Powstanie- alternatywa?

Obrazek użytkownika seawolf
Blog

Od dziesięcioleci toczy się dyskusja na temat Powstania, naczelnym argumentem przeciwko wybuchowi było zniszczenie Warszawy i śmierć mieszkańców. Podstawą tego rozumowania jest przekonanie, ze gdyby Powstanie nie wybuchło, Warszawa by ocalała, a jej mieszkańcy by nie zginęli. Tyle, że to nieprawda. Takiego wyboru nie było.

Hitler planował zniszczenie Warszawy jeszcze przed wybuchem powstania. Bodajże w styczniu, czy lutym 44 wyraźnie mówił, że choćby Rzesza miała zginać, to siedlisko polskiej dumy będzie zniszczone. Zresztą, przecież to samo planował dla Rzeszy, przecież wydał zupełnie jasne i jednoznaczne rozkazy zniszczenia wszystkiego, co miało jakąkolwiek wartość, bo naród niemiecki okazał się niegodny swego wodza i idei tysiącletniej Rzeszy. Te rozkazy zostały zignorowanie przez Speera, który zachował resztkę zdrowego rozsądku i wiedział, że wojna się skończy, a Niemcy zostaną i wkrótce ich potencjał będzie największy w Europie. Dokładnie tak, jak się stało. To, co chciał zniszczyć swoja ojczyznę, Rzeszę, a zostawiłby w spokoju Warszawę? Bo AK nie zrobiłoby powstania?

Ciekawe, że nikt nie zarzuca powstańcom w Getcie, że swym bezrozumnym oporem doprowadzili do zniszczenia Getta i zagłady Żydów. Byłoby to idiotyzmem, bo zagłada była postanowiona i tak. Problem polegał na tym, czy dać się zabić, jak barany, czy walczyć i zginąć, jak bohaterowie. Większość ofiar Powstania, to wymordowani mieszkańcy Woli, rozstrzelani bez względu na walki, czy ich brak. Kto odpowiada za zabójstwo, Niemcy, czy AK?

Tak, powstanie było klęską, bo alianci nie pomogli, zresztą, trzeba tu oddać sprawiedliwość, że nie mogli- loty z zaopatrzeniem nad Warszawą miały największe statystyki strat w całej wojnie. Samoloty musiały lecieć przez całą Europę, i zamiast lądować na sowieckich lotniskach kilka kilometrów za frontem, zatankować, opatrzyć rany, naprawić przestrzeliny, musiały wracać tą samą drogą, doskonale znaną Niemcom, bo innej nie było. Wiele alianckich samolotów zostało zestrzelonych, polskich, kanadyjskich. Ich wraki leżą na całej trasie od Warszawy do Włoch, skąd było najbliżej. Półtora tysiąca kilometrów, kilkanaście godzin lotu w obie strony. Potem wyliczono, że dostarczenie 10 ton zaopatrzenia kosztowało jeden utracony samolot z załogą. Winniśmy im cześć i wdzięczność. Polska Brygada Spadochronowa, która była sformowana właśnie do wspomożenia Armii Krajowej w Polsce, krwawiła zamiast tego pod Arnhem.

I tym większa hańba pada na Sowietów, którzy nie dość, że zatrzymali ofensywę i z niezmąconym spokojem przypatrywali się egzekucji, którą sami by zrobili, ale Hitler ich wyręczył, ale wręcz wyraźnie zapowiedzieli, że każdy aliancki samolot, który przeleci na ich stronę, będzie traktowany, jak wrogi. To znaczy, powiedzieli, ze niestety nie mogą gwarantować ich bezpieczeństwa. Wstrzymali loty swojego lotnictwa, na lotniskach o kilka minut od Warszawy, by Stukasom nic nie przeszkadzało.

Dopiero potem, pod koniec września, jak już było pozamiatane, pozwolili u siebie ( to znaczy u nas, bo to przecież polskie tereny) lądować Latającym Fortecom bombardującym Niemcy. Pod koniec września, gdy prawdopodobne były rokowania w celu kapitulacji, zaczęli zrzuty zaopatrzenia, by podtrzymać złudzenia Powstańców i podtrzymać walkę. I zniszczenie. Temu samemu służył niewielki desant żołnierzy 1 Dywizji Berlinga pod koniec września.

Warszawiacy byli od lat gotowi do walki, wspomnienia pokazują wręcz kipiący pod przykrywką kocioł. W przeddzień powstania Niemcy wezwali do kopania rowów 100 tysięcy młodych ludzi. Nikt się nie zgłosił. Nieuchronnie nastąpiłyby represje, wyciągania ludzi z domów, nieuchronnie doszłoby do niekontrolowanych potyczek, strzelanin, ofiar. Pamiętajmy, że wciąż obowiązywała zasada, że Niemcy rozstrzeliwali 100 Polaków za każdego zabitego Niemca. I robili to.

Zamiast ofiar powstania mielibyśmy ofiary masowych represji, Polaków wyciąganych z domów i mordowanych, jak barany w pokazowych egzekucjach.

Wyszłoby na to samo, z drobną różnicą- hańbą bezradności i bezczynności.

Już widzę, jak ci wszyscy krytycy Powstania wrzeszczeliby o hańbie AK, która, mają zorganizowane oddziały i broń pozwoliła, by Warszawiaków wymordowano, jak barany, a miasto zniszczono zgodnie z rozkazem Hitlera. Przecież głównym motywem komunistycznej propagandy było rzekome stanie z bronią u nogi, podczas, gdy bohaterska Armia Czerwona krwawiła za pokój i socjalizm i za Stalina, co, oczywiście na to samo wychodzi.

