Nie tylko G.graSS nadal pozostaje ssmanem! Bufetowa hgw PO uszy w ZSRR! A stacja Włoszczowa wybroniła się sama!

Obrazek użytkownika antysalon
Kraj

Busola moralna lewicy- były panzer z waffen ss przez sześćdziesiąt lat ukrywał swoją ochotniczą służbę z elitarnej jednostce Hitlera!
Do waffenn ss, do lotnictwa, na UBott'y nie brano byle kogo, nie brano z ulicy!
G. Grass od młodych lat już bębnił Adolfowi.
Potem stał się ulubieńcem nie tylko niemieckiego czytelnika.
Pokochali go nawet gdańszczanie do tego stopnia, że został ich honorowym obywatelem.
Środowisko Huelle i Tuska całe dekady dopieszczało byłego ssmana!, który w Gdańsku ma swoje ławeczki.
Przeszłość noblisty jako ochotnika ze zbrodniczej formacji
Adolfa Hitlera była szokiem dla całej zachodnioeuropejskiej lewizny.
Ba!
Nawet L. Wałęsa TW Bolek się żachnął i oświadczył, że zrezygnuje z honorów obywatela Gdańska, ale na tym się skończyło!
Dzisiaj były ssman poucza Izrael!
Trzeba mieć naprawdę dużo bezczelności, tupetu, aby b. ssman ochotnik Adolfa pouczał Żydów bez względu na w jakiej sprawie!
I doczekał się należnej mu odprawy!
Nie tylko jest non grata dla państwa Izrael, ale co więcej Żydzi domagają się odebrania mu Nobla!
Polski salon skonsternowany!
Przyczaił się i Michnik!
Ot i zagwozdka!!!!

ZSRR znów żyje dzięki hgw.
ZSRR czyli Zniczowe Siły Szybkiego Reagowania( zapożyczyłem od Łukasza Warzechy(Siły Szybkiego Zniczowego Reagowania z jego dzisiejszego felietonu w Rz.)
Tak prezydent stolicy nie od dzisiaj jest pieprzna w swoim zachowaniu!
To klasyczny przypadek zachowania ludzi ze stajni Lecha Wałęsy, z bolkowego chowu!
Onegdaj wyciągnięta z jakiegoś zakamarka, z kanciapy warszawki przez b. prezydenta i awansowana do dzisiaj służy wiernie!
I to jak!
Jest zdolna do każdej podłości, czego potwierdzeniem jest jej reakcja-zgazowanie kupców.
Potwierdza to już drugi rok wrednym zachowaniem nie tylko w miesięcznice i rocznice "katastrofy" smoleńskiej!
To POstać na wskroś odrażająca nawet jak na główne rozdanie partii Tuska.
10 kwietnia już ok 22 jej służby czekały , aby za chwilę wyrzucić ustawione przez Polaków jeszcze palące się znicze do kubłów na śmieci!
Czekistka jak się patrzy!
Zdolna czekistka nie ma co!

Rok 2006!
Wielkie wycie michnikowego GWna, wielkie wycie pałkarzy PO!
Poszło o przystanek pkp we Włoszczowej, przypisywany zabiegom śp Przemysława Gosiewskiego, ówczesnego wicepremiera w rządzie PiS.
Wyli i krzyczeli, że to piramidalna bzdura!
Pałkarze PO, GWno czerskie, tvn, polsat i skumane z nimi pozostałe łżemedialne przystawki wszyscy razem kpili, że
pociągi szybsze od zwykłych zatrzymują się na stacji Włoszczowa!
I????
Pomysł świetny!
Bingo!
Włoszczowa-Północ sprawdza się jako przystanek kolejowy.
Maciej Dutkiewicz z PKP Polskich Linii Kolejowych.
"Tym pociągom TLK i IR nikt nie kazał się we Włoszczowie zatrzymywać. Robią to, bo jest popyt na przewozy "
Tylko PKP Intercity sprzedaje dziś prawie 30 krotnie biletów!
A Regionalne jeszcze więcej!
" Włoszczowa to stacja, na której występuje stały przyrost pasażerów" to słowa prezesa PKP Intercity Janusza Malinowskiego.
Wzrost liczby pasażerów idzie w parze ze zwiększaniem liczby połączeń i poprawie godzin kursowania przez IC, Regionalne a parking przy PKP Włoszczowa to już niemal Park & Ride- tam samochody zostawiają pasażerowie z miejscowości w promieniu 50 km.
"Ta stacja to dla nas okno na świat. Dzięki niej szybko można się stąd dostać do Warszawy, Krakowa, Katowic"- burmistrz Włoszczowy Bartłomiej Dorywalski.
Ten skromny peron Włoszczowa-Północ za niecały milion zł to świetny pomysł.
Jedyna stacja na CMK, na której zatrzymują się pociągi pasażerskie, to skrzyżowanie linii CMK Warszawa – Kraków – Katowice ze szlakiem PKP nr 61 – między Częstochową i Kielcami.
Wydatki na ten peron już dawno się zwróciły!
Inwestycja trafiona!
Podobne Włoszczowę, stacje niby w polu mają Niemcy i Francuzi!
A;e tam nikt nie wył, gdy je budowano, gdyż nie maja Tuska, Niesiołowskiego i tak łżemedialnych GWien jak w Polsce!!
Niebawem pkp na CMK być może uruchomi kolejny taki przystanek w Opocznie?
Taki przystanek marzy się też mieszkańcom Grodziska Mazowieckiego, ale znając wydolność umysłu marszałka Struzika wątpię czy regionalne Koleje Mazowieckie dostaną na to środki.
Wykpiwany przystanek we Włoszczowej jest kolejnym praktycznym pomnikiem nie tylko śp P. Gosiewskiego!

