DWIE KATASTROFY

Obrazek użytkownika JacekSwiat
Kraj

Dwa lata. Trudno uwierzyć, że tak wiele czasu minęło od chwili, gdy ze Smoleńska nadeszła ta straszna wiadomość. Tyle się wydarzyło przez ten czas, a mam wrażenie, jakby to było przed paroma dniami. Z jednej strony jest czysto osobisty ból, który będzie mi towarzyszyć już zawsze. Z drugiej – tak jak przed dwoma laty bez odpowiedzi pozostaje pytanie: dlaczego?
Dziś już wiem, że Smoleńsk to nie jedna, ale dwie katastrofy. Pierwsza przyniosła śmierć prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu i wszystkim pasażerom samolotu 101. Druga katastrofa miała miejsce trzy dni później, gdy rząd Donalda Tuska zrezygnował z uczciwego dochodzenia przyczyn i przebiegu dramatu oddając całą inicjatywę Rosjanom. To była katastrofa jeszcze większa. katastrofa państwa polskiego.
Nie trzeba być ekspertem, by wiedzieć, że dwa lata to wystarczająco dużo, by wyjaśnić przebieg wydarzeń. Nie trzeba eksperta, by wiedzieć, jak należy badać przyczyny takiej katastrofy, jakie czynności należy podjąć.
Dziś – po dwóch latach – nie wiemy nic na pewno. Są hipotezy, są teorie, są cząstkowe badania. Ale nie ma żadnej pewności, co się naprawdę wydarzyło. Pewne natomiast jest tylko jedno. Sposób w jaki instytucje naszego państwa prowadzą dochodzenie jest niebywałym skandalem, jest hańbą, jaka nie mieści się w głowie każdego uczciwego człowieka. W Polsce rządzonej przez Donalda Tuska poważniej traktuje się wypadek pijanego rowerzysty niż katastrofę, w której zginął prezydent państwa.
To nie jest błąd czy niedopatrzenie. Choć i one byłyby wystarczającym powodem, by ten rząd rozgonić na cztery wiatry. To coś znacznie gorszego – to zła wola.
Dlatego nadszedł czas, by powiedzieć i wykrzyczeć – dość! Polska nie będzie normalnym, uczciwym i poważnym państwem pod rządami Tuska, jego partii i bandy klakierów. Ta ekipa musi zniknąć raz na zawsze z polskiego życia publicznego. Razem ze swoimi zakłamanymi elitami i stadem propagandystów zwanych z przyzwyczajenia dziennikarzami.
Te dwa lata były wystarczającą próbą naszej cierpliwości.

Jacek Świat

Brak głosów

Komentarze

Dziękuję za nazwanie rzeczy dosłownie i jednoznacznie. Już najwyższy czas przestać się bawić w półsłówka i niedomówienia. Trzeba mówić wprost. Jeżeli ktokolwiek się nie zgadza, to niech poda konkretne argumenty, że było inaczej. Dotąd wiele osób nieśmiało wyrażało "przypuszczenia". Przyszedł czasn na mówienie wprost. Konfrontacja Ewy Kopacz z faktami na podstawie sekcji ekshumowanych osób powinna zacząć przedstawianie zarzutów kłamstwa skierowanych personalnie. Tutaj nie ma wątpliwości co do złych intencji. Stanowisko (tymczasem) Marszałka Sejmu w niczym nie przeszkadza. W cywilizowanych krajach nawet Prezydenta można zmusić do podania sie do dymisji. Przyszła pora, żeby brać od nich przykład.

Vote up!
0
Vote down!
0

Anka1

 

#243611

Całkowita zgoda co do treści i wniosków zawartych w notce. Od dłuższego już czasu namawiam do nazywania rzeczy po imieniu. Do konfrontacji prawdy z kłamstwami, a często i oszczerstwami. Nie można zezwalać na spokój dla kłamcy. Nie można tolerować obsadzenia drugiego stanowiska w państwie człowiekiem kłamiącym w żywe oczy. Vide Kopaczowa. Ważne osoby w państwie nie mają prawa zachowywać się, co najmniej dwuznacznie, w kwestii smoleńskiego zamachu. Nadeszła pora by zło nazwać złem, a zamach - zamachem.

Vote up!
0
Vote down!
0
#243623

"Ta ekipa musi zniknąć raz na zawsze z polskiego życia publicznego."

Akcent kładę na "na zawsze".

Vote up!
0
Vote down!
0
#243624

Tylko Panie Jacku - jak to zrobić. Przecież ludzie mają już zrobioną wodę z mózgu. Dla wielu z nich te dwa lata to czas "radosnego zapominania" o tamtym wydarzeniu. Ale nie traćmy nadziei. Pozdrawiam serdecznie.

Vote up!
0
Vote down!
0
#243632