W PPRowskich biuletynach pełno jest frazesów o zdrajcach narodu z AK, o mózgach przeżartych zdradą i tchórzostwem, W przeddzień Powstania radiostacja PPR, szczekaczka NKWD, nawoływała ludność Warszawy do walki.

Dnia 30 lipca 1944 roku w godzinach; 15.00, 20.55, 21.55, i 23.00 wyemitowała czterokrotnie komunikaty nawołujące ludność Warszawy do powstania przeciw Niemcom.

„Warszawa drży w posadach od ryku dział. Wojska radzieckie nacierają gwałtownie i zbliżają się do Pragi. Nadchodzą, aby przynieść nam wolność. Niemcy wyparci z Pragi będą usiłowali bronić się w Warszawie. Zechcą zniszczyć wszystko. W Białymstoku burzyli wszystko przez sześć dni. Wymordowali tysiące naszych braci. Uczyńmy, co tylko w naszej mocy, by nie zdołali powtórzyć tego samego w Warszawie. Ludu Warszawy! Do broni! Niech cała ludność stanie murem wokół Krajowej Rady Narodowej, wokół warszawskiej Armii Podziemnej. Uderzcie na Niemców! Udaremnijcie ich plany zburzenia budowli publicznych. Pomóżcie Czerwonej Armii w przeprawie przez Wisłę. Przysyłajcie wiadomości, pokazujcie drogi. Milion ludności Warszawy niech stanie się milionem żołnierzy, którzy wypędzą niemieckich najeźdźców i zdobędą wolność.”

Co czekało Akowców po „wyzwoleniu”, wiemy, wystarcza popatrzeć na Wilno, na Kresy, na obławę Augustowską. Śmierć i łagry czekały na nich niezależnie od tego, co zrobili, bądź nie zrobili. Współpracowali z sowietami, czy też się ukrywali. Wszystko jedno. Los był jednakowy, bo i rozkazy były jednakowe.
Uderza analogia z innymi powstaniami, Podnosi się ich koszt, ofiary, zapomina, co było ich alternatywą i dlaczego wybuchły.

Powstanie Listopadowe wybuchło, gdy powstał plan wysłania doborowej armii Królestwa Kongresowego do tłumienia rewolucji belgijskiej, Powstańcy nie mieli alternatywy- krwawić, czy nie krwawić. Alternatywą było, krwawić za Ojczyznę, czy jako okupanci i pacyfikatorzy Belgii.

Podobnie Powstanie Styczniowe wybuchło w reakcji na brankę Wielopolskiego. Młodzi ludzie mieli do wyboru- walczyć za Polskę albo odsłużyć 20 lat w armii rosyjskiej gdzieś na Kaukazie.

Powstańcy Warszawscy w istocie mieli do wyboru- walczyć i ginąć z bronią w ręku za Ojczyznę, albo ginąc w dole w wapnem z sowiecką, albo niemiecką kulą w potylicy, albo wysadzeni poniemieckimi minami w jakiejś stodole przez NKWD. Gdy podobnego wybory dokonali Żydzi w getcie, nikt nie nazywał ich idiotami i zbrodniarzami. Zginęli prawie wszyscy. Zabili 16 Niemców. Nawiasem mówiąc, ci, którzy przeżyli, przedarłszy się na aryjską stronę, potem stworzyli swoją legendę, ukradzioną tym, którzy zginęli wszyscy, jak ŻZW.

Inną, zupełnie odrębną sprawą jest fascynująca historia generała Chruściela, który w istocie jest głównym sprawcą powstania, a w każdym razie tym, który „nacisnął przycisk”. Powstanie wybuchło w złym momencie, za wcześnie, bez koordynacji z oddziałami wokół Warszawy, przez co, chociażby policyjne oddziały z Wielkopolski przejechały sobie pociągami bez żadnych przeszkód. Niezbitym faktem jest, że okłamał Bora i sztab, podając całkowicie zmyślone informacje o Sowieckich czołgach, które rzekomo osobiście widział wjeżdżające do Warszawy, wyprawiwszy się na rowerze na rekonesans. To było kłamstwo. Na tej podstawie podjęto ostateczna decyzję, sądząc, że to ostatni moment zanim przypadnie im w historii rola Skrzyneckiego. Niezbitym faktem jest też, że w swoich wspomnieniach podawał całkowicie nieprawdziwe informacje o przebiegu walk. Czemu to zrobił? Może się kiedyś dowiemy.

Może jakieś archiwa się otworzą, jakieś kwity wypłyną, podobnie, jak wiele lat zajęło, by odkryć, że dwaj wysocy oficerowie z bezpośredniego otoczenia Sikorskiego było agentami NKWD. Faktem jest, że zniszczenie Warszawy i oddziałów AK było na rękę Sowietom. Z drugiej strony, zatrzymało tychże Sowietów na pół roku, odwróciło kierunek całej ofensywy na południe, Sowieci, zamiast na zachód, poszli na południe, na Słowację, Węgry, Rumunię. Te pół roku zdecydowało, że granica między Zachodem i Wschodem przebiegała na Łabie, a nie na wybrzeżu Atlantyku. Czyli zdecydowała o tym, że w końcu Imperium Zła się zawaliło, a myśmy wygrali. Czyli, w jakimś sensie, Powstańcy wygrali.

