Jutro (Sobota) w Warszawie pod kancelarią premiera – czyli bunt rodziców.

Obrazek użytkownika 2-AM
Kraj

Przypomnę prośbę organizatorów ruchu „RatujMaluchy”. Jutro (Sobota) o godz. 11 odbędzie się protest rodziców przeciwko poronionej reformie pani Hall i jej „grupie trzymającej podręczniki”.

Na ostatnim posiedzeniu sejmu głosowany był obywatelski projekt reformy edukacji autorstwa ruchu „RatujMaluchy” (państwo Elbanowscy). Pod projektem podpisało się ponad 350 tysięcy osób z całego kraju (głównie rodziców dzieci dotkniętych poronionym płodem autorstwa pani Hall, ale i samych nauczycieli czy psychologów). 

W podstawowych założeniach chodzi o odwrócenie szkód jakich dopuściła się pani Hall na naszych dzieciach i wycofanie się z przymusowej edukacji szkolnej 6-latków. Przypomnę że projekt „RatujMaluchy” przeszedł pozytywnie pierwsze czytanie a posłowie PiS rekomendowali natychmiastowe jego drugie czytanie co dawało cień szansy, że uda się przegłosować ustawę jeszcze w tej kadencji (jest to udowodnione, że jak posłowie bardzo chcą coś uchwalić to nowe prawo potrafią klepnąć w kilka godzin - najczęściej skutki tego są opłakane). Niestety dzięki obstrukcji PO i PSL, które solidarnie głosowały za poprzednią reforma pani Hall głosowanie zostało przegrane. W efekcie projekt trafi ale już pod obrady nowego sejmu (kiedy nie wiadomo). Pani ministerka Hall w ogniu krytyki jaka polała się za nią na tak fatalnie wprowadzoną reformę zaczęła publicznie przebąkiwać, że faktycznie reforma zostawia wiele do życzenia i trzeba by rozważyć jej opóźnienie i jej korektę *(przypominam że od września 2012 obowiązkiem nauki będą objęte już wszystkie 6-latki, dziś jest jest jeszcze wybór - przynajmniej teoretyczny). Jednak za tymi wypowiedziami i deklaracjami na blogach, które tak na prawdę są warte funta kłaków nie poszedł żaden oficjalny komunikat z Ministerstwa Dys(edukacji) Narodowej. Pani Hall liczy że złożona samokrytyka dobrze zrobi jej i jej formacji przed wyborami a po ewentualnym zwycięstwie wyprze się swoich wypowiedzi a wszelki opór zostanie ostatecznie złamany i nikt nie zająknie się nad wcześniejszymi wątpliwościami. 

„RatujMaluchy” stwierdziły, że trzeba pisać listy do premiera (zalać go potokiem korespondencji z żądaniem by zmusił swoją minister do zajęcia oficjalnego stanowiska odnośnie wstrzymania tej reformy i to jeszcze przed wyborami. 

Dodatkowo jutro w Sobotę (godz. 11) chcą protestować w Warszawie pod kancelarią premiera by na ulicy wymusić te decyzje. Pamiętajcie - politycy liczą się z nami wyborcami jeszcze tylko przez kilka dni. Po wyborach na 4 lata zapomną o nas. Zostało jeszcze kilka dni by zmusić ich do tego by nas wysłuchali i zechcieli zastosować się do naszych (wyborców) życzeń. Kto może niech dołączy do jutrzejszego spotkania w Warszawie (najlepiej z rodziną) pod kancelaria premiera. To bardzo ważne by władza zobaczyła jak wielu jest ludzi, którym los ich własnych dzieci nie jest obojętny i którzy nie zgadzają się na wpieprzanie się państwa w nie swoje sprawy. Poniżej podlinkowane informacje od organizatorów protestu:

http://ratujmaluchy.pl/

I szczegółowo o celu jutrzejszego spotkania pod kancelarią :

http://www.ratujmaluchy.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=307&Itemid=

P.S.
Przypominam o akcji „Czerwona kartka dla posła” : http://ratujmaluchy.pl/czerwona-kartka/
Nie głosujemy na posłów (partia nie istotna) którzy poparli reformę edukacji pani Hall sprzed 2 lat.

P.P.S. Więcej informacji na temat poronionej reformy pani Hall we wpisach : Dlaczego wyrzucają sześciolatki z przedszkoli czyli poroniona reforma pani Hall

oraz

„6-latki do przedszkola! ” - walczymy o wolność, o prawo do wyboru dla naszych dzieci !

Brak głosów

Komentarze

wara od naszych dzieci.

----

Ciężko wyznać: Na taką miłość nas skazali, taką przebodli nas Ojczyzną... Z. Herbert

Vote up!
0
Vote down!
0

Jesteś Polakiem? Zastrzeliłbym się, gdyby w moich żyłach płynęła inna krew. W. Łysiak

#187804

kto może udać się na wycieczkę do miasta stołecznego niech przyjdzie w Sobotę na g. 11 pod kancelarię naszego "Słonka Peru".
To już najpewniej jedno z ostatnich zgromadzeń na którym nie będą bili demonstrantów (zwłaszcza jak ci przyjdą z własnymi dziećmi)...

Vote up!
0
Vote down!
0
#187810

Panią Hall poznałem, gdy była dyrektorką liceum prywatnego z funduszów ks. Henryka Jankowskiego ze Św. Brygidy. Tam uczęszczały moje dzieci, a ja byłem w radzie rodzicielskiej. Już wtedy, wydawała mi się bardzo niestabilna psychicznie. Wrzaski, brak organizacji i chaos, to była udreka dla uczni i rodziców. Całe szczęście że dzieciaki szybko to skończyły. Nie spodziewałem sie jej takiej kariery. Pewnie zamążpójście i zmiana nazwiska otworzyło jej drogę w ministry. Mąż Aleksander Hall, był znanym na Wybrzeżu politykiem. Znanym również jako koneser trunków wypijanych co nie miara, ze swoimi kolegami: Tuskiem, Lewandowskim, Nowakiem, Adamowiczem, Kilianem,itd. Wśród nich też powstała koncepcja utworzenia wydawnictwa szkolno-edukacyjnego. W biurowcu Zakładów Graficznych na Trzech Lipach 3 ulokowali swoje biura. Zleceń mieli pod dostatkiem, opanowawszy wczesniej ministerstwo szkolnictwa. Rzeczywiście stworzyli wielką fabrykę książek szkolnych. Już wtedy można było zauważyć, jak wprowadzano coraz to nowsze podręczniki. Zamieniano starsze pod byle pozorem. To trwa do dziś. Jak ktoś umie sobie połączyć nieczki powiązań personalnych, a nie trudno, to mu wyjdzie kolesiowski układ w realu. Olbrzymia kasa z naszej kasy. To jest ten cel reformy prawdziwy, a nie dobro rodzin i dzieci. WSiP po wyborach będzie trzeba rzetelnie sprawdzić.

Vote up!
0
Vote down!
0

Nasza Szkapa

#187815

Vote up!
0
Vote down!
0

M-)

#192258