Z zimną krwią

Obrazek użytkownika seawolf
Blog

Jak wiadomo tym, którzy czytają moje felietony w miarę regularnie, nigdy ani przez sekundę nie wierzyłem z autentyczność „secesji” Janusza Palikota z PO, teatralność i to taka raczej z prowincjonalnych teatrzyków, nie sceny Teatru Narodowego, aż biła w oczy. Przy całej swojej pogardzie dla tego człowieka, muszę przyznać, niechętnie, ale muszę, pomysł był udany, choć widać też coraz wyraźniej, że nie aż tak bardzo udany, jak się początkowo wydawało. Palikot przeszarżował i spowodował, że następuje po prostu przesyt tego chamstwa, tego cwaniactwa, tej hucpy, tego wyrachowanego cynizmu. Palikot zasłużenie dzierży miano najgorszej szumowiny polskiej sceny politycznej, cynicznego nihilisty bez jakichkolwiek przekonań, czy wartości, podporządkującego wszystko, co robi taktyce walki politycznej i nie mającego żadnych zahamować, czy ograniczeń etycznych, moralnych, światopoglądowych, czy jakichkolwiek innych, a jednocześnie, co bardzo ważne, pewnej bezkarności, nieważne, co by nie powiedział, czego by nie zrobił i jakich przekrętów by się nie dopuścił.

Nie trzeba być geniuszem dedukcji, by rozumieć, jakie siły stały i stoją za tą niezwykłą karierą. Wystarczy prześledzić, jak zaczynał, jak się rozwijał jego biznes i kariera polityczna, by instynktownie wyczuć, że takie przypadki w przyrodzie nie występowały. To znaczy w stanie wolnym, bo w stanie kontrolowanym i sterowanym, to i owszem, bardzo licznie występowały. Aż zbyt licznie.

Ekipa Tuska, czy też może raczej ekipa, której Tusk jest słupem wystawionym przed kamery, jest koszmarnie nieudolna we większości tego, co robi, poza znajomością technologii sterowania tłumami, wpływania na ludzkie opinie i umysły. Nie dlatego, by byli jakimiś geniuszami, ta wiedza jest po prostu w książkach i podręcznikach, po prostu dostali do swej dyspozycji nieograniczone środki i większość mediów na swoją wyłączność.

To na takiej zasadzie Palikot, w istocie drętwy, jak koc lipowego drewna i lotny, jak beczka melasy został inteligentnym i dowcipnym luzakiem. Zresztą, na dokładnie takiej samej zasadzie Kwaśniewski był wysoki i wykształcony. Poważnie, pamiętam sondaż, w którym był uznany za wyższego od dwumetrowego Olechowskiego i bardziej wykształcony ( fałszywy magister) od doktora Krzaklewskiego. Więc, jak się chce i jak się ma środki, to wszystko można. I w dobrą i złą stronę. Można uczynić Kaczyńskich niewypowiedzianie śmiesznymi z powodu swego wzrostu, zupełnie nie czyniąc śmiesznymi Miedwiediewa, czy Sarkozego, o podobnych gabarytach. Na podobnej zasadzie kupujemy proszek A, a nie kupujemy proszku B, albo idziemy do tego banku, a nie do tamtego po kredyt. To wszystko są te same metody, te same technologie, ten sam przemysł.

Zwróćmy uwagę na Żyrynowskiego. Miałem okazję oglądać go w rosyjskiej telewizji i to wielokrotnie. I powiem wam, on jest naprawdę niezwykle sugestywny, niezwykle charyzmatyczny. Palikot, to przy nim śmiech na sali, drętwiak. Żyrynowski jest psycholem, seksualnym maniakiem i posiada zdolność kontrolowania swoich niepohamowanych wybuchów wściekłości na poziomie Niesiołowskiego, czyli żadnym. Ale to inna sprawa. To akurat nie jest takie niezwykłe. Dla elektoratu, który obsługuje w ramach podziału pracy to nie ma znaczenia. Dokładnie taki sam elektorat obsługuje w Polsce Palikot. I dokładnie taką samą rolę w polityce odgrywa. Tak, jak w boys-bandach jeden jest miły, a drugi czupurny i zbuntowany, trzeci jest słodki, a czwarty prostacki, jeden jest blondynkiem, a inny ma dredy, żeby każda nastolatka znalazła swojego wymarzonego, żeby się potem miotać niespokojnie w mokrej pościeli, tak i w polityce, Gowin, na przykład jest dla jednego segmentu, a Palikot dla innego, ale grają w jednej orkiestrze i podrygują przy tej samej batucie (no, tu raczej nikt się nie miota w mokrej pościeli).

Jak armia ciągnęła drogą, to przeplatali się ułani z huzarami, grenadierzy z fizylierami, armaty oblężnicze z konnymi, ale wszystko szło w jedną stronę, tak, jak, co prawda z coraz większym mozołem, brnąc w błocie i utykając na popękanych od nowości autostradach maszeruje tak zwany „projekt PO”, zaplanowany wiele lat temu i przeprowadzony z wojskową konsekwencją. Bo i przez ex-wojskowych, to i niby jak inaczej.