No, tradycyjnie już zamieszczę piosenkę mojego ulubionego Sabatonu. Wkleiłbym Lecha Makowieckiego, ale jestem pewien, że zrobi to sam, u siebie.
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=dkUP9PieM1E

P.S. Zachęcam do czytania felietonów w Gazecie Polskiej Codziennie i w Freepl.info

http://naszeblogi.pl/blog/69
http://niepoprawni.pl/blogs/seawolf/
http://wpolityce.pl/autorzy/seawolf

http://freepl.info/authors/seawolf

Oraz w wersji audio tutaj:
http://niepoprawneradio.pl/

Brak głosów

Komentarze

Dziękuję za tekst.

Gwoli ścisłości historycznej, i po to, aby zachować pamięć o bohaterskich, alianckich lotnikach, dodam tylko, że nad walczącą Warszawę latali także (ochotniczo!) lotnicy Republiki Afryki Południowej oraz Stanów Zjednoczonych. Robili więcej niż wymagali od nich przełożeni. Walczyli wraz z powstańcami, i wraz z nimi ginęli.

Vote up!
0
Vote down!
0
#278725

Gwoli ścisłości historycznej to należało wytknąć ewidentne błędy w tekście Seawolfa. Te błędy próbowałem wytknąć - niestety moja kompetentna wypowiedź - bez wycieczek osobistych pod czyimkolwiek adresem została usunięta. Kilka tysięcy czytelników Seawolfa zostało ogłupionych na kolejny rok. Moją, bezprawnie skasowaną wypowiedź przekształciłem we wpis

Bajędy Seawolfa o Powstaniu Warszawskim

.

Vote up!
0
Vote down!
0
#281790

aby przekonać się, kto nas tu odwiedził.
Gdzieś w piwnicy mam chyba wszystkie numery tygodnika "Rzeczywistość". Kolekcjonowałem to kuriozum dla śmiechu. Okazuje się, że idee tam prezentowane przebijają się po latach do NP.pl, pod postacią wpisów i komentarzy tego sympatyka Stowarzyszenia "Grunwald".

Nawet splunąć nie warto...

Vote up!
0
Vote down!
0
#281793

Bo oczywiście nie jest ważne, co pisze, tylko kto. W sumie to dziękuję za zachęcanie osób oszukanych przez Seawolfa do edukacji. Może przynajmniej część szkód wyrządzonych tym pełnym błędów tekstem da się naprawić. Niewątpliwie - niezwykle małą część.
Narodowcy już w dniu upadku powstania napisali jasno, jak je oceniają. W wolnej chwili zamieszczę odpowiedni tekst na "Polskiej Myśli Narodowej". A uwarunkowania historyczne (i polityczne) funkcjonowania ruchu narodowego w PRL wypadałoby znać nawet jeśli jest się wyborcą PiS. Dlaczego? Dlatego, żeby nie pisać o czymś, o czym się nie ma pojęcia.

Vote up!
0
Vote down!
0
#281808

i tygodnik "Rzeczywistość" to faktycznie były wspaniałe sprawy. Oczywiście w sensie humorystycznym, bo trudno to było traktować serio. Jak napisałem, mam gdzieś w piwnicy komplet tego tygodnika. Kolekcjonowałem kiedyś takie osobliwości. Dla mnie to klasa zbliżona do leżących w tejże piwnicy numerów pisma "Korea" w różnych językach.

No, ale dość już.

Myśl sobie i pleć, co tam sobie chcesz. Ja z tobą rozmawiać nie będę, bo budzisz moje obrzydzenie i pewnie bym się poczuł zmuszony to obrzydzenie opisać, a potem ponieść tego konsekwencje. Dla takiego (tu miejsce na wulgaryzm) nie warto.

Uważam za nieporozumienie, że taki, powiedzmy, "ktoś" może na przyzwoitym portalu publikować. Gdyby to zależało ode mnie, wyleciałbyś stąd na zbity pysk, najlepiej do tych twoich kumpli, Wielomskiego s druzjami.

Vote up!
0
Vote down!
0
#281814

Widzę, że Traube nawiązuje do antycznych metod "dyskursu": "Twoje poglądy Sokratesie są równie obrzydliwe jak ty sam" (standard erystyczny z brodą kilku-tysiącletnią). [quote=Traube]i tygodnik "Rzeczywistość" to faktycznie były wspaniałe sprawy. Oczywiście w sensie humorystycznym, bo trudno to było traktować serio. Jak napisałem, mam gdzieś w piwnicy komplet tego tygodnika. Kolekcjonowałem kiedyś takie osobliwości. Dla mnie to klasa zbliżona do leżących w tejże piwnicy numerów pisma "Korea" w różnych językach.[/quote]No, skoro szanowny posiada komplet "Rzeczywistości", to ja od siebie polecę coś na odświeżenie pamięci: Zapomniany list, albo - niedaleko pada Kuroń od Gontarza..... Próby działania dla narodu polskiego w tamtej rzeczywistości (i obecnej również) rzeczywiście trudno traktować serio. Szczególnie, gdy komuś obce są realia tamtego czasu. Za to np. działania stricte antynarodowe uchodzą dziś za patriotyczne - co również trudno traktować serio. Czasy się zmieniły, ale problemy tylko urosły - i to akurat nie te obszczekiwane w zastępstwie.