pzdr

Brak głosów

Komentarze

nigdy dość przyzwoitości i honoru

Rola wymarzona dla polityków PiS przy każdej dyskusji w studio czy wywiadzie ,bez przerwy wypominać każdemu z PO jak się rechotali i pastwili na panu Gosiewskim.

Vote up!
0
Vote down!
0

nigdy dość przyzwoitości i honoru

#244112

Za głos w sprawie GraSSa.

Włoszczowa - za jazgot przeciw tej stacji, o ile się nie mylę, żadna qrwa nie przeprosiła ?

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart

Vote up!
0
Vote down!
0

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart

#244165

Tako oto kpiła towarzyszka etyk dr habilitowana na łamach
czerskiego michnikowego GWna:
"Pociąg nagle się zatrzymał. To nie była awaria lub remont szyn. To Włoszczowa. Wszyscy rzucili się do okien. Reakcja była natychmiastowa i tak jednoczesna, że między anonimowymi pasażerami pojawiło się rozbawienie, a wraz z nim nić porozumienia. Wszyscy otworzyli okna i zaczęli obserwować ruch pasażerów. Wysiadła jedna osoba i wsiadła dwójka. 'Pewnie dowożą ich z Krakowa, żeby był ruch' - powiedział jeden pan. Inny zaczął wyliczać koszt kostki bauma, którą wyłożony był elegancki peron.

Krótka dyskusja o cenach materiału i robocizny przerodziła się jednak szybko w dyskusję polityczną, a nawet etyczną. Ktoś bowiem zauważył, że nawet jeśli kolej ponosi straty spowodowane zatrzymaniem ekspresu na pustej niemal stacji, to wynagrodzeniem natury moralnej jest fakt, że ktoś, jakiś włoszczowski pasażer, trafi do swojej rodziny. 'Nie szydźmy z cudzej radości' - konkludował. Inny zwrócił uwagę na problem sprawiedliwości, no bo niby dlaczego jedni mają być być lepsi od innych tylko dlatego, że urodzili się tam, gdzie wicepremier Gosiewski? Ktoś trzeci dorzucił wątki metafizyczne, mówiąc o przypadkowości losu i niemożności powszechnej i bezstronnej dystrybucji dóbr. Pani z końca wagonu zaczęła narzekać na arogancję władzy i żalić się, że zaczynamy przypominać republikę bananową. Większość się z nią zgodziła, a jeden pasażer zadał fundamentalne pytanie, gdzie są ci, co na ten PiS głosują, bo on nie zna nikogo takiego.

Pociąg dostojnie ruszył, pasażerowie wrócili na swoje miejsca, a moja współpasażerka zaczęła się zwierzać swojej koleżance, że zawsze ilekroć jedzie pociągiem relacji Kraków - Warszawa, przypomina jej się wierszyk, którego uczyły się wszystkie dzieci w PRL-u. Wstydliwie, szeptem zaczęła go recytować: "Na małej stacji w wiosce Poronin, gdy pociąg stanął wśród zgrzytu szyn, wysiadł z wagonu ojciec, a po nim raźno na peron wyskoczył syn...". W przedziale zrobiło się zabawnie i sympatycznie, dyskusja polityczna z silnymi elementami komparatystyki historycznej trwała aż do Warszawy. No i proszę, w IV RP można jednak debatować. Dziękujemy ci, premierze, za Włoszczowę!"

W Poroninie na leszczynie wiszą zdarte gacie po Leninie.
Powiewają w lewo, prawo a Magda Środa bije brawo!
To dla równowagi, w tej samej poetyce! i środku wyrazu tez te same!

pzdr

Vote up!
0
Vote down!
0

antysalon

#244485

że cała ta rozmowa między pasażerami odbyła się wyłącznie w głowie biednej pani docent (co słusznie zuważyłeś).

Pozdrawiam.

Oczywiście 10/10.

Vote up!
0
Vote down!
0
#244577