Żyrynowski wyczynia najdziksze swawole, miota obelgami, oblewa wodą, skacze, klnie, wypowiada głośno rzeczy, o których „prawdziwi” politycy tylko myślą. Ale, niezależnie od ilości obelg i wyzwisk, nigdy nie głosował przeciwko rządowi w żadnej ważnej sprawie. W żadnej ważnej, bo, oczywiście, od czasu, do czasu musi się uwiarygodnić, wiadoma rzecz. Czy coś nam to przypomina? Bo mnie owszem.

Palikot był użyty, z pełną premedytacją i w sposób stuprocentowo zaplanowany do najbrudniejszej walki politycznej, plugawienia, poniżania, ośmieszania, obdzierania z godności, do ataków personalnych, obrażania i prowokowania, do grania na najniższych ludzkich instynktach. A przede wszystkim do robienia tego w taki sposób, by Tusk był czysty, by mógł z zatroskaną miną ubolewać nad upadkiem jakości polemiki i nawoływać, by „obie skrajne strony”, Palikot i Kaczyńscy się opamiętali. Bo on, w centrum, zajmuje się budową stadionów, mostów i szkół, odganianiem fal powodziowych, co to, wbrew Panu Prezydentowi nie chciały spływać do morza. Może Tusk nie z tej strony się namarszczał i nadymał i powodował przez to dodatkowe spiętrzenia.
Ten schemat był motywem przewodnim jego expose- spokojny rząd w centrum i zwalczające się extremizmu z lewa i prawa. Fałsz tej konstrukcji aż bije w oczy, choć, jak widać z wyników wyborów, nie wszystkich. Zadaniem Palikota było i jest prowokowanie konfliktów o wszystko, by odwracać uwagę od rzeczywistych problemów, afer i kompromitacji rządu, a przy tym podsycać fałszywy obraz opozycji.

Dla każdego powinno być jasne, że incydent w Sejmie był drobiazgowo zaplanowany i sprowokowany, by odwrócić uwagę od zasadniczej sprawy emerytur, których rząd nie jest w stanie obronić w żaden sposób. W żaden, poza Palikotem prowokującym opozycję i robiącym maksymalnie dużo hałasu, nawet za cenę kompromitacji. To wykalkulowany koszt, dla jego elektoratu to nie szkodzi, a dla nas i tak jest skończony do końca świata i dzień dłużej. Każdy, kto będzie ubolewał nad „emocjami”, będzie grał w tej samej orkiestrze. Nie było tam żadnej emocji, tylko zaplanowana akcja, by te emocje właśnie wywołać - u Jarosława Kaczyńskiego. Nikt nie może pozostać spokojny, gdy rani się jego uczucia do zamordowanego brata, gdy krzyczy się, że posłał go na śmierć, powtarzając, mimo wielokrotnej i ostatecznej kompromitacji pierwszą, najwcześniejsza, ale i nie ostatnią FSBowska wrzutkę. Wszystko po to, by Tusk mógł z zatroskaniem powiedzieć, że „źle się stało, że sprawa, która wymaga bardzo poważnej debaty i refleksji, zamieniła się - nie pierwszy raz - w pyskówkę pomiędzy panami Kaczyńskim i Palikotem. W Sejmie powinniśmy rozstrzygać o rzeczach ważnych, nawet, jeśli są bardzo trudne, a nie być mimowolnymi uczestnikami wyzwisk, obelg”.

Jednym słowem powrot do starego schematu, starej kliszy- wpychanie opozycji w zwarcie z clownem, jak na rynku w walkę z wioskowym głupkiem z gównem na patyku.

Bezczelny, cyniczny, fałszywy, polityczny szuler Tusk ma czelność ubolewać, że: „jeżeli, niestety, można zwyzywać konkurenta politycznego od najgorszych i robi się to systematycznie od wielu miesięcy, to to powszednieje i co będzie następne, jakiego typu narzędzi ci najbardziej radykalni politycy będą chcieli użyć, żeby zrobić wrażenie?” Ano, panie Tusk, można, można posunąć się dalej, zrobił to członek PO Ryszard Cyba. I proszę mnie nie prostować, że „były członek”. Proszę pokazać uchwałę wykluczającą go z PO za niepłacenie składek. Nie ma takiej, zwłaszcza, że przecież spłacił zaległe składki. Aportem.

Zachęcam do czytania felietonów w „Gazecie Polskiej Codziennie” i Freepl.info

http://freepl.info/seawolf
http://niepoprawni.pl/blogs/seawolf/
http://niezalezna.pl/bloger/69/wpisy
http://seawolf.salon24.pl/

Oraz w wersji audio tutaj:
http://niepoprawneradio.pl/

Brak głosów

Komentarze

Wilku, na marginesie Twojego tekstu pozwolę sobie na dwie uwagi:

Teatralność bydlaka nie pochodzi ani ze sceny narodowej, ani ze sceny prowincjonalnej. Ona pochodzi ze sceny awangardowej i eksperymentalniej. Monika Kubat, jago druga żona to osoba związana z Gardzienicami. Warto docenić jej wpływ na małżonka, a nawet uważnie mu się przyjrzeć.

