Bolszewickie lustereczko

Obrazek użytkownika W kapeluszu Panama
Kraj

   W kawiarni na jednej z paryskich uliczek już prawie pusto, kelnerzy rozliczają napiwki. Wtedy właśnie usłyszałem znakomitą opowieść, którą teraz Czytelnikom przytoczę.

 

   Rzecz dzieje się w zmilitaryzowanym mieście na polskim Pomorzu, dobre kilka lat temu. W potężnym garnizonie stacjonuje wojsko polskie wraz z ruskimi sołdatami. Dziwnym zbiegiem okoliczności w dniach,  kiedy sołdaty mieli wychodne na miasto, milicja notowała brutalne gwałty.  Podczas działań operacyjnych Milicji Obywatelskiej i Wojskowej Służby Wewnętrznej wytypowano sprawców tych niecnych czynów. Okazało się, iż to sołdaty gwałcą polskie kobiety.

  Dowódca garnizonu,  bez mrugnięcia okiem wydał rozkaz : ZAKAZ WYDAWANIA PRZEPUSTEK DLA ŻOŁNIERZY RADZIECKICH. W międzyczasie złapano i osadzono w koszarowym „ anclu”  gwałcicieli . Ci pierwszym transportem zostawali odsyłani w kajdankach do Wielkiej Rasji. Niech Bóg ma ich w opiece, co u matki Rosji później ich spotkało.

  W koszarach po kryjomu waliło po mordzie rusków, za „ nasze dziewczyny „. Oficer dyżurny nic nie widział.

  Pewnego dnia do pokoju podchorążych wszedł bez pukania rusek.

- Chłopaki dajcie babu ! wywalił bez kozery

- Paszoł won sabaka ! taka była odpowiedź podchorążych

- Ja muszę oznajmij sołdat

Podchorąży mrugał do kumpla.

- Przyjdź jutro, tylko nie z gołymi rękoma, to baba będzie .

Poszedł ruski …

  Dnia następnego przyszedł rusek i przyniósł trzy konserwy „ mielonki „.

- Dajcie baby jęknął

Wszak każdy podchorąży dba o swój wygląd zewnętrzny, to i lustereczko musi posiadać. Bez niego ani rusz. Tak więc jeden z podchorążych wyjmuje swoje lusterko i mówi :

- Zobacz

- Co ? odpowiada rusek

- Z drugiej strony patrz

Jak rusek zobaczył, to cały zdębiał, uśmiechał się od ucha do ucha i zrobił się na twarzy czerwony. Krzyknął radośnie i wybiegł z pokoju.

 Takie małe lustereczko, a jakie robi cuda.

 

Latarnie powoli gasną, zapalając papierosa powoli wychodzę z uroczej kawiarni na uliczny paryski bruk okryty ciemnością nocy.

Brak głosów

Komentarze

Znakomity tekst.10.

Niektórzy  popatrzyli i "wszystkie ręce na pokład".A jutro Święto Przemienienia Pańskiego.

Vote up!
0
Vote down!
0

Prawdę się czasami uwalnia,bo nie ona jest najgorsza.Najgorsi są ci,którzy ją głoszą-tych się krzyżuje. Waldemar Łysiak "MW"

#232182

Kłaniam się pięknie dziękując !
Akurat 10 kwietnia to dzień po Wielkiej Nocy...

Serdeczności

Vote up!
0
Vote down!
0
#232197

To dobry dzień bo po Świętach.Może Zmartwychwstały doda nam ducha,aby tego dnia było nas wielu,bardzo wielu.Ukłony moje również składam.

Vote up!
0
Vote down!
0

Prawdę się czasami uwalnia,bo nie ona jest najgorsza.Najgorsi są ci,którzy ją głoszą-tych się krzyżuje. Waldemar Łysiak "MW"

#232200

Będzie Nas wielu, będzie ...
Tak dopomóż Nam Boże.

Vote up!
0
Vote down!
0
#232203

epatować nagością pod tego typu tekstem?
Cały wpis na tym wiele stracił - widać po ocenach, że nie tylko jest to moje zdanie.

**********************************
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
[ts@amsint.pl]

Vote up!
0
Vote down!
0

********************************** Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

#232213

A mnie się widzi,że to nie "epatowanie " jest przyczyną.

Sp-nia "Bratniak" chyba działa?

Vote up!
0
Vote down!
0

Prawdę się czasami uwalnia,bo nie ona jest najgorsza.Najgorsi są ci,którzy ją głoszą-tych się krzyżuje. Waldemar Łysiak "MW"

#232217

Nie wszyscy muszą wiedzieć co Pan ma na myśli, używając tego typu odniesień znaczeniowych
[Sp-nia "Bratniak" chyba działa?]

**********************************
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
[ts@amsint.pl]

Vote up!
0
Vote down!
0

********************************** Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

#232221

Jak to kiedyś pewien artysta ze spalonego teatru rzekł :
goła baba o poranku zdecydowanie mniej atrakcyjnie wygląda jak poprzedniego późnego wieczora w bieliźnie :-)
Że jestem człek żartobliwy, to w ten sposób Panu odpowiem.

Serdeczności ślę

Vote up!
0
Vote down!
0
#232220

Dlatego może atrakcyjnie wygląda, choć nie w bieliźnie poprzedniego dnia.
A do tekstu ten akt nijak nie pasuje. Były to czasy wielu tragedii zgwałconych, i Polek i Niemek. Choć byłem małym chłopcem pamiętam ten nastrój doskonale.
Nie miało to nic wspólnego z żartami.

**********************************
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
[ts@amsint.pl]

Vote up!
0
Vote down!
0

********************************** Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

#232228

Szanowny Panie,
znakomicie rozumiem Pana wzburzenie. Moja skromna osóbka jest jednak trochę niepoprawna i nieokiełznana. Co do meritum to ruskim sabakom nie należy zapomnieć, a wręcz wypomnieć przy sprzyjającej chwili.

Serdeczności

Vote up!
0
Vote down!
0
#232236