Lot pijanego komara - raz podłoga, a raz sufit, czyli... PO w sondażach

Obrazek użytkownika Harpoon
Kraj

Z ostatniej chwili... (!!!???)
W kontekście masowego popracia Tuska przez mądry naród.
Wirtualna Platforma.pl podaje, że :

28% obywateli pozytywnie ocenia zmiany zachodzące w Kraju,
57% owe "zmiany" ocenia źle...

12% Polaków zadowolonych jest z sytuacji politycznej w swej ojczyźnie,
49% Polaków wyraża się w temacie negatywnie...

19% dobrze ocenia gospodarkę
39% ocenia ją... źle

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Jak-Polacy-oceniaja-sytuacje-w-kraju-Najnowszy-sondaz,wid,13427501,wiadomosc.html

Skąd biorą się wyniki Tuska i jego Ferajny?

...........

O tzw obiektywnych sondażach pisałem już kilka razy.
Nie zagłębiam się w nie, czasem tylko spoglądając na pierwsze zdania komentarzy opisujących z głębokim przekonaniem, zbliżający się sukces PO i więcej niż pewną porażkę PiS.

Z sondażami jest zresztą tak, jak z prognozą pogody - wszystko zależy od tego, na jakiej stacji ogląda się pogodynkę.

Kiedy TVN zwiastuje przerażające, katastroficzne burze, Polsat wieści piękne, ciepłe lato w maju.

W sondażach natomiast, pewne jest, że gdy Wirtualna Platforma.pl woła w niebogłosy "zaskakujący i porażający" spadek PO, POnet.pl ogłasza drastyczną przewagę Ferajny Tuska nad Sektą Kaczyńskiego.

Jedno jest jednak zawsze pewne.

Jeśli do południa, sondaż ogłasza spadek Tuskoli, wieczorem należy się spodziewać nagłego, niesamowitego wzrostu popularności PO w opinii społeczeństwa...

Notowania Faszystów z PiS są - bez względu na ewentualne wzrosty - zawsze takie same. PiS jest niezmiennie za PO.

Jakkolwiek, sondaże są ciekawym zjawiskiem z innego powodu.

Są obywatelom serwowane nawet kilka razy dziennie przez różne źródła...

Gdyby zsumować kiedyś wszystkie te ciekawostki, podawane przez chociażby dwa wiodące portale, wyobraźnia podpowiada jeden obraz sondażowego zachowania się PO.

To lot trzepniętego przez łeb gazetą komara, który otumaniony zalicza raz sufit, a raz podłogę.

Wyobraźmy sobie do tego jakąś dyżurną, losowo wybraną grupę ankietowanych, która całą dobę siedzi przy telefonie i w zależności od podawanych wiadomości, podaje ankieterom poziom swojego nastroju oraz jego wpływ na zadowolenie, lub nie z tuskowej ekipy.

Zadałem nawet kiedyś wp pytanie, czy sondaże przeprowadzane są na losowo wybranej grupie... zwolenników PO.

Odpowiedzi niestety nie otrzymałem...

Myślę, że to logiczne, bo skoro cały, zdający wszelkie egzaminy naród wie, że przeciwnicy PO, to faszystowska, głupia sekta, to i sondażownie wiedzą, że nie warto ich o cokolwiek pytać...

Znając również preferencje Polaków, którym do życia miast czynów, wystarczają medialne bajery tuskowej ekipy, spektakularne wzloty i upadki PO nie dziwią.

Tusk się uśmiechnął - sondaże w górę.
Niesiołowski wystąpił w swetrze - sondaże w dół
Kaczyński milczy - PO w górę
Kaczyński coś powiedział - PO w górę jeszcze bardziej...
itd

PS.

Mój pusty, "faszystowski", "antydemokratyczny", "wywrotowy", oszołomski, spiskowy, głupi, otumaniony, zidiociały rozum podpowiada mi jeszcze jedną teorię.

Być może owe nagłe, spektakularne zmiany w wynikach sondaży są być może przygotowaniem "mądrego", zdającego wszelkie egzaminy społeczeństwa do "niespodziewanego i zaskakującego" zwycięstwa PO w wyborach. Nawet, jeśli sondaże na 24 h przed wyborami pokażą brak poparcia dla Ferajny, to żadnym zaskoczeniem nie będzie, jeśli nastroje społeczne, powodowane np. piękną pogodą, nakażą obywatelom poprzeć Tuska w moencie podchodzenia do urny.

Że nastroje społeczne są jak fochy rozkapryszonej nastolatki wiemy doskonale z wypadków... wałbrzyskich.

Z tą wszakże różnicą, że teraz gra toczy się o... WSZYSTKO.

Brak głosów

Komentarze

Arnold Parszawin

trochę na marginesie - świetne zdięcie - oczywisty wybór "polskich elyt".

Vote up!
0
Vote down!
0

Arnold Parszawin

#160013