Czy mam szansę, tu na blogu, kogokolwiek, np panią Karolinę, przekonać ?

Obrazek użytkownika zetjot
Blog

Żadnych złudzeń, drodzy Państwo. Lektura Jonathana Haidta nie pozostawia cienia wątpliwości. Nie da się przekonać interlokutora do swoich poglądów, z wyjątkiem może podwładnych przez szefa co do jego koncepcji zawodowych. No i może jeszcze naukowiec naukowca, czasami, jest w stanie przekonać.

Dlaczego nie jestem w stanie przekonać kogoś przy pomocy racjonalnych argumentów ? Moje argumenty popierać będą ludzie o podobnym nastawieniu, osoby o innym nastawieniu będą je kwestionować niezależnie od tego jak przekonujące one by nie były. 

Dlaczego tak się dzieje, wyjaśnia Jonathan Haidt. Haidt, za filozofem Humem, jest zdania, że rozum jest sługą afektu i ujmuje to przy pomocy metafory jeźdźca symbolizującego rozumowanie strategiczne i słonia oznaczającego intuicję i emocje. Jeździec wyewoluował po to by służyć słoniowi i by wynajdywał sposoby uzasadnień dla jego działań. 

Ludzie, w oparciu o własne, środowiskowe doświadczenia wypracowują sobie pewne nastawienie wobec zjawisk, z którymi się stykają. Bodźce i reakcje na nie wytwarzają specyficzny dla danej jednostki model reagowania na świat zewnętrzny, który zostaje zakodowany w umyśle, i wszelkie nowe doświadczenia oceniane są według tego nastawienia, przy pomocy aparatu afektywnego, jako korzystne lub niekorzystne, bo tak ma efektywnie działać umysł.  

Decyzje co do nowych zjawisk są więc podejmowane błyskawicznie, automatycznie, intuicyjnie w oparciu o zakodowany schemat afektywny i żadne rozumowe argumenty takiego nastawienia nie zmienią. Sama osoba podejmujaca taką ocenę/decyzję często potem nie jest w stanie rozumowo wyjaśnić, dlaczego tak ocenia lub podjęła taką a nie inną decyzję i wymyśla niestworzone historie dla jej uzasadnienia. Taki jest model działania indywidualnego, korzystny z jej osobistego punktu widzenia, bazujący na jej osobistym doświadczeniu, który może ulec modyfikacji dopiero pod wpływem innych osób ze środowiska w sprzyjającej dyskusji atmosferze.  

Tak więc mój jeździec musiałby się bardzo dobrze naradzić z moim słoniem, a potem przystąpić do dyskusji z jeźdzcem, a za jego pośrednictwem, ze słoniem interlokutora. Chyba praca Syzyfowa.

Mam więc niewielkie szanse by, tu na blogu, przekonać panią Karolinę.

Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (1 głos)

Komentarze

.... Ooooo i napewno nie dam się przekonać ,że opis Haidta jest poprawny . Tzn. człowiek zredukowany do tresowanego zwierzęcia . Nawet ,jak to jeszcze podeprze Humem . :-) Człowiek w jakimś stopniu jest zwierzęciem ,ale to opis wysoce niepełny . :-)

A jeśli przyjąć ,że przenośnia słonia i jeźdźca jest po prostu kolejnym przedstawieniem odwiecznego problemu duchowo-cielesnej natury człowieka ,to wniosek ,że jeździec (duch) zajmuje się tylko "usprawiedliwianiem" "postępowania" słonia (ciała) jest pesymistyczny i może to źródło problemów ... no tego ... demoliberalizmu :-).

Albo sprowadzenie człowieka do poziomu zwierzęcia ,albo przynajmniej "prymat" natury zwierzęcej ... to chyba główny nurt obecnego "namysłu nad człowiekiem" .

Vote up!
2
Vote down!
0

Ludzie myślcie , to boli ,ale da się to wytrzymać .
Ceterum censeo, PKiN im. J.Stalina delendam esse.

#1598669

Dobrzy Ludzie !!!!

Dobrzy Polacy, którzy nic nie robią…tylko pomstują…a to na PO , a to na żydów, a to na LGBT, a to na tłuki....a to na trolle ...a to na lemingi ...a to na to .... a to na  tamto....

Czy Soros dalej będzie ogłupiać Polaków, razem z Ludmiłą?

https://www.youtube.com/watch?v=tvCbeQmKFQg

Vote up!
3
Vote down!
-1

Verita

#1598673

Haidt odnosi się tu do kwestii światopoglądowych tylko, inne pomijając i ma tu 100% racji, potwierdzonej badaniami. Oczywiście są inne sfery życia, w których obowiązują nieco inne mechanizmy, bo przecież w pracy zawodowej, która wymaga formalnego rozumowania posługujemy się systemem 2 a nie systemem1.

W każdej jednak chyba dziedzinie najpierw wpadają nam do głowy automatycznie skojarzenia intuicyjne.

I nie porównywałbym przeciwstawienia słoń : jeździec do przeciwstawienia duch : ciało, bo wszystkie emocje i uczucia są połączone z ciałem. Słoń to najbardziej zakorzenione w umysłowości nawyki i skojarzenia.

