Czy lemingom zaczyna coś świtać w główkach?

Obrazek użytkownika KP
Kraj

Nie mógł się dzisiaj mój sąsiad leming nadziwić, że obecna władza mogła aż tak spartolić przygotowania do mistrzostw w piłce kopanej. Dobrze mnie zrozumcie, kochani niepoprawni: on z góry zaakceptował pewien poziom korupcji, oszustw, kolesiostwa, kręcenia lodów i beznadziejnych chałtur, ale nie sądził że poziom degrengolady osiągnie "aż taki poziom".

Dla niego było oczywiste, że najpierw nachapać się muszą platfusy i ich kolesie, a dopiero potem lud polski mniej wartościowy. Ale miał nadzieję, że ochłapy kolejny raz wystarczą na zapełnienie żołądka i trochę zabawy. W jego oczach platfusy miały święte prawo robić przekręty, ale tak żeby jeszcze szarakom starczyło.

A tutaj nagle okazuje się, że właśnie dla zwykłych szaraków już nie starcza, że kolesie przy okazji "modernizacji" naszego nieszczęśliwego kraju zdążyli się nachapać, ale już dla podwykonawców i robotników kasy nie starczyło.

To, że nowo budowane autostrady będą się zapadać, pękać, a wiadukty zawalać, było dla niego oczywiste, do refleksji skłonił go dopiero - podobnie jak w przypadku oszustwa emerytalnego - widok pustej michy. Dopiero jak go przegonili spod pańskiego stołu, bo już nawet ochłapów dla wszystkich nie starcza, otworzyły się lemingowi oczy.

Dla mnie nauczka, że materiał narodowy urabiać trzeba systematycznie, bo zaniedbany popada w stare nawyki. Już sąsiad zdążył prawie zapomnieć o oszustwie emerytalnym Tuska, z letargu mentalnego wyrwał go dopiero mój nieprzyzwoity rechot na wiadomość że na narodowym pozawalały się jakieś sufity.

No więc kolejna lekcja odrobiona: tłumaczyłem dziś lemingowi, że Polska nie jest modernizowana, bo własnie taki jest plan i założenia. Polska ma pozostać biedna i zacofana, bo taki jest plan działania naszych prawdziwych zarządców i właścicieli. Polska ma pozostać skansenem Europy, bo taki jest interes obecnej władzy.

A plan długofalowy jest następujący, objaśniałem sąsiadowi:

1. Doprowadzić do trwałego infrastrukturalnego upośledzenia Polski. Jeśli koszty budowy nowoczesnej kolei i dobrych dróg, czy innej infrastruktury będą przekraczały jakiekolwiek rozsądne wymiary czasowe i finansowe, to Polska zostanie w końcu spisana przez bardziej rozwinięty świat na straty, to znaczy będzie uznawana za ziejącą chaosem i bezprawiem czarną dziurą w środku Europy i społeczeństwem trwale niezdolnym do zorganizowanego wysiłku i celowego rozwoju. Inaczej mówiąc: wrzodem na dupie Europy, bez szans na wyleczenie i przeznaczonym do chirurgicznego usunięcia.

2. Żadna czarna dziura w środku kontynentu istnieć nie może. A skoro Polacy są niezdolni do podtrzymania zupełnie podstawowego poziomu cywilizacyjnego, na przykład zapewniając szybki tranzyt przez swój kraj, to poziom ten musi zostać zagwarantowany przez siłę zewnętrzną.

3. Likwidacja państwa polskiego i wymazanie go z mapy Europy na razie nie jest możliwe. Samo istnienie Polski gwarantuje przewidywalność tego region Europy. Należy więc maksymalnie skompromitować państwo polskie, wykazać jego fasadowość i udowodnić że nie warto takiego państwa bronić, przede wszystkim, w oczach samych Polaków. Należy także pokazać całemu światu, że państwo polskie samo w sobie niczego nie gwarantuje, a wręcz przeciwnie, samo powoduje chaos, toleruje bezprawie i lepiej dla wszystkich będzie jeśli takie państwo zniknie, a ludność tubylcza zostanie zagospodarowana przez narody bardziej wartościowe.

4. Ewentualnie należy w krótkim czasie doprowadzić do tak ogromnych tragedii, chaosu i paniki, że będzie mogła nastąpić prewencyjna likwidacja państwa polskiego "dla dobra" samych Polaków, którzy - jak to dzicz - nie potrafią np. wykryć terrorystów na stadionach, ochronić zagranicznych VIP-ów i własnej ludności cywilnej.