[quote=Traube]Myśl sobie i pleć, co tam sobie chcesz. Ja z tobą rozmawiać nie będę, bo budzisz moje obrzydzenie i pewnie bym się poczuł zmuszony to obrzydzenie opisać, a potem ponieść tego konsekwencje. Dla takiego (tu miejsce na wulgaryzm) nie warto.[/quote]A ja z szanownym bruderszaftu nie piłem. Wątpię również, by opisywanie własnych odczuć i emocji należało do kanonu dyskusji. Chyba, że na kozetce psychiatry, ale ja szanownego nie spowiadam.
[quote=Traube]Uważam za nieporozumienie, że taki, powiedzmy, "ktoś" może na przyzwoitym portalu publikować. Gdyby to zależało ode mnie, wyleciałbyś stąd na zbity pysk, najlepiej do tych twoich kumpli, Wielomskiego s druzjami.[/quote]O wspaniałości portalu decydują ludzie. Niech Traube przemyśli, czym i jak się powyższymi wypowiedziami do tej wspaniałości dołożył. Co do insynuowania mi przyjaźni bądź znajomości z panem Wielomskim i jego środowiskiem - jakie ma Traube po temu podstawy? Czy ja gdzieś deklarowałem tą przynależność? Jeśli Traube potrafi, niech pokaże gdzie. Abstrahując od faktu, że czasem się tamtemu środowisku udają trafne (całkowicie lub częściowo) teksty, które niekiedy aprobuję i propaguję, jak na przykład ten (niezły w kilku obserwacjach): Nie rozumiem linii Stanisława Michalkiewicza.

Vote up!
0
Vote down!
0
#281825

odpieprz się wreszcie od zwykłych ludzi , gdyby dziś była AK Rząd Gdziekolwiek to powstanie można by było zorganizować , tak mamy demokrację czyli komunizm (po socjalizmie co miało być?) umieramy rozbici na jednostki które nic nie mogą zaradzić na sytuację w której przyszło nam żyć, dzieci niestety dopiero na starość odkryją prawdę, Polski już nie ma na internecię się nie porozumiemy bo to tak jak umawiać się w Maglu , odbudowanie linii oporu będzie trwało i nie doczekamy tego.

Vote up!
0
Vote down!
0
#281817

Dziękuję za ten tekst.
Dodam w uzupełnieniu, że jest jeszcze wciąż niewyjaśniona sprawa KL Warschau.
Przez lata traktowano ją jak zupełną fantasmagorię.
Jednak 3 lata temu odbyła się na USKW konferencja na temat
KL Warschau. Wiele starszych osób mi mówiło, że informacja o tworzonym dla warszawiaków obozie koncentracyjnym w samej Warszawie rozchodziła się przed PW.
Począwszy od Planu Pabsta, który potem był weryfikowany, ludność Warszawy przewidywano na 100 tysięcy, a sam obszar miasta miał być zmniejszony do wielkości miasta powiatowego.
Co w takim razie planowano zrobić z ponad milionem ludzi (Warszawa liczyła 1 300 tys. mieszkańców)?

Vote up!
0
Vote down!
0
#278732

lat toczy się dyskusja na temat zasadności wybuchu PW,w zeszłym roku prawie zaplułam klawiaturę na Salonie.W tym roku 10 kwietnia poznałam generała Janusza Brochwicza-Lewińskiego:legendarnego Gryfa.Już nie dyskutuję z nikim,PW się odbyło:cześć i chwała bohaterom!
Alianci nas zdradzili i nie przyjmuję żadnego usprawiedliwienia dla nich.Historia PW powinna być przedmiotem rozważań o wielkim heroizmie,o wspaniałej polskiej młodzieży ,lektura "Ziele na kraterze" Wańkowicza powinna być obowiązkowa w klasie maturalnej.
Jak wchodzi się do Muzeum PW widnieje napis/cytuję niedokładnie/;trzeba było tam być,aby wiedzieć,że powstanie nie mogło nie wybuchnąć.
Znałam nieżyjącego już Luxora,nie miał żadnej watpliwości co do PW.Pamiętam,jak mój syn-harcerz spotkał Go na przystanku w Łodzi ,a Luxor był b .zdenerwowany.Był na wykładach w Stanach ,opowiadał Amerykanom o PW,a oni póżniej przysłali Mu czek na sporą sumę.Zapytał wtedy mojego syna:jak mogę wziąć pieniądze za wykłady o Polsce?Wpłacił całą kasę na PCK,a kwit odesłał do Ameryki!
Cześc i chwała bohaterom!Slogan?Może,ale jak znalezc inne słowa?Starano się nam odebrać te słowa,chcą nam odebrać tak wspaniała historię,ja nie dam sobie Jej zabrać.

Vote up!
0
Vote down!
0
#278746

Co czekało Akowców po „wyzwoleniu”, wiemy, wystarcza popatrzeć na Wilno, na Kresy, na obławę Augustowską. Śmierć i łagry czekały na nich niezależnie od tego, co zrobili, bądź nie zrobili. Współpracowali z sowietami, czy też się ukrywali. Wszystko jedno. Los był jednakowy, bo i rozkazy były jednakowe.

Bardzo trafna uwaga. Wilno i Lwów zostały wyzwolone przez współdziałające ze sobą AK i Armię Czerwoną. Wiadomo jaki los zgotowali zaraz potem swoim towarzyszom broni czerwonoarmiści.

Po zajęciu przez Armię Czerwoną warszawskiej Pragi, NKWD także nie próżnowało. Podczas gdy na lewym brzegu trwało powstanie, wyłapywano wszystkich, którzy próbowali się przedrzeć i osadzano w naprędce zorganizowanych katowniach, z których się już z reguły nie wychodziło.

