DYPLOMACJA POLSKA POD LUPĄ

Obrazek użytkownika kowal_jan
Kraj

Oceną funkcjonowania polskiej dyplomacji zajmie się dziś Zespól Parlamentarny ds. Zbadania Przyczyn Katastrofy Tu-154M z 10 kwietnia 2010 roku.

Zespół obradował już nad kwestiami odpowiedzialności Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji i Biura Ochrony Rządu.

Efektem było złożenie przez Antoniego Macierewicza doniesienia do prokuratura generalnego o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez ministra Jerzego Millera i gen. Mariana Janickiego.

Macierewicz zarzuci! im przekroczenie uprawnień i niedopełnienie obowiązków w sprawie przygotowania wizyty polskiej delegacji w Katyniu.

Sprawę przekazano Prokuraturze Okręgowej Warszawa-Praga, która już prowadzi śledztwo obejmujące wątki organizacyjne kwietniowych wizyt w Smoleńsku sprzed dwóch lat.

Dzisiejsze posiedzenie będzie dotyczyć kwestii działań i odpowiedzialności MSZ w związku z katastrofą smoleńską w kontekście konkluzji zawartych w Białej Księdze i raporcie Najwyższej Izby Kontroli dotyczącym lotów VIP w okresie od 2005 do 2010 roku.

Według NIK, przed wizytą 10 kwietnia 2010 r. informacja na temat zgody dyplomatycznej dotyczącej przelotu i lądowania została przekazana jedynie telefonicznie z MSZ Federacji Rosyjskiej do ambasady RP w Moskwie.

A później telefonicznie do MSZ w Warszawie. Jak wskazuje Izba, 10 kwietnia 2010 r., w czasie, gdy samolot z prezydentem Lechem Kaczyńskim na pokładzie wylatywał z. Warszawy, żaden z polskich urzędników nie był w posiadaniu zgody dyplomatycznej w formie pisemnej noty na przelot i lądowanie rządowej maszyny.

Konkluzje Białej Księgi są analogiczne - co więcej, polskie MSZ zignorowało informacje wiceministra spraw zagranicznych Andrzeja Kremera (zginął w katastrofie Tu-154M) o nieprzygotowaniu lotniska w Smoleńsku.

W posiedzeniu zespołu wezmą udział osoby zajmujące się problematyką polityki zagranicznej.

A więc m.in. minister spraw zagranicznych w rządzie PiS Anna Fotyga, prof. Mariusz Muszyński, prodziekan Wydziału Prawa i Administracji UKSW ds. nauki, współpracy i promocji. Witold Waszczykowski, były szef BBN i były wiceminister spraw zagranicznych.

Na posiedzenie zespołu zaproszono także szefa polskiej dyplomacji Radosława Sikorskiego. Zresztą nie po raz pierwszy.

Zwróciłem się do pana ministra jako reprezentującego ministerstwo, zwłaszcza w tamtych tragicznych momentach.

W związku z tym nie zastanawiam się nad tym, czy pan minister dopełni swojego obowiązku i przyjdzie. Dla mnie jest to oczywiste - deklaruje Antoni Macierewicz, szef zespołu.

Jak zaznacza, władza wykonawcza ustawowo ma obowiązek informować posłów 0 swoich poczynaniach. - Ale jest duża arogancja ze strony rządu pana premiera Tuska - podkreśla.

W ocenie Witolda Waszczykowskiego, ocena działań MSZ dokonana przez NIK to zaledwie wycinek rzeczywistości, która nie oddaje politycznych intryg rządu Donalda Tuska wobec prezydenta Lecha Kaczyńskiego.

Działania te miały deprecjonować stanowisko prezydenta na arenie międzynarodowej. - MSZ było zaangażowane w rozgrywkę o osłabienie prerogatyw prezydenckich w dziedzinie polityki zagranicznej.

Prezydent ma konstytucyjne uprawnienia w tym obszarze, współtworzy ją, ale kiedy nastał inny prezydent, rząd nie był w stanie nawiązać z nim współpracy - podkreśla Waszczykowski.

I dodaje, że warto ustalić, kiedy owa gra się rozpoczęła i czy było to już latem 2009 roku, gdy nastąpiła wyraźna zmiana polityki Polski wobec Rosji, a rządowi zależało, by Władimir Putin pojawił się 1 września na Westerplatte.

Czy już wtedy uzgadniano dalsze kroki?

Kiedy powstała koncepcja, by Putin odwiedził Katyń i by spotkanie to odbyło się bez prezydenta Kaczyńskiego?

pyta nasz rozmówca. W ocenie Waszczykowskiego, z pewnością MSZ było obciążone grą polityczną.

Oczywiście nie można mówić, że działania MSZ doprowadziły bezpośrednio do katastrofy, ale na pewno udało się zmniejszyć wagę wizyty prezydenta Kaczyńskiego w Katyniu, co niestety powodowało, że wszystkie służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo zaczęły ją traktować gorzej, jako wizytę nieoficjalną.

Co było tego efektem, wiemy. Bo zabrakło odpowiedniego wsparcia dla lotu, ochrony itd.

NASZ DZIENNIK 16.03.2012

Marcin Austyn

Brak głosów

Komentarze

W ocenie Witolda Waszczykowskiego, ocena działań MSZ dokonana przez NIK to zaledwie wycinek rzeczywistości, która nie oddaje politycznych intryg rządu Donalda Tuska wobec prezydenta Lecha Kaczyńskiego.

Takie prawdziwe, oczywiste, a jednak to wszystko jest nie do ruszenia, rozliczenia.

Vote up!
0
Vote down!
0
#236369