Brak głosów

Komentarze

 Ale jeśli się temu przyjrzeć bez filtru "tuziemstwa" to wcale nie aż tak bezsensownie!

Wielu oczywiście powoła się na bzdurność wszelkich teorii spiskowych itp. itd., ale  bez tego bagażu indoktrynacji  ( tylko jak im to powiedzieć skoro oni mocno wierzą że to właśnie inni są produktami PR!)   można łatwo ten okres skojarzyć z przedrozbiorowym!

Analogi aż nadto! 

Niech jeszcze obetną do końca historię by młodzież już nigdy nie usłyszała "nienowoczesnego" i "bogoojczyźnianego" kłamstwa o wspaniałej i silnej Polsce,  o nikomu niepotrzebnym zaściankowym patriotyźmie i można śmiało mówić o adaptacji europejskiej na oczekiwanym poziomie bezpaństwowego, bezideowego i pozbawionego kręgosłupa etycznego wyrobnika.

 

Pozdrawiam 

Vote up!
0
Vote down!
0
#253560

Coś świtać zaczyna- zauważyłam po swoim chłopaku. Jednakże proces ten przebiega bardzo powoli. Dalej uważa, że GWno to najlepsza i najbardziej obiektywna gazeta w Polsce...
Pański tekst trafia w samo sedno :) To wszystko stanie się szybciej, niż nam się wydaje...

Pozdrawiam serdecznie

Vote up!
0
Vote down!
0
#253563

Landryno! Ja rozumiem, serce nie sługa, ale...może Ty się zastanów? :-)))

Vote up!
0
Vote down!
0
#253566

Oj, ile razy ja się już zastanawiałam. A ile razy się z nim o to kłóciłam- nie idzie zliczyć. W każdym razie sprowadzam go na dobrą drogę, tak mi się przynajmniej wydaje :) Prawdziwym wyzwaniem będą moi teściowie...

Pozdrawiam serdecznie ;)

Vote up!
0
Vote down!
0
#253597

Rób, co możesz!!! ;-)))
Pozdrawiam serdecznie :-)

Vote up!
0
Vote down!
0
#253599

...miała narzeczonego po tzw. POstępowej stronie mocy.
Razem działaliśmy wywrotowo w necie jako "warchoły" medialne:D
Niestety dziewczyna zniknęła z sieci i chyba nie dlatego, że chłopak był zazdrosny...
Landryno uważaj by Cię nie przerobiono na "krówkę" :D
Pozdrawiam:)

Vote up!
0
Vote down!
0
#253603

Sądząc po znanych mi tekstach i komentarzach @Landryny...da radę! :-)))
Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0
#253604

Też w to wierzę, choć "H...." również była dziewczyną z.....ikrą? :)

Vote up!
0
Vote down!
0
#253605

"H"??? Myślałem o lol&LOL... :-)))Z ikry...astrachańska...:-)))...

Vote up!
0
Vote down!
0
#253606

Prędzej ja ich przerobię na mielone, niż oni mnie na krówkę ;D

Również pozdrawiam :)

Vote up!
0
Vote down!
0
#253748

Bardzo celne wnioski. Też sądzę, że chodzi o degradację Polski na wszystkich poziomach. O wzmocnienie stereotypu o Polakach nie umiejących się rządzić i niezdolnych do działania zorganizowanego i perspektywicznego. Krótko mówiąc o zniszczenie Polski.
Punkt 2. niestety aż do bólu prawdziwy. Pamiętacie to wołanie do Berlina o większą aktywność? (cytat w miarę wierny: "mniej boję się niemieckiej potęgi niż niemieckiej bierności"- to z Radusia S. -naszego pełzaczka gruntowego, podobno bojownika afgańskiego- może właśnie wtedy doszedł do perfekcji w czołganiu i teraz kontynuuje te umiejętności w sposób daleko bardziej doskonały)
Lemingi, dopóki nie dostaną po kieszeni, nie zaczną myśleć. Niestety, PAŃSTWO - mają głęboko w nosie, schodząc do poziomu, nawet nie- organizacji plemiennej (bo prymitywne plemiona zauważyły, że warto się organizować).
Zmanipulowani do granic przez GW. Wstają rano , idą do kiosku... żeby się dowiedzieć co sądzą na dany temat.
Oni NIE CHCĄ myśleć, bo to zakłóciłoby ich percepcję świata. Dla nich grilowanie jest najważniejsze, no i pucowanie autka oraz płytek w salonie... kuchennym ... ;)

Vote up!
0
Vote down!
0
#253863