A o tym, jak Armia Czerwona "wyzwalała" ziemie polskie, wiedzą wszyscy. To było odrażające bydło - cuchnące hordy o azjatyckiej mentalności. A dziś różni idioci piszą o "szczuciu" Polaków na Rosjan.

Vote up!
0
Vote down!
0
#278757

W pierwszej połowie lat 70 XX wieku w byłym klasztorze pokarmelickim w Bielski Podlaskim, a późniejszej siedzibie NKWD i UB w latach 1939-1941 i 1944-1952, w miejscu brutalnych przesłuch, tortur i kaźni polskich patriotów komuniści urządzali przeglądy muzycznych zespołów młodzieżowych, zawody sportowe oraz dyskoteki dla młodzieży.
Nikt z bawiących się tam młodych ludzi nie wiedział o tym, że tańczą i bawią się na grobach skrytobójczo zamordowanych i tak też pogrzebanych patriotach polskich.
Odkrycia około tysiąca zwłok ludzkich dokonano dopiero w wyniku badań archeologicznych na przełomie lat 80 i 90 XX wieku.
Mam pytanie nie tylko o to kto ich zamordował, bo tych raczej moglibyśmy poznać z akt tam zatrudnionych nie tylko UBowców gdyby Polaka była Polską, ale mam pytanie innej natury.
Kto jest odpowiedzialny za bezczeszczenie tych szczątków ludzkich, polskich patriotów tam zamordowanych w latach 70 XX wieku organizując te potańcówki i zabawy młodzieży polskiej?
Czy to nie byli rodzice tych dzisiejszych zwyrodnialców co się objawili w tak ogromnej liczbie po 10 kwietnia 2010 roku w Polsce, a szczególnie na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie.
Dla mniej orientujących się w historii podziemia polskiego na Podlasiu napisać muszę to, że to tam był funkcjonował najdłużej ostatni dużych oddział partyzancki Powiatu Bielska Podlaskiego, który by się ujawnić udał się do samej Warszawy pod bronią, gdzie ją złożył poddając się honorowo.
Czy ten gest ludzi honoru uszanowali komuniści? - A to to już sami to musicie sprawdzić, by poznać losy tych polskich bohaterów i patriotów - Najlepszych Synów Tej Naszej Polskiej Ziemi.

I jeszcze jedno pytanie.

Jak się dziś czują ci młodzi wówczas ludzie gdy dziś dowiadują się o tych swoich tańcach i zabawach na grobach często swoich zamordowanych przez komunistów rówieśnikach?

Obibok na własny koszt

======================================================

Nunquam sapiens irascitur.

Vote up!
0
Vote down!
0

Obibok na własny koszt

#278782

Wstrząsające :((
Te lata komuny były po to, byśmy wszyscy stali się takimi samymi bydlakami. Nie udało się, wiec przynajniej na każdym kroku usiłuje się szargać to, co dla Polaka święte.

Vote up!
0
Vote down!
0
#278791

Z mojej wycieczki w marcu 2012 roku:

Tutaj w tym budynku poklasztornym te okropne zbrodnie dokonywano przez prawie 10 lat.
Między innymi w poklasztornym piecu do wypieku chleba był karcer z polewaniem wody od góry, a także studnia na dziedzińcu w której topiono żywych i zamordowanych podczas przesłuchań i tortur.

https://picasaweb.google.com/obiboknawlasnykoszt/NKWDUBWBielskuPodlaskim?authuser=0&feat=directlink

Tu proszę dokładnie się przyjrzeć układowi cmentarz wojskowego(sowieckiego, NKED, UB i KBW) - głównym "bohaterom" tam spoczywających, i tablicom polskiej drogi krzyżowej, które tam robią za parkan i ogrodzenie tego cmentarza. Pisał o tych "bohaterach" tam pogrzebanych bloger z NP - o ile się nie mylę to był nim bloger o nicku @Żołnierze Wyklęci.
Tam jest też tych co współpracowali ze zdrajcami sowieckimi, a których rozwalił oddział PAS-NZW kapitana Romualda Rajs ps. "BURY" Komendy Bielsk Podlaski.
Poznałem osobiście jednego z członków tego oddziału inicjatora budowy pomnika przy drodze bielsk podlaski Zambrów - odwoziłem do do domu na wiś po zebraniu w Bielsku Podlaskim, gdzie byłem przejazdem i przypadkowo trafiłem na zebranie PC jakie miało tam miejsce na początku lat 90 XX wieku.

https://picasaweb.google.com/obiboknawlasnykoszt/BielskPodlaskiCmentarze?authuser=0&feat=directlink

W centrum są pięknie utrzymane i zadbane pomniki poświęcone komunistom, gdy tymczasem na parkingu policyjnym stoi zdewastowany i rozkradziony w pierwszą noc po odsłonięciu pomnik poświęcony Żołnierzom Wyklętym.
Fotografie publikowałem lecz jak dziś zauważam zostały fotografie usunięte wraz z moimi komentarzami.

