Piwo domowe, Krupnik staropolski oraz Starka

Obrazek użytkownika Jacyl
Kultura

Witam po urlopie. Czas na kontynuację przepisów na dobre, polskie przepisy na alkohole. Dzisiaj na początek przepis na piwo domowe. Ale zanim przepis to krótki wiersz Jana Kochanowskiego
"Gniewam się na te pieszczone ziemniany,
Co piwu radzi szukają przygany.
Nie pij, aż ci się pierwej będzie chciało,
Tedyć się każde dobrem będzie zdało!"

No to zaczynamy.

1. Piwo domowe

Kupujemy "podpiwek" z ziaren jęczmienia. Podaję tutaj wypróbowany przezemnie bardzo prosty i szybki sposób wyrobu piwa w domu, przy czym cała aparatura składa się z garnka o pojemności 2 - 3 litrów, lejka i filtru tj. kawałka szmatki z rzadkiego płótna lub tkaniny bawełnianej, kilka butelek i kapslownica (do kupienia w Supremarketach).
Kupujemy paczkę "podpiwku" (0,5 kg), wsypujemy jedną szklankę do garnka, dodajemy 4-5 łyżeczek do herbaty cukru, zalewamy 2 litrami zimnej wody, stawiamy garnek na ogniu i gotujemy z godzinę. Na końcu wsypujemy garść chmielu i gotujemy na wolnym ogniu jeszcze z pół godziny, po tym czasie garnek zestawiamy z ognia. Ponieważ sporo wody wyparowało, dolewamy świeżej zimnej wody i czekamy, aż płyn ostygnie.
W tym czasie przygotowujemy zaczyn drożdżowy tzn. 0,5dkg drożdży rozrabiamy letnią wodą lub letnią brzeczką piwa. Gdy drożdże "ruszają", wlewamy je do brzeczki, mieszamy i natychmiast przelewamy przez lejek i filt do butelek. Piwo pod wpływem drożdży fermentuje w butelkach, wytwarza gaz i pieni się jak najlepsze fabryczne. Jest do użycia już po jednym dniu, najdalej po 2 dniach. Trzymać nie dłużej niż 5 dni. Przez pierwsze 12 godzin trzymamy piwo w cieple, później stawiamy w chłodnym miejscu. Pić z lodówki, pycha. Przypomina w smaku "stare" piwa w "beczułkach" - starsi pamiętają.

2. Krupnik staropolski

Na 1 litr spirytusu dodajemy 0,5litra miodu, 0,5 litra wody, 3 gramy cynamonu, 6-8 goździków, 1/4 gałki muszkatołowej, 0,5 laski wanilii, 6 ziarenek pieprzu angielskiego., kawałek skórki pomarańczy.
Miód gotować z wodą, a korzenie gotować osobno w niewielkiej ilości wody (bez skórki pomarańczowej). Skórkę włożyć na minutę do gotującej się wody (zbyt długo trzymana powoduje gorzki smak). Korzenie odcedzić, wlać do miodu z wodą, następnie wlać ostrożnie spirytus, po czym wszystko przelać do gąsiora.
Po jednym dniu stania w gąsiorze, można go przelać do butelek (uważać na osady). Im starszy krupnik tym lepszy. Pić można na gorąco lub na zimno.

3. Starka

Zebrać i wysuszyć dobrze liście zużytej herbaty. Wsypać garść takich liści do gąsiorka, dodać garść skorupek z orzechów laskowych i zalać litrem spirytusu i litrem wody (lub dwoma litrami mocnej wódki). Potrzymać tak dwa dni i następnie przefiltrować. Dodać do starki kieliszek dobrego węgierskiego wina lub porteru.

Brak głosów

Komentarze

Powinno się narwać kilka garści młodych listków czarnej porzeczki, ale ja brałem niemłode także z wiśni,czereśni jeżyny... Umyć, lekko zgnieść, a nawet lekko przesiekać i upchnąć w butelce O,75. Następnie zalać lekko rozcieńczonym spirytusem (nie może być za mocny, bo się smaczki i kolorki zetną), tak 0,5 litra, lub trochę mniej (zależy, jak mocne trunki lubimy) z wodą, żeby dopełnić większą butelkę (biorąc pod uwagę, że są w niej liście). Wsypujemy łyżeczka, góra dwie, cukru i... szczyptę kwasku cytrynowego (tak na końcu noża). Potrząsamy i już. Trzeba trzymać w ciemności. Nawet następnego dnia możemy już pić i częstować gości z i e l o n y m napitkiem o amatorskim zapachu u smaku, z tej samej pełnej liści butelki, choć lepiej, jak trochę postoi wcześniej w spokoju. Sprawdziłem ten przepis wielokrotnie na własnym, krystalicznym, trzy razy przepędzanym w szklanej aparaturze bimberku. Super

