Jak PO rozumie prawo własności

Obrazek użytkownika meh
Gospodarka
Jak obiecałem druga część przeglądu nowych propozycji lewicy, dotyczących ograniczania wolności i własności. Teraz o nowelizacji ustawy o odpadach. Do tej pory, Ty mogłeś zdecydować co jest odpadem, to się skończy, bowiem o tym co jest odpadem zdecyduje minister . Takie uprawnienia daje mu artykuł 4 ustawy o odpadach :
1a. Substancje i przedmioty, które nie spełniają wymagań technicznych przez co stanowią zagrożenie dla środowiska lub stanowią zagrożenie dla zdrowia lub życia ludzi, są odpadami. 1b. Ministrowie właściwi do spraw gospodarki, transportu, rolnictwa i zdrowia oraz Minister Obrony Narodowej, w porozumieniu z ministrem właściwym do spraw środowiska, mogą określić, każdy w zakresie swoich kompetencji, w drodze rozporządzeń, wymagania techniczne, o których mowa w ust. 1a. 1c. Wydając rozporządzenie, o których mowa w ust. 1b, ministrowie uwzględnią: 1) wymagania ochrony środowiska, 2) bezpieczeństwo użytkowania substancji lub przedmiotów, 3) możliwe zagrożenia dla zdrowia lub życia ludzi, 4) wymagania ochrony dóbr kultury lub 5) wymagania wynikające z przepisów Unii Europejskiej.
Może było by to bez znaczenia, niestety dalej lewica pokazuje jak rozumie świat :
1e. Wojewódzki inspektor ochrony środowiska, w drodze decyzji, stwierdza niespełnienie wymagań technicznych, o których mowa w ust. 1a, przez substancje lub przedmioty i nakłada obowiązek pozbycia się tych odpadów, wskazując sposób wykonania tej decyzji

Całkowite pogwałcenie prawa własności. Urzędnik decyduje o tym co możesz posiadać a co musisz oddać do punktów zbierania odpadów. Możesz być dla przykładu zmuszony do oddania sprzętu AGD o klasie energetycznej powyżej C, lub innych urządzeń. Biorąc pod uwagę histerię klimatyczną panującą w eurokołchozie, całkiem możliwe jest w przyszłości, na podstawie tych przepisów np. wprowadzenie zakazu posiadania żarówek, czy starych telewizorów. Zakaz posiadania, bo w drodze zwykłego rozporządzenia można tworzyć listy produktów zakazanych, które obywatel ma obowiązek oddać do wskazanego miejsca. Tak po cichu wprowadza się najzwyklejszy komunizm, stan gdzie władza decyduje co możesz posiadać w domu a czego musisz się pozbyć.

Urzędnik wojewódzkiego inspektoratu środowiska może również zamykać czasowo lub permanentnie firmy, na podstawie nowego ustępu artykułu 13 ustawy:

W razie niedopełnienia przez posiadacza odpadów, prowadzącego odzysk lub unieszkodliwianie odpadów, obowiązków, o których mowa w ust. 1 lub 5 lub w art. 11, w art. 12 lub w art. 25 ust. 2, wojewódzki inspektor ochrony środowiska, kierując się stopniem zagrożenia dla środowiska lub zdrowia lub życia ludzi, może wydać decyzję o wstrzymaniu tej działalności. Posiadacz odpadów pomimo wstrzymania prowadzonej działalności jest obowiązany do usunięcia jej skutków na własny koszt.”,
Brzmi groźnie, lecz zobaczmy co kryje się pod zapisami o których wspomina ustawa:
Art 11. 1. Zakazuje się mieszania odpadów niebezpiecznych różnych rodzajów oraz mieszania odpadów niebezpiecznych z odpadami innymi niż niebezpieczne, Art 11.5. Minister właściwy do spraw transportu, w porozumieniu z ministrem właściwym do spraw gospodarki, kierując się koniecznością ograniczania negatywnego oddziaływania na środowisko wynikającego z transportowania odpadów niebezpiecznych, określi, w drodze rozporządzenia, zakres i sposób stosowania przepisów o przewozie drogowym towarów niebezpiecznych do transportu odpadów niebezpiecznych. Art 12 Unieszkodliwianiu poddaje się te odpady, z których uprzednio wysegregowano od- pady nadające się do odzysku. Art 25. 2. Posiadacz odpadów może je przekazywać wyłącznie podmiotom, które uzyskały zezwolenie właściwego organu na prowadzenie działalności w zakresie gospodarki odpadami, chyba że działalność taka nie wymaga uzyskania zezwolenia.