Druga osoba w otoczeniu bydlaka, której warto się uważnie przyglądać to Andrzej Rozenek. Absolwent Urbana University ;-) i najmłodszy chyba gość Klubu Waładjskiego. Może nie reżyser, ale asystent reżysera...

Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0
#254120

 między Palikotem a Samoobroną jest czytelna....ALE o ile Samoobrona w początkowym okresie "urosła" na podłożu autentycznego buntu chłopskiego przeciw niesprawiedliwości a potem była manewrowana przez "doradców", to ruch bimbrownika od startu jest inspirowany przez pułkownika...To jest załosne, ze ABW pozwala na taką ingerencję i mozna to tłumaczyć jedynie wygodą neopezetpeeru....Lub strachem, ale po Smoleńsku nalezy spodziewać się wszystkigo, wybrali drogę, a ta jest w jedną stronę. Odebranie władzy moze okazać się tak proste jak w Rosji, nie wazne kto głosuje, ale kto liczy głosy. Nalezy, tak mi się wydaje, zaktywizować niepoprawne wydawnictwa, dotrzeć z nimi do Polaków, a to najprościej przez Kościół, bo przyznanie TRWAM miejsca na multiplexie moze okazać sie bardzo daleką przyszłością. Przyzwyczajenie jest drugą naturą człowieka i jezeli po n.p. niedzielnej Mszy Św. będzie mógł liczyć na podaz rzetelnej informacji to to juz będzie wcale niemałym sukcesem...Jak na razie nie widzę innej drogi, by rzetelnie informować Polaków o tym co się dzieje w kraju i nie tylko...A to jest walka o umysły, którą nalezy zacząć juz teraz, by nie obudzić się z ręką w nocniku....

Vote up!
0
Vote down!
0
#254136

Analogia - generalnie - jest chyba uzasadniona. Polemizowałbym ze szczegółami ;-), ale nie to wydaje się najistotniejsze ;-)

Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0
#254138

Gratuluję syntezy.

Vote up!
0
Vote down!
0

Muldi

#254320

Dzięki za artykuł,Seawolfie - jak zwykle super.

Pytanko tylko mam, które być może powinno być zadane publicznie temu osobnikowi z Biłgoraja: skąd on wiedział do przodu, że Jarosław Kaczyński wysłał swojego brata na śmierć?  .

 Pozdrawiam serdecznie.

Vote up!
0
Vote down!
0
#254450

Właśnie!
Chyba coś napiszę na ten temat.

Pozdrawiam ;-)

seawolf

Vote up!
0
Vote down!
0

Pozdrawiam ;-) seawolf

#254480

Pieprzycie Ofiarom!, Pieski Osiusiane, Powiedzcie Otwarcie!, Potulne Owieczki (w rękach Rosji), Pierniczycie Oczywiście!, Pokradnijcie - Otrzymacie!, Prywatyzatorzy Ojczyzny, Purpurowe Obłoki, Przyjęliście Okupy!, Proście Ochłapy!, Przemienieni Ofiarozdziercy, Platforma Obłąkanych, Psychicznie Opętani, Pospolici Omamiacze, Pojazd Oszustów, Piwosze Obrzydliwi, Popychadła Obrazkowe, Pijani Oczywiście, Popsuliście Ojczyznę, Potajemni Osłabiacze, Przygadani Oligarchom, Psujecie Otoczenie, Podstępne Obijoboki, Politycy Osiedlowi, Prześladowcy Okrutni, Pospolite Omamianie, Pfujjj Ojczyznobijcy, Próźni Oszustotwórcy, Próżne Ogryzkojady, Pragnący Otumanić, Plujący Oszczerstwa, Portmonetki Okradający, Przygniatające Oblodzenie, Przeminie Oczywiście, Producenci Obijoboków, Posyłający Ochraniaczy, Pogańscy Osiedleńcy, Pojedynek Oranyboskie!, Pijani Obieżyświaci, Pomiatający Oskarżyciele, Poselstwo Otumanionych, Pikieta Oskalpujących, Piłateria Oczywista, Produkcja Oskarżonych, Posągi Odpadkowe, Potajemnie Obrzezani, Premasońscy Ogniomistrze, Pielgrzymi Obczyźniani, Plujący Omamiając, Prezentacja Ogryzitrupków, Pochlebiający Ojcobójcom, Pogłaskający Opryszków, Pustoszący Owieczki, Przygważdżający Ofiary, Przemienieni Organowładcy, Przestarzejący Osiwieni, Przelinione Okularniki, Przedsprzedaż Orderów, Poważnie Osmoleńszczeni, Palikotylioneria Onanizujących

Oj, zbiera się na litanię — kto da więcej!

Szczęść Boże!

redaktor Roland von Bagratuni Budapeszt - zweryfikowany inwalida wojenny 1956, opozycjonista - wróg czerwonych nazistów

Vote up!
0
Vote down!
0

Szczęść Boże!

redaktor Roland von Bagratuni Budapeszt - zweryfikowany inwalida wojenny 1956, opozycjonista - wróg czerwonych nazistów

#254747