Vote up!
0
Vote down!
0

------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"

#28459

Prawdziwa "Nalewka Krupnik" robiona jest w ten sposób:

Składniki
½ litra spirytusu
¼ kg miodu
1/2 gałki muszkatułowej
6 ziarenek pieprzu
6 goździków
6 ziarenek ziela angielskiego
3 cm cynamonu
1 płaska łyżka zmielonej kawy
1 płaska łyżka czarnej herbaty
¼ litra wody
1 laska wanilii

Wodę zagotować i do gotującej się wody dołożyć zmielone w młynku udarowym (lub ubite w moździerzu) pieprz, goździki, ziele angielskie, cynamon, kawę, herbatę i gałkę muszkatułową. Chwilę to pogotować.
Następnie schłodzić. W międzyczasie podgrzać miód aby był płynny. Wymieszać płynny miód z zawiesiną trochę podgrzewając. Ponownie schłodzić.
Do przygotowanego naczynia szklanego (typu gąsior z zakrętką) wlać spirytus i schłodzoną mieszaninę. Całość dokładnie wymieszać. Na koniec pociąć laskę wanilii na drobne odcinki i wrzucić do naczynia. Odstawić na około 3-4 tygodnie.
Z podanych składników otrzymujemy 1-1,2 litra produktu o mocy 45-50 %

Uwaga: nadaje się do picia po około 10 dniach ale pełny aromat uzyskuje po dłuższym czasie. Należy wykazać się cierpliwością.

To co kolega zaprezentował to jakaś podróba nie mająca nic wspólnego z jedynie słuszną linią produkowania Nalewki Krupnik.
Za szerzenie herezji wzywam do natychmiastowego oskalpowania osobnika o ksywie "Jacyl", w celu ukrócenia szerzenia herezji.

Jak ktoś ma wątpliwości to możemy zrobić ZAWODY. Kto, jaką i o jakiej jakości nalewkę wyprodukuje.
A ja mam w tej chwili kilka gąsiorków, które się kiszą.
Andrzej.A

Vote up!
0
Vote down!
0

Venenosi bufones pellem non mutant Andrzej.A

#28475

No wiesz dla mnie to nie jest podróba. Robimy taką przynajmniej od 4 pokoleń (Kurpie Białe). Możliwe, że w Twoich rejonach robi się trochę inaczej. Ale warto spróbować zrobić na Twój sposób, zobaczę jakie w smaku i porównam ze swoim wyrobem.
Co do skalpowania, nie radzę próbować, u nas za takie słowa to jedyne co to "trza gościa wziąść pod kosę" a służba zdrowia nie ta co dawniej, jeszcze nie daj Boże trafisz na strajk w szpitalu.
A tak na serio - na zdrowie, na pewno zrobię nalewkę także według Twojego przepisu.

Vote up!
0
Vote down!
0

----------------------------------------------------------- "Polska Niepodległa to Polska niebezpieczna" Lenin

#28537

U mnie w domu, też się robi według tego przepisu co podałem od bardzo dawna, ale ja jestem z Warszawy (co najmniej 3 pokolenia).
Jako ciekawostkę mogę dodać, że identyczną w smaku produkują na Litwie i sprzedają pod nazwą "777" i są dumni i bladzi, że coś takiego mają w jadłospisie.

Herezję trzeba tępić w zarodku, zwłaszcza w kwestiach kulinarnych!
Andrzej.A

Vote up!
0
Vote down!
0

Venenosi bufones pellem non mutant Andrzej.A

#28560

Na zdrowie Wam!

...Obnoszę po ludziach mój śmiech i bukiety
Rozdaję wokoło i jestem radosną
Wichurą zachwytu i szczęścia poety,
Co zamiast człowiekiem, powinien być wiosną. K.Wierzyński

Vote up!
0
Vote down!
0

...Obnoszę po ludziach mój śmiech i bukiety
Rozdaję wokoło i jestem radosną
Wichurą zachwytu i szczęścia poety,
Co zamiast człowiekiem, powinien być wiosną. K.Wierzyński

#28480

Gdzieś na wierzchu

By każdy coś dołożył :-)

Aż mi slinka poszła kurde

Vote up!
0
Vote down!
0

 
Pozdrawiam
ŁŁ
Ps. Czujcie się zaproszeni do serwisu społecznościowego dla fachowców: hey-ho.pl

#28522