A teraz przykład. Mam sobie tartak i jako odpad powstają u mnie tak groźne substancje jak trociny, wióry, ścinki, drewno, płyta wiórowa i fornir ( kod odpadu 03 01 05) oraz odpady z kory i drewna. Jeśli przekaże je sąsiadowi, aby ten palił sobie nimi w piecu łamię artykuł 25.2 ustawy i zgodnie z art. 13 wojewódzki inspektor środowiska może zamknąć tartak. Oczywiście kierując się zdrowym rozsądkiem nigdy tego nie powinien zrobić ale zdrowy rozsądek to ostatnia rzecz, jakiej można się spodziewać u urzędnika, po drugie gdy urzędnik jest szwagrem właściciela konkurencyjnego tartaku to wiadomo co będzie. Zresztą zawsze mogę zostać ukarany karą grzywny.

Kolejny przykład. Mam sobie firmę prowadzącą rozbiórki budynków. Powstaje u mnie wiele gruzu 17 01 01 Odpady betonu oraz gruz betonowy z rozbiórek i remontów 17 01 02 Gruz ceglany 17 01 03 Odpady innych materiałów ceramicznych i elementów wyposażenia 17 01 07 Zmieszane odpady z betonu, gruzu ceglanego, odpadowych materiałów ceramicznych i elementów wyposażenia inne niż wymienione w 17 01 06 Jeśli teraz oddam ten gruz komuś by utwardził sobie nim drogę, znowu podpadam pod ustawę !

Ale to wszystko jeszcze nic. Prowadzę sobie biuro, w którym mam drukarkę. Powstaje mi odpad o kodzie i nazwie 08 03 17* Odpadowy toner drukarski zawierający substancje niebezpieczne. Gwiazdka oznacza że toner jest odpadem niebezpiecznym, powinien być przewożony w specjalny sposób określony przez ministra właściwego do spraw transportu, jeśli oddam go byle komu podpadam ..... To jest paranoja.

Z cyklu bardziej głupich niż szkodliwych pojawia się przepisy :
Art 4.3. Zakazuje się poddawania odzyskowi lub unieszkodliwianiu niesegregowanych odpadów komunalnych, pozostałości z sortowania odpadów komunalnych oraz komunalnych osadów ściekowych poza obszarem województwa, na którym zostały wytworzone.”

Jeśli weźmiemy pod uwagę że aktualny podział na województwa, będący skutkiem reform niejakiego Buzka, nowego idola młodych, bezmyślnych z wielkich i małych miast oraz wsi i WSI, nie ma większego odwzorowania w prawdziwym świecie, to mieszkańcy miast położonych wzdłuż granic województw mogą mieć spore problemy. Pół biedy gdy zamiast kilkunastu kilometrów za granicę województwa odpady trzeba będzie wozić kilkadziesiąt. Gorzej że nowe zaostrzone przepisy mogą powodować zawieszenie działania lub zamykanie przedsiębiorstw przyjmujących takie odpady a pozostałe nie będą mogły przetworzyć nadmiaru. Odpady trzeba będzie zostawić na ulicach, a gmina będzie musiała zainwestować w koszmarnie drogie składowisko i przedsiębiorstwo przetwarzania odpadów. Oczywiście wzrosną ceny za odbiór odpadów a to zachęci więcej osób do pozbywania się odpadów w lasach, rzekach i gdzie popadnie. Zapis dodano prawdopodobnie by w papierach wojewódzkich inspektoratów wszystko grało, a województwa mogły na papierze prześcigać się w osiąganiu poziomów odzysku, bez „podrzucania” odpadów przez sąsiednie województwa.

Tak oto kolejny raz lasy, rzeki i łąki przegrają z ochroną środowiska na sposób europejski.
Brak głosów

Komentarze

pzdr

Vote up!
0
Vote down!
0

antysalon

#22554

Ja bym się tak nie martwił. Bardzo dobrze że zwróciłeś na ten temat uwagę. Ale sądzę, że tak jak przez lata tak i teraz Polacy wymyślą jakiś sposób aby "dyrektywy i nakazy" władzy zabroczej ominąć. Trochę wiary w zdrowy instynkt Narodu. Już teraz nie da się prowadzić normalnie żadnej firmy w Polsce.