 

Vote up!
1
Vote down!
0
#1598702

... uwarunkowanie , "zaprogramowanie" pozaświadome  człowieka : lubie / nie lubie , przyjemne / nie przyjemne , cool / obciach ,bez  uzasadnień ,potrzeby jakiejkolwiek argumentacji , to wyzbycie się tego co istotnie ludzkie . Tak IMHO . A jeśli uznamy ,że przekonanie (racjonalne) jest niemożliwe , a dialogi są prowadzone między "kółkami wzajemnej adoracji" ,którym wymiana podzielanych przez wszystkich  zdań "poprawia nastrój" , język właściwie nie komunikuje abstakcyjnych treści ... to w gruncie rzeczy chyba powrót do przed człowieczego ,przed cywilizacyjnego  ,para zwierzęcego stanu  . A  jak już głównym celem jakkolwiek (a różnice jeśli są ,to chyba mało znaczące niuanse)  rozumianego tego "jeźdźca" jest ,by "słoń" mógł się smacznie nażreć i wypróżnić . Brrrrr ... Dosyć smutne,czy wręcz upiorne  (nie przyjemne) wnioski . Więc jakby w kontrze to mainsteamowego tryndu :-) .

PS.

Coś mi się wydaje ,że większość tych bleeding edge / brand new / high end  teorii ,to troszkę przerobione odwieczne problemy ubrane w nowe terminologiczne szatki ,dla niepoznaki . Często ze szkodą dla jasności opisu ,błędami , by wyciągnąć niepoprawne i  może z góry założone wnioski ... . To co "transcendentne" ma służyć temu co biologiczne . Pewnie często tak bywa ,no ale taki pożądany ład ,chyba powinien być odwrotny . :-)

A jak Haidt wychodzi w konstruowaniu swego opisu  ze swojego światopoglądu (zapewne "materialistycznego") do dochodzi do "materialistycznych" tez ,natomiast to co transcendentne jest upozorowane na "funkcję materii" . :-)

 

Vote up!
0
Vote down!
0

Ludzie myślcie , to boli ,ale da się to wytrzymać .
Ceterum censeo, PKiN im. J.Stalina delendam esse.

#1598711

Z najnowszych koncepcji opartych na teorii ewolucji wynika pogląd o przewadze ducha nad materią, jako że działania jednostki uwarunkowane są przekazami informacyjnymi nabytymi z otoczenia społecznego. Nie są one wywołane biologicznymi popędami istniejącymi już w organizmie noworodka, lecz są owocem relacji społecznych, w jakie ten noworodek wchodzi.

To samo widać w krytyce koncepcji homo oeconomicus.

Vote up!
0
Vote down!
0
#1598925

nastawienie umysłowe pod wpływem długotrwałych nacisków.

Mój sympatyczny leming, z którym prowadzę dyskusje od początku 2007 roku (jeszcze za "poprzedniego" Kaczora) na pytanie "co tam słychać w Tęczowymstoku?", odpowiedział, że "...tam łamią kości i masakrują. To są bandziory..."

Złożyłem lemingowi gratulacje z okazji "stania się lewacką, nowoczesną Europejką pełną gębą" i nagle cisza.

Ta osoba to kobieta z wyższym wykształceniem, inteligentna i w dodatku praktykująca katoliczka!!!   ???

To jest właśnie to nastawienie - wpojone w mózgi przez lata przez GW, Michnika at consortes ze wsparciem lewackich funduszy z Zachodu.

Nawet już nie chce się rąk nad tym załamywać - oni muszą po prostu dostać potężnego kopa. Czy to w rozum, czy w dupę...

Jedynie większość konstytucyjna po wyborach jesiennych może być na to skutecznym lekiem.

Vote up!
1
Vote down!
0

Piter1

#1598671

Na pewne głęboko utrwalone nawyki ideowe nie ma rady, perswazja na nic.Mam taką znajomą, ktora myśli Gazetą Wyborczą.

System produkuje sporą rzeszę takich bezmyślnych zwolenników, którzy albo wymrą, albo niechętnie przyjmą do wiadomośći zmiany, które wprowadzi nowy system, ale nie do końca je uznają.

Vote up!
0
Vote down!
0
#1598703

Źle oceniony komentarz

Komentarz użytkownika kefas z giathalassy nie został doceniony przez społeczność niepoprawnych.. Odsuwamy go troszkę na dalszy plan.

Zetjot niech się naradzi ze swoim słoniem, kogo chcą przekonywać - panią Karolinę, jej słonicę, czy też jeźdźca, który na niej jeździ - i do czego?
No istne lbgtq&z i jeszcze j!

Vote up!
1
Vote down!
-2
#1598681

Prawdę powiedziawszy moim celem nie jest przekywanie pani Karoliny, lecz analiza pewnych mechanizmów i procesów społecznych, a to czy ktoś potrafi interpretować rzeczywistość przy pomocy takich narzędzi czy nie, interesuje mnie w mniejszym stopniu, bo to wychodzi wcześniej przy okazji analizy mechanizmów.

Vote up!
1
Vote down!
0
#1598704