W gdańskim parku oruńskim pomnik pod ciągłym monitoringiem kamery miejskiej został okradziony pomnik polskiego żołnierza z oddziału tatarskiego, który w 1920 roku bronił Polski i Warszawy przed rosyjską dziczą.
Tak przed rosyjską, a nie jak każdy wróg chce nam wmówić - jakąś sowiecką, bolszewicką czy armią czerwoną, Budionnego, Stalina, Rokossowskiego, Żukowa, Koniewa , a nie rosyjską. Wmawia się nam przez dziesięciolecia tak naprawdę jakieś nieistniejące twory przymiotnikowe.
Tak jak wmawia się nam i całemu światu hasła hitlerowska, nazistowska, czy faszystowska armia, a nie niemiecka.Podobnie rzecz się ma z obozami na polskich ziemiach założone prze Niemców i ich narodowych niemieckich zbrodniarzy i ludobójców, chociaż większym ludobójców był Stalin i jego krwiożercza komanda spod czerwonej gwiazdy, młota i sierpa.
Cóż muszę ponowić swoje wpisy i pokazać to wszystko na fotografiach i filmach, bo fotografie i filmy najszybciej trafiają do leniwych alergików na czytanie ze zrozumieniem.

A teraz słowo o PW.

Jak miałem kilkanaście lat lubiłem czytać różne książki opisujące zmagania powstańcze polaków w Warszawie - najwięcej było w TYGRYSACH.Mam je do dziś, dziś pachną naprawdę tamtymi latami.

Pozdrawiam,
Obibok na własny koszt

======================================================

Nunquam sapiens irascitur.

Vote up!
0
Vote down!
0

Obibok na własny koszt

#278829

Przeczytałam, ale zdjęcia obejrzę spokojnie jutro.

Piszesz na końcu, że musisz ponowić swoje wpisy, a ja właśnie o to dokładnie chcialam Ciebie poprosić. Nigdy za wiele przypominania, a ja na przykład w ogóle nie znam tych podanych przez Ciebie faktów. Więc, proszę, pisz.

Dużą kolekcję "Tygrysów" miał mój ojciec.
Niektóre czasami podczytywałam.

Dobrej nocy.

Vote up!
0
Vote down!
0
#278834

Dzięki za piękny tekst. Trollom proponuję żeby w okresie wielkich rocznic i Świąt Narodowych przenieśli się na forum GWnianej. Nie mogę znieść gdy ktoś próbuje srać na groby bohaterów albo chce Polską flagę wtykać w g.
Koleżanki i kolegów proszę o nie karmienie trolli tzn. odpowiadanie na ich zaczepki tylko klikanie "treść zgłoszona"

Vote up!
0
Vote down!
0
#278770

Trolla i spamera już nikt nie czyta, więc i zgłaszać już też się nikomu chyba nie chce.
Mamy niemieckiego ciecia Grasia, to możemy mieć i ruskiego ciecia.

Vote up!
0
Vote down!
0
#278774

Pomijam fakt, że korzystając z tego, że nikt mu nie odpowiada, ciągle edytuje i aktualizuje on swój koment, przez co ów koment jest ciągle widoczny na pasku z prawej, ale  zniechęca on niepoprawnych.

Chciałam właśnie odpowiedzieć na komentarz Traube, by go poprosić, aby nie oddawał pola (bo zapowiedział swe odejście na czas obecności trolla), ale nie widzę tego komentarza. Na pewno tu niedawno był...

______________________________________________

Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

Vote up!
0
Vote down!
0

 
______________________________________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

#278778

Nie ma komentarza Traube i nie ma komentarza mojego, w którym prosiłam, by się wstrzymał. Ale to dlatego, że został wyrzucony komentarz trolla, więc i te znajdujace się pod nim też wyleciały. JaN to przed chwilą wyjaśnił.

Cieszę sie, że administracja wreszcie zajęła się tym, który od wczoraj nam tu psuje krew i nie pozwala spokojnie rozmawiać.

Vote up!
0
Vote down!
0
#278787

Bogu dzięki!

______________________________________________

Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

Vote up!
0
Vote down!
0

 
______________________________________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

#278789

Miejmy nadzieję.
OK.

Vote up!
0
Vote down!
0
#278793

Pisząc "nie karmić trolla" chciałem przekazać wiadomość że usuwając wpis trolla usuwamy jednocześnie wszystkie wpisy pod nim umieszczone.

Vote up!
0
Vote down!
0
#278779

na usunięcie konta tego p.o. xsiazeluka? Facet wyraźnie ma misję do wykonania i od lat, w rocznicę Powstania zamieszcza te swoje wynurzenia gdzie popadnie i tak długo aż wyleci.

Może i na NP jego czas już nadszedł ?

Vote up!
0
Vote down!
0
#278785

Totalnie przegiął i nie potrafił zastosować się do prośby więc na razie został zablokowany i nie będzie nam psuł krwi. Potem ktoś ważniejszy podejmie decyzję. Tak jak pisałem wyżej nie ma możliwości zostawienia wpisu podpiętego pod usuwany tekst. Miał gotowca i po usunięciu wklejał go na nowo.

Vote up!
0
Vote down!
0
#278794

Bardzo dziękuję. Myślę, że nie tylko w swoim własnym imieniu.

Vote up!
0
Vote down!
0
#278796

Ja też dziękuję.

______________________________________________

Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

Vote up!
0
Vote down!
0

 
______________________________________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

#278798

Stęskniliście się? :-)))
Zajrzyjcie do @mukuzani "30 lipca 1944". Tam jeszcze trwa. :-)))

Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0
#278802

JaN napisał: Totalnie przegiął i nie potrafił zastosować się do prośby więc na razie został zablokowany i nie będzie nam psuł krwi.

Skoro został zablokowany, to przynajmniej już nic nie dopisze, ani nie wklei po raz n-ty tej samej notki.

