: informacja, formacja, organizacja, akcja.

Każdy od dziś, od najmniejszego kręgu – rodziny, sąsiedztwa, wioski i miasta! Dla prawdy i miłości społecznej! Obudź się, Polsko! Obudź Polskę, Polaku. Obudź się, Polsko!

Bóg zapłać za wszystko. Kochani, dzisiaj św. Michała Archanioła, ten Michał Archanioł, który stoi na ołtarzu, to jest dar od Ojca Świętego Jana Pawła II. Myślałem wtedy, że to będzie po Radiu, było takie szaleństwo w tych mediach mętnego nurtu i nie tylko, i stał się cud, nigdy się nie spodziewałem. Byłem dwa dni w Rzymie i z dnia na dzień zaproszony zostałem na kolację do Ojca Świętego. To było zaskoczenie, a na koniec Ojciec Święty dał mi tego Michała Archanioła, a ks. kard. Dziwisz powiedział: "Dzieło sztuki". Rozumiem, Eminencjo, wymowę tego dzieła sztuki. Rozdaliśmy 200 tys. obrazków z modlitwą do Michała Archanioła, jeżeli zabrakło, to będziemy drukować dalej. I odmówmy ją teraz razem.

Święty Michale Archaniele, broń nas w walce, a przeciw niegodziwości i zasadzkom złego ducha bądź nam obroną. Niech go Bóg poskromić raczy, pokornie prosimy, a Ty, Książę wojska niebieskiego, szatana i inne złe duchy, które na zgubę dusz ludzkich po tym świecie krążą, Mocą Bożą strąć do piekła. Amen.

Bóg zapłać za cierpliwość i wszystko. Życzę Bożego błogosławieństwa wszystkim. Panie premierze, alleluja i do przodu.

http://www.naszdziennik.pl/polska-kraj/11190,nie-pozwalajmy-sie-podzielic.html
http://www.youtube.com/watch?v=ipRsnAryoB8
http://ryszard.opara.nowyekran.pl/post/75859,marsz-polski-ale-dokad-i-po-co

Brak głosów

Komentarze

Może mam pokiereszowane pod sufitem. A chciałbym by nie zamieniło się To w amerykański show.Może trzeba ciszy.

Vote up!
0
Vote down!
0
#295443

No to zachowuj ciszę.
I nie mąć.

Vote up!
0
Vote down!
0
#295478

Zaprawdę lepiej by było gdyby niektórzy przynajmniej zachowywali ciszę...
Pozdrawiam.

Vote up!
0
Vote down!
0

Cave me, Domine, ab amico, ab inimico vero me ipse cavebo

#295494

Traktuję to jako ataki na osobę a nie na poddaną wątpliwość. Reszta w domyśle,

Vote up!
0
Vote down!
0
#295501

Joe Chal
Lepiej byloby skoncentrowac ten dobry artykul niz ciagnac tak duzy elaborat - pewnie bylby nienajgorszy a moze lepszy? Zasadniczo czytelnik przypadkowy nie lubi "flakow z olejem".
Pozdrawiam
Joe Chal

Vote up!
0
Vote down!
0

Joe Chal

#295452

Notka składa się z kilku zdań, materiału wideo i tekstu wystąpienia. Co komu bardziej odpowiada.
Większość tu czytających zna wystąpienie Ojca Tadeusza Rydzyka. Natomiast zamieściłem to dla tych co nie znają lub są za leniwi by odsłuchać lub zobaczyć a nie klikają w linki.
Tak więc jest u sam kondensat, tak jak kondensatem jest wystąpienie Ojca Tadeusza Rydzyka, tam każde słowo jest ważne.
Pozdrawiam.

PS. Niech Pan kliknie w link na końcu ten post jest sprowokowany bzdurami, które napisał Pański "ulubieniec".

Vote up!
0
Vote down!
0

Cave me, Domine, ab amico, ab inimico vero me ipse cavebo

#295495

No, może raczej oddzielić! Oddzielić ziarna od plew. Ten marsz właśnie taką funkcję pełnił. Plewy SLD'owskie, PełOwskie i palikociarskie odrzucił i zgromadził ziarno patriotyczne. Bij, kto w Boga wierzy! A gdyby przyszło w okopach Świętej Trójcy polec, to nic nam nowego.

Pozdrawiam niepoprawnie

MarkS

Navigare necesse est

Vote up!
0
Vote down!
0

Navigare necesse est

#295489

Jeżeli tak to rozumieć, to oczywiście zgoda.
Pozdrawiam.

Vote up!
0
Vote down!
0

Cave me, Domine, ab amico, ab inimico vero me ipse cavebo

#295496