Vote up!
0
Vote down!
0

----------------------------------------------------------- "Polska Niepodległa to Polska niebezpieczna" Lenin

#22563

Ustawa już działa w poprzedniej wersji chyba od 2005 roku i obejścia już dawno są. Problem w tym że w papierach się zgadza a odpady, te groźne niestety lądują tam gdzie mogą wyrządzić sporo szkód a w ostateczności cały ten syf wyciągną z ziemi rośliny a my je zjemy.
Oczywiście można się obronić tylko za jaką cenę. Teraz ustawa staje się jeszcze bardziej restrykcyjna bo urzędnicy są świadomi tego że robi się ich w balona. Niestety to jeszcze bardziej zaszkodzi środowisku.
Problem jest w tym że lewica wzięła się za ochronę środowiska i środowisko może skończyć tak jak robotnicy w ZSRR i krajach satelickich, których też lewica brała w ochronę.

Vote up!
0
Vote down!
0
#22565

To nie lewica wzięła się za ochronę środowiska a urzędnicy wzięli się za tworzenie nowych miejsc pracy. I tu jest według mnie główna przyczyna coraz większej ilości głupich i szkodliwych przepisów prawa.
Jeżeli chodzi o przepisy prawa to wkurza mnie sporo coraz więcej restrykcyjnych przepisów np. to że nie mogę wyciąć bez zgody urzędnika na własnym terenie własnego drzewa które jest mi potrzebne np. do wykonania nowej podłogi we własnym domu.

Vote up!
0
Vote down!
0

----------------------------------------------------------- "Polska Niepodległa to Polska niebezpieczna" Lenin

#22571

Najgorsze w tej ustawie jest że tonę trocin traktuje się niemal jako takie samo zagrożenie jak tonę rtęci ze zużytych świetlówek.

Dodatkowo teraz minister na drodze zwykłego rozporządzenia może zakazać posiadanie różnych urządzeń a inspektorzy środowiska mają większe uprawnienia niż policja. Mogą przeszukać dom bez nakazu sądowego

http://predatorxl.salon24.pl/39788,wolnosc-urzednika-w-twoim-domku

1. Marszałek województwa, starosta oraz wójt, burmistrz lub prezydent miasta sprawują kontrolę przestrzegania i stosowania przepisów o ochronie środowiska w zakresie objętym właściwością tych organów.
2. Organy, o których mowa w ust. 1, mogą upoważnić do wykonywania funkcji kontrolnych pracowników podległych im urzędów marszałkowskich, powiatowych, miejskich lub gminnych lub funkcjonariuszy straży gminnych.
3. Kontrolujący, wykonując kontrolę, jest uprawniony do:
1) wstępu wraz z rzeczoznawcami i niezbędnym sprzętem przez całą dobę na teren nieruchomości, obiektu lub ich części, na których prowadzona jest działalność gospodarcza, a w godzinach od 6 do 22 - na pozostały teren;
2) przeprowadzania badań lub wykonywania innych niezbędnych czynności kontrolnych;
3) żądania pisemnych lub ustnych informacji oraz wzywania i przesłuchiwania osób w zakresie niezbędnym do ustalenia stanu faktycznego;
4) żądania okazania dokumentów i udostępnienia wszelkich danych mających związek z problematyką kontroli.
[…]
6. Kierownik kontrolowanego podmiotu oraz kontrolowana osoba fizyczna obowiązani są umożliwić przeprowadzanie kontroli, a w szczególności dokonanie czynności, o których mowa w ust. 3.

Vote up!
0
Vote down!
0
#22568

Samo to potwierdza dwie rzeczy:
1. Żyjemy w państwie w pełni nie w demokracji a w "urzędokracji".
2. Jest to wynik braku przywrócenia prawa własności w pełnym słowa tego znaczeniu. Na przykład na południu Francji coś takiego nie mogłoby mieć miejsca ponieważ właściciel terenu ma prawo strzelać do osoby która wkroczyła na jego teren.
A tak na marginesie, to pamiętam jak w znajomych okolicach gdy był spis do oszacowania na potrzeby katastru to miejscowi wyszli do urzędników i policji z widłami i siekierami. Urzędnicy zrobili spis "zza biurka".

Vote up!
0
Vote down!
0

----------------------------------------------------------- "Polska Niepodległa to Polska niebezpieczna" Lenin

#22573