Vote up!
0
Vote down!
0
#278806

Nie wiem, czy został zablokowany, ale zniknął. To najważniejsze. I to powinna być nauczka nie tylko dla Administracji, ale dla wszystkich Użytkowników. I proszę, niech wszyscy zapamiętają @alboalbo, który mu dzielnie sekundował. I jeszcze @Jinksa, który robił swoje pod notką A. Tatkowskiego. Soliści, duety, tercety...
Zmęczony jestem.
Dobranoc
PS. Jak lektura? ;-)

Vote up!
0
Vote down!
0
#278813

Jak lektura?

Jeszcze nie zaczęłam. Jutro :)
A Twoja? :))

Dobranoc

PS. Moja przynajmniej będzie o niebo ciekawsza :D

Vote up!
0
Vote down!
0
#278817

Kokieteria u osoby, która tak, a nie inaczej określiła się w korespondencji z naszym kochanym Dragunowem? :-))). Dragunow to przynajmniej ma klasę... :-)))

Vote up!
0
Vote down!
0
#278825

Kokieteria?

Przeczytaj to pogadamy. Zobaczysz, że miałam stuprocentową rację! :P

Vote up!
0
Vote down!
0
#278827

Athina

tekst wart dyszki , ale to co tak trafnie opisujesz ,tego nam tłumaczyć nie trzeba my to nie tylko wiemy , my mamy to we krwi i sercu , adresatem powinne być lemingi - niestety .....próżnia ,ci maja mendia, które im skutecznie wmawiaja, bezsens PW, ale już powstanie w gettcie to inna historia , chociaż i tu ludzie się "postawili"wiedzac ,że w ten sposób mogą tylko godnie umrzeć, tu już żadna tefałenowska szmata nie zajaknie się o bezsensie.

 

ps podobno to lisie łajno szukało haków na Jadwigę Kaczyńską , uczestniczkę PW, jaka jeszcze obrzydliwość wyjdzie na jaw ?

Vote up!
0
Vote down!
0

Athina

#278812

O tym lisim skurwielu, to jeszcze nie raz napiszemy....Pozdrawiam ;-)

seawolf

Vote up!
0
Vote down!
0

Pozdrawiam ;-) seawolf

#278837

Czyli - wrogi atak, taki odpowiednik krzyża z puszek i lania na znicze. Chyba to wystarczający powód do entuzjastycznego rozstania.

Vote up!
0
Vote down!
0
#278804

Dokładnie tak. Zaczął stosować ten numer w sobotę w nocy, kontynuował w niedzielę po południu (notka: Powstanie Warszawskie w oczach Polaka(2)). Kasując notkę i wklejając ją na nowo likwidował oflagowanie, komentarze i punktację. Żałosny sowieciarz, ale cwany. On tu jeszcze nie raz wróci.

Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0
#278809

Nazywanie ich trollami to niepotrzebny eufemizm. No ale "między oczy" jest nieregulaminowo. Może to i dobrze, tyle że nieraz brak cierpliwości.

Vote up!
0
Vote down!
0
#278818

Znam opowiadanie Kinga pod tym tytułem... :-)))

Vote up!
0
Vote down!
0
#278821

Athina

spójrzcie na swoje wpisy!!!!

 troll osiągnął swój cel - zajmujecie się nim , a nie tematem - olejcie dziada

Vote up!
0
Vote down!
0

Athina

#278833

Zajmowałem się nim trzy doby. Mam prawo odreagować. Tematem zajmowałem się znacznie dłużej. Dowody są na moim blogu.

Pozdrawiam

PS. Troll nie osiągnął swojego celu. "Dzięki niemu" zostało przełamanych parę barier.

Vote up!
0
Vote down!
0
#278838

Dodam.

Broń została skalibrowana i przestrzelana, działa.

Obibok na własny koszt

======================================================

Nunquam sapiens irascitur.

Vote up!
0
Vote down!
0

Obibok na własny koszt

#278845

Przepraszam,że się wcinam, lecz lepiej pasuje do tego bytu internetowego ONA, a nie ON.
A to że ONA tutaj wróci, to jest pewne, bo jeszcze nikt nie spotkał takiej harcowniczki łonowej, która by się napiła raz i to na całe swoje życie.
Poza tym nie należy komentować zbyt obszernie pod notkami czy komentarzami trolli, bo znikną wraz z notką lub komentarzem trolla, a przecież szkoda czasu na te łonowe polowania.

Pozdrawia,
Obibok na własny koszt

======================================================

Nunquam sapiens irascitur.

Vote up!
0
Vote down!
0

Obibok na własny koszt

#278842

Racja. Ale z drugiej strony pozostawienie takich bzdur bez komentarza może wzbudzić wśród niektórych Czytelników mylne wrażenie, że wywód trolla jest tak logiczny, tak udokumentowany, tak "naukowy", że nikt nie śmie z nim polemizować. Ten żałosny sowieciarz był dobrze przygotowany, miał w zanadrzu gotowce, a potem tylko wklejał w kółko to samo, zmieniając wyłącznie kolejność argumentów. A poza tym znalazł dziecinnie prosty sposób na obejście regulaminu oraz wszelkiej krytyki i ocen. No i pohulał przez trzy doby.

Czyli: i tak źle, i tak niedobrze ;-)))

Pozdrawiam

PS.Odezwę się jutro ws. tego strajku :-)

Vote up!
0
Vote down!
0
#278848

przy okazji kolejnych rocznic PW, na otwartych blogowiskach, to sobie może gryzmolić co tam chce. Ale NP.PL mają, jak mi się wydaje, wyraźnie określone preferencje i tu tzw. "wolność słowa" powinna mieć pewne granice. Godzenie w cześć naszych bohaterów zdecydowanie je narusza, zwłaszcza kiedy składamy im hołd w rocznicę Powstania, kiedy prowadzone są ekshumacje na Powązkach.

Te "jej" wpisy, poza flagowaniem, zostały ocenione przez ogół użytkowników maksymalnie najniżej, co jest wyraźną wskazówką, że autor popisuje się w niewłaściwym miejscu. A jednak używa pozaregulaminowych sztuczek, aby wciskać te swoje komusze mondrości. Jest to dowód na jego złe intencje, a my tu takim "wujom mówimy nasze stanowcze NIE!" (to chyba też już ktoś napisał, czy może tylko powiedział, gdzie indziej :)

Vote up!
0
Vote down!
0
#278852

No, to chyba raczej "ciotkom"? :-)))

Dla wyjaśnienia tego terminu młodszym wiekiem Czytelnikom dodam, że określenie "ciotka rewolucji" było już w latach `60 ub. wieku używane w stosunku do pań w rodzaju matki A. Michnika, czy też matki braci Smolarów, prof. Walentyny Najdus ;-)))

Vote up!
0
Vote down!
0
#278853

byle utłuc :)

Dzięki za wysiłek w tej sprawie.

Vote up!
0
Vote down!
0
#278857

Tak, jakże często mówi się wyłącznie o tych, którzy walczą o słuszną sprawę, a zapomina o tych, przeciwko którym się walczy, tak jakby wrogowie byli bez znaczenia. A przecież to agresywni i przebiegli wrogowie są przyczyną tej walki. Są w gruncie rzeczy jedyną przyczyną, bo wszystkie pozostałe podprzyczyny są wtórne, wynikają z niej.
Świetny tekst, niejako odpowiedź na tytuł książki T. Łubieńskiego "Bić się czy nie bić", w którym odpowiedź "nie" jest wyraźnie zasugerowana (potem Łubieński się wykręca, m.in. w samej książce i w wywiadach prasowych, i udaje, że nie zna odpowiedzi, wije się jak piskorz).
Tekst Seawolfa zatytułowałbym "Bić się czy nie BYĆ".
Problem jest trochę taki jak z chorym na zaawansowanego raka. Leczyć człowieka, czy nie, przecież i tak wkrótce umrze, a leczenie jest cholernie kosztowne i wymaga ogromnej pracy. (Tę motywację stosuje NFZ, czołowy reprezentant III RP).

Vote up!
0
Vote down!
0

Muldi

#278869

Dziekuję za tekst. Bez wątpienia ludzie tak nienawidzili Niemców (albo niemców), że wypatrywali powstania jak kania dżdżu. Mój małoletni Ojciec - gdy usłyszał pierwsze strzały i huk zaczynał narastać - modlił się, żeby przypadkiem ten huk nie ucichł...

Osobną sprawą są natomiast kwestie strategii dowództwa. Słyszałem - poprawcie mnie, jesli się mylę - że Warszawa była ogołocona z broni, bo dowództwo oddało całą broń na potrzeby akcji "Burza". Czy można sobie wyobrazić wariant, że Burzy by nie było, ale za to byłoby powstanie, lepiej uzbrojone i lepiej zaplanowane?

alchymista
===
Obywatel, który wybiera królów i obala tyranów
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

Vote up!
0
Vote down!
0
#278874

Poprawiam, nie całą. ;-). Nieco. A PW można uznać za fragment "Burzy". Kluczowy. ;-)

Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0
#278876

Polecam felieton Waldemara Łysiaka w ostatnim Uważam Rze. I mniej emocjonalne podejście do kwestii Powstania Warszawskiego. Nie ma, o ile wiem, dowodu, że Warszawa zostałaby zniszczona, a 200 000 mieszkańców zabitych. Warto pamiętać, że polegli powstańcy to była elita narodu, której brak odczuwamy do dzisiaj. A politycznie i militarnie Powstanie Warszawskie było klęską. Co nie zmienia faktu, że tym, którzy w nim walczyli się cześć i chwała. Inaczej należy traktować tych, którzy są odpowiedzialni za jego wywołanie. Bo kto tak naprawdę na jego wybuchu skorzystał?

Vote up!
0
Vote down!
0
#278920

bo właśnie sobie uświadomiłam, że to dzięki nim zagłębiłam się w temat PW i zrozumiałam, czym ono było i czym jest. I że to m.in. dzięki PW Polska ciągle jeszcze jest Polską. Wielowiekowa walka o jej zlikwidowanie oczywiście nie ustaje. Na szczęście mamy wzorce i NIKT nam ich nie odbierze.

______________________________________________

Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

Vote up!
0
Vote down!
0

 
______________________________________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

#278925

Dokładnie tak, Aniu.
Dopóki będą pojawiać się zadaniowe "liczydła" i "kalkulatory", niezdolne rozumieć takich wartości jak wolność, tożsamość narodowa, honor i godność ludzka, jak mity narodowe scalające naród i pozwalające mu przetrwać, dopóty zawsze będą też odzywać się ludzie, dla których wymiar Powstania Warszawskiego nie zasadza się w liczbach ani kalkulacjach.

Vote up!
0
Vote down!
0
#278929

No i przez ten wpis nie popiszę się już na ten temat na niepoprawnych :p

Dominik C

Vote up!
0
Vote down!
0

Dominik